tanie grzanie....

[amdam78]

Widzę, że dyskusja rozgorzała na całego.

 

Mnie osobiście jakoś nie przeszkadza dym z komina. Mieszkam na pograniczu miasta, tu wszyscy palą albo węglem, albo gazem lub innymi sposobami. Ja płacę podatki, od lat z tego co wiem, jest złożony wniosek w UM o dociągnięcie nitki ciepłowni z elektrowni. Niestety widocznie Miasto nie wychodzi z tego samego założenia co wy i woli pozwolić nam palić w piecach. kominkach itp, aniżeli ciągnąc ciepło i dbać w ten sposób o środowisko.

 

Zresztą co to za dbanie o środowisko z tymi elektrowniami. Gdyby to byla elektrownia jądrowa to owszem, można dyskutować o wydajności i dbaniu o środowisko.

 

Jeden z sąsiadów (swoją drogą straszny gbur) złożył na drugiego sąsiada donos o to, że z jego komina wszystko leci mu na okno. Przyjechali pomierzyli, sprawdzili i odpowiedzieli pisemnie, iż wszystkie emisje spalin są w normie i w wyniku zaistnialej sytuacji nie mają prawa interweniować. O czymś to świadczy. Wg. mnie te wasze teorie o dymieniu i zatruwaniu środowiska przez mieszkańców domków jednorodzinnych można między bajki włożyć. Owszem są ludzie, którzy palą czym popadnie, ale to jest margines.

 

Przypomina mi to troche akcję w moim mieście pod tytułem: Przesiądź się z auta do autobusu, ratuj środowisko czy jakoś tak. Gazeta lokalna zapłaciła za badania i okazało się, że te autobusy kopcą tyle ile kilkanaście samochodów osobowych. Więc gdzie tu dbanie o środowisko, raczej o swoją kasę.

 

Tu też jak w elektrowniach mamy analogiczną sytuację.

Płacimy więcej większym, mniej gdy sami sobie rzepkę każdy skrobie.

 

Bilet autobusowy kosztuje 2.2 zł normalny, ja za przejazd z domu do pracy płacę ok. 1,5 może nawet mniej jadąc swoim autem.

 

pzdr

[sebo8877]

jabko - ciesze się ze podoba ci sie mój Avaterek:)

 

Co do palenia -najlepsze jest drewno suche - od listopada do teraz zeszło mi około 7 mp drewna (owocowe) dla ścisłości. w chałupie 21 - w nocy 18. Uważam że wiadomo mogłoby byc taniej ale wszystko po kolei.

Chałupa z 65 roku nieocieplona, nowe okna grzeje parter i parę piwnic - poddasze zatkane nieogrzewane nieocieplone.

Koszt ogrzewania 0zł

Drewno Ciete w soim starym sadzie

 

Dochodzimy do sedna - najważniejsze by kazdy indywidualny ogrzewacz swojej chałupy - palił jak najtaniej - jeden pozyskuje drewno ze skladu, drugi pali paletami, trzeci kupuje odpoady z parkieciarni, czwarty zbiera chrust...

Kazdy robi tak by palić jak najtaniej. ten ze skaldu będzie płakał ze drogo bo mp - to 130 zł - ten od chrustu że pali za free

 

Nie chodzi o to by udowadniac że nie jest się wielbłądem - każdy wie ile może wydac na ogrzewanie i podejrzewam że każdemu powinno zależec by było jak najtaniej - niestety jest jedna wada - by było taniej trzeba włożyć w to sporo swojej pracy - a coponiektórzy nie sa do tego stworzeni i płacą...

 

Kazdy punkt widzenia zależy od punktu siedzienia.

 

Adam78 - Gratuluję efektów i zaradności w pozyskiwaniu taniego opału - a tym którym się nie chce pracowac nad efektami "by było taniej" gratuluje dobrych poborów

 

Pozdrawiam cioepło i serdecznei wszystkich zwolenników ciepła - nieważne z jakiego źródła

 

sebo8877

[jabko]

...

Kazdy punkt widzenia zależy od punktu siedzienia.

...

Tak właśnie.

 

Chodzi tylko o to że prądowcy piszą że ja im zatruwam planetę a oni są tak wspaniali i ekologiczni że wybrali prąd żeby było czystrze powietrze.

A prawda taka że każdy truje. Ja bezpośrednio kominem a oni płacę elektrowni która truje w ich imieniu i jeszcze na tym zarabia i produkuje mnóstwo strat.

Co do ekologii to jesteśmy tacy sami.

 

Szczere jest jak ktoś pisze:

Tak. Stać mnie na drogi prąd wiec po co mam się męczyc i brudzić.

 

Ale niech nie ściemnia że nie zatruwa planety bo zatruwa dokładnie tak samo jak ja. Tylko drożej ale wygodniej

[NOTO]

Co do głównego tematu tego wątku to chyba zastrzeżenie budzi nie kwota za ogrzewanie tego domu tylko ilość tej energi która wystarcza do utrzymania temperatury w tym domu. Ktoś tu próbował wskazać że w zasadzie ten dom ma porównywalne zapotrzebowanie na en. cieplną na poziomie standardów domu pasywnego.

[sebo8877]

Co do głównego tematu tego wątku to chyba zastrzeżenie budzi nie kwota za ogrzewanie tego domu tylko ilość tej energi która wystarcza do utrzymania temperatury w tym domu. Ktoś tu próbował wskazać że w zasadzie ten dom ma porównywalne zapotrzebowanie na en. cieplną na poziomie standardów domu pasywnego.

 

Noto bo poprotu trzeba przyznac że ten dom jest pasywny...

 

sebo8877