jarekkur 12.09.2008 21:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2008 Zanim coś napiszesz to zastanów się nad tym, zamiast wygadywać głupoty. Czemuż to, ach czemuż tyle ludzi ma tendencje do nie stosowania się do zasad które chcą wpoić innym??? Nie zgadzam się z tobą - w ytm tygodniu zakładam podłogę i to będzie właśnie deska barlinecka To się będziesz mógł nie zgodzić jak już założysz i poużytkujesz Kamila79 szapo ba super masz podpis! Mam pytanie do szanownych ekspertów odnośnie odnawiania podłogi: czy po cyklinowaniu da się położyć porównywalnie twardy lakier do tego, który fabrycznie jest kładziony na desce? Bo to co ja mam teraz na parkiecie, to pożal się boże - prawie już tego nie mam, a cyklinowałam ze 3 lata temu No na pewno się na ten lakier nie wykosztowałam , ale pytanie jest czy są dobre lakiery które nie będą się dziurawić i zdzierać jeśli tylko się w nie zainwestuje, czy też zawsze po odnawianiu to już se ne vrati? Po pierwsze ctzn "twardy lakier" po drugie jaki miałaś poprzednio..?3 lata sie starł to jakaś lipa pewnie z castoramy czy cóś..albo tez dyskoteka codziennie?dziewczyny w szpilkach, piasek itp,... No mówię że miałam chałę pytam czy te "twarde" są naprawdę tak twarde, jak te położone od razu fabrycznie na dobrej desce (czyt. nie barlineckiej ) Fabryka kładzie inne lakiery i inaczej je utwardza. Utwardzane są promieniami Ultravioletowymi lub elektronami. Tego nie da się zrobić w twoim domu czy mieszkaniu. A skąd wiesz jak długą mają żywotność lakiery fabrycznie nakładane.? Dalej, każdy lakier czy fabrycznie, czy przez rzemieślnika naniesiony wymaga pielęgnacji i pewnych zasad użytkowania. Te zasady muszą być spełnione aby lakier wytrzymał klilka lat. Firmy parkietów gotowych dają gwarancje 15-25 lat nie na lakier ale na drewno i to też nie na to co jest na wierzchu ale na cały jego przekrój. Żaden użytkowany lakier nie wytrzyma 15-25 lat!!! Dalej; szpilki 5mm wgniotą blachę, piasek zarysuje blachę gwóźdź zresztą też. Lakiery normalnie traktowane nie wytrzymują zapiaszczonego obuwia i żadnych szpilek (koturny owszem) wytrzymają dużo więcej niż te marne trzy lata. Kosztują one od 70,00zł do 150,00zł/litr. Z 1 litra polakierujesz 10m2 ale tylko raz a powinnaś nałożyć trzy warstwy a przed lakierem jeszcze położyć grunt. ________________________________________________ vanitas vanitaum et omnia vanitas Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DorciaIQ 12.09.2008 22:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2008 Zanim coś napiszesz to zastanów się nad tym, zamiast wygadywać głupoty. Czemuż to, ach czemuż tyle ludzi ma tendencje do nie stosowania się do zasad które chcą wpoić innym??? Nie zgadzam się z tobą - w ytm tygodniu zakładam podłogę i to będzie właśnie deska barlinecka To się będziesz mógł nie zgodzić jak już założysz i poużytkujesz Kamila79 szapo ba super masz podpis! Mam pytanie do szanownych ekspertów odnośnie odnawiania podłogi: czy po cyklinowaniu da się położyć porównywalnie twardy lakier do tego, który fabrycznie jest kładziony na desce? Bo to co ja mam teraz na parkiecie, to pożal się boże - prawie już tego nie mam, a cyklinowałam ze 3 lata temu No na pewno się na ten lakier nie wykosztowałam , ale pytanie jest czy są dobre lakiery które nie będą się dziurawić i zdzierać jeśli tylko się w nie zainwestuje, czy też zawsze po odnawianiu to już se ne vrati? Po pierwsze ctzn "twardy lakier" po drugie jaki miałaś poprzednio..?3 lata sie starł to jakaś lipa pewnie z castoramy czy cóś..albo tez dyskoteka codziennie?dziewczyny w szpilkach, piasek itp,... No mówię że miałam chałę pytam czy te "twarde" są naprawdę tak twarde, jak te położone od razu fabrycznie na dobrej desce (czyt. nie barlineckiej ) Fabryka kładzie inne lakiery i inaczej je utwardza. Utwardzane są promieniami Ultravioletowymi lub elektronami. Tego nie da się zrobić w twoim domu czy mieszkaniu. A skąd wiesz jak długą mają żywotność lakiery fabrycznie nakładane.? Dalej, każdy lakier czy fabrycznie, czy przez rzemieślnika naniesiony wymaga pielęgnacji i pewnych zasad użytkowania. Te zasady muszą być spełnione aby lakier wytrzymał klilka lat. Firmy parkietów gotowych dają gwarancje 15-25 lat nie na lakier ale na drewno i to też nie na to co jest na wierzchu ale na cały jego przekrój. Żaden użytkowany lakier nie wytrzyma 15-25 lat!!! Dalej; szpilki 5mm wgniotą blachę, piasek zarysuje blachę gwóźdź zresztą też. Lakiery normalnie traktowane nie wytrzymują zapiaszczonego obuwia i żadnych szpilek (koturny owszem) wytrzymają dużo więcej niż te marne trzy lata. Kosztują one od 70,00zł do 150,00zł/litr. Z 1 litra polakierujesz 10m2 ale tylko raz a powinnaś nałożyć trzy warstwy a przed lakierem jeszcze położyć grunt. ________________________________________________ vanitas vanitaum et omnia vanitas No dobra, za 15 lat to już sobie mogę zrobić remont i nową posadzkę walnąć, a co! A w międzyczasie cyklinowanie z gorszym lakierem z raz bo mi się pewnie więcej nie będzie chciało i będzie git Kurde zboczenie zawodowe to prognozowanie długoterminowe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ghost34 13.09.2008 06:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2008 z raz czyli chcesz polakierować jeden raz??to juz weź np takiego quicka z deva(około 40zł za litr a to juz b.tani lakier) i polakieruj chociazby 3 x bez podkładu.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ersste 28.09.2008 18:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Września 2008 moja babiczka miała podłoge z debu co tydzień szorowała ja ryżowa szczotka i pastowała ,wszyscy chodzili w butach rzucali drewno przy piecu na podłoge i .......... no własnie czemu by nie miec podłogi wykonanej w starym stylu z uzyciem nowych technologi.Dlaczego upadek pilota od telewizora na podłoge to kolejny siwy włos .jako stolarz prodykuje taka podłoge i widze ze ludzie chca chodzić deptac podłoge a nie delikatnie stapac po lusterku rozgladajac sie czy juz nie ma ryski.prawda jest że 3,6 mm na warstwie wierzchniej to obciach do tego mieka warstwa środkowa,dlatego stosuje 6 mm debu szczotkowanego na poprzecznie ułozonych listwach brzozy całosc 20 mm cena 120 zł m2 jednolamelowa o szer 20 cm i dł 2 m.klasa rustki seki naturalne usłojenie .nie potrzeba cyklinowac ,pokryc olejowoskiem i zapomniec o wgnieceniach a kto by zwrucił uwage na wgniecenie skoro jest ich tysiace ,fazki na krawedziach uszczelnione na czarno ,jednemu to było za mało to wsypał sobie dwa wiaderka żwiru ichodził przez 2 tygodnie po podłodze ,pokrył olejowoskiem dab antyczny i ztarł cyklina wierzchołki wgniecen i pokrył bezbarwnym olejowoskiem ,efekt niesamowity podłoga wyglada jak by był uzytowana 200 lat.Mam takze gładkie deski i deske xxl szer do 40 cm i dł 6 m z jednej lameli . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DorciaIQ 29.09.2008 12:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2008 z raz czyli chcesz polakierować jeden raz??to juz weź np takiego quicka z deva(około 40zł za litr a to juz b.tani lakier) i polakieruj chociazby 3 x bez podkładu.. Nie no, spoko: miałam na myśli "raz" w sensie że raz w karierze parkietu zafundować sobie full wypas imprezę pt. "odnawianie: cyklinowanie i lakierowanie" i zrobić to już wtedy porządnie, a jak konkretnie to się będę zastanawiać za te ileś lat Z powodów tych, jak i wymienionych przez ersste oraz miłości od pierwszego wejrzenia, a także ogrzewania podłogowego, będzie Kahrs szczotkowany jednopasmowy i ŻADEN INNY!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ghost34 29.09.2008 13:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2008 i ok kahrs to świetna firma.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DorciaIQ 30.09.2008 07:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Września 2008 I nawet nie jest droga: są owszem parkiety za 360zł/m (taki np. jak mi się podoba ) ale są też po 190, to jak deska-bubel, nie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Domownik_Warszawa 03.10.2008 14:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Października 2008 Qrcze, ja już sama nie wiem co położyc do salonu 40metrowego. Wiadomo wykończeniówka, brak kasy... myślałam o panelach, ale aż mi żal mojego salonu, że będą jednak brzydko wyglądac. Parkiet za drogi, bo jego koszt to ok. 150zł/m2, albo wyżej. Dzisiaj w Obi zobaczyłam Barlinek, trójwarstwowy, merbau za 99zł/m2, ale długośc nie polecana przez was bo 110cm... zaczełam sie nad nim zastanawiac, bo nie trzeba kłaś kleju, można samemu położyc, i podłoga do mojego salonu kosztowałaby 100zł/m2, gdybym wybrała panele AC4 Classena 50zł/m2, a gdybym wzieła np. Baltic Wood parkiet lakierowany, który też jest bardzo ładny 155zł ( ok. 100zł same deski w promocji+25zł położenie+30 klej i grunty). A wiec co wybrac, żeby było trwałe i adekwatne cenowo: panele - całkowity koszt 2,5tys., barlinek - 4 tys., Baltic Wood - 6,2tys... Ja kupiłem Deskę Barlinecką Merbau Exclusive (1 lamelowa, 2,2 m długości) za 165 zł i nie jest to poza klasa (30 lat gwarancji). I jestem bardzo zadowolony. Deskę litą Merbau można kupić poniżej 90 zł/m2, ale wykończenie (cyklinowanie układanie lakierowanie) jest drogie i uciążliwe. Co do deski barlineckiej miałem ją też ułożoną w starym mieszkaniu na pływająco i nie miałem zastrzeżeń. Zgadzam się że nie jest nawet w połowie tak długowieczna jak parkiet czy lita deska, ale dla mnie nie jest to argument. Dla mnie podłoga to część wystroju wnętrza, jak za 15 lat będę chcieć zmienić meble kolor ścian to nie muszę się martwić czy wszystko będzie pasować do mojej starej podłogi. mogę ją relatywnie tanio wymienić. Miałem też inne zdarzenie, które świadczy na plus warstwówek, a mianowicie zalanie. Sąsiad nade mną miał ułożony parkiet i niestety obu nam zalało podłogę. U mnie cała operacja skończyła się na wymianie 10 m2 deski barlineckiej i płyt pod-podłogowych. U sąsiada (fakt, u niego lało się zdecydowanie bardziej) parkiet się podniósł, i w niektórych miejscach strasznie poczerniał. Skończyło się na zerwaniu parkietu wyczyszczeniu parkietu ze starego kleju, wyrzuceniu czarnych klepek zrobieniu nowej wylewki ponownym ułożeniu, cyklnowaniu i lakierowaniu. W sumie robili mu to około miesiąca, a na koniec czekało go jeszcze malowanie ścian. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ghost34 03.10.2008 16:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Października 2008 Faktem jest bezspornym, że jesli ktoś myśli w kategorii 5-10 lat i wyrzuca posadzkę ponieważ stać go na całkowitą zmianę wystroju wnętrz to (może akurat nie barlinek ale np taki baltic) jest dobrym rozwiązaniem ..Jeśli zaś ludziska sie budują z kredytu i za cieżko zarobione pieniążki chcą się wprowadzać i z 20lat nie mieć kłopotów..tylko sobie uzytkować (oczywiście stosując się do zaleceń nic za free nie ma)..i miec w pełni odnawialną posadzke przez nastepne dziesięciolecia to tylko parkiet.. Inną rzecz pod rozwagę daje po jaką cholerę komuś wydać 90zł plus podkład i układanie na 5 lat jak panele laminowane teraz są i mozna wydać maks 50zł a za 5 lat i tak się wyrzuci..miałem naprawdę kilka prac w których na moich oczach facio wyrzucał juz druga w karierze deskę barlinecką przez okno ponieważ posłuchał tzw. "czynników prawodawczo estetycznych w domu"I 8 lat babce zajeło dojść do wniosku ze co parkiet to parkiet ..przykład pierwszy z brzegu..(a było ich parę) i tez gość kloł w żywy kamień po jaka cholere wydawał 130zł jak mógł wtedy wydać 160zł za metr i miec parkiet wraz ze świętym spokojem..na lata i kasą w kieszeni.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Domownik_Warszawa 04.10.2008 17:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2008 Faktem jest bezspornym, że jesli ktoś myśli w kategorii 5-10 lat i wyrzuca posadzkę ponieważ stać go na całkowitą zmianę wystroju wnętrz to (może akurat nie barlinek ale np taki baltic) jest dobrym rozwiązaniem .. Jeśli zaś ludziska sie budują z kredytu i za cieżko zarobione pieniążki chcą się wprowadzać i z 20lat nie mieć kłopotów..tylko sobie uzytkować (oczywiście stosując się do zaleceń nic za free nie ma)..i miec w pełni odnawialną posadzke przez nastepne dziesięciolecia to tylko parkiet.. Inną rzecz pod rozwagę daje po jaką cholerę komuś wydać 90zł plus podkład i układanie na 5 lat jak panele laminowane teraz są i mozna wydać maks 50zł a za 5 lat i tak się wyrzuci..miałem naprawdę kilka prac w których na moich oczach facio wyrzucał juz druga w karierze deskę barlinecką przez okno ponieważ posłuchał tzw. "czynników prawodawczo estetycznych w domu" I 8 lat babce zajeło dojść do wniosku ze co parkiet to parkiet ..przykład pierwszy z brzegu..(a było ich parę) i tez gość kloł w żywy kamień po jaka cholere wydawał 130zł jak mógł wtedy wydać 160zł za metr i miec parkiet wraz ze świętym spokojem..na lata i kasą w kieszeni.. Przesada! Panele rzeczywiście są pieniędzmi wyrzuconymi w błoto. Wytrzymają nie więcej niż 5 lat, ale warstwówka wytrzyma spokojnie 20 lat. Można ją też cyklinować dwa razy. Co do stosowania się do zaleceń producenta, to trzeba się ich trzymać, to prawda, ale do dokładnie tych samych zaleceń trzeba się stosować w przypadku parkietu. Skutki parady po naszej podłodze damy w szpilkach będą podobne. Mycia podłogi duużą ilością wody również. Długowieczność parkietu jest bezsprzeczna. Jednak przy podawaniu cen podłogi i parkietu sprytnie omijasz jeden szczegół. Cenę robocizny. Nie ma się co oszukiwać: warstwówkę można ułożyć samemu, nie jest to wielka sztuka przez co nie jest to usługa tania. Natomiast ułożenie wycyklinowanie i lakierowanie parkietu to już sprawa dla wysoko wykwalifikowanego fachowca. Doliczyć do ceny musisz też cenę klejów i lakierów, które też nie są tanie. Rozwiązanie typu złota rączka czy Pan od wszystkiego raczej nie przejdzie... Co do względów estetycznych, to zależy co się komu podoba. Mnie nie zachwyca widok "długowiecznego" parkietu ułożonego w latach 70 i 80. Ułożonych w jodełkę rozchodzących się każda w inną stronę, z czarnymi "obwolutam" od wyłażącego z pod podłogi kleju wokół każdej klepki. Ze szczelinami wielkości kilku milimetrów. Do tego trzeba doliczyć stukania parkietu w miejscach gdzie klej pod podłogą puścił. Oczywiście można wzywać fachowca który policzy sobie kilkadziesiąt złotych za metr za cyklinowanie i lakierowanie ale zabieg trzeba powtarzać często, bo klej dalej będzie wychodził i sytuacja się powtarza. Wszystkie podłogi układane uparcie według jednego wzoru, jednakowe. Chyba zamiast takiego parkietu wolałbym już jakieś badziewne panele. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ghost34 04.10.2008 18:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2008 Przesada! Panele rzeczywiście są pieniędzmi wyrzuconymi w błoto. Wytrzymają nie więcej niż 5 lat, ale warstwówka wytrzyma spokojnie 20 lat. Można ją też cyklinować dwa razy. hehe To dobre jest Panie fachowiec??? Może mi Pan łaskawie zechce wyjaśnić ileż to lekka cykliniarka do parkietów gotowych zbiera przy 4 krotnym szlifowaniu 4rema granulacjami papieru?? I Może mi Pan jeszcze zechce wyjaśnić jak się ma ta pozostała warstwa na panelu po odnowieniu( oczywiście mi Pan wyjaśni najpierw ileż to pozostaje) do skurczu lakieru przy jego schnięciu..i co się wtedy dzieje..?? Można może i powierzchnie wypolerować dwa razy i dwa razy polakierować ale pod dwoma warunkami drogi Panie.Myjemy taki parkiet warstwowy czy tez deskę ..środkami nie inwazyjnymi i bez zawartości wosków.. drugi warunek jest prozaiczny nie może mieć głębszych uszkodzeń mechanicznych.. Zrób Pan sobie próbę..łyżeczką do herbaty z 1,5 metra swobodnie puść na barlinka później zaś na klepkę z litego drewna..i cóż się wtedy stanie.. Zręcznie omijam cenę robocizny która nie jest tania..no cóż ułóż sobie Pan za free nie widzę problemów..właściwie wybuduj tez sam..po cholerę Ci jakikolwiek fachowiec..?Wystaw sobie sam pozwolenia..i każdemu mów ze zręcznie omija cenę za to wszystko..przecież można sobie dach pokryć papą..a dom zbić np z desek szalunkowych..samemu po cholerę brać "fachowców".. Nie polecam tylko dla tego ze z tego żyje deski na klik to sam układam w jeden dzien bez problemów z 50m/kw..spierniczyc to to prawdziwa sztuka... Parkietu w porywach 25-30 m (ale jeszcze musze przygotować powierzchnię)..potem 3 tyg czekać i loteria z lakierem ciekawe co łatwiej przychodzi.. Parenascie lat doświadczeń na budowach wszelkiego rodzaju i uczciwość zawodowa nie zaś widzimisie i chytrość..Drogi Panie nic więcej. Co do względów estetycznych, to zależy co się komu podoba. Mnie nie zachwyca widok "długowiecznego" parkietu ułożonego w latach 70 i 80. Ułożonych w jodełkę rozchodzących się każda w inną stronę, z czarnymi "obwolutam" od wyłażącego z pod podłogi kleju wokół każdej klepki. Ze szczelinami wielkości kilku milimetrów. Do tego trzeba doliczyć stukania parkietu w miejscach gdzie klej pod podłogą puścił. Oczywiście można wzywać fachowca który policzy sobie kilkadziesiąt złotych za metr za cyklinowanie i lakierowanie ale zabieg trzeba powtarzać często, bo klej dalej będzie wychodził i sytuacja się powtarza. Wszystkie podłogi układane uparcie według jednego wzoru, jednakowe. Chyba zamiast takiego parkietu wolałbym już jakieś badziewne panele. No świetnie skoro widuje Pan tylko parkiety z lat 70tych i to źle odnowione..gratki naprawdę otóz ja pójdę dalej..widziałem wiele spierniczonych parkietów nowych..przez pseudofachowców nawet tutaj to nie sztuka wystarczy przejrzeć zdj w paru tematach...ale to jeszcze żaden dowód..każda pracę można spierniczyć..według jedego z guru parkieciarstwa tylko on i jeszcze dwie ekipy w Polsce umieją poprawnie układać barlinka..reszta robi to niewłaściwie hehe tak się dowiedziałem..ostatnio... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ngel 04.10.2008 20:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2008 ależ dyskusja rozgorzała Miałam deskę barliniecką (a właściwie rodzice nadal ją posiadają). Nie pamiętam jaka dokładnie- zdaje się że buk i kupowana kilka lat temu za około 120 pln za metr- niestety po kilku miesiącach użytkowania nadawała się już tylko do wymiany. Rodzice mają w domu psa- no i pies dał radę desce błyskawicznie- dodam, że pies po desce tylko chodził (w sensie że nie uprawaił dzikich harców) a mimo to są na niej baaaardzo głębokie wgniecenia. Na tym samym piętrze są też panele- jakies najtansze, kładzione lat temu chyba z 7 i.... nie ma na nich śladu użytkowania Nie wiem na czymto polega ale nie dał im rady pies, moje ciągłe przemeblowania (z przesuwaniem szafy włącznie), jeżdzenie fotelem na kółeczkach A do domu chcę tylko parkiet- po prostu wydaje mi się, że deska barliniecka jest niewspółmiernie droga do jakości- wolę dorzucić trochę więcej i mieć parkiet. A w pokojach dzieciaków będą panele- najlepiej te mega pancerne, którym sama nie dałam rady Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Domownik_Warszawa 04.10.2008 22:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2008 Zręcznie omijam cenę robocizny która nie jest tania..no cóż ułóż sobie Pan za free nie widzę problemów..właściwie wybuduj tez sam..po cholerę Ci jakikolwiek fachowiec..?Wystaw sobie sam pozwolenia..i każdemu mów ze zręcznie omija cenę za to wszystko..przecież można sobie dach pokryć papą..a dom zbić np z desek szalunkowych..samemu po cholerę brać "fachowców".. Czyżby Pan fachowiec poczuł się urażony...?! Nie polecam tylko dla tego ze z tego żyje deski na klik to sam układam w jeden dzien bez problemów z 50m/kw..spierniczyc to to prawdziwa sztuka... Widzę jakąś nieścisłość w zeznaniach. Jeśli to żadna sztuka to może można zrobić jednak samemu ?! Rozumiem panie fachowiec że skoro potrafi Pan ułożyć 50 m2 dziennie a ja ośmielam się tutaj twierdzić że średnio uzdolniony manualnie człowiek taką podłogę może sobie ułożyć sam, stąd Pana oburzenie w akapicie powyżej.... Parkietu w porywach 25-30 m (ale jeszcze musze przygotować powierzchnię)..potem 3 tyg czekać i loteria z lakierem ciekawe co łatwiej przychodzi.. I tu dochodzimy do sedna! Robocizna w przypadku parkietu nie jest tania i tanie być nie może ze względu na ilość pracy i jej skomplikowanie! Tutaj jest potrzebny w odróżnieniu od deski warstwowej wysoko wykwalifikowany specjalista, który musi dobrze zarobić. Faktem jest bezspornym, że jesli ktoś myśli w kategorii 5-10 lat i wyrzuca posadzkę ponieważ stać go na całkowitą zmianę wystroju wnętrz to (może akurat nie barlinek ale np taki baltic) jest dobrym rozwiązaniem .. Jeśli zaś ludziska sie budują z kredytu i za cieżko zarobione pieniążki chcą się wprowadzać i z 20lat nie mieć kłopotów..tylko sobie uzytkować (oczywiście stosując się do zaleceń nic za free nie ma)..i miec w pełni odnawialną posadzke przez nastepne dziesięciolecia to tylko parkiet.. Hmmm. Tylko nie wziął Pan pod uwagę (lub celowoł nie wspominał) że jeśli doliczy pan do parietu swoją robociznę i materiały to będzie to koszt dwukrotnej wymiany warstwówki z samodzielnym montażem. No świetnie skoro widuje Pan tylko parkiety z lat 70tych i to źle odnowione..gratki naprawdę otóz ja pójdę dalej..widziałem wiele spierniczonych parkietów nowych..przez pseudofachowców nawet tutaj to nie sztuka wystarczy przejrzeć zdj w paru tematach...ale to jeszcze żaden dowód..każda pracę można spierniczyć. Mówi Pan fachowiec że parkiet jest na dziesięciolecia, a teraz oburza się Pan że przytaczam tutaj podłogę które mają 30-40 lat. Próbuję sobie wyobrazić jak wykonana przez szanownego Pana Fachowca podłoga będzie wyglądać za 30 lat. Zręcznie omijam cenę robocizny która nie jest tania.. Fakt tylko biorąc pod uwagę że ludziska się budują z kredytu, za cieżko zarobione pieniążki to trzeba im uczciwie powiedzieć że za podłogę z parkietu wraz z robocizną sumarycznie zapłacą dwa razy więcej niż za warstwówkę i nie mają pewności że za 30 lat ich podłoga nie będzie przypadkiem wyglądać jak te układane w latach 70 -tych wyglądają obecnie. Ułożenie podłogi zamiast dwóch dni zajmie miesiąc i jeszcze im jakiś fachowiec będzie loterię z lakierem urządzać. Z tym miesiącem to oczywiście wersja optymistyczna. Bo jak taki Pan fachowiec loterii nie wygra to jeszcze raz i jeszcze raz. No potem to już tylko będziemy wietrzyć kilka tygodni mieszkanie ze smrodu lakieru i już .... no chyba że Pan fachowiec podczas lakierowania podłogi pochlapie nam ściany no najwyżej małe malowanko nas czeka wtedy. No potem to tylko codziennie modlimy się żeby jednak nie okazało się że lakier się złuszcza i odłazi bo Pan fachowiec daje gwarancję na rok. Po tym czasie jeśli coś się stanie z powierzchnią Pan fachowiec chętnie przyjdzie i wycyklinuje podłogę za cenę robocizny i materiałów niewiele mniejszą niż cena podłogi warstwowej. według jedego z guru parkieciarstwa tylko on i jeszcze dwie ekipy w Polsce umieją poprawnie układać barlinka..reszta robi to niewłaściwie hehe tak się dowiedziałem..ostatnio... Parenascie lat doświadczeń na budowach wszelkiego rodzaju i uczciwość zawodowa nie zaś widzimisie i chytrość..Drogi Panie nic więcej. Taaa. Obie wypowiedzi lepiej pozostawić bez odpowiedzi.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ghost34 04.10.2008 23:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2008 Czyżby Pan fachowiec poczuł się urażony...?- niezły żart Widzę jakąś nieścisłość w zeznaniach. Jeśli to żadna sztuka to może można zrobić jednak samemu ?! Rozumiem panie fachowiec że skoro potrafi Pan ułożyć 50 m2 dziennie a ja ośmielam się tutaj twierdzić że średnio uzdolniony manualnie człowiek taką podłogę może sobie ułożyć sam, stąd Pana oburzenie w akapicie powyżej.... -- tez byłby niezły żart gdybyś choć odrobinkę zrozumiał to nie było oburzenie tylko naświetlenie jaśnie oświeconemu jak łatwe to dla mnie pieniążki..więc jest dokładnie na odwrót.. I tu dochodzimy do sedna! Robocizna w przypadku parkietu nie jest tania i tanie być nie może ze względu na ilość pracy i jej skomplikowanie! Tutaj jest potrzebny w odróżnieniu od deski warstwowej wysoko wykwalifikowany specjalista, który musi dobrze zarobić Jak wyżej heh ..Nie odkryłeś ameryki wiec będę litościwy i tez potraktuje to nie jako ułomność tylko jako jeszcze jeden żarcik hehe Hmmm. Tylko nie wziął Pan pod uwagę (lub celowoł nie wspominał) że jeśli doliczy pan do parkietu swoją robociznę i materiały to będzie to koszt dwukrotnej wymiany warstwówki z samodzielnym montażem. No cóż..jak mam za cokolwiek odpowiadać to niestety narzucam chemie odpowiednia ale jej nie produkuję ale znasz się lepiej więc co tam ..olać i ten pnkt.. Mówi Pan fachowiec że parkiet jest na dziesięciolecia, a teraz oburza się Pan że przytaczam tutaj podłogę które mają 30-40 lat. Próbuję sobie wyobrazić jak wykonana przez szanownego Pana Fachowca podłoga będzie wyglądać za 30 lat. hehe znów nic nie zrozumiałeś..no wiec podpowiadam ewolucja i w chemii i parkiecie poszła dalej niż subit i chemosil, parkietolak i uretolit ale co ja tam wiem przecież 30 letnie parkiety to dla Ciebie tragedia( lub popsute przez "odnawiaczy") wiec zakładam ze w życiu nie widziałeś porządnie zrobionej posadzki drewnianej. Fakt tylko biorąc pod uwagę że ludziska się budują z kredytu, za cieżko zarobione pieniążki to trzeba im uczciwie powiedzieć że za podłogę z parkietu wraz z robocizną sumarycznie zapłacą dwa razy więcej niż za warstwówkę i nie mają pewności że za 30 lat ich podłoga nie będzie przypadkiem wyglądać jak te układane w latach 70 -tych wyglądają obecnie. Ułożenie podłogi zamiast dwóch dni zajmie miesiąc i jeszcze im jakiś fachowiec będzie loterię z lakierem urządzać. Z tym miesiącem to oczywiście wersja optymistyczna. Bo jak taki Pan fachowiec loterii nie wygra to jeszcze raz i jeszcze raz. No potem to już tylko będziemy wietrzyć kilka tygodni mieszkanie ze smrodu lakieru i już .... no chyba że Pan fachowiec podczas lakierowania podłogi pochlapie nam ściany no najwyżej małe malowanko nas czeka wtedy. No potem to tylko codziennie modlimy się żeby jednak nie okazało się że lakier się złuszcza i odłazi bo Pan fachowiec daje gwarancję na rok. Po tym czasie jeśli coś się stanie z powierzchnią Pan fachowiec chętnie przyjdzie i wycyklinuje podłogę za cenę robocizny i materiałów niewiele mniejszą niż cena podłogi Otóż nie masz bladego pojęcia o czym piszesz chyba ze mnie mylisz z sobą wiec znów ci wybaczę..i potraktuje jako następny joke...( dodam tylko ze w tym kraju rękojmia budowlana trwa trzy lata ale wiesz przecie lepiej co ja tam tez mogę wiedzieć walę ludziskom po ścianach lakierami to co tez mnie może obchodzić ile jest gwar. na parkiet jak już jest ściana reklamowana hehe a co mi tam nie moja nie i każdy inwestor jest idiota..pozwala regularnie na me niechlujstwo ja zaś z rozkoszą za to płace ponieważ jak byłeś łaskaw się wyrazić fantazje ułańska posiadam nie mała w lakierowaniu i ścian i parkietów..a kasuje za układanie parkietów dobrą stówkę????ehhe ekhem ekhem z metra a co tam stać mnie)przecież ty układasz barlinka własnymi siłami napisałeś trzy posty i jesteś gość co więcej użytkujesz posadzki drewniane warstwowe jakieś 10 lat i są nieskalane odnawiane 2 krotnie i są rewelka ..wiec wiesz lepiej..przynajmniej ode mnie ja tam tak sobie z łapanki uciekłem w 44 rtym jezdem zwykły robol.. z oflagu uciekła menda i jeszcze spostrzeżenia własne na użytek własny jak w hyde parku obwieszcza a wszyscy co skorzystali w plecy są. Ty zaś na szczęście ochronisz nieoświeconych..przed wielka schizma ... Dodam ze robię to oczywiście za ciężka kasę ( każdy post płaci murator zgłoś się do operatora podaj numer konta nie marnuj energii za free) Masz w ogóle pojecie ile kosztuje lakier i jaki i które "śmierdzą, a które nie??Z wypowiedzi wyziera wielka rzeczy znajomość.. Taaa. Obie wypowiedzi lepiej pozostawić bez odpowiedzi.... hehe a ja napisze tak skoro masz takie świetne poparte latami doświadczeń..pojecie o posadzkach warstwowych to napisz proszę od kiedyż to stosuje się je kto pierwszy wprowadził opisz ich budowę..ucharakteryzuj ich prace ( w takich a nie innych parametrach atmosferyczno-temperaturowych) określ stosunek warstwy użytkowej..do dwóch badź jednej z pozostałych napisz dlaczego tak się to wyrabia, a nie inaczej i napisz że fachowcu mój drogi co z tym podwójnym odnawianiem poprzez cyklinowanie tejże posadzki bo dalej ciemna masa jestem i nic nie wiem!!?? Tyle masz argumentów..można się bić(słownie rzecz jasna) bronic poglądów ale nie na paplaninę tylko argumenty..wiec albo odpowiedz albo przestań paplać nie będę się kopał z koniem...który woli owies bo lubi..i jedzie ja wole konie mechaniczne a że kosztuje no cóż ale jedzie szybciej i deszcz oczy nie kapie ale nie powiem łza ze śmiechu mi się puściła..Gebels przy Tobie to pikuś ..pozdro (zdarzają się wypadki zgoda) P.S z ciekawości na ileż to lat daja gwarancje firmy produkujące deski warstwowe z np.3,6 mm warstwową użytkową drewna???odpowiedz proszę ale uściślij na co..opiewa ta gwarancja..Może jak będę w dobrym humorze przy weekendzie to zdradzę Ci "tajemnice poliszynela" (uwaga trudne słowo)ale co tam ja człek z prowincji głębokiej i na dodatek hanysiątko mogę wiedzieć... Życzę powodzenia w jakże ciekawej drodze życia na stukajacych, uginajacych się i "trwałych" posadzkach pływajacych z warstwa użytkową 3,6mm Ciesz się życiem człeku i nie unoś..wszystko przed Toba.. Za 5 lat o tym zapomnisz ale podłoga nie i wtedy gryzł piesci będziesz jest tu w muratorze opowieść ( nie jedyna)jak kolo wydał 40tyś na barlinka, i jest bardzo "zadowolony" za ta kasę miałby tez parkiet....ale po jaka cholere czytać co ludzie piszą..jakie maja doświadczenia..lepiej wleźć z butami i kopać..przecie to nie forum budowlane.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KSERO 05.10.2008 15:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Października 2008 BARLINEK: konkurs dla internautów2008-09-29 Z okazji 35-lecia Deski Barlineckiej - BARLINEK zaprasza Ciebie do wzięcia udziału w jubileuszowym konkursie. Zadanie jest bardzo proste - wystarczy że podasz 35 powodów dla których Deska Barlinecka jest lepsza od innych desek - deski do prasowania, deski klozetowej czy snowboardowej. Barlinek czeka na Twoje propozycje pod adresem e-mail [email protected] do 12 października 2008 r. Na autorów najbardziej błyskotliwych, niestandardowych odpowiedzi czekają atrakcyjne nagrody - wysokiej klasy iPOD'y. http://www.barlinek.com.pl TO NIE JA, TO CYTAT ZE STRONKIhttp://www.barlinek.com.pl/Centrum-informacyjne/aktualnosci/2008/konkurs-dla-internautow Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ghost34 05.10.2008 16:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Października 2008 Kiedys sadzili przynajmniej drzewa o ile to nie byla propaganda..Pana Sołowowa..wyczuł interes.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jarekkur 05.10.2008 18:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Października 2008 Ja kupiłem Deskę Barlinecką Merbau Exclusive (1 lamelowa, 2,2 m długości) za 165 zł i nie jest to poza klasa (30 lat gwarancji). I jestem bardzo zadowolony. Deskę litą Merbau można kupić poniżej 90 zł/m2, ale wykończenie (cyklinowanie układanie lakierowanie) jest drogie i uciążliwe. Co do deski barlineckiej miałem ją też ułożoną w starym mieszkaniu na pływająco i nie miałem zastrzeżeń. Zgadzam się że nie jest nawet w połowie tak długowieczna jak parkiet czy lita deska, ale dla mnie nie jest to argument. Dla mnie podłoga to część wystroju wnętrza, jak za 15 lat będę chcieć zmienić meble kolor ścian to nie muszę się martwić czy wszystko będzie pasować do mojej starej podłogi. mogę ją relatywnie tanio wymienić. Miałem też inne zdarzenie, które świadczy na plus warstwówek, a mianowicie zalanie. Sąsiad nade mną miał ułożony parkiet i niestety obu nam zalało podłogę. U mnie cała operacja skończyła się na wymianie 10 m2 deski barlineckiej i płyt pod-podłogowych. U sąsiada (fakt, u niego lało się zdecydowanie bardziej) parkiet się podniósł, i w niektórych miejscach strasznie poczerniał. Skończyło się na zerwaniu parkietu wyczyszczeniu parkietu ze starego kleju, wyrzuceniu czarnych klepek zrobieniu nowej wylewki ponownym ułożeniu, cyklnowaniu i lakierowaniu. W sumie robili mu to około miesiąca, a na koniec czekało go jeszcze malowanie ścian. Mam zasadnicze pytanie jakie duze spektrum zmiany wystroju stwarza barlinek. według mnie tylko kolor bo szerokośc i długośc tej nie wydarzonej dechy zostaje ta sama. Kolor mozna zmienic na parkiecie kilka krotnie i to od białego po głęboką czerń. W parkiecie też pozostaje na podłodze wzór nie zmieniony. Wystrój zdecydowanie bardziej można zmienic laminatem niż dechą barlinecką. Mówisz o układaniu samemu. Oczywiście da się. Problem powstaje przy futrynach szczególnie przy systemie zatrzaskowym. Powstają tam okropne szerokie -często nierówne-dylatacje, szczególnie gdy wykonuje się je samemu lub robi to tzw. fachowiec. Instrukcja układania już na wstępie mówi o podłożu równym 2mm/2mb, nie pylącym, suchym 2% wilgotności i to maximum! Ludzie są bardzo zdziwieni, że położona deska barlinecka się zdeformowała mimo, że położyli folię.... itd, etc. Co zrobic gdy taka podłoga łączy się z kaflam, a kafle są wyżej lub co gorsza niżej... a marzyło się o równej bez progowej tafli posadzki. Jak wykonac dylatacje aby było pięknie i równo, szczególnie gdy dylatowa trzeba po łuku. ten przypadek z zalaniem to najczęściej sprawa odszkodowania i za te pieniądze pewnie w obu przypadkach wykonano remont. Gdybyś miał zalane podłoże tak jak sąsiad nie udałoby ci śię zrobic sobie wymiany w ciągu kilku dni. Jeżeli jednak zalało ci podłoże i to mocno to folia nie pomoże. tego typu awarie przy zalaniu podoża wymagają suszenia i obojętne czy będzie coś na tym podłożu czy nie. Nie suszone podłoże to napewno będzie grzyb i nie tylko na podłożu. Tutaj, wszystkim których nawet stac na wymianę warstwówki (deski barlineckiej) co 10-15 lat, proponuję lity parkiet z 10mm licem wierzchnim i co pięc lat zmienic sobie kolor. Wyjdzie zdecydowanie taniej. tymbardziej, że można tak robic z 8 razy. Warunek aby nie dopuścic do deformacji posadzki parkietowej. Jednakowych warunków klimatycznych potrzebują wszystkie posadzki drewniane a przede wszystkim człowiek szczególnie ten najmniejszy i mały- nasze dzieci i wnuczęta. Co będzie dłużej trwało Twoja wymiana warstwówki starej na nową czy cyklinowanie i olejowanie, bejcowanie itp. Ile pyłu i hałasu będzie przy docinaniu warstwówki a ile przy cyklinowaniu dzisiejszymi maszynami z odkurzaczami o sile ssania 350-400. oczywiście hałasu więcej przy cyklinowaniu. Pyłu zaś mniej. Nie słyszałem jeszcze o uznaniu reklamacji przez producenta zabudowanego parkietu czy warstwówki. Jestem rzeczoznawcą. ___________________________________________________ vanitas vanitatum et omnia vanitas Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zetka79 05.10.2008 20:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Października 2008 Witam! Ponieważ rozmowa dotyczy nie tylko deski barlineckiej, ale ogólnie deski 3-warstwowej opiszę mój problem. Zamówiłem do swojego salonu (właściwie taki prostokąt 3 na 4m, ogrzewanie podłogowe) deskę firmy EUROFLOOR REALWOOD. Cena bardzo atrakcyjna- 110 zł za m2 (deska wenge). Sparzedawca wyjaśnił mi że ta promocyjna cena wynika z klasy deski (coś jak w barlinku exclusive-professional) i że klepki będą się bardziej różnić odcieniem. Niestety na KAŻDEJ desce była rysa/uszkodzenie i oczywiście złożyłem reklamację, która została uwzględniona, problem w tym, że firma EUROFLOOR REALWOOD twierdziła że wyprodukowała całą wadliwą partię tej deski i że może mi wymienić ne tę deskę w wyższej klasie (bodajże select) ale w cenie 230 zł/m2 . Ale mając świadomość że ta deska ma taką wartość zdecydowałem się na jej zakup. Po obejrzeniu tej nowej deski stwierdziłem, że różnica między tymi klasami polega na tym, że klasa select ma wadę nie na każdej, an na co drugiej desce. Oto kilka fotek: http://images30.fotosik.pl/282/b4dabc530c6be643.jpg http://images33.fotosik.pl/380/eb62175c478c1d94.jpg http://images43.fotosik.pl/17/3505c79e40f3cc0c.jpg Przypominam 230zł/m2 Oczywiście nie zdecydowałem się na położenie tych desek, a sprzedawca zaproponował że zareklamuje te które mają wady. Po jakimś czasie przyszło 10 desek , i co? Niektóre były w gorszym stanie niż te które reklamowaliśmy Doradźcie mi co z tym dalej zrobić?? Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jarekkur 05.10.2008 20:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Października 2008 Długowieczność parkietu jest bezsprzeczna. Jednak przy podawaniu cen podłogi i parkietu sprytnie omijasz jeden szczegół. Cenę robocizny. Nie ma się co oszukiwać: warstwówkę można ułożyć samemu, nie jest to wielka sztuka przez co nie jest to usługa tania. Natomiast ułożenie wycyklinowanie i lakierowanie parkietu to już sprawa dla wysoko wykwalifikowanego fachowca. Doliczyć do ceny musisz też cenę klejów i lakierów, które też nie są tanie. Rozwiązanie typu złota rączka czy Pan od wszystkiego raczej nie przejdzie... Domownik Warszawa pisze tak cytat: ...jednak przy podawaniu cen podłogi i parkietu sprytnie omijasz jeden szczegół. Cenę robocizny. Podaj przykład na cenę podłogi i cenę parkietu. Jak możesz to podaj również różnicę między nimi. cytat .... sprytnie omijasz cenę robocizny... nie wiem kogo masz na myśli, jeżeli ghost34 to jest to chamstwo. Nikt na tym forum ani ghost34 ani ja nie ukrywa cen robocizny, jeżeli jesteśmy o nie pytani! cytat: ....warstwówkę można ułożyc samemu, nie jest to wielka sztuka przez co nie jest to usługa tania. Tu masz rację i przyznaję, tak myśli wielu, że nie jest to sztuka. W kilku przypadkach żony przerwały mężowskie męki i prosiły o dokończenie prac w dwu a ułożenie od nowa w pozostałych dwóh przypadkach. W tych przypadkach trudności przerosły chęci. Koszt porównywalny z nowo ułozonym parkietem z cyklinowaniem i lakierowaniem. _____________________________________________________ vanitas vanitatum et omnia vanitas Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jarekkur 05.10.2008 20:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Października 2008 Witam! Ponieważ rozmowa dotyczy nie tylko deski barlineckiej, ale ogólnie deski 3-warstwowej opiszę mój problem. Zamówiłem do swojego salonu (właściwie taki prostokąt 3 na 4m, ogrzewanie podłogowe) deskę firmy EUROFLOOR REALWOOD. Cena bardzo atrakcyjna- 110 zł za m2 (deska wenge). Sparzedawca wyjaśnił mi że ta promocyjna cena wynika z klasy deski (coś jak w barlinku exclusive-professional) i że klepki będą się bardziej różnić odcieniem. Niestety na KAŻDEJ desce była rysa/uszkodzenie i oczywiście złożyłem reklamację, która została uwzględniona, problem w tym, że firma EUROFLOOR REALWOOD twierdziła że wyprodukowała całą wadliwą partię tej deski i że może mi wymienić ne tę deskę w wyższej klasie (bodajże select) ale w cenie 230 zł/m2 . Ale mając świadomość że ta deska ma taką wartość zdecydowałem się na jej zakup. Po obejrzeniu tej nowej deski stwierdziłem, że różnica między tymi klasami polega na tym, że klasa select ma wadę nie na każdej, an na co drugiej desce. Oto kilka fotek: http://images30.fotosik.pl/282/b4dabc530c6be643.jpg http://images33.fotosik.pl/380/eb62175c478c1d94.jpg http://images43.fotosik.pl/17/3505c79e40f3cc0c.jpg Przypominam 230zł/m2 Oczywiście nie zdecydowałem się na położenie tych desek, a sprzedawca zaproponował że zareklamuje te które mają wady. Po jakimś czasie przyszło 10 desek , i co? Niektóre były w gorszym stanie niż te które reklamowaliśmy Doradźcie mi co z tym dalej zrobić?? Pozdrawiam jeżeli deski te nie zostały ułożone masz prawo wymieni wwszystko ponieważ firma nie jest w stanie sprosta twoim potrzebom i przysła nie uszkodzony towar. Jezeli są to charakterystyczne cechy dla tego gatunku i sortu to sprawa może byc trudniejsza. Korzystaj z tego, że sprzedawca raz już podmienił i nie sprostał zadaniu. Niech zamówi taką iloś abyś mogła sobie wybra te dobre. To jest możliwe. jeżeli nosisz się z zamiarem oddania to zapakuj jak najszybciej w sposób jak najbardziej zbliżony do oryginalnego. Deski nie powinny nabra wilgoci ani wykazywa zbyt dużych naprężeń wstępnych (tzw. łuków). _________________________________________________ vanitas vanitatum et omnia vanitas Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.