hes 27.01.2007 12:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2007 W wielu miejscach czytalem, ze palenie np.wilgotnymdrewnem przynosi straty, bo tracimy energie, ktoramusi być zużyta do odparowania wody w paliwie.Ale czy ta energia wilgotnych spalin nie jest odzyskiwanaprzy kontakcie ze sciankami kotla, tak jak i z suchych spalin? Pomijam wolniejsze spalanie mokrego opalu.Czy to naprawde jest strata ? Co o tym myślicie ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pawelurb 27.01.2007 14:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2007 jest to strata , bo część energii zawartej w paliwie jest tracona na odparowanie wilgoci , żeby odparowac wodę trzeba włożyć energię z paliwa , energia ta jest tracona bo para wodna ulatuje wraz z spalinami do komina , kocioł czy kominek na drewno nie jest urządzeniem kondensacyjnym i nie jest w stanie odzyskać ciepla pochodzącego ze skraplania pary wodnej. Inaczej kotły np. gazowe czy olejowe kondensacyjne - odzyskują to ciepło , ich sprawność jest podawana ponad 100 % , co nie jest do końca prawdą bo nie jest to przecież perpetum mobile, tyle że tak wychodzi przez przyjęty sposób obliczania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hes 27.01.2007 15:38 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2007 Dzięki, trochę mi się rozjaśniło pod sufitem. Dotychczas nie pomyślałem, że ta para wodna, która zaabsorbowałajakąs energię rzeczywiście nie będzie miała ochoty jej zwrócić, przynajmniej nie w cołości. Czyli woda jest zbędnym balastem. Ciągle nurtuje mnie problem wychwytywaniaciepla ze spalin. Kolega opowiadał mi, ze w elektrowniachstosuje się system zraszania spalin drobnymi kropelkami wody, odzyskiwania tego ciepła, a woda trafia z powrotem do obiegu.Fajne, prawda ? Ale chyba nie w domowym kotle... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Janussz 27.01.2007 16:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2007 Jest jeszcze inny aspekt sprawy. Przy paleniu mokrym musimy dostarczyć o wiele więcej powietrza, które chłodzi nam kocioł. O wiele więcej, gdyż musimy tak rozrzedzić parę, aby tlen zawarty w powietrzu mógł wymieszać się z odgazowanymi cząstkami paliwa. Inaczej, tzn. przy małym dopływie powietrza wszystko nam zgaśnie. Czyli same straty. Sam teraz palę mokrym . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Leszko 27.01.2007 16:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2007 W wielu miejscach czytalem, ze palenie np.wilgotnym drewnem przynosi straty, bo tracimy energie, ktora musi być zużyta do odparowania wody w paliwie. Ale czy ta energia wilgotnych spalin nie jest odzyskiwana przy kontakcie ze sciankami kotla, tak jak i z suchych spalin? Pomijam wolniejsze spalanie mokrego opalu. Czy to naprawde jest strata ? Co o tym myślicie ? Paląc wilgotnym drewnem spalasz jakieś 1/3 opału więcej, a paląc mokrym jeszcze raz tyle co suchym. Do pieca trzeba ładować,dać pełny ciąg i tylko słychać szum w piecu jak paruje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lukas_art 28.01.2007 13:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2007 A nie boicie sie opalac takim mokrym drewnem??????? Przeciez rury podlaczeniowe piecyka czy wkladu, no i sam pion spalinowy po jakims czasie beda zasyfione? A wtedy o zapalenie sie sadzy latwo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jeżyk 28.01.2007 14:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2007 "Kolega opowiadał mi, ze w elektrowniach stosuje się system zraszania spalin drobnymi kropelkami wody , odzyskiwania tego ciepła, a woda trafia z powrotem do obiegu " czy ktoś jeszcze słyszał o czymś takim Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hes 28.01.2007 14:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2007 Tu moze nie tyle chodzilo o odzysk ciepla, chociazdaloby sie to zrobic, ale o szybkie wytwarzanie gorącejpary wodnej do turbin- co jakby na jedno wychodzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Janussz 28.01.2007 14:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2007 "Kolega opowiadał mi, ze w elektrowniach stosuje się system zraszania spalin drobnymi kropelkami wody , odzyskiwania tego ciepła, a woda trafia z powrotem do obiegu " czy ktoś jeszcze słyszał o czymś takim Wydaje mi się, że jest to system odsiarczania spalin. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lukas_art 28.01.2007 17:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2007 ponowie pytanie A nie boicie sie opalac takim mokrym drewnem??????? Przeciez rury podlaczeniowe piecyka czy wkladu, no i sam pion spalinowy po jakims czasie beda zasyfione? A wtedy o zapalenie sie sadzy latwo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jeżyk 28.01.2007 17:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2007 Gdzieś słyszałem, że spaliny po przejściu przez IOS można skierować do chłodni kominowej, choć w naturze z tym się nie spotkałem. "Tu moze nie tyle chodzilo o odzysk ciepla, chociaz daloby sie to zrobic, ale o szybkie wytwarzanie gorącej pary wodnej do turbin- co jakby na jedno wychodzi." Ciepło ze spalin raczej odzyskuje się w obrotowych podgrzewaczach powietrza. albo w pęczkach konwekcyjnych umieszczonych w II ciągu kotła. Woda która ma kontakt ze spalinami raczej nie nadaje się do celów technologicznych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lukas_art 28.01.2007 20:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2007 taaaaaaa... chyba jestem niewidzialny dla innych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jabko 28.01.2007 20:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2007 Lukas nie gorączkuj się Wszyscy się boją ale niektórzy nie maja wyjscia. Sam czasami paliłem drzewem ściętym wczoraj Po prostu innego nie miałem a w mieszkanku zimno Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lukas_art 28.01.2007 21:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2007 nie goraczkuje sie po prostu chcialem tylko wiedziec. W zasadzie to chcialbym wiedziec jak najweicej na temat palenia w piecyku czy kozie. Po moich ostatnich przejsciach (zreszta wiesz Jablko jakich, bo sam mnie wspierales porada) jestem uczulony juz na wszystko co zwiazane z koza. Codziennie jak podchodze do mojej kozy serce zaczyna mi szybciej bic.. a w glowie ciagle kolacze sie mysl: kiedy znowu zapala sie sadze ??? Niby takie proste urzadzenie a jednak wymaga duzej znajomosci tematu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pawelurb 29.01.2007 08:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2007 Dzięki, trochę mi się rozjaśniło pod sufitem. Dotychczas nie pomyślałem, że ta para wodna, która zaabsorbowała jakąs energię rzeczywiście nie będzie miała ochoty jej zwrócić, przynajmniej nie w cołości. Czyli woda jest zbędnym balastem. Ciągle nurtuje mnie problem wychwytywania ciepla ze spalin. Kolega opowiadał mi, ze w elektrowniach stosuje się system zraszania spalin drobnymi kropelkami wody , odzyskiwania tego ciepła, a woda trafia z powrotem do obiegu. Fajne, prawda ? Ale chyba nie w domowym kotle... tak działają właśnie kotły kondensacyjne , odzyskują ciepło ze spalin i ich sprawność jest najwieksza przy niskich temperaturach wody grzewczej , przy kotłach na paliwo stałe ciężko by to było zrobić , muszą one pracować w temperaturze około 60 stopni i więcej dla prawidłowej pracy , min. po to żeby nie wydzielał się kondensat , który niszczy komin , powoduje zarastanie kotła , wymiennika i komina sadzą , nawet nie sadzą , tylko taką czarną mazią. Dlatego raczej nie będzie nigdy kotłów na paliwa stałe w wersji kondensacyjnej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.