Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

U mnie te odstraszacze z Allegro tak działały że kun było więcej.... Teraz zrobiłem podbitkę, uszczelniłem każdą dziurę (podbitka robiona z myślą o skur...kunach). Jeżeli były w wełnie na poddaszu to mam nadzieje że teraz zdychają z głodu, bo wydostać to się mogą jedynie chyba przegryzając dachówkę. Póki co jestem optymistą.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/70709-%C5%82asica-kuna-pomocy/page/26/#findComment-4704545
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

No dobrze a jak wprowadzic kota do mojej lapki, nie mam pod reka zadnego kaciaka, moze tam jakas mysz przywiazac na sznurku? Omijam moja lapke z daleka od miesiaca, ide teraz lekko rozbic to jajko, juz tam lezy miesiac takze niezly capek bedzie.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/70709-%C5%82asica-kuna-pomocy/page/26/#findComment-4705758
Udostępnij na innych stronach

Żywołapka jeszcze nie dotarła. Parę dni nie było mnie w domu, a Żona raportuje, że kuny nie słyszała. Dalszych przecieków też brak. Może "poszła w tango", a może upały ją przegoniły, bo jak jest słońce, to na strychu (pytanie czy w podbitce i wełnie też) robi się sucha sauna... No nic, jak łapka dojdzie (spora: 102 x 21 cm, przelotowa) to profilaktycznie postawię na stryszku, dam jej postać. Potem jajeczko obok. Jak skubana skonsumuje - to do środeczka...
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/70709-%C5%82asica-kuna-pomocy/page/26/#findComment-4709947
Udostępnij na innych stronach

Żywołapka jeszcze nie dotarła. Parę dni nie było mnie w domu, a Żona raportuje, że kuny nie słyszała. Dalszych przecieków też brak. Może "poszła w tango", a może upały ją przegoniły, bo jak jest słońce, to na strychu (pytanie czy w podbitce i wełnie też) robi się sucha sauna... No nic, jak łapka dojdzie (spora: 102 x 21 cm, przelotowa) to profilaktycznie postawię na stryszku, dam jej postać. Potem jajeczko obok. Jak skubana skonsumuje - to do środeczka...

 

Ja bym od razu do srodeczka to jajeczko, mojej kundy tez nie ma, mam nadzieje ze na dobre sie wyprowadzila, moze ja jakis samochod albo wiekszy zwierzak humanitarnie potraktowal. Powodzenia

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/70709-%C5%82asica-kuna-pomocy/page/26/#findComment-4710089
Udostępnij na innych stronach

Uwaga

chetnie przygarne kune jezeli ktos odłowi to miłe zwietrzatko i niebardzo wie co znim zrobic prosze o info na priva

p.s nadmienie ze po zwierzatko chetnie przyjade sam (tak niezbyt daleko od wawki)

darz bór ;-))

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/70709-%C5%82asica-kuna-pomocy/page/26/#findComment-4721762
Udostępnij na innych stronach

Szanowni forumowicze

przestrzegam przed zabijaniem kuny lub jakiego kolwiek innego zwierzecia dzikiego..

Taki czyn jest przestepstwem!

To nie zart..

Mozna sobie biedy napytac

a tak przy okazji

jakby ktos odłowił kune w pułapke zywołowna to chetnie ja przygarne

pozdrawiam serdecznie

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/70709-%C5%82asica-kuna-pomocy/page/26/#findComment-4721822
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Masz jak w banku. Wczoraj słyszałem jak sobie spacerowała po podbitce i jak dała dyla, jak przejechałem kijem od szczotki po podbitce... Za to wieczorem - bliskie spotkanie n-tego stopnia - moja Żona zobaczyła skubaną wieczorem na dachu. Wyszła spod dachówki, popatrzyła na Małżonkę, przewędrowała sobie na drugą stronę dachu. A 15 minut później znowu sobie tuptała po podbitce.

Ponieważ pojawiła się hipoteza, że na naszym stryszku się nie pojawia, ograniczając się do podbitki - przeniosłem żywołapkę na zewnątrz. Zobaczymy.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/70709-%C5%82asica-kuna-pomocy/page/26/#findComment-4740023
Udostępnij na innych stronach

Oj, szkoda, że dopiero dziś doczytałam:( Miałam 2 dni temu złapaną malutką kunę, która wpadła do rynny- panowie dekarze ją wzięli i szczerze mówiąc nie mam pojęcia co z nią zrobili- mam wielką nadzieję, że nie to co myślę... Ja jednak nie mogłam jej u nas zostawić nawet do czasu znalezienia jej domu a nie wiem czy wypuszczona by sobie poradziła bo młodziutka:( A w sobotę próby dowiedzenia sie co zrobić z tym zwierzakiem spełzły na niczym, bo nigdzie nikt w soboty nie pracuje:/

 

Teraz natomiast pozostał problem kuny-matki i ... reszty młodych, które gdzieś w dachu się pałętają.

 

A psy, nawet myśliwskie, bardzo czujne z kuną sobie nie radzą - ona skacze po drzewach i robi je w balona jak chce. Jedyny efekt działalności psów to mała kunka w rynnie- narobiły rumoru, przestraszyły towarzystwo i ta mała trafiła do rynny biedactwo.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/70709-%C5%82asica-kuna-pomocy/page/26/#findComment-4740273
Udostępnij na innych stronach

Emen, a którędy ona ci tam włazi? Ja mam spokój, odkąd zrobiłem podbitkę i wszelkie możliwości włamania się do domu przez tego potwora zabezpieczyłem. Teraz pozostał jej komin, ewentualnie przegryzienie dachówki.

A jak myslicie - tam jak leci rynna poziomo, mam coś takiego jak grzebienie, cos co ma zabezpieczać przed wróblami, szerszeniami chyba - to moze być potencjalne zagrożenie włamu...?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/70709-%C5%82asica-kuna-pomocy/page/26/#findComment-4740766
Udostępnij na innych stronach

Którędy? Ma wiele dróg dojścia. Mam dachówkę falistą bez deskowania (sama folia) i w niektórych miejscach, np. przy krawędziach dachu, po prostu są parocentymetrowe szczeliny. W jednym z takich miejsc, jeszcze "przed kuną" miałem np. gniazdo wróbli. Jak wlezie pod dachówkę, to łazi po folii paroizolacyjnej, która z miejscach łączenia, przy kominach itp. nie przylega przecież ściśle. Tak po folii, np. przy wyłazie dachowym, przechodziła mi na stryszek (widać ślady pazurów na folii).
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/70709-%C5%82asica-kuna-pomocy/page/26/#findComment-4743406
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...
Kupiłem odstraszacz ultradzwiękowy i przez dłuższy czas (z 2 tygodnie) spokój ale od kilku dni wraca w nocy co słychać bardzo głośno :( Więc jeśli ktoś ma jakieś inne sprawdzone pomysły pozbycia się kuny z poddasza to również bym skorzystał
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/70709-%C5%82asica-kuna-pomocy/page/26/#findComment-4810312
Udostępnij na innych stronach

Trotyl i....

Zdemontuj to poddasze to problem zniknie...

 

Pokochaj... (ale od tego kuna nie zniknie).

 

Ultradźwiękowa trąba Jerychońska. Wyzwalana z bardzo kiepskiej czujki ruchu zamontowanej na strychu.

Generator szumu do kompletu.

Dość skomplikowana ta elektronika w zastosowaniu, ale skuteczna.

 

To są podchody. Zawody w "kto kogo" gdzie kuna jest zwykle lepsza!

 

 

Budujecie domy, w których są idealne warunki dla takiego zwierzątka i się dziwicie, że przybywa i zostaje...

Budujcie niewygodne dla kuny.

Przybędzie, obejrzy i pójdzie gdzieś indziej.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/70709-%C5%82asica-kuna-pomocy/page/26/#findComment-4811372
Udostępnij na innych stronach

Chcialem sie "pochwalic", ze kune udalo mi sie wyploszyc ustawieniem na stryszku nad poddaszem radiem na pelna glosnosc - w moim wypadku stacja RMF :-) ale nie wiem czy dla kun to robi roznice.

Przez godzine, dwie starsznie halasowala i balem sie, ze uczy sie tanczyc, ale w koncu sie wyniosla.

Oczywiscie zaraz po tym wykonalem podbitki, ktore wreszcie uszczelnily dom. I popsikalem jakims tam magicznym preparatem na zasadzie, ze "nie zaszkodzi".

Pzdr

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/70709-%C5%82asica-kuna-pomocy/page/26/#findComment-4818657
Udostępnij na innych stronach

Kto ma kunę ten ma problem. Hałas , smrodek -to mały pikuś. Najgorsze są szkody, które robi - wygryza izolację i ocieplenie, po kilku sezonach i miotach wyprowadzonych poddasze jest do remontu. Potrafi też przegryźć kable w stojącym w garażu aucie. Szkodna jest i tyle. Niestety odstraszacze dźwiękowe działają, ale nie na zawsze - 1-2 sezony i zwierzątko wraca, widać zauważa, że rzecz jest niegroźna. Trzeba uszczelnić wszystkie dziury i otwory, którymi może się przedostać na poddasze , zobaczyć, czy nie ma możliwości skakania z drzew na dach i spróbować odłowić. Pies na posesji też powinien załatwić sprawę
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/70709-%C5%82asica-kuna-pomocy/page/26/#findComment-4825502
Udostępnij na innych stronach

Coś w tym jest!

RMF zawsze pierwsze podaje wszystkie fakty...

Były bomby, strzelanina na wyspie, katastrofa kolejowa, dziś podali, że jakiś Polak na obczyźnie zasztyletował rodzinę i prawie siebie samego...

Że o Lepperze nie wspomnę...

Teraz leci kampania i polityków często puszczają...

 

Nie tylko kuna tego nie wytrzymuje!

Niedługo i ludzie zaczną uciekać gdzie popadnie....

 

Może nie zostawiaj tego radia tak non-stop, bo najbliższego sąsiada będziesz miał za widnokręgiem.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/70709-%C5%82asica-kuna-pomocy/page/26/#findComment-4826039
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...