Vafel 16.12.2009 17:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2009 Wg mnie to już lepiej mieć folię na całej połaci (cała połać oddaje wilgoć przez tą folię - całą swoją powierzchnią) niż wąski 15 cm pasek folii, który ma się przedostać na zewnątrz mnóstwo wilgoci, bo cała reszta jest zadeskowana i zapapowana i wilgoci nie przepuszcza...Ale może się mylę... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
alider 16.12.2009 17:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2009 Prawo ciagu kominowego nie ma tutaj zastosowania. Powietrze w szczelinie jak i na zewnatrz jest w tej samej temperaturze. Rowniez przekroj szczeliny i dlugosc sa sporo za male na te prawo. Tutaj dziala tylko wymuszona przez wiatr cyrkulacja. Aczkolwiek jestem specjalista z zupelnie innej dziedziny. - Adam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Andrzej Wilhelmi 16.12.2009 20:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2009 ...Z calym szacunkiem do Pana Andrzeja i jego warsztatu nie moge zrozumiec dlaczego sugeruje Pan deskowanie+papa do wszystkich typow dachow... Bo to najlepsze i najpewniejsze rozwiązanie a ja potrafię wykonać je poprawnie. Pod pokryciami na łatach to żaden problem, gorzej z pokryciami płaskimi: blacha płaska na rąbek, łupek, płytki włóknocementowe, gont bitumiczny, wiór osikowy itp. Tam też jest możliwe ale trzeba o tym myśleć na etapie więźby. Dla tych co mniej potrafią pozostaje folia. Żywotność dachówki 100 lat. A folii? Niemcy to żaden przykład. Takich dachów jak w Polsce to tam nie wielu potrafiłoby wykonać. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Carpenter78 16.12.2009 21:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2009 A czy szpary miedzy dachowkami sa dostatecznie wielkie zeby pelnic funkcje wentylacyjne? Oczywiscie razem z kratkami wentylacyjnymi, zasysajacymi w podsibitce. Co do dzisiejszych modeli zabezpieczenia poddasza przed wilgocia to jedyna pociecha ze za 15 , 20 lat bedzie robota bo ktos bedzie musial wyrzucic ten gnój... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Carpenter78 16.12.2009 21:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2009 Aha jeszcze jedno...h..mnie trafia jak sie rozpisujecie na tematy foli jak zapominacie o wentach podsibitce i na kalenicy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Andrzej Wilhelmi 16.12.2009 21:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2009 Przy zastosowaniu folii wysoko paroprzepuszczalnej na krycie wstępne nie są potrzebne! Natomiast potrzebne jest bardzo dobre zwentylowanie pokrycia! Kontrłata minimum 3 cm, dachówki wentylacyjne wspomagające, dobra taśma pod gąsiory, kratka wentylacyjna przy okapie (a nie żadna łata na sztorc!). Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
alider 17.12.2009 09:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2009 Bo to najlepsze i najpewniejsze rozwiązanie a ja potrafię wykonać je poprawnie. Pod pokryciami na łatach to żaden problem... no moze za bardzo dosadnie sie wyrazilem, ze jest to niemozliwe, ale nadal uwazam ze taka wentylacja dziala bardzo slabo. Dla tych co mniej potrafią pozostaje folia. Tak, uwazam ze to prawda. Jak rowniez uwazam ze proste rozwiazania dzialaja najlepiej. A wentylacja w przypadku deski+papa+dachowka nie jest prostym rozwiazniem. Żywotność dachówki 100 lat. A folii? Nawet jesli ta folia wytrzyma tylko 30 lat w co watpie (mowie tutaj o wyzszej polce folii) to i tak dla mnie nie jest to problem (poddasze nieuzytkowe). Ale rowniez dla tych co maja uzytkowe nie powinien to byc problem. Nawet nie jestem w stanie sobie wyobrazic jakie beda wtedy izolacje wilgociowe czy termiczne i wiekszosc i tak bedzie remontowala domy do tego czasu. Ktory z Was mieszkalby teraz w domu 30 letnim bez wiekszego remontu? I wcale zdejmownie dachowki nie grozi. Niemcy to żaden przykład. Takich dachów jak w Polsce to tam nie wielu potrafiłoby wykonać. Pozdrawiam. Jestem specjalista z zupelnie innej dziedziny, ale uwazam ze niemieccy budowlancy nie sa wcale gorsi, a materialy i sprzet maja o wiele lepsze. Zobacznie chociaz jakos pokryc poniemieckich domow na Mazurach czy Dolnym Slasku. Dachowka oni kryja od zawsze i niemal wszystko. Nawet hipermarkety. Moim zdaniem papa+deski+dachowka+poddasze uzytkowe wcale nie sa sprawdzonym i stosowanym od lat rozwiazaniem. - Adam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Vafel 17.12.2009 09:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2009 Ktory z Was mieszkalby teraz w domu 30 letnim bez wiekszego remontu? Ja mieszkam obecnie w domu 50-letnim bez żadnego większego remontu. I szczerze mówiąc nie planuję remontowania mojego nowo-budowanego domu przed upływem 50 lat... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
alider 17.12.2009 09:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2009 ...Kontrłata minimum 3 cm... no wlasnie mam tutaj spory problem. W projekcie mam kontrlaty 4cm i laty 6x4. Niestety ekipa namawia mnie na kontrlaty 2,5cm tlumaczac, ze na krokwiach naroznych i kalenicy musza i tak nabic deski w celu poprawnego ulozenia gasiorow. A poniewaz deska jest 2,5cm to kontrlata tez powinna taka byc. Nie bardzo to mi sie podoba. Rowniez pod katem wentylacji poszycia. Czy te deski w tym miejscu sa poprawne? Jesli tak to moze kupic deski 4cm? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
alider 17.12.2009 09:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2009 Ja mieszkam obecnie w domu 50-letnim bez żadnego większego remontu. I szczerze mówiąc nie planuję remontowania mojego nowo-budowanego domu przed upływem 50 lat... "wiekszy' - oczywiscie pojecie wzgledne, ale dom 50-letni, czyli chociazby bez docieplenia? Mozna, ale ... Te 30 lat to moim zdaniem pesymistyczna wersja. - Adam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ciril 17.12.2009 13:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2009 My zrobiliśmy pełne deskowanie. Więźbę mamy przewidzianą pod dachówkę - założyliśmy z oszczędności blachę. Po 15 latach, w jeden dzień ekipa wejdzie, ofoliuje, czy opapuje i założe dachówkę. Deskowanie ma poważne plusy: -spina więźbę, -usztywnia dach, -przydaje sie bardzo w razie wymiany pokrycia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Vafel 17.12.2009 14:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2009 Deskowanie ma poważne plusy: -spina więźbę, -usztywnia dach, -przydaje sie bardzo w razie wymiany pokrycia Żadnego z tych plusów nie nazwał bym poważnym. Spinanie więźby i usztywnianie dachu jest fajne, ale zupełnie niepotrzebne (bez takiego spięcia i usztywnienia dachowi i tak nic nie będzie), a co do przydatności w razie wymiany pokrycia... wybacz, ale wymiana pokrycia ile potrwa? 3 dni? Tydzień? Uważasz, że warto pakować nie tak tanie dechy na dach tylko po to, żeby być może kiedyś przy wymianie pokrycia nie było przez tydzień gołego nieba nad głową (a i to nie jest pewne czy przy wymianie tego pokrycia nie będzie też trzeba wymienić tych dech - zależy jak dobrze były impregnowane/izolowane)? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
alider 17.12.2009 14:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2009 My zrobiliśmy pełne deskowanie. Więźbę mamy przewidzianą pod dachówkę - założyliśmy z oszczędności blachę. Po 15 latach, w jeden dzień ekipa wejdzie, ofoliuje, czy opapuje i założe dachówkę. Deskowanie ma poważne plusy: -spina więźbę, -usztywnia dach, -przydaje sie bardzo w razie wymiany pokrycia Nawet chyba Pan Andrzej stwierdzil w ktoryms poscie, ze do usztywnienia lepsze, a na pewno tansze sa inne sposoby. Ja naprawde nie oczekuje, ze ktos kto wydal ok 10tys (deski+dobra pap+robcizna w moim przypadku) na takie rozwiaznie przyzna mi racje. To wbrew ludzkiej naturze. Ja tez nie przyznam sie oficjalnie, ze zle zrobilem kupujac za 7tys bloczki cokolowe Isomur, choci mam lekkie watpliwosci. Moze jednak ktos kto dopiero podejmuje decyzje, wezmie pod uwage moje przemyslenia. Ja pokrycia nie zamierzam zmieniac tak dlugo jak mury beda staly. Po prostu uwazam, ze deski+papa w takim zastosowaniu jak opisalem wczesniej maja powazna wade, ktora ludzie marginalizuja. Jak dla mnie dach nie musi byc 100% szczelny, dom to nie lodz podwodna, ale na pewno musi "oddychac", tak na "chlopski rozum" (przepraszam z laicyzm . - Adam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
alider 17.12.2009 14:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2009 (a i to nie jest pewne czy przy wymianie tego pokrycia nie będzie też trzeba wymienić tych dech - zależy jak dobrze były impregnowane/izolowane)? Zupelnie przypadkowo mialem przyjemosci rozmawiac z Panem, ktorym jest 15 lat inspektorem nadzoru budowlanego (o ile dobrze pamietam). Pan ten stwierdzil, ze widzial bardzo wiele konstrukcji zagrzybialych zarowno nieimpregnowanych jak rowniez impregnowanych w tym cisnieniowo. Podobno impregnacja jest troche Polska moda, a inne kraje (celowo unikam konkretnego) wcale tak nie rwa sie do tego. W zamian drewno konstrukcyjne jest suszone i strugane. W ten sposob eleminuje sie wszystkie robastwo, ktore jest w swiezym drewnie oraz zamyka droge dla nowego. Wedlug tego Pana kluczym do zdrowej konstrukcji jest wentylacja. Ile w tym prawdy nie wiem, tylko szczera relacja z rozmowy. - Adam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Vafel 17.12.2009 15:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2009 Wiadomo, że wentylacja to podstawa, bo jak jest wentylacja, to nawet jak dechy trochę zamokną/nawilgną, to wyschną. Jeśli nie ma wentylacji, to nic nie wyschnie tylko zbutwieje, zgnije lub spleśnieje (do wyboru do koloru). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Andrzej Wilhelmi 17.12.2009 23:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2009 ... Jak dla mnie dach nie musi byc 100% szczelny, dom to nie lodz podwodna... Przy takim podejściu do sprawy dalsza dyskusja staje się bezprzedmiotowa! Stosowanie folii na Twoim dachu w świetle takiej wypowiedzi nie ma żadnego sensu! Twoi dekarze mają raczej miałkie pojęcie o wentylacji połaci dachowej. Gąsiory mocuje się na łacie kalenicowej lub narożnej a nie na deskach. Reasumując powiem tak: Twój dom, Twój wybór, Twoja kasa i Twój problem. Życzę trafnych wyborów. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wojtek R 18.12.2009 07:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2009 deskowałem i deskować będę , fajny był program na TVN ostatnio w uwadze o kunie jakie spustoszenie robiła na dachach fajnie rozpruta folia i rozszarpana wełna .... myślę , że jakby miała walczyć z papą i dechami to chyba szybciej pójdzie do sąsiada ... na marginesie z dwa tygodnie wstecz przy ulewach leżą leniwie w sobotę rano w fotelu a u sąsiada dekarze latają i wklejają paski folii na dachu bo coś się posypało , jeżeli kogoś to nie przekonuje to kładźcie te folie ... u mnie przy dachu prawie 400m2 stosując dobrą folię a deskowanie + papa może bym zaoszczędził z 4-5 tyś ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
alider 18.12.2009 09:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2009 Przy takim podejściu do sprawy dalsza dyskusja staje się bezprzedmiotowa! Stosowanie folii na Twoim dachu w świetle takiej wypowiedzi nie ma żadnego sensu! Panie Andrzeju z calym szacunkiem, moje konkretne pytanie o pomysl dekarzy na mocowanie gasiorow nie ma nic wspolnego z metafora domu i lodzi podwodnej. Twoi dekarze mają raczej miałkie pojęcie o wentylacji połaci dachowej. Gąsiory mocuje się na łacie kalenicowej lub narożnej a nie na deskach. Prosze zwrocic uwage, ze stwierdzilem, ze tez mi sie to nie podoba. Dlatego zapytalem na forum, z nadzieja na Pana fachowa odpowiedz. Mam nadzieje, ze mozemy sie nie zgadzac w kwesti deskowania, a jednoczesnie dyskutowac na inne tematy. Tez uwazam, ze przy deskach nie bedzie wentylacji poszycia i teraz wiem, ze na takie rozwiazanie sie nie zgodze. Swoja droga to bardzo dziwne, bo ekipa ma bardzo dobre opinie, bardzo duzo zlecen i sporo doswiadcznia. Tania tez nie jest. To tak apropos jakosc Polskich dekarzy i wentylacji - tez bywa roznie. Reasumując powiem tak: Twój dom, Twój wybór, Twoja kasa i Twój problem. Życzę trafnych wyborów. Pozdrawiam. Dziekuje. Czas pokaze. Pozdrawiam. - Adam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
alider 18.12.2009 10:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2009 ... w sobotę rano w fotelu a u sąsiada dekarze latają i wklejają paski folii na dachu bo coś się posypało... Zalozmy, ze to winna folii, a nie zupelnie inny problem. Zawsze jest ryzyko, ze lezy Pan pod grzybem, o czy nawet Pan nie wiem. Naprawde nikomu tego nie zycze. u mnie przy dachu prawie 400m2 stosując dobrą folię a deskowanie + papa może bym zaoszczędził z 4-5 tyś ... Moj dach to 300m2. Deski impregnowane po 585zl z m3. Potrzeba 8m3. Zakladajac 10zl (tanszej bym nie kupil) za m2 papy i 10zl za m2 robocizny mamy: 4680 + 3000 + 3000 = 10680. Plus papiaki. Tyvek Pro 6zl z m2 = 1800zl. Roznica 9000zl. Oczywiscie deski szalunkowe obniza koszt, ale nie do 5tys przy 400m2. To naprawde zanizanie kosztow. Mam czasem wrazenie, ze ludzi traktuja dom jakby to bylo cos wiecej niz tylko wazna, ale tylko rzecz. Czasem w wypowiedziach i dziennikach dostrzegam rodzaj "uczucia". Dla mnie do to tylko rzecz. Chce go wybudowac zgodnie ze sztuka budowlana, z projektem i rowniez stara tradycja (dlatego nie mam poddasza uzytkowego). To jest dla mnie tylko House, a o niebo waznieszy jest Home. Ja wole wydac te 10tys (zakladajac, ze nie budujecie na kredyt, bo wtedy koszt bedzie pewnie wiekszy o jakies 70%) na fajne wakacje z moja rodzina. Carpiem diem. Pozdrawiam. - Adam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ciril 18.12.2009 10:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2009 My zrobiliśmy pełne deskowanie. Więźbę mamy przewidzianą pod dachówkę - założyliśmy z oszczędności blachę. Po 15 latach, w jeden dzień ekipa wejdzie, ofoliuje, czy opapuje i założe dachówkę. Deskowanie ma poważne plusy: -spina więźbę, -usztywnia dach, -przydaje sie bardzo w razie wymiany pokrycia Nawet chyba Pan Andrzej stwierdzil w ktoryms poscie, ze do usztywnienia lepsze, a na pewno tansze sa inne sposoby. Ja naprawde nie oczekuje, ze ktos kto wydal ok 10tys (deski+dobra pap+robcizna w moim przypadku) na takie rozwiaznie przyzna mi racje. To wbrew ludzkiej naturze. Ja tez nie przyznam sie oficjalnie, ze zle zrobilem kupujac za 7tys bloczki cokolowe Isomur, choci mam lekkie watpliwosci. Moze jednak ktos kto dopiero podejmuje decyzje, wezmie pod uwage moje przemyslenia. Ja pokrycia nie zamierzam zmieniac tak dlugo jak mury beda staly. Po prostu uwazam, ze deski+papa w takim zastosowaniu jak opisalem wczesniej maja powazna wade, ktora ludzie marginalizuja. Jak dla mnie dach nie musi byc 100% szczelny, dom to nie lodz podwodna, ale na pewno musi "oddychac", tak na "chlopski rozum" (przepraszam z laicyzm . - Adam Skąd Ty te 10 tys. wziąłeś??? Zastanawiam się za co Wy ludzie tyle kasy dajecie?? Za deskę impregnowaną złotem??? Deska zaimpregnowana kosztowała mnie 3 tys. zł, folia 5 rolek na deskę - 1000 zł - robocizna - 2 tys. - dach 250 m2 Żadnego z tych plusów nie nazwał bym poważnym. Spinanie więźby i usztywnianie dachu jest fajne, ale zupełnie niepotrzebne (bez takiego spięcia i usztywnienia dachowi i tak nic nie będzie), a co do przydatności w razie wymiany pokrycia... wybacz, ale wymiana pokrycia ile potrwa? 3 dni? Tydzień? Uważasz, że warto pakować nie tak tanie dechy na dach tylko po to, żeby być może kiedyś przy wymianie pokrycia nie było przez tydzień gołego nieba nad głową (a i to nie jest pewne czy przy wymianie tego pokrycia nie będzie też trzeba wymienić tych dech - zależy jak dobrze były impregnowane/izolowane)? Za 15 lat się do Ciebie zgłoszę po tych magików, którzy dachówkę w 3 dni kładą W przypadku gdy na nieużytkowym poddaszu będzie okno lub wyłaz dachowy wpuszczający światło słoneczne występuje bardzo duże prawdopodobieństwo degeneracji folii i dlatego zdecydowanie radzę OSB lub deski i papę. Pozdrawiam. ...Z calym szacunkiem do Pana Andrzeja i jego warsztatu nie moge zrozumiec dlaczego sugeruje Pan deskowanie+papa do wszystkich typow dachow... Bo to najlepsze i najpewniejsze rozwiązanie a ja potrafię wykonać je poprawnie. Pod pokryciami na łatach to żaden problem, gorzej z pokryciami płaskimi: blacha płaska na rąbek, łupek, płytki włóknocementowe, gont bitumiczny, wiór osikowy itp. Tam też jest możliwe ale trzeba o tym myśleć na etapie więźby. Dla tych co mniej potrafią pozostaje folia. Żywotność dachówki 100 lat. A folii? Niemcy to żaden przykład. Takich dachów jak w Polsce to tam nie wielu potrafiłoby wykonać. Pozdrawiam. Z tego, co czytam, wydaję mi się, że pan Andrzej jest zwolennikiem deskowania i papy. Zdając sobie sprawę, że folia szybciej ulega degradacji, a i pokrycie z blachodachówki nie jest super trwałe teraz położyliśmy folię. Mam nadzieję, że 15 lat wytrzyma do wymiany na dachówkę ceramiczną, a wtedy to już opapujemy - starym, dobrym i sprawdzonym przez lata w Polsce sposobem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.