Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Lokatorzy na gapę, pomocy !!!!!!


GRUNWALD

Recommended Posts

Ludzie ratunku bo osiwieję. Sprawa wygląda tak:

W lipcu zeszłego roku znalazł się chętny na nieruchomość, którą chciałem sprzedać. Byłem niestety przed dłuższym urlopem i zgodziłem się w pospiechu by przez okres mojego wypoczynku "chętny" zrobił tam remoncik. Umówilismy się na kwotę transakcji i już. Po powrocie chciałem podpisać z nim umowę przedwstepną i się zaczęło. On pod moją nieobecność wprowadził się do lokalu z rodziną, wpłacił mi na podane wcześniej konto 4/5 umówionej kwoty a sprawy umowy, sprzedaży itd olał. Od pół roku nie mogę się doprosić ani o zaległą kwotę, ani o podjęcie jakichkolwiek czynności prawnych. "Chętny" jest mi teraz "niechętny", kasy nie płaci i nie chce słyszeć o jakimkolwiek pisaniu umów przedwstępnych. Unika mnie jak ognia, kłamie w zywe oczy co do terminu spłaty, telefonów nie odbiera. Wszystko jest na przysłowiową "gębę". Zaproponowałem więc by w akcie notarialnym określić termin spłaty pozostałej kwoty i przepisać tą nieruchomość na niego, ale ten też o tym nie chce słyszeć. Formalnie ja jestem właścicielem nieruchomości i mam za nią 4/5 kasy od "gościa", to ja płacę podatki za nią i rachunki za używane przez niego media. Ratunku co robić by zmusić go do tego by przyjął formalnie tą nieruchomość? Co zrobić by oddał resztę kasy? Help, help, help?

PS

Jak tak dalej pójdzie to chyba będę musiał oddać sprawę do sądu, czyż nie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w ostatecznosci zostaje Ci poproszenie o przysługe kilku bezrobotnych kolegów, najlepie odpornych zarówno fizycznie jak i psychicznie, by zamieszkali "u Ciebie"i uprzykrzyli nieco życie "gapowiczom". Poza tym nie rozumiem czemu płacisz za media - poproś Zakład Energetyczny o odcięcie prądu, bo ty w tym mieszkaniu/domu na razie nie mieszkasz i "chyba ktos Ci prąd kradnie"...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy ma on pisemnie umowe najmu,

jak nie to wyrzuc go z policja, bo sie wlamal do twojego mieszkania czy domu ?!

jest u ciebie nie legalnie.

zadnej umowy zadnego mieszkania.

 

http://www.wyciagi-budowlane.com

 

zgadzam sie w całej rozciągłości...bez jakiejkolwiek umowy koleś i jego rodzinka sa tam na czarno, więc....policja jedynie może tu coś zadziałać...jednakże....nauczka na przyszłość..aby wszystko mieć na piśmie a nie na przysłowiowy 'krzywy ".

swoją drogą koles musiał dlugo nad tym główkować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I źle "wygłówkował". Nie ma nic. Nie było umowy. Nie ma nigdzie ustalonej ceny - czyli zawsze można wycenić "aktualnie", a ceny nieruchomości rosną.

Jak sprzedawca bedzie chciał, to zawsze może powiedzieć, że otrzymał tylko połowę ustalonej ceny. Jesli chcesz ich "załatwić" - wypowiedz umowy na wszystkie media. Nowa umowa może byc podpisana tylko z włascicielem mieszkania, lub za jego zgodą. Masz spore pole manewru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od pół roku ....

 

Zadziwia mnie po jakim czasie ludzie podejmują działanie w swoim interesie...

 

niektórzy nie są w stanie pojąc chamstwa i nieuczciwości innych :roll:

Pewnie sądził, że wszystko da sie ugodowo załatwić, a te problemy to jakaś pomyłka :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...