Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

To ja wam teraz poopowiadam: 3 tygodnie temu zamówiliśmy BK z Castoramy w zeszły zapłaciliśmy, umówiliśmy sie na transport w sobote 10-go kwietnia, wiem że dziwna data (wielka sobota) ale chcielismy tydzień później, uparli sie powiedzieli, ze przywioza zreszta mamy tak napisane na zamówieniu. Mąż czekała prawiie cały dzień a te gnoje chrzanione nie przyjechały. chamstwo totalne człowiek czas marnuje, telefon maja to cieżko ponioeść słuchawke i zadzwonić, ze nie przyjada, dzis jade bojowo nastawiona i zamierzam im wszystko wygarnąć (bo od poczatku mamy tam problemy z ich winy) i nie zapłace za ten cholerny transport choćbym miała z najwyzszym kierownikiem tam rozmawiac, kurna ale się wkurzyłam, początek dopiero a tu takie kwiatki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 21k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Agawa - walcz o swoje... :evil:

 

A tak w ogóle...to takie sytuacje zdarzają się nagminnie: ktoś nie przyjedzie, czegoś nie dowiozą - ale najgorsze w tym wszystkim że w dobie telefoni komórkowej ciężko im wszystkim zadzwonić, wyjasnić, przeprosić, przełożyć.....totalna olewka i jak tu się nie wkurzać.

Ja jak jakaś palantka czekam na wyceny, kótre miały być na pojutrze...i do dzisiaj ich nie ma....gdzie to bezrobocie i szacunek do klienta, czyżby nie zależało im na zleceniach. Ale ja tam zgrubej rury walę OPR.... a chodzi często tylko o ten głupi telefon :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Agawa - walcz o swoje... :evil:

 

A tak w ogóle...to takie sytuacje zdarzają się nagminnie: ktoś nie przyjedzie, czegoś nie dowiozą - ale najgorsze w tym wszystkim że w dobie telefoni komórkowej ciężko im wszystkim zadzwonić, wyjasnić, przeprosić, przełożyć.....totalna olewka i jak tu się nie wkurzać.

Ja jak jakaś palantka czekam na wyceny, kótre miały być na pojutrze...i do dzisiaj ich nie ma....gdzie to bezrobocie i szacunek do klienta, czyżby nie zależało im na zleceniach. Ale ja tam zgrubej rury walę OPR.... a chodzi często tylko o ten głupi telefon :evil:

 

I tu masz 200% racji.

Jestem w stanie wszystko zrozumieć, ale żeby prostak jeden z drugim zadzwonił i uprzedził, a tu jak samemu się nie upomnę to głuchy telefon.

Ja też walę OPIER..., ale to nie zmienia sytuacji. No może poza faktem, że zbawiennie działa na moje zdrowie psychiczne, bo jak człowiek spuści powietrze z zaworów to mu od razu lżej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też walę OPIER..., ale to nie zmienia sytuacji. No może poza faktem, że zbawiennie działa na moje zdrowie psychiczne, bo jak człowiek spuści powietrze z zaworów to mu od razu lżej.

 

Dokładnie jak sie wyrzyję na kimś to moż mi sie polepszy bo przez Swieta myślałam o tych cholernych pustakach. Po co kurna biorą telefon kontaktowy jeżeli trudno im zadzwonić i tak na kazdym kroku w dobie telefonów nie mozna zadzwonic i kogoś poinformowac, co mośki cholerne :evil: :evil: :evil:

Mam jeszcze cisnienie wiec przed monitorem normalnie miechem rzucam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No może poza faktem, że zbawiennie działa na moje zdrowie psychiczne, bo jak człowiek spuści powietrze z zaworów to mu od razu lżej.

 

Markus - masz rację to pomaga, a co w życiu jest najważniejsze jak nie ZDROWIE????. Przecież na tamtym świecie domek nie będzie nam już potrzebny.

 

Trzymaj się na nowej i twardej drodze :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cześć po świętach,

 

przedstawię sie jeszcze raz, bo nowa jestem :)

 

szukam (-y z mężem) działki w Gdańsku

jedną mamy "na oku" i prawdopodobnie ją kupimy

byliśmy tam w niedzielę i w pobliskim wykopie zauważyliśmy bardzo zbitą glinę "z której można cegły wypalać- tekst męża"

 

cały wykop był zrobiony bez desek, szalunków czy jak to tam się nazywa

dowiedzieliśmy się że w tych okolicach są prawie (Orunia Górna) same tereny gliniaste

 

czy taka glina będzie bardzo kłopotliwa w budowie? czy nic na tym nie urośnie (w ogródku tylko trawa?)

cały teren jest tak ukształtowany że jest zbocze na którym powstają osiedla mieszkaniowe wielorodzinne i wielorodzinne a w dole idzie droga (Świętokrzyska)

"nasza" działka jest niemal na szczycie (płaskiego) pagórka i raczej nic po niej nie będzie ściekać, ale w obrębie 500m nie ma ani 1 drzewa

szczere pole i ten 1 wykop!

 

co o tym myślcie budujący??? :lol:

 

a w temacie psioczenia na budowlańców:

remon łazienki:

1 ekipa - 2 dni sprzątania, wynoszenia, wszystko gotowe, ja na urlopie - a oni .... nie przyszli nie zadzwonili... nic

2 ekipa - wzieli zaliczkę na zakupy, wrócili po 2 dniach

3 ekipa - "przez przypadek" wyrąbała dziurę w ścianie do kuchni, nabiła rachunek telefoniczny 700zł do USA, ukradła drabinę i narzędzia męża, policzyła 200% tego co było ustalone i po pobraniu 80% a zrobieniu 30% uciekła pozostawiając nas w zgliszczach i z dziurą w scianie

 

acha .... a za kanapą stało 13 butelek po piwie wypełnionych ............. moczem......

to było 4 lata temu i tyle zajęło mężowi przekonywanie mnie że damy sobie radę z "budowlańcami" i mozemy jednak budować dom :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siepka - u mnie również jest glina. Wszystko jeszcze zależy od rodzaju i ilosci tej gliny, ale u nas na szczęście wszystko poszło gładko, woda na razie stoi, jak trochę napada ale będą studzienki. Brzózki rosną jak oszalałe, warzywka też i również trawka. Na koniec nawieziemy trochę czarnoziemu i będzie mam nadzieję jeszcze lepiej.

Jedno co mogę Ci doradzić to broń boże nie buduj (wykopy i fundamenty) w zimie i deszczowe słoty, my budowaliśmy latem to ta glina nieczemu nie przeszkadzała a nawet łatwiej robiło się wykopy ze względu na twardość i trzymanie się przysłowiowej "kupy".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Siepka - ja zbudowałem na terenie o podłożu gliniastym. Glina ma swoje plusy i minusy. Paradoksalnie ta sama cecha może być wada i zaletą, np. nieprzepuszczalność wody. W trakcie budowy, przed uporządkowaniem terenu jest wszędobylska i kałuże się utrzymują bardzo długo, ale jak teren jest juz urządzony, to znakomicie utrzymuje tą samą wodę z pożytkiem dla roślin. Oczywiście na samej glinie to nic pożytecznego nie urośnie - są jednakże "przepisy" na postepowanie z gliną, dzięki którym ograniczyć można jej negatywne oddziaływania i wykorzystać zalety (przedstawione np. w Muratorze 07/2003).

 

Ja największy problem z gliną miałem/mam ze względu na droge dojazdową - raz na gliniastej drodze zakopałem sie po osie ...

 

Działka to nie tylko podłoże, równiez dostepność mediów, dojazd, cena, lokalizacja ... Podsumowując, z gliną da się żyć :D, patrzcie na co innego.

 

Pozdrowienia B.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i w końcu bylismy wczoraj w Castoramie, okazało sie ze nie mieli wogóle nas w systemie a jedynym dowodem było nasze zamówienie i paragon-zamówienie powtórzone transport ma przyjechac 30 kwietnia, przepraszał facet jak trza, przejął się strasznie ale juz mi dzis nerwy opadły -zobaczymy czy kolejny przyjedzie?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i w końcu bylismy wczoraj w Castoramie, okazało sie ze nie mieli wogóle nas w systemie a jedynym dowodem było nasze zamówienie i paragon-zamówienie powtórzone transport ma przyjechac 30 kwietnia, przepraszał facet jak trza, przejął się strasznie ale juz mi dzis nerwy opadły -zobaczymy czy kolejny przyjedzie?

 

I tak to niestety jest. Dla nich jesteśmy jeszcze jednym klientem. A nam się tymczasem wali inwestycja naszego życia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Agawa - też miałem umówiony transport z Castoramy na wielką sobotę, tyle że z Rumii. Rano w sobotę zadzwonili, że nie przyjadą bo maja awarię HDS-a, że dopiero po świętach. Ale jak zacząłem marudzić, aby przywieźli choć część dostawy tak abym miał co murować po świetach to załatwili mi jeden transport jeszcze w sobote. Reszte dowieźli wczoraj jak było umowione. Genaralnie wg mnie są bardzo w porządku.

Jeśli chodzi o stal to pytałem wczoraj w Centrostalu Szczecinek na Hutniczej w Gdyni to pręty fi12 i fi16 maja po 3,19 brutto. Jak na stal to chyba dosyć dobra cena.

Pozdrawiam

Tomi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś z Was ma na przyłączu wodnym zrobioną studzienkę wodomierzową? Jeżeli tak to jakie? Widziałem taki fajny produkt firmy Danwell - trochę kosztuje, ale wygląda praktycznie. Ktoś ma może z tym doświadczenia, albo słyszał o czyms takim?

 

A po co chcesz wydawać zbędne pieniądze?

Ja na czas zimy miałem zakopane głęboko w ziemi /bez żadnej studzienki - przy pełnej wiedzy Pani Hirsch z UG Szemud/, a teraz wszedłem do wewnątrz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...