Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Co zrobiłabyś w takiej sytuacji...


aspidisca

Recommended Posts

Najpierw bym do faceta zadzwoniła i opieprzyła że naraził Cię na takie nieprzyjemności i że nie życzysz sobie telefonów ani od niego ani tym bardziej od jego walniętej żony :-?

Potem zrobiłabym tak jak maksiu radzi :D

olać babę, nie zawracać sobie głowy

facet naważył piwa, to niech teraz sam je wypije

pozdrawiam.

 

ps. i nie reagowac na ewentualne proby kontaktu ze strony gościa :D

 

W ostateczności pozostaje zmiana numeru telefonu .

 

zamiast dzwonić ...napisz sms ....może ona też przeczyta ( grzebie mu w telefonie więc jest szansa) i będziesz miała ich z głowy oboje :wink:

 

a zmiana numeru konieczna ,gdyby Cię nadal gnębili ..... :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

zamiast dzwonić ...napisz sms ....może ona też przeczyta ( grzebie mu w telefonie więc jest szansa) i będziesz miała ich z głowy oboje :wink:

 

a zmiana numeru konieczna ,gdyby Cię nadal gnębili ..... :(

 

Ale po co , to nie potrzebne.

Jeżeli oni do niej nie dzwonią , nie nękają jej to po co to przerywać .

Zapomnieć o całej sytuacji i już , tak będzie lepiej.

 

Gdyby oni byli jej przyjaciółmi ,dobrymi znajomymi , to wyjaśnianie tej sytuacji miałoby sens , ale w tym przypadku to bez znaczenia.

Po co ich prowokować i wciągać się w niepotrzebne dyskusje .

 

Pamiętajcie .... Winny się tłumaczy....

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drodzy forumowicze,

widzimy tu taj jak człowiek może sobie skomplikować zycie na przykładzie aspidisca, w/g mnie źle postąpiłaś, bardzo źle, mozesz sobie niezłej biedy napykać takim postepowaniem, o ile już sobie nie naważyłaś piwa.

Drżyj więc malo roztropna niewiasto, jak się mąż dowie od tamtej kobietki że masz romansik z tym gościem to niezła zawierucha moze być w twoim zyciu, a nie wiem czy mąż będzie chciał wierzyć w twoje zapewnienia, moze tak a moze nie ??? zadra może pozostać, tak więc nie problem tamta kobieta ani jej mąż /mozna zmienić nr telefonu, lub ignorować połącżenia/ ale problem to moze być z twoim zyciem droga aspidisca, i nad tym się trzeba zastanowić.

[/b]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiedziałam że na to Forum można liczyć!!!

 

Każdy z was ma rację. Zezo też ma rację. Pewnie że czuję się winna i biję sie w piersi że mu dałam nr telefonu. Zanim wysłałam to zdjęcie mmmsem to troche się wahałam. Miałam nadzieję że wykasuje je głupek jeden!!!

 

Ta baba to nie jest ta, z która wpadł 20 lat temu. Z tamtą się rozwiódł! A ten obecny babsztyl zarzuca mi że to ja rozwaliłam jego pierwsze małżeństwo!!! Ta pierwsza żona pojechała zagranicę do pracy i tam się zakochała!!! I juz tam została zostawiając go z dwójką małych dzieci.

Takie pokichane to życie!!!

 

Ale dobrze mu tak!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

zamiast dzwonić ...napisz sms ....może ona też przeczyta ( grzebie mu w telefonie więc jest szansa) i będziesz miała ich z głowy oboje :wink:

 

a zmiana numeru konieczna ,gdyby Cię nadal gnębili ..... :(

 

Ale po co , to nie potrzebne.

Jeżeli oni do niej nie dzwonią , nie nękają jej to po co to przerywać .

Zapomnieć o całej sytuacji i już , tak będzie lepiej.

 

Gdyby oni byli jej przyjaciółmi ,dobrymi znajomymi , to wyjaśnianie tej sytuacji miałoby sens , ale w tym przypadku to bez znaczenia.

Po co ich prowokować i wciągać się w niepotrzebne dyskusje .

 

Pamiętajcie .... Winny się tłumaczy....

 

Pozdrawiam

 

moja wypowiedź była rozwinięciem wypowiedzi Maxtorki .....a Ona nie proponowała tłumaczenia i wyjaśniania sytuacji .... :lol:

 

ps ...ja też bym sie nie tłumaczyła tylko opier.... faceta za całe zdarzenie 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jeszcze raz ja. Muszę się wygadać. Więcej już nie dzonili, ani nie pisali. Ja też nie podejmowałam próby nawiązania kontaktu. Wieczorem w piątek wyłączyłam komórkę, cos tam się jeszcze nagrało na pocztę, ale już nie odsłuchiwałam.

 

A działo sie to w w piątek wieczorem w chwili kiedy jechałam do szpitala, do mojej umierającej babci i kiedy stałam przy łóżku konającej. I mówiłam głupkowi że nie mogę rozmawiać bo taka jest sprawa. I mimo to dzwoniła :evil:

Palanty jakich mało. Jedno warte drugiego!!! Wrrr.....

Nie będę zmieniać numeru bo niczemu niie jestem winna, chociaż przez chwilę sie nad tym zastanawiałam. Mój mąż jest wspaniałym inteligentnym facetem, wie że miałam kiedyś taki zawód. Oleję to i tyle. I zaraz pójde do fryzjera

 

 

 

A babcia odeszła kilka godzin później...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I mówiłam głupkowi że nie mogę rozmawiać bo taka jest sprawa. I mimo to dzwoniła :evil:

.

 

no kurde!!!

a po cholere odbierasz telefon?!

po cholere mowisz ze nie mozesz gadac bo... cos tam???

czemu informujesz obcego faceta co robisz i czemu nie mozesz rozmwaiac????/ :o

ehh... MOWIE!!! nie dobieraj!!! i nic nie mow ... do nikogo z tej parki!

wiesz gdzie masz na telefonie taki guziczek do odrzucania rozmow???? to skorzystaj z niego! :evil:

 

ehh... i tak wiem ze next time znow odbierzeesz i bedziesz sie glupio tlumaczyc

zalozymy sie? :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...