Jola z Melisy 28.01.2007 18:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2007 Mamy zrobiony stan zero i na wiosnę chcemy zacząc murować z Ytonga.Kupiliśmy już materiał i w ramach zakuou jest podobno pomoc fachowca od Ytonga w wyprowadzeniu pierwszej warstwy. Nie wiem jak to wygląda w rzeczywistości. Czy ktoś może korzystał z takiej pomocy. Na ile ma to sens, czy to tylko chwyt reklamowy. Podzielcie sie swoimi doświadczeniami. Jako, że budujemy systemem gospodarczym wszystkie informacje na temat murowania z tego materiału będą dla nas cenne.Pozdrowionka. [/url] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jacekp71 28.01.2007 21:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2007 od razu uprzedxm, ze z ytonga nie stawiam, ale pozwole sobie cos powiedziec poniewaz mam sciany z bialego suporexu laczone na klej - wlasciwie to taka sama technika jak przy ytongu. chodzi o to, ze pierwsza warstwa jest kladziona na zaprawe cementowa, dopiero kolejne ida na klej. poniewa murujac z klejem wlasciwie nie ma mozliwosci korygowania nierownosci za pomoca spoiny, pierwsza warstwa musi byc dokladnie, rowno i poziomo ulozona. to determinuje jakosc kolejnych warstw. doswiadczeni fachowcy wiedza o co chodzi i z reguly nie wolaja speca z ytonga ale zrob jak uwazasz - wazne zebys spal spokojnie w poczuciu ze zrobiles jak nalezy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
el-ka 31.01.2007 22:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2007 Ja budowałam kilka lat temy, jak to była jeszcze nowość. Chłopcy w żółtych ubrankach przjechali, sprawnie sprawdzili poziom funademntów, polożyli pierwszą warstwę na tzw. "poduszce" cementowej, sprawdzili poziom, udzielili wskazań zestresowanej elipie murarskiej, która pierwszy raz widziała ten materiał - i wszystko poszlo dalej bez problemu Dom stoi do teraz, chociaż cieszy się nim już nowy właściciel - sprzedaliśmy, bo był delikatnie mówiąc na nasze obecne potrzeby przewymiarowany. Będe budować w tym roku też z Ytonga. Uważam, że zawsze warto skorzystać, szczególnie, że za to nie płacisz. ekipa pewnie sobie poradziłaby bez tego, ale czemu rezygnować z takiej pomocy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jola z Melisy 01.02.2007 12:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2007 Wielkie dzięki za rady. Też tak myślę. A jeżeli mieszkałeś w domku z Ytonga to możesz mi powiedzieć jak naprawdę jest z kosztami za ogrzewanie ? Zamierzamy budować ściany jednowarstwowe z bloczków 36,5 cm. Pozdrawim. . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
galaktyka 01.02.2007 13:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2007 Cześć, my korzystaliśmy właśniez tej opcji w zeszłym roku, dom budowaliśmy sami po instruktażu ekipy ytonga. Przyjeżdża fachowiec i wyprowadzał z wami pierwszą warstwę na zaprawie cementowej - jest to najtrudniejsza częśc budowy bo zaprawa jest położona dość grubo i trzeba uważać na poziom - który cały czas sprawdza poziomicą laserową pracownik ytonga, warstwa pierwsza jest więc zawsze dobrze położona, potem wyprowadzaja narożniki - to już na klej i wtedy pokazuje jak obchodzić się z tymi wszystkimi narzędziami do ytonga. Więc to wcale nie chwyt reklamowy. Budowaliśmy oczywiście 36,5cm, jesteśmy bardzo zadowleni - już mieszkamy I nic więcej tylko polecać, polecać, polecać. Pozdrawiam galaktyka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jola z Melisy 01.02.2007 17:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2007 To, co piszecie jest naprawdę budujące. Wielkie dzięki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jola z Melisy 01.02.2007 17:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2007 A jeżeli mieszkałeś w domku z Ytonga to możesz mi powiedzieć jak naprawdę jest z kosztami za ogrzewanie ? Ja na swoim domku przykleję 20 cm styropianu jest to równowartość metrowej grubości ściany z Ytonga klasy 400, cenowo styropian wychodzi 10 razy taniej Biorąc pod uwagę dzisiejsze ceny robocizny i czas jaki trzeba poświęcić na murowanie i potem ocieplanie, to nie byłabym taka pewna czy wyjdzie o wiele taniej. Styropian niestety tez drożeje w zawrotnym tempie. A moje pytanie kierowałam do osób, które murowały z Ytonga. Decyzję co do technologii już podjęłam.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mika31 01.02.2007 17:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2007 Ja bedę budowała jednowarstwową z y.Nie bedę jednak korzystać z pomocy ytonga, bo moja ekipa od 10 lat robi tylko w ytongu. Jest rekomendowana przez ytonga, więc pewnie wie tyle samo o ile nie lepiej od takiej pamocy. Szczerze mówiąc to bałabym się wziąć kogoś kto by się na mnie uczył. Troche mnie forum przestraszyło.No, ale gdybym nie była pewna ekipy na bank bym korzystała. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jola z Melisy 01.02.2007 17:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2007 Ja bedę budowała jednowarstwową z y. Nie bedę jednak korzystać z pomocy ytonga, bo moja ekipa od 10 lat robi tylko w ytongu. Jest rekomendowana przez ytonga, więc pewnie wie tyle samo o ile nie lepiej od takiej pamocy. Szczerze mówiąc to bałabym się wziąć kogoś kto by się na mnie uczył. Troche mnie forum przestraszyło. No, ale gdybym nie była pewna ekipy na bank bym korzystała. U nas murował będzie mój tato, który jest naprawdę świetnym fachowcem, więc o żadnej fuszerce nie ma mowy. Nie murował wprawdzie w ytongu, ale wiem, że sobie poradzi. Niemniej instruktarz fachowców z ytonga nie zaszkodzi. Zwłaszcza,że jest w cenie materiału. Pozdrowionka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
el-ka 01.02.2007 20:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2007 Tata na pewno da sobie radę, bo nie jest to trudne, tylko wymaga nieco dokladności, robota trochę podobna do kładzenia płytek. Warto sprawdzić po pierwszych warstwach, czy nie ma przeswitów. Co do kosztów ogrzewania, to trudno mi teraz podać konretne kwoty, ale nic się nie działo takiego, co wskazywałoby na jakieś nadmierne ubytki ciepła. Mikroklimat w domu był przyjemny, obserwowałam też, że w lecie było stosunkowo chlodno, w zimie dom nie wyziębiał się szybko. Dom był ogrzewany pompą ciepła i koszty prądu obejmowaly też oświetlenie i inne potrzeby. Wg fachowców od pompy pobór ciepła był nawet mniejszy niż przypuszczali, co świadczyło o dobrych parametrach domu. Musisz jednak pamiętać, że nie tylko ściany decydują o wydatkach na ogrzewanie, to zdaje się tyliko 30%. Dużo ciepła ucieka też przez dach, a najwięcej przez wentylację i otwieranie okien i drzwi. Dużo też zależy od trybu życia - czy często otwieracie drzwi i okna, jaka teperaturę preferujecie (już o 2-3 stopnie wyżej - np. nie 19 a 22-3 to znacząca różnica w kosztach ogrzewania), czy jest wentylacja mechaniczna czy grawitacyjna, czy dużo przebywacie w domu i ciągle musi być ciepło, czy też przez większą część dnia jest temperatura "dyżurna". Ja myslę, że tak naprawdę, ściany w jakiejkolwiek (oczywiście) nowoczesnej technologii tak naprawdę zachowują się podobnie, a różnice w parametrach różniące się o dziesiąte części wskażnika U w realnej ekspoloatacji sa nieodczuwalne i bardziej zależą od pozostałych czynników, które opisałam powyżej. My wybieramy Ytong głównie dlatego, że buduje się prościej i przede wszystkim jest łatwiejsze wykończenie i instalacje. Także wydaje mi się ,że elewacja w ścianie dwuwarstwowej jest jakaś taka "delikatna" i łatwiej ją uszkodzić, ale może się mylę. W trakcie pięcioletniego mieszkania nie widziałam też żadnych wad Ytonga, natomiast parę razy doceniliśmy go ze względu na łatwość dokładania gniazdek elektrycznych i innych drobnych przeróbek w instalacji. Wszelkie obrazy, których mam dużo bardzo latwo wieszało się na gwoździkach bez wiercenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jola z Melisy 01.02.2007 20:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2007 Wielkie dzięki za wyczerpującą odpowiedź. A jeżeli z murowaniem z ytonga jest troche jak z kładzeniem płytek to dla mnie super wiadomość, bo mój tato na budowie zpotrafi zrobić wszystko, ale zawodowoprzez wiele lat zajmował sie właśnie kładzeniem glazury i robi to perfekcyjnie. Jeżeli chodzi o ogrzewanie to w moim przyszłym domku jest mnóstwo okien, z czego jedno ogromne i chyba przez to będą najwieksze straty ciepła. Ale coś kosztem czegoś. To właśnie to duże okno zadecydowało o wyborze projektu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Monhub 01.02.2007 22:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2007 Witaj Jolu z Melisy My również chcemy budować z Ytonga, tylko ścianę dwuwarstwową (mąż będzie sam murował) Na razie zapoznajemy się z ofertami hurtowni.Czy mogłabyś podzielić się informacją, w której hurtowni kupiłaś bloczki? Jak na razie żadna nas nie poinformowała o możliwości udzielenia instruktażu na budowie. Pozdrawiam wszystkich Monika Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Krisker 02.02.2007 06:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2007 A jeżeli mieszkałeś w domku z Ytonga to możesz mi powiedzieć jak naprawdę jest z kosztami za ogrzewanie ? Ja na swoim domku przykleję 20 cm styropianu jest to równowartość metrowej grubości ściany z Ytonga klasy 400, cenowo styropian wychodzi 10 razy taniej Człowieku, zejdź z tego wątku! Jak ma się Twoja odpowiedź do zadanego pytania?? Większość tu piszących zdecydowała już się na technologię z Ytonga i nie musisz tu "wyjeżdżać" ze styropianem. Twój wybór, uszanuj wybór innych, choćby był wg. Ciebie nieekonomiczny. Jak chcesz podyskutować o wyższości styropianu nad 1W to co parę dni pojawiają się wątki w stylu "Z czego budować". Tam się możesz wykazać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Graczyk 02.02.2007 07:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2007 Ja bedę budowała jednowarstwową z y. Nie bedę jednak korzystać z pomocy ytonga, bo moja ekipa od 10 lat robi tylko w ytongu. Jest rekomendowana przez ytonga, więc pewnie wie tyle samo o ile nie lepiej od takiej pamocy. Szczerze mówiąc to bałabym się wziąć kogoś kto by się na mnie uczył. Troche mnie forum przestraszyło. No, ale gdybym nie była pewna ekipy na bank bym korzystała. U nas murował będzie mój tato, który jest naprawdę świetnym fachowcem, więc o żadnej fuszerce nie ma mowy. Nie murował wprawdzie w ytongu, ale wiem, że sobie poradzi. Niemniej instruktarz fachowców z ytonga nie zaszkodzi. Zwłaszcza,że jest w cenie materiału. Pozdrowionka. Na 100% sobie poradzi tylko musiz mu zapewnić narzędzia. Dobra poziomica to podstawa bo każdy błoczek po ułożeniu się poziomuje i pionuje i oczywiście licuje do czoła ściany. Kolejna sprawa to kielnia. Kup i nawet isę nie zastanawiaj. Będą tacy którzy powiedzą ze można paca do płytek ale uwierz mi kielnia do Ytonga jest super. Spoina zawsze wyjdzie równa i nie będzie gruba. dopuszczalna spoina to 2 mm. Ważna też jest piła. Dzięki niej nie ma odtłukiwania tylko cięcie na wymiar. Tara do betonu komórkowego dzięki której ładnie wyrównasz sobie karwędzie bloczków. Teraz podpowiem coś z obserwacji murarskiej. Bloczki zawsze ale to zawsze wsuwasz od góry. Nigdy nie kładziesz na kleju i dosuwasz bo powstaną Ci prześwity przez zwałkowany klej pomiedzy bloczkami. Przycinasz sobie na wymiar łącznie z wycinaniem wpustów. Jeśli już nie wyjdzie idealnie warstwa lub jakiś bloczek się kszywo wklei to obowiązkowo musi Tata przeszlifować tarą do poziomu. Niech pod żadnym pozorem nie stara się nadgonić na kolejnych warstwach bo będzie kicha. Nie żartuje bo sam mam jeden taki fragnemt ściany powiedzmy 2m. długości i z 2 warstwy (na szczęście w garażu) gdzie majster nie zuważył i powychodziły krzywe warstwy. Reszta to murarska praktyka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jola z Melisy 02.02.2007 17:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2007 Dzięki,na pewno wezmę Wasze rady pod uwagę. Takie forum to fajna rzecz i mnóstwo życzliwych ludzi. Hej Graczyk, masz bardzo fajny domek. Ja też buduję wg projektu z archonu. Nawet trochę podobny. Ale jestem daleko w tyle (mamy dopiero stan zero). Czy mógłbyś podzielić się inf. o rzeczywistych kosztach budowy Twojego domu. Coś mi się wydaje,że kosztorysy archonu są "troszku" zaniżone. Pozdrawiam serdecznie wszystkich Ytongowiczów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jola z Melisy 02.02.2007 18:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2007 A jeżeli mieszkałeś w domku z Ytonga to możesz mi powiedzieć jak naprawdę jest z kosztami za ogrzewanie ? Ja na swoim domku przykleję 20 cm styropianu jest to równowartość metrowej grubości ściany z Ytonga klasy 400, cenowo styropian wychodzi 10 razy taniej Człowieku, zejdź z tego wątku! Jak ma się Twoja odpowiedź do zadanego pytania?? Większość tu piszących zdecydowała już się na technologię z Ytonga i nie musisz tu "wyjeżdżać" ze styropianem. Twój wybór, uszanuj wybór innych, choćby był wg. Ciebie nieekonomiczny. Jak chcesz podyskutować o wyższości styropianu nad 1W to co parę dni pojawiają się wątki w stylu "Z czego budować". Tam się możesz wykazać. Hej mpoplaw. Zerknęłam na Twoje posty. Z tym styropianem to jakaś obsesja, albo prowadzisz hurtownię i trudnisz się sprzedażą tego materiału. Osobiście nic do styropianu nie mam, ale zależało mi na opinii ludzi, którzy budowali z ytonga i mogą podzielić się własnymi doświadczeniami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Krisker 02.02.2007 22:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2007 Hej mpoplaw. Zerknęłam na Twoje posty. Z tym styropianem to jakaś obsesja Zrobiłem to samo i mam podobne odczucia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Waldemar Kiejziewicz 02.02.2007 23:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2007 Ale się kolegi mpoplawa uczepiliście a chciał dobrze. Ty Krisker widzę jesteś bardzo nerwowy a przydałoby się trochę dyplomacji , kultury. To taka mała dygresja, a teraz odpowiem na pytanie. Budowałem dom z Y 24 cm. Wydaje mi się, że warto wziąść szkoleniowców. Zawsze czegoś tych murarzy ignorantów by nauczyli. Sam im pokazywałęm i tłumaczyłem jak szlifować warstwy i ile kłaść kleju (uczulili mnie na to w hurtowni). Coś tam do nich dotarło dom postawili równy, ale brakowało im takich narzędzi jak np. piła. Pilnowałem bo mieli zakusy by kleju używać jak zwykłą zaprawę cementowo wapienną. No i teraz najgorsze ale muszę to napisać, bo nikt nie uwierzy, że mieszkam w ścianach jednowarstwowych. Ociepliłem chałupę 20 cm styropianu. Jolu z Melisy, wiem że materiał na ściany masz już kupiony, ale do poduszki poczytaj sobie te artykuły na temat fizyki przegród. Nic to co prawda nie zmieni - wiedzieć więcej nie zaszkodzi i zawsze będziesz mogła doradzić innym by ....... http://republika.pl/mieszkaj_lepiej/przegrody_zewnetrzne.htmPozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Krzysztofik 02.02.2007 23:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2007 Sorry mam inne zdanie. Krisker w "naszym" regionie styropian jest.... zalecany.Ciepło jest w Ytongu 24, cieplej w 36, ale najcieplej i najtrwalej i najtaniej w 25+15styropianu. Krisker znajdź mi w Olsztynie konstruktora budownictwa lub inspektora nadzoru który myśli inaczej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Krzysztofik 03.02.2007 07:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2007 Większość tu piszących zdecydowała już się na technologię z Ytonga i nie musisz tu "wyjeżdżać" ze styropianem. Raczej ty się zdecydowałeś na Ytonga bo pewno prowadzisz upadającą hurtownię z Ytongiem i za pomocą nachalnej propagandy zamierzasz wmówić ludziom że Ytong jest ciepły. Daruj sobie to forum, bo tutaj następuje wymiana doświadczeń a nie wciskanie kitu na siłę. a tutaj najświerzszy wątek jak to nie wyszło z Ytongiem Obliczenia spadku temperatury Ytong jest ciepły a kamień jest zimny reszte przypomnij sobie ze szkoły, jeśli zajmowałeś się czymś więcej niż iterpretacją "Dziadów" Mickiewicza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.