OLA.J. 14.07.2005 06:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2005 Czytam, czytam i się powoli załamuje, ciagle coś nie tak, czy nie ma normalnych budowlańców, kafelkzrzy , itp., którzy nic nie spartolą, juz się boje jak mi zaczną w poniedziałek ścianki klasć, bede tam chyba codziennie jedździć i sprawdzać, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 14.07.2005 06:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2005 Czytam, czytam i się powoli załamuje, ciagle coś nie tak, czy nie ma normalnych budowlańców, kafelkzrzy , itp., którzy nic nie spartolą, juz się boje jak mi zaczną w poniedziałek ścianki klasć, bede tam chyba codziennie jedździć i sprawdzać, Nie stresuj się. Po prostu ważna zasada nie płać od razu za dużo i pilnuj.No i oczywiście umowa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OLA.J. 14.07.2005 06:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2005 No tak tylko jak się potem kłócić z takim co to wmawia że jest dobrze, a ewidentnie jest źle, już raz miałam do czynienia z Panem Stasiem chydraulikiem , który wie wszystko, nawet gdzie ma być w kiblu półeczka a gdzie nie, i jak tu się nie bać polskiego hydraulika, a tak na marginesie dalej poszukuje kogos kto zrobi cokół i tynk zewnętrzny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rispetto 14.07.2005 06:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2005 Ola, jest tak jakieś mniemanie wśród tych (za przeproszeniem) roboli, że jak budujesz dom, to jesteś frajerką/frajerem, którego należy zrobić w ciula i oskubać z pieniędzy, bo na pewno na niczym się nie znasz. To, że np w swoim życiu miałaś kilka mieszkań i je wykańczałaś i coś wiesz na ten temat nie jest dla takich @#%#^$%& żadnym argumentem. Tak im się jednak tylko wydaje, bo Ty masz najważniejszy argument - kasę. Nie zapominaj o tym i nie wypuszczaj go z ręki.A swoją drogą - pilnować, pilnować i jeszcze raz pilnować. A w przerwach op... dalać ile wlezie, bo bez tego nie zyskasz respektu i wlezą Ci na głowę.Życzę dużo wytrwałości i luzackiego podejścia do tematu, bo inaczej nabawisz się choroby wrzodowej zanim skończysz dom. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 14.07.2005 06:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2005 No tak tylko jak się potem kłócić z takim co to wmawia że jest dobrze, a ewidentnie jest źle, już raz miałam do czynienia z Panem Stasiem chydraulikiem , który wie wszystko, nawet gdzie ma być w kiblu półeczka a gdzie nie, i jak tu się nie bać polskiego hydraulika, a tak na marginesie dalej poszukuje kogos kto zrobi cokół i tynk zewnętrzny. Trza było mnie wziąć... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rispetto 14.07.2005 06:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2005 miałam do czynienia z Panem Stasiem hydraulikiem , który wie wszystko, nawet gdzie ma być w kiblu półeczka a gdzie nie Jakbym widział moją wczorajszą rozmowę z kafelkarzem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OLA.J. 14.07.2005 06:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2005 Kafelkarzy , to sie jak ognia boje juz od dłuższego czasu, a jak tach chodze po ludziach i oglądam, to się zastanawiam czy to naprawde taki wielki wyczyn to układanie kafli, ze jescze prawie nikomu nie udało sie ułozyć róno Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mirek_gdynia 14.07.2005 07:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2005 Kafelkarzy , to sie jak ognia boje juz od dłuższego czasu, a jak tach chodze po ludziach i oglądam, to się zastanawiam czy to naprawde taki wielki wyczyn to układanie kafli, ze jescze prawie nikomu nie udało sie ułozyć róno Dlatego doszedłem do wniosku, że gorzej to nawet ja nie potrafię i w górnej łazience sam ułożyłem kafle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rispetto 14.07.2005 07:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2005 Pójdę Twoim śladem Markus, tym bardziej, że w przypadku górnej łazienki czas mnie nie goni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OLA.J. 14.07.2005 07:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2005 No taka odważna to ja nie jestem, zreszta nie mam pojęcia o układaniu kafli, małżonek równiez nie, wiec przyjdzie mi zlecić kafelkarzowi i wypic wiadro melisy co by wscieklość mnie nie wykończyła, chociaz mam jescze male nadzieje ze znajde dobrego kafelkarz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mirek_gdynia 14.07.2005 07:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2005 No taka odważna to ja nie jestem, zreszta nie mam pojęcia o układaniu kafli, małżonek równiez nie, wiec przyjdzie mi zlecić kafelkarzowi i wypic wiadro melisy co by wscieklość mnie nie wykończyła, chociaz mam jescze male nadzieje ze znajde dobrego kafelkarz Jeżeli Cię terminy nie gonią i możesz poczekać (bo facet ma dość napięty kalendarz) to polecam kafelkarza, który robił u mnie schody wejściowe i taras: Pan Andrzej 604453930. Gdybym go znał wcześniej to na bank robił by u mnie wszystkie kafle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OLA.J. 14.07.2005 07:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2005 Dzięki, terminy az tak mnie nie gonią , chyba ze bedzie mial wolne dopiero w przyszłym roku, ale dziękuje a namiary zadzwonie na pewno i pogadam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adamski 14.07.2005 11:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2005 Witam bractwo pomorskie Tak czytam Wasze maile o kafelkarzach i się lekko uśmiecham Mój teść uparł się że położy nam kafle w kotłowni i garażu i powoli, ale dokładnie właśnie to robi. Ja siedzę w pracy a on walczy z kaflami. Muszę przyznać że nieźle mu to wychodzi. Jeszcze trochę i zrobię salon w garażu Później znając życie kafle w górnej łazience także teść będzie kładł. Ja niestety jakby się dało kafle kłaść z pomocą klawiatury to pewnie dopiero bym sobie poradził Na działeczce 6 kamazów czarnoziemu do rozrzucenia, tak więc ciągle mam co robić. Jeszcze kilka dni i wszystko będzie ładnie, równo rozgrabione. Od poniedziałku mam urlop. Czy znacie może jakieś miejsce w Karpaczu albo Szklarskiej Porębie, które polecilibyście? Chciałbym wyrwać żonę i córkę chociaż na tydzień w góry. Pozdrowionka Adamski Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mirek_gdynia 14.07.2005 11:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2005 Adamski - pozdrówka. Słyszałem że teraz na poduszkowcach będziesz śmigał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OLA.J. 14.07.2005 11:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2005 Adamski - obejżałam twój domek, mam pytanei jakiego koloru bedzie cokół ? Mam domek kształetm zblizony do Twoejgo a i dachówka chyba ta sama, i zastanawiam się na cokołem w kolrze dachu leub jasnym w kolorze tynku (kurcze trudna decyzja) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mirek_gdynia 14.07.2005 12:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2005 Adamski - pozdrówka. Słyszałem że teraz na poduszkowcach będziesz śmigał Sorry - pochrzaniłem. Pomyliłem Cię z Docentem. Ale pozdrówek nie cofam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adamski 14.07.2005 12:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2005 Markus: cześć i pozdrowionka Ja poduszkowcem ? A skądże ten zaszczyt? Ola.J. : docelowo ma być jasny tynk i cokół w kolorze dachu. A tak swoją drogą w ostatni weekend byłem na weselu w Kłosowie. Droga wiodła mnie przez Banino i Miszewko, więc widziałem jak dużo domków już tam stoi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wojtekkkk 14.07.2005 12:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2005 Kafelkarzy , to sie jak ognia boje juz od dłuższego czasu, a jak tach chodze po ludziach i oglądam, to się zastanawiam czy to naprawde taki wielki wyczyn to układanie kafli, ze jescze prawie nikomu nie udało sie ułozyć róno Widzialem b.duzo prac róznych kafelkarzy i moge stwierdzic ze na dobrego trzeba czekac,wiadomo maja duzo pracy. Nie mozna szukac na 2 tygodnie przed polozeniem. I czesto ten co ''bierze wiecej'' nie robi lepiej,a wrecz przeciwnie. Trzeba byc dobrej mysli I PILNOWAC.Choc absolutnie nie jestem za pilnowaniem. I jeszcze jedna ''rada'' zanim beda kafelki, trzeba wiedziec[glównie kuchnia]gdzie bedzie sprzet i oswietlenie,chodzi oczywiscie o elektryke. Czesto pózniej sa ''male przeróbki'',czego mozna uniknac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OLA.J. 14.07.2005 12:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2005 Dzięki za rady, tak myślałam, ze tego kafelkarza to trzeba by juz teraz poszukać, a w kuchni oprócz podlogi nie mam kafli i całe moje szczescie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rispetto 14.07.2005 13:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2005 Markus, jak juz pokazales w swoim awatarze jak wyglada czlowiek po zakoczeniu budowy, to powinienes dodac jeszcze garba Nie wiem tylko jak zaznaczyc na nim wrzody na zoladku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.