Czy ktoś z Was zakładał prywatne przedszkole/akademie przed?

[ziemia2]

Mam pytanie takie jak w temacie.Ciekawa jestem czy ktoś ma to już za sobą i może doradzić jak do tego sie zabrac od strony urzędowej.Wiem że najpierw potrzebny jest lokal-który musi spełniać wymagania-może więcej szczegółów jakie dokładnie.Czy takie przedszkole-akademia przedszkolaka musi nalezeć pod Oświate?Proszę o podzielenie sie wiedzą jeśli ktoś coś wie- dziękuję.Monika

[bratki]

Mam mocno przeterminowane wieści, ale z grubsz chyba jest jak było. Kiedyś taki plan podlegał jednocześnie pod Wydział Edukacji i pod Kuratorium - i nieźle się trzeba było nagimnastykować.

 

Najtrudniejsze są jednak przepisy sanitarne - jak umywalka za wysoko, albo kilbelek za duży - to leżysz.

 

Najprościej wynająć sale w istniejących przedszkolach i skupić się na programie.

[ziemia2]

Bratki dziekuje za odpowiedź.Jestem zaineteresowana domem w którym kiedys było przedszkole ale zostało zlikwidowane.

Mieszkałam przez 3 lata w miejscowości prężnie rozwijającej sie pod Poznaniem i tam w ciągu roku tak sie akademia rozkręciła ze otwierano drugą.A prowadzona była w duzym domu, czyli sa to sprawy(sanitarne i inne)jak najbardziej do przejscia.Bardzo proszę może ktoś jeszcze coś dorzuci.

[Seba7207]

http://www.przedszkolak.pl/forum/watek.php?type=254

 

W obecnej chwili jest boom na coś takiego jak przedszkola prywatne. Są pewne grupy ludzi, którzy wolą zapłacić trochę więcej i mieć dziecko lepiej (przynajmniej bezstresowo) przygotowane do wejścia w etap szkolny.

[agnieszkakusi]

Seba, a dlaczego twierdzisz, że w przedszkolach prywatnych dzieci są przygotowywane bezstresowo? Czy wg. Ciebie przedszkola publiczne stresuję dzieci?

[Seba7207]

Po pierwsze, grupy są mniej liczne w przedszkolu prywatnym. W przedszkolu publicznym normą jest 25 osób w grupie (jak tu mówić o porządnej pracy indywidualnej z dzieckiem). W przedszkolu prywatnym max 15 dzieci w grupie. Oczywiście nie mówimy o przedzszkolu integracyjnym. Ponadto, stosowane techniki np. Montesorii itp. korzystnie wpływają na rozwój dziecka. Ponadto, prosze zwrócić uwagę na średnią wieku nauczycielek w publicznych i w prywatnych. Nie ma co ukrywać, że starsze osoby nie mają już takiej "werwy" do pracy z dziećmi jak młode nauczycielki. Szkolnictwo też poszło do przodu.

[ziemia2]

Seba dzieki za tą stronkę

[kapselek]

może tu coś będzie co się przyda?

 

http://www.akademiamaluchow.pl/cms.php?x=7,0

 

http://www.gazetaprawna.pl/abc_przedsiebiorcy/?dok=1754.119.704.2.18.1.0.1.htm

 

http://www.edu.edu.pl/info/info_results.php?offset=1395&v=new

 

http://www.edu.edu.pl/info/info_results.php?c=1&subc=6

 

http://www.gazetaprawna.pl/index.php?action=showNews&dok=1676.87.62.21.10.2.0.1.htm

 

[agnieszkakusi]

moja Sylwia jest co prawda w żłobku, ale publicznym i powiem szczerze, że nie widzę żadnych problemów w tym, że jest ono publiczne. Są tam młode nauczycielki, mała codziennie rano bardzo chętnie wstaje, bo wie, że idzie do żłobka. Naprawdę nie mogę narzekać. Niedługo muszę podjąć decyzję co do przedszkola więc chętnie poczytam za i przeciw jesli chodzi o przedszkola prywatne i publiczne.

[ziemia2]

Mam dwoch synów,którzy chodzili do trzech różnych przedszkoli, a zmiany spowodowane były tym że mąż ma taki" ciekawyzawód"że często zmienia miejsce zamieszkania.Dzieciaki chodziły tylko do przedzkoli publicznych i na trzy -jedno beznadziejne,drugie-takie sobie a trzecie rewelacja.Cały sukces polega na odpowiedniej kadrze i okresleniu priorytetów.Wiec przynajmniej ja nie uwazam że wszystkie przedszkola publiczne sa złe czy że wszystkie są dobre.

[ziemia2]

dzieki kapselek ..poczytałam

[kapselek]

a to chyba nawet bardziej przydatne będzie:

 

Założenie przedszkola niepublicznego przez osobę fizyczną lub prawną. - http://www.mazowieckie.pl/news.php?id=1516 co prawda w Wwie ale zasady te same

 

tu od strony prawnej - http://www.swiatprzedszkola.pl/?m=103&PHPSESSID=75b71c01dbe13fcdc291f1ba0ee730ad

 

a tu od praktycznej - co powinno byc we wniosku i jakie dokumenty itd, plik do ściągniecia - http://www.blizejprzedszkola.pl/nowosc/55/4_pliki/ORGANIZACJA%20I%20STRUKTURA%20PRZEDSZKOLA.doc

 

tu o dotacjach z Unii - http://www.dwfefs.gov.pl/Seminaria+i+konsultacje/Informacje+o+szkoleniach/

 

tu była podobna dyskusja - http://www.oswiata.org.pl/!forum/read.php?2,18052,18052#msg-18052

 

i może tu?

http://www.przedszkolanki.com/

http://www.erodzina.pl/index.php

http://www.przed.webd.pl/

[Andziulka.k]

Ziemia2 a planujesz otwarcie takiej placówki?

[ziemia2]

Tak Andziulka powaznie zaczynam sie zastanawiać i zbierac informacje.A moge wiedzieć dlaczego pytasz?

[Szifo]

Moja zona chciala kiedys zalozyc prywatne przedszkole. Analizowalismy wiele spraw zwiazanych z lokalem, finansami, prawem.

Po przeczytaniu opowiesci paru osob, ktore mialy cos takiego zrobic - doszlismy do wniosku, ze mozna to wykonac tylko i wylacznie bez rejestrowania dzialalnosci. Inaczej bedzie bardzo trudno. Konkurencja wsrod zwyklych przedszkoli jest coraz wieksza - w niewiele wiekszej cenie oferuja nauke jezykow, judo.

Ale nie poddajemy sie!

[ziemia2]

Szifo nie wiem skad dokładnie jesteś,ale ja przez jakis czas mieszkalam pod Poznaniem.Tam w ciagu jednego roku przedszkole, które miescilo sie w duzym- nowym domu tak sie" rozroslo" ze przenosilo sie w inne miejsce -większe.Pewnie powod był taki że nie bylo tam przedszkola publicznego,ale na poczatku -we wrzesniu bylo kilkoro dzieci a na wiosne to na plac zabaw wychodzila niezla gromadka.Dodam że cena była dwa razy taka jak pobyt dziecka w przedszkolu publicznym.Pozdrawiam i życze powodzenia!

[Andziulka.k]

Założenie prywatnego przedszkola jest moim marzeniem od kiedy skończyłam pedagogikę... Jednakże mam dobrą pracę więc na razie to pozostaje w swerze marzeń ale już sobie wizualizuję jak to będzie

[ziemia2]

Ja tez jestem na etapie wizualizacji i mam nadzieje ze zdąże z realizacja przed konkurencją,hihi! Z zebranych informacji stwierdzam,że nie jest taka prosta i szybka sprawa(od strony formalnej).Pozdrawiam

[Paulka]

ja też intensywnie myślę nad takim pomysłem,ale troche na mniejszą skalę.

po zaznajomieniu sie z przepisami doszłam do wniosku że otwieranie "przedszkola" zależnego od kuratorium, sanepidu itd nie ma sensu. formalności jest koszmarnie dużu, bardzo dużo idiotycznych przepisów.

 

Wymyśliłam wiec, że lepiej otworzyć coś, co sie czasami nazywa: "punt opieki nad dziećmi" Czyli miejsce działające na zasadzie przedszkola, różniące sie głównie tym, że nazwy "przedszkole" nie może używać.

Myśle, że fakt oddzielenia od kuratorium i innych urzędów może działać na korzyść takiej placówki - można wysilić sie na oryginalność.

 

jesli otwierać coś takiego - to teraz, kiedy jest dużo dzieci a mało przedszkoli. W małych miastach brakuje miejsc w przedszkolach.

 

U mnie w mieście działa np coś takiego i cieszy sie sporym zainteresowaniem:

http://www.wyspadzieci.fr.pl/o_nas.htm

 

A ja mam jeszcze pytanie: zdecydowalibyście sie na otwarcie takiego "przedszkola" we własnym domu? Czy myślicie o oddzielnym mijescu?

 

życze powodzenia!

[arcobaleno]

wiecie co...ja też zaczynam o tym myśleć

U nas w mieście przedszkola i żłobki są strasznie przepełnione. Rozglądalismy się nawet wstępnie za lokalem ale nic odpowiedniego nie wpadło nam w oko. Pomyślałam sobie, ze moze lepiej będzie kupić działkę i samemu postawić jakiś zgrabny, parterowy budyneczek i wykończyć go bez ektrawagancji - na potrzeby działalności. Wpadłam na taką myśl, bo naszego bliżniaka zbudowaliśmy i wykończyliśmy prawie we własnym zakresie i duużo na tym zaoszczędziliśmy, więc dobrze by było wykorzystać umiejętności i mozliwości.

Za tym pomysłem przemawia także fakt, ze jesteśmy jeszzce młodzi (25,27 lat) i nie obciążeni finansowo, więc można pomyśleć nad jakimś grubszym biznesem na życie (na kredyt).

Jak powiem to mężowi to pewnie popuka się w głowę bo on wszelkich zadłużeń i kredytów unika jak ognia - ale może go jakoś przekonam

 

Można się zorientować, czy istnieje możliwosć jakiegoś dofinansowania do takiej działalności - mam już namiar na firmę, która się zajmuje pozyskiwaniem funduszy.

Do tego mam mamę i znajomą pielęgniarkę, które z chęcią zrezygnowały by z pracy w szpitalu, zeby pracować " u nas" kuzynkę, która jest nauczycielką angielskiego i siostrę uwielbiającą dzieci. Ja bym się zajęła całym projektem i urządzeniem wnętrza a także administracją.Oczywiście reszta personelu do zatrudnienia.Taki byśmy stworzyli rodzinny interes

Ale wymyśliłam !