POMóZCIE! WODA ZALAłA MI DOM!

[el1719501552]

Majstrzy, którzy kładli płytki w łazience na 1 piętrze, nie zakręcili wody, pękł "wężyk" i całą budowę zalała woda!!Nie byłam na budowie 3 dni, woda lała się przez dłuższy czasż Gdy dotarłam tam w piątek, woda była w całym domu!! Lało się z sufitu, po ścianach, na posadzkę...Woda przeszła przez strop (betonowy 27 cm). Nie ma tam jeszcze podłóg, były tylko zagipsowane ściany, na których po osuszeniu już wychodzą żółte plamy.

Czy istnieje duże ryzyko, że w przyszłości w domu będzie "grzyb", wilgoć albo jakiś nieprzyjemny zapach? Czy da się osuszyć, grzejąc w centralnym i wietrząc, tak zalaną budowę?

Jestem załamana, proszę o radę...

[Artur K.]

Problem dość poważny. W tej chwili praktycznie zostało Ci tylko suszenie i wietrzenie całego domu. Wyporzycz osuszaz - szybciej wyciągnie Ci wilgoć z pomieszczeń.

Co póżniej.? Teoretycznie jak wszystko dokładnie wysuszysz, żadne płyty nie naśiąkną wodą, to wszystko powinno być w porządku. To tylko teoria. Praktyka ma to zazwyczaj do siebie że rzadko zgadza się z teorią.

[el1719501552]

"Osuszacz" - masz na myśli taką nagrzewnicę na gaz? Taką już pożyczyłam. Czy istnieje jeszcze jakieś urządzenie przydatne w osuszaniu?

Płyty żadne nie nasiąknęły, bo wszędzie jest tylko tynk, bez regipsów itp. Martwi mnie styropian i folia, który jest pomiędzy stropem, a wylaną posadzką, na którą ciekła woda? Czy o niego należy martwić się tak samo jak o płyty, czy styropian inaczej reaguje na wodę?

[Artur K.]

Styropian nie pije wody, folia tymbardziej

A osuszacz to miałem na myśli coś z tej grupy urządzeń :

http://www.remko.pl/products03_1.html?gclid=CNG1kvPyg4oCFTYNQgodpyDuQA

 

Nagrzewnicą też można, ale ona nie odbiera wody, tylko ją zmienia w parę wodną, tak więc zbytnio w takim jak Twój przypadek nie pomaga.

[Lharhard]

Styropian nie pije wody, f

Bzdura, miałem wypadek w którym styropian leżał kilka ładnych dni w wodzie z deszczu. Był tak nią przesiąknięty ze nawet suszenie na ostrym słońcu nic nie dawało, jesli się go dobrze nacisneło leciało z niego jak z gąbki. Naszczęście było to tylko pare płyt pod wylewkę, dlatego bez obaw je połozyłem i zalałem, na fasadę lub do innych celów bym isę zastanowił.

[adam_mk]

Wydaje mi się że tu trzeba czasu. Materiały budowlane są dość alkaliczne. Dom świerzy. Suszenie potrwa, ale powinno być dobrze. Zacieki to tylko zacieki. Brzydkie, ale niegrożne. Przykrość spora. Zima i warunki dla grzyba podłe (jeszcze nie miszkasz przecież). Doschnie, ale to potrwa.

pozdrawiam Adam M.