Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

wjazd na działkę - poraz kolejny


Dorka12

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 79
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

oto co znalazłam! mam nadzieję że nie zostanie to uznane za spam :p jeśli komuś pomoże to ok :)

 

 

pytanie : "Pozwolenie na budowę domu jednorodzinnego, które niedawno uzyskałem, przewiduje wjazd na działkę z bocznej utwardzonej drogi. Korzystniejszy dla mnie byłby jednak zjazd z drogi powiatowej. Czy aby go wybudować, muszę mieć dodatkowe­ pozwolenie na budowę? Czy niezbędne są jakieś inne uzgodnienia lokalizacyjne? Dodam, że pomiędzy moją działką a jezdnią znajduje się - w granicach pasa drogowego - rów odwodnieniowy."

 

odpowiedż : Budowa zjazdu z drogi powiatowej wymaga­ uzyskania zezwolenia zarządcy drogi na lokalizację zjazdu, a następnie uzyskania w starostwie powiatowym pozwolenia na budowę. Zarządcą drogi powiatowej jest zarząd powiatu, jednakże często swoje obowiązki wykonuje przy pomocy jednostki organizacyjnej będącej powiatowym zarządem drogi, a powoływanej przez radę powiatu. Zezwolenie na lokalizację zjazdu jest wydawane w drodze decyzji na podstawie art. 29 ustawy o drogach publicznych. Oprócz lokalizacji określa się w nim parametry techniczne zjazdu. Uzyskanie zezwolenia nie zwalnia inwestora z obowiązku uzyskania pozwolenia na budowę, a wcześniej uzgodnienia z zarządcą projektu budowlanego zjazdu, o czym zresztą poucza się inwestora w zezwoleniu. Decyzja o zezwoleniu na lokalizację zjazdu wygaśnie, jeśli w ciągu trzech lat od daty jej wydania zjazd nie zostanie wybudowany. Należy zaznaczyć, że budowa lub przebudowa zjazdów już istniejących należy do zarządcy drogi w przypadku budowy lub przebudowy drogi. Uzyskanie kolejnego zezwolenia zarządcy drogi będzie potrzebne do prowadzenia w pasie drogowym robót związanych z wykonaniem zjazdu. Za zajęcie pasa drogowego pobierana jest opłata, którą ustala się jako iloczyn liczby metrów kwadratowych zajętej powierzchni, stawki opłaty za zajęcie jednego metra kwadratowego (maksymalnie 10 zł) oraz liczby dni zajmowania pasa drogowego.

Wybudowanie zjazdu bez zezwolenia zarządcy drogi na lokalizację zjazdu lub o powierzchni większej niż określona w zatwierdzonym projekcie budowlanym wiąże się z karą pieniężną wymierzaną przez zarządcę w wysokości dziesięciokrotności opłaty, o której mowa powyżej. Taka sama kara zostanie wymierzona inwestorowi, który zajął pas drogowy bez zezwolenia zarządcy na prowadzenie robót lub o powierzchni większej niż określona w zezwoleniu albo przekroczył określony termin zajęcia pasa drogowego.

Zgodnie z art. 30 ustawy o drogach publicznych do właściciela lub użytkownika gruntów przylegających do drogi należy utrzymywanie zjazdu wraz ze znajdującym się pod nim przepustem, jeśli jego wykonanie było konieczne na przykład w celu przeprowadzenia spływu wód w rowie odwadniającym.

 

Podstawa prawna:

ustawa z 21 marca 1985 r.­ o drogach publicznych (t.j. Dz.U. z 2007 r. nr 19, poz. 115 z późn. zm.)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Witam,

jestem na początku załatwiania formalności budowlanych, często zaglądam na forum i znalazłam tutaj wiele cennych rad. Mam działkę która ma wjazd na drogę gminną z drogi prywatnej i nie wiem czy też będę musiała mieć projekt zjazdu. Pytaliśmy w gminie ale udzielają różnych odpowiedzi również w starostwie panie były miłe ale skierowały do zarządcy drogi, czy ktoś z Was niał taki przypadek i jakie dokumenty składał wZUDP?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam, jestem nowa i po przeczytaniu całego wątku nadal mam wątpliwości.

Mam działkę, na której na razie nie zamierzam budować. Od drogi (chyba gminnej) oddziela ją rów (nieco zaniedbany). Na mapce nie ma żadnego wjazdu (jest to świeżo rozparcelowany teren łąki). Chcę umieścić w rowie rurę betonową - tak w poprzek wjazdu a wzdłuż rowu, żeby mi się samochód nie zakopywał - a sam rów troszkę "udrożnić" i ucywilizować. Tylko nie chcę, żeby mi się ktoś potem do tego czepiał (prawnie).

Czy ktoś jest w podobnej sytuacje? Czy do takiej działki, gdzie na razie nic się nie buduje, można zrobić wjazd?

Z góry dziękuję za pomoc!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...
Przepraszam, jestem nowa i po przeczytaniu całego wątku nadal mam wątpliwości.

Mam działkę, na której na razie nie zamierzam budować. Od drogi (chyba gminnej) oddziela ją rów (nieco zaniedbany). Na mapce nie ma żadnego wjazdu (jest to świeżo rozparcelowany teren łąki). Chcę umieścić w rowie rurę betonową - tak w poprzek wjazdu a wzdłuż rowu, żeby mi się samochód nie zakopywał - a sam rów troszkę "udrożnić" i ucywilizować. Tylko nie chcę, żeby mi się ktoś potem do tego czepiał (prawnie).

Czy ktoś jest w podobnej sytuacjI? Czy do takiej działki, gdzie na razie nic się nie buduje, można zrobić wjazd?

 

Witam,

własnie załatwiliśmy sprawę naszego wjazdu na działkę i chcemy podzielić się informacjami :) Po rozmowie z panią w gminie - zaznaczając, że nie zamierzamy się na razie budować - po jakimś tygodniu dostaliśmy informację, że możemy zrobić wjazd, mamy położyć rury 60cm średnicy i ma on mieć 5m szerokości, chyba że prowadzilibyśmy działalność to wtedy 9m. Bez żadnych papierków i płacenia 1500zł jak nas miła pani uprzedzała.

Jedynie w kwestii udrożnienia rowu mamy zwrócić się do działu melioracji.

Pani nas uświadomiła, że pewnie już nie będziemy tego wjazdu zmieniać jak się zaczniemy budować więc wyglądało na to, że zdawała sobie sprawę, że będzie to już konstrukcja docelowa... A mimo to nie było problemów :)

Czyli czasami daje się to jakoś obejść.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...
Witam

 

Przeszukując forum na temat mostków dojazdowych z drogi gminnej na działkę wnioskuje, że istnieje mozliwośc obejscia całej papierkologi na etapie przygotowania dokumentacji do pozwolenia na budowę, wykonujac mostek przed sporządzeniem mapy do celów projektowych(1:500) tak jakby był tam od zawsze. Czy mam racje? i czy komuś się udało w ten sposób uniknąc problemów i wydatków?

 

Nie wiem czy to nadal aktualne ,ale przeszłam całą procedure uzyskania zgody na mostek i z mojego "bogatego" doświadczenia oraz porad panów z MZD wynika ,że lepiej w nocy usypać zjazd czy mostek niż przez to przechodzić ... :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
  • 2 months później...

To co jest w tym artykule to jakiś koszmar. Przy tym uzyskanie pozwolenia na budowę to pestka. Jak zrozumiałem do wykonania zjazu są potrzebne 4 decyzje administracyjne !!!. Tj. decyzja lokalizacyjna, decyzja uzgadniająca wzjazd, decyzja o możliwości zajęcia pasa drogowego, pozwolenie na budowę i masa innych dokumentów. Coś strasznego :evil: pewnie mnie to czeka. Nie wystarczy więc projekt za marne 1500 zł trzeba wydać znacznie więcej i wykazać sie żelaznymi nerwami.

 

Pozdr,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Nie jest tak źle. Z moich doświadczeń wynika, że wjazd na drogę gminną nie jest problemem. Problemem jest wjazd na drogę powiatową. Jest odgórne zalecenie, aby tych zjazdów było jak najmniej. Gminy mają budować wewnętrzne drogi /gminne już/, nawet równoległe do powiatowych, i od nich dopiero zjazdy do posesji.

My, jak nam uświadomiono w gminie, że na zjazd na działkę trzeba mieć papier, złożyliśmy wniosek z dwiema mapkami. Urzędnik następnego dnia przyjechał na miejsce sprawdzić, czy nasze sugestie co do zjazdu są do zrealizowania, a jest to teren górzysty, i za 3 dni mieliśmy bumagę :D

Bogdan

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
ja tez jestem an tym etapie i z własnego doświadczenia mogę potwierdzić to co napisała ana777. z pozwleniem na budowę daje się proj,zjazdu.

 

u nas plan jest taki:

po uzgodnieniu warunków zjazdu w stosownej instytucji ( kto tam zarządza daną drogą) składamy wniosek o pozwolenie na budowę obejmujący całe przedsięzwiżecie budowlane dom + garaż wolnostojący + rzeczony zjazd ( projekt!!) . Gdyż w syt gdy zaczniemy sobie wesoło budować , niech się mury pną do góry, może trafić nam się kontrola z urzędu i zapytać "a jak będą państwo wjeżdzać na posesję" , a my "że o tu" , a oni no to prosze pokazac projest zjazdu i d..a blada. Jak mi to mój architekt wytłumaczył nie chodzi nawet o że jakiś podjazd granitowy chcemy sobie wybrukować, tylko o to że bedziemy zjeżdżać i zjeżdzać na drogę publiczną i porządek musi być, i nawet jak nie bedzie żądngo podjazdu z prawdziwego zdarzenia tylko kałuża błota to ONI i tak muszą wiedzięć co jak , gdzie i jak szeroko.

 

tez bym chciała żeby ze szkicem sytuacyjnym pozytywnie zaopiniowali mi teki zjazd ale raczej tego nie przeskoczymy.

 

 

Witam u mnie jest dokładnie tak samo na dzień 28.08.2008 koszt projektu z uzgodnieniami 350,-+vat

Nie chce się mądrzyć ale wygląda na to ze właśnie tego mogą się czepić kiedyś a -po co?

 

 

ps:dotyczy zjazdu na drogę gminną

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

witam mam takie pytanie czy miał ktoś z was problem z uzyskaniem lokalizacji zjazdu na działkę w rejonie skrzyżowania, dokładnie chodzi mi o skrzyżowanie drogi lokalnej z dojazdowa. proszę o wypowiedz tych, którzy mieli problem jak i tych, którym udało się to uzyska bez problemów

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months później...
  • 2 weeks później...

Witam

Załatwiam właśnie sprawę wjazdu

Właśnie z tego forum wziąłem pomysł naniesienia wjazdu na etapie rysowania mapki syt-wys.

Gość w gminie powiedział, że to samowola budowlana i tak czy siak mam zrobić projekt zjazdu.

Polecił jednak, żebym go zrobił na etapie adaptacji budynku, żeby potem nie robić osobnego projektu!

Zobaczymy co na to arcitekt [ile?]

 

[1szy post Witam i Pozdrawiam]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months później...

Witam,

co zrobić w takiej sytuacji gdy przy drodze powiatowej od zawsze ulokowane są przejazdy które były właściciel/e ziemi używali do dojazdu na pole, dodam że zjazdy te zaznaczone są na planach, mój problem polega na tym iż w starostwie urzędnik WKTiD mimo iż wjazd na działkę jest zaznaczony na mapie informuje że ten wjazd jest "niezgodny z przepisami" i zostanie zlikwidowany, tłumaczy to tym, że przy parcelacji działek naniesiono w planie drogę dojazdową, droga ta oczywiście widnieje tylko na mapie. Wyszło mi to gdy chciałem zgłosić zamiar przebudowy istniejącego wjazdu (1) Co mogę zrobić?

+++ W +++++++++ 1 +++++++++++++++++++++ 2 ++++++++++

===*====I=====1=========== I========2======I*

__DOM____I_________A____________I_________B_________I*

__________I____________C________*I*___________D______I*

..........................................................********************

 

A,B,C,D - działki,

= - rów,

* - droga wyznaczona przy podziale,

+ - droga powiatowa,

1,2 - wjazdy przez rów (naniesione na plan "nielegalne")

W - wjazd do istniejących budynków (ten uznano legalnym)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

No to opiszę swój problem. W 2007 r dzieliłem kawałek ziemi na trzy działki. Jedną z działek wydzieliłem tak by jej 4,5m pas siegał aż do granicy drogi powiatowej. Nie zdążyłem złożyć w starostwie wniosku o lokalizację wjazdu a tu pewnego poranka pojawili się drogowcy i zaczęli modernizowac pobocze budując nowy chodnik i wjazdy na poszczególne posesje. Nim drogowcy dotarli do wysokości graniczy mojej działki pojechałem spanikowany do starostwa bo bałem się że jak położą chodnik ominą moją działkę to później będzie trudno uzyskać zezwolenie na wjazd bo starostwo nie będzie rozwalać przeciez dopiero co budowanego chodnika żeby mnie wjazdem uszczęśliwić. Pan w starostwie okazał się miły i że jako mało było czasu na wszelkie formalności obiecał że dopilnuje aby drogowcy ten wjazd przy mojej działce wybudowali a wszelkie formalności z wrysowaniem wjazdu na plan sytuacyjny naniesie później. Następnego dnia drogowcy budując chodnik przy granicy mojej nowej działki obniżyli podjazd i pobudowali wjazd do granicy mojej działki. Jakiś czas potem przeglądając nowe mapy z planem sytuacyjnym okazało się że pan ze starostwa i tu się popisał bo mój wjazd również został naniesiony. Wszystko byłoby ok gdyby nie jeden życzliwy sąsiad, który jakimś cudem po dwóch latach doszedł że nie ma tu pisemnego śladu po żadnych zezwoleniach na lokalizację wjazdu. Zgłosił to w starostwie, że z moim wjazdem jest cos nie tak. No i mam się stawić w starostwie. Z tego co wiem człowiek który dopomógł mi wówczas przy wjeździe już tam nie pracuje i jest ktoś inny. Powiedzcie jaką tu linię obrony mogę przyjąć. Czy bedę musiał złożyć wniosek o lokalizację wjazdu, wykonac projekt i złożyc wniosek o pobudowanie wjazdu???? A może można tu jakoś zawalczyć, przecież wjazd pobudowała firma drogowa na koszt starostwa, wjazd został również naniesiony przez kogoś ze starostwa na mapy sytuacyjne....Tak sobie myślę że może wykorzystać tu ten zapis:

 

" Zgodnie z art. 29 ust. 1 powołanej ustawy o drogach publicznych, budowa albo przebudowa zjazdu należy do właściciela lub użytkownika nieruchomości przyległej do drogi. Zasada ta nie dotyczy budowy lub przebudowy zjazdów związanych budową lub przebudową drogi – w takiej sytuacji obowiązek

przebudowy istniejących zjazdów lub budowy nowych ciąży na zarządcy drogi".

 

Proszę pomóżcie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months później...

a jeśli ja mam w warunkach zabudowy:

"h.dostęp do drogi publicznej:

poprzez istniejący zjazd z drogi powiatowej 1513E"

 

a w postanowieniu Zarządu Dróg Powiatowych:

"- połączenie komunikacyjne poprzez istniejący zjazd z drogi powiatowej"

 

to mam WSZYSTKO DOBRZE I ŚWIĘTY SPOKÓJ ZE ZJAZDEM? :)

 

p.s. czy zapis: "w przypadku przebudowy zjazdu (zmiania parametrów) wystąpić do zarządcy drogi z wnioskiem o zezwolenie na jego przebudowę"

oznacza, że jakbym chciała "trawiasty" zjazd umocnić gruzem na czas budowy (mam rów) to musze "wystąpić z wnioskiem"? :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a jeśli ja mam w warunkach zabudowy:

"h.dostęp do drogi publicznej:

poprzez istniejący zjazd z drogi powiatowej 1513E"

 

a w postanowieniu Zarządu Dróg Powiatowych:

"- połączenie komunikacyjne poprzez istniejący zjazd z drogi powiatowej"

 

to mam WSZYSTKO DOBRZE I ŚWIĘTY SPOKÓJ ZE ZJAZDEM? :)

masz święty spokój :)

 

p.s. czy zapis: "w przypadku przebudowy zjazdu (zmiania parametrów) wystąpić do zarządcy drogi z wnioskiem o zezwolenie na jego przebudowę"

oznacza, że jakbym chciała "trawiasty" zjazd umocnić gruzem na czas budowy (mam rów) to musze "wystąpić z wnioskiem"? :/

 

Tutaj sprawa nie jest jednoznaczna. Jeśli chcesz mieć święty spokój to wystąp z zapytaniem o możliwość utwardzenia nawierzchni zjazdu poprzez wysypanie warstwy gruzu bez zmiany jego parametrów geometrycznych. NIe pytaj o możliwosć przebudowy polegajacej na... bo przebudowa zjazdu wymaga pozwolenia na budowę. Wg prawa budowlanego przebudowa to zmiana parametrów technicznych lub użytkowych. Już przerabiałem projekty przebudów polegajacych na utwardzeniu istniejacych zjazdów (kostka) i uzyskiwałem na to pozwolenie na budowę. Myslę jednak, że jeśli zarząd dróg nie ma much w nosie to odpiszą Ci, że możesz wykonać utwardzenie zgodnie ze złożonym zapytaniem.

 

Inna droga nie pytaj, rób jak uważasz. Ale wiesz czym taka droga może być obarczona :)

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...