Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do Dziennika Kero i syna


Recommended Posts

Gość Kero

Nie jestem pewien tym razem czy rozumiemy się w kwestii lokalizacji naszej budowy.

Mówiłaś, że mieszkasz na Osowej Górze a działkę masz w Wierzchucinku. Zatem jadąc z Osowej do Wierzchucinka nie jedziesz obok naszej działki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 125
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

heh, no ja az tak zielona z orientacji w terenie nie jestem :D

Jechalismy przez Szczutki (czyli skrecilismy z naszej trasy na dzialke) do nadlesnictwa Osowiec - wjazd od trasy na Koronowo-Koszalin. Zrobilismy troche podkowe - ale wycieczka byla mila. Pozniej wracalismy znow przez Szczutki z drzewkami na dzialke

 

na domniemanej Waszej budowie stal samochod - kolor jasny i rower. Twoj domniemany syn mial na sobie cos z seledynu - jakis kapok....Reszty nie pamietam :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Kero

No nie, normalnie detektyw:-)

Zatem wątpliwości nie ma, to było syna ranczo.

Ale dla pewności powiedz no jeszcze ile słupków naliczyłaś w ogrodzeniu?:-)

Jesteś niesamowita, ale ja już od jakiegoś czasu wiem, że to cecha kobiet taka spostrzegawczość. I nie tyle sama spostrzegawczość co sztuka zapisywania w pamięci wydawałoby się rzeczy nieistotnych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dostałem wycenę na ławy + fundamenty opiewającą łącznie na 7000 PLN.

Szczerze podziękowałem.

Majster same ławy wycenił na 4000 PLN (dechowanie + zbrojenie + zalanie z gruszki).

Teraz szukam dalej. Jak nie znajdę to biorę tydzień wolnego i wspólnie ze szwagrem zrobimy ławy. Za murarke to brać się raczej nie zamierzam więc będę zmuszany do skorzystania z usług "specjalisty".

Pozdrawiam i dziękuję za szczegółowe zdjęcia: świetny dziennik, doskonała pomoc dla budujących :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Kero

I dobrze robisz, za ten tydzień zyskujesz nisamowitą kasę dla siebie.

A dechowanie - wcale nie wiadomo czy będzie konieczne. Jak widzisz u mnie obyło się bez tego.

Ja zatrudniłem jednego człowieka na godziny. To jest murarz i to dobry tylko tyle, że jego tempo już nie takie. Znam go od dawna. Ale za postawienie ścian zewnętrznych zażyczył sobie 4tyś. To oczywiście tyko życzenia bo nie ma na no szans. Pracuje wyłącznie na godziny a nie od dzieła. Jak mu się nie będzie widziało syn postawi mury sam.

Acha do tego chciał jeszcze pomocników.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

Ja zatrudniłem jednego człowieka na godziny. To jest murarz i to dobry tylko tyle, że jego tempo już nie takie. Znam go od dawna. Ale za postawienie ścian zewnętrznych zażyczył sobie 4tyś. To oczywiście tyko życzenia bo nie ma na no szans.

...

Hmm to jest pewne rozwiązanie- pod warunkiem że się takiego majstra pilnuje.

Można wiedzieć ile sobie życzy za godzinę? Nie chciał bym przepłacić przy negocjacjach :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Kero

No właśnie - w Polsce jest tak (nie zawsze ale bardzo często), że nawet jak ktoś potrafi coś zrobić to i tak trzeba go pilnować. Takie doświadczenie mam już za sobą z niejednym "fachowcem". Nauczyłem się już rozstawać z takimi wcześniej niż za późno.

Tym razem jest tak, że facet po prostu jest bardzo powolny czego się nie spodziewałem. Wiedziałem, że potrafi wykonać swoją robotę dobrze, żądał 10PLN na godzinę i tyle uzgodniliśmy. Niestety taką kasę dostanie jedynie do momentu zalania ław bo nie pozostając samemu na budowie pracował wydajniej.

Po zalaniu ław bywał sam i efekty są kiepściuteńkie.

Dzisiaj będzie rozliczenie i stanie się problem bo nie zamierzam płacić za obecność na budowie - to była domena komuny a ja nie chcę konkurować ze znienawidzonym ustrojem.

Nawet gdybyśmy mieli sami "ciągnąć" tę budowę to tak będzie ale darmozjadów i nierobów karmić nie będziemy. Na budowanie majątków firm budowlanych nie stać nas.

Zapłacę nawet 15PLN na godzinę ale komuś kto potrafi i pracuje bez bata.

Oczywiście nie twierdzę, że nie zatrudnimy nikogo bo z pewnościę będzie potrzebny ktoś do dachu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Kero - poczytałem Wasz dziennik, bardzo fajny :)

Tylko pytanko co do ostatniej "akcji" - nie lepiej było wziąść jeszcze pompę do gruchy, tak to beton podawany przez gruchę, nie nadążał jak widzę wpływać do ław i Ci sie zrobił w jednym miejscu "menisk wypukły" ;)

Tak pytam, bo sam będe niedługo lał i raczej planuje wziąść pompę ( długi dom ... )

 

trzymajcie się, pozdrawiam, majki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Kero

Zupełnmie jest mi nieznany termin "menisk wypukły" i dlatego nie bardzo wiem co masz na myśli.

Nie mieliśmy najmniejszych problemów z opróżnianiem "gruszek" i umieszczeniem betenu tam gdzie jego miejsce. Jeśi mówisz o fotce jaka została wykonana przed czołem płynącego betonu to nie możesz z tego wnioskować, że był jakiś problem.

Dom jaki budujemy ma długość 28mb wiec z pewnością mogę powiedzieć, że jest długi ale to nie ma nic do rzeczy w kwestii wylewania betonu poprzez pompę czy bez niej. Pompa potrzebna jest wyłącznie wówczas kiedy "gruszka" nie jest w stanie blisko podjechać lub też beton musi być podawany do góry.

W trakcie wylewania betonu było nas trzech oprucz operatora "gruszki". Majser budowlaniec wcześniej pytał mnie ile ludzi zamierzam ściągnąć do zalewania ław więc powiedziałem mu, że będziemy tylko we trzech. Nie rozumiem zupełnie dlaczego był niezadowolony i oczekiwał większej ilości ludzi. Nikt z nas trzech nie może powiedzieć, że przy samym zalewaniu napracował się. To była fraszka taka praca. Przygotowanie trwało ok tydzień a samo zalewanie ok 1,5 godz, oczywiście pomijając przerwy pomiędzy dostawami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A widzisz, czyyli u mnie jednak pompa tak jak przewidywałem będzie. Działke mam 24 m szer., wykopy fund. po 3 i 4 m od granicy, to tam się nie przeciśnie grucha :-?

A z boku działka już ogrodzona, więc się nic "nie odstawi".

No ale w sumie nie ważne, robotnikom będzie prościej i szybciej :)

 

pozdrawiam, majki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za małą godzinkę wyruszam na plac boju. Synuś znalazł był jakieś dwie fotki więc tu je wrzucam.

http://instalator_szuprytowski.republika.pl/budowa/szopka.jpg

i broń Boże to nie jest wychodek. No chyba, że jakiś grupowy.

A to poniżej to ślad po chałdzie ziemi jaka została usypana pomiędzy ławami.

Inwestor własnoręcznie ją zniwelował.

http://instalator_szuprytowski.republika.pl/budowa/zniwelowane.jpg

 

 

Bardzo proszę o podanie w jakiej cenie była stal ile transport i gdzie kupiliście

dziękuję Dariusz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj!

Fajnie, że wklejasz zdjęcia i dobrze, że je teraz już widzę:)

Przyglądam się Twoim fundamentom i mam pytania, jeśli pozwolisz:

- ławy kopaliście ręcznie, tak?

- czy macie posypkę pod zbrojenie? Czy gleba piaszczysta u Was i nie było takiej potrzeby?

- na zdjęciach widzę tylko pręty położone na glebę bezpośrednio - mój kier-bud sądzi, że to niedopuszczalne, że muszą one być jakby na klockach. Może zdjęcie tego nie ukazuje?

Oh, jak bym chciała być już na Twoim etapie... :)

A ja nadal czekam na pozwolenie i nie mogę się doczekać!!! Pozdrawiam !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie w internecie zauważyłem, że okolice Krakowa i na wschód oraz południe od niego pustaki szalunkowe są dość powszechne.

To naprawdę ułatwia pracę i ktoś kto nie trzymał nigdy kielni w ręku a ma trochę czasu i siły to samodzielnie wybuduje fundamenty. Dawanie kasy za tę czynność w mojej ocenie to nieporozumienie - dużej kasy.

Oczywiście nie wszyscy dysponują czasem ani siłami bo nie urażając nikogo ale jak wziąć np urzędnika, który nigdy nie pracował fizycznie to taka praca może rzeczywiście stanowić problem dla niego i wówczas musi zlecać.

 

Mam prośbę - czy możesz podać namiary na jakieś pustaki szalunkowe w okolicy Karkowa, które znalazłeś w interku? Może jakieś sprawdzone?

 

Jak z tym sie pracuje na załamaniach? na zaprawę? i jak zabezpiecza przed rozsunięciem - dodatkowym deskowaniem?

 

RP

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...