Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Do tych co mają psy nierasowe=bez rodowodu APEL


jezzmam

Recommended Posts

Gafinko nie traktuje zwierzat przedmiotowo. Idac ulica , zrobie wiekszego kroka , zeby mrowki nie nadepnac .....

Ale nie traktuje ich tak jak ludzi. Sa ludzie , sa zwierzeta i sa przedmioty.

Wydaje mi sie , ze wielu z nas zapomina o takim rozroznieniu i albo traktuje swego psa niczym czlowieka , albo niczym przedmiot. A pies to pies , zwierze i nic wiecej i nic mniej.

Popieram sterylizacje psow , kotow ( tylko nie powszechna i obowiazkowa) , uznaje koniecznosc szczepien i odrobaczania.

Nigdy jednak nie bede wydawal wiekszych pieniedzy na leczenie psa lub kota.

Opieka okoloporodowa , skomlikowane operacje itp ..... ludzie powariowaliscie? :o Ja tego nie rozumiem , nie popieram i uwazam wrecz za nieludzkie i glupie.

 

Pozdrawiam

 

Dla mnie bardziej nieludzkie byłoby pozostawienie żywej czującej istoty za ktorą jestem odpowiedzialna bez pomocy lekarskiej - nawet bardzo drogiej - jeśli taka jest potrzebna.

 

Czy mam rozumieć, że w sytuacji gdy właściciel postanowił rozmnożyć swoją sukę i widzi, że poród sie zaczął ale nie zakończył bo suka ma kłopoty z urodzeniem - to bardziej twoim zdaniem ludzko i mądrze jest ją dobić osobiście czy dopuszczasz jednak wydatek na lekarza, żeby ją uspił - bo rozumiem, że wydania większej sumy pieniędzy na cesarskie cięcie np. połączone z konieczności ze sterylizacją - nie bierzesz pod uwagę - jako rozwiązania wręcz głupiego, żeby nie rzec nieludzkiego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 353
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Mniej wiecej tak jak piszesz Gafinko.

Mialem psy na wsi , nigdy nie zdarzylo mi sie byc przy tym jak sie suka szczeni.

Nigdy tez nie slyszalem aby komus suka padla z tego powodu .... a same kundle byly w okolicy 8) :D

Bede mial psa w ogrodzie ( do domu pies wstepu nie ma ) , pewnie wysterylizowanego , ale gdyby kiedys byla suka to tez nie wydaje mi sie abym wchodzil jej do budy zeby sprawdzic czy sie dobrze szczeni.

 

Takie myslenie o "zywej czujacej istocie" to prowadzi do wegetarianizmu.

Jadasz mieso Gafinko?

A jak jadasz to myslisz o zywych czujacych istotach , ktore musialy byc zabite bys mogla przezuwac ich tkanki? 8) :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz ja już w sumie wyłaczyłam komputer ale jednak nie mogę...

Poraża mnie, ż dorosly człowiek tak nie rozumie słów których używa.

nieludzkie.

A używanie emotikonek z uśmieszkami przy ty co piszesz wydaje mi się, objawem .... nie nie napiszę czego objawem bo nie zwyklam obrażać ludzi w necie.

 

Zebyś nie był taki pewny, że kundlom nic nie dolega.

 

Ten to mial wlaśnie tak ludzkiego właściciela jak ty z pewnością, też mu do budy nie zaglądał czy mu się coś nie dzieje.

Ja głupia i nieludzka zabralam psa z jego podwórka i zapłacilam za skrócenie mu cierpień. Zdjęcie mało krwawe - bo pies zwyczajnie umierał z bólu.

 

http://img72.imageshack.us/img72/7403/p1010001mil6.jpg

 

A tego jacyś ludzcy ludzie skopali do takiego stanu i nawet z tego swego poczucia ludzkości i mądrości nie popatrzyli do budy czy udalo im się go dobić skutecznie. Właściciela tez mial ludzkiego bo też nie zajrzał do budy czy z psem wszystko w porządku. Ale pies miał pecha trafiła się taka głupia i nieludzka co zapłaciła za jego leczenie.

 

http://img72.imageshack.us/img72/827/p1010305mpg7.jpg

 

OOO popatrz. Zauwazyłeś - kundle - kurcze - a jednak im coś dolega.

Ty to masz farta jak nigdy nie widzialeś psa, ktoremu potrzebna jest pomoc - bo ja takich fotek w swojej fotogalerii mam mnostwo - te dwa akurat osobiści robione.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gafinko , psa czasem lepiej uspic niz wydawac wielkie sumy na jego leczenie.

I to jest humanitarne.

Katowanie psow i zwierzat ...... chyba mnie o to nie posadzasz?

Po co wklejasz takie zdjecia , co to za argument ?

Kliknij lepiej w linka , ktorego mam pod kazdym postem i zastanow sie czy pieniadze przeznaczane na odratowywanie takich konajacych zwierzakow nie lepiej przeznaczyc na inny cel.

Moglbym wkleic stokroc bardziej wstrzasajace zdjecia i historie obrazujace cierpienie i nieszczescie ludzkie.

Pytalem nie przez przypadek o to czy jadasz mieso.

Zalozylem , ze jadasz ( bo prawie wszyscy jedza ) i stad te emotikony.

Po prostu jest w tym pewna sprzecznosc , ze dla jednych zwierzat robimy tak wiele zeby im przedluzyc zycie ( niczym ludziom) a inne bezrefleksyjnie pozbawiamy zycia by nasycic swoj glod.

Zwierze to tylko zwierze i jak zwierze nalezy je traktowac.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Suke wysterylizowalam ha! rodowodowa , psa wykastowalam i wiem ze nie bedzie miala ropomacicza , cyst na jajniku i wielu innych narzadow pluciowych a pies moczowo-pluciowych.

 

I bardzo dobrze , ze nie bierzesz sie za hodowle psow , bo z tego co piszesz nie masz o tym pojecia.

Genetyka to nie tylko geny recesywne i dominujace.

 

Pozdrawiam :D :D :D

 

Czy sie za hodowle biore czy moja sprawa , a co do mojej wiedzy hodowlanej to masz małe pojecie , bo geny i ich polaczenia to tylko kropla w morzu DNA.

Najwidosczniej wlasnie Twoja wiedza jest uboga i wola o pomste do nieba... :roll:

 

Jesli Tobie widac lepiej kase wydawac na inne rzeczy coz lepiej uspic jak to zostalo napisane .

O populacji mieszancow najwidoczniej Ty wiesz nie wiele zyjac w ciemnogrodzie.

Oczywiscie zaraz bys zauwazył/a , zbierajaco się wode w klatce piersiowej i napewno nie uszedl by Ci nie zauwazony przerost gruczolu krokowego i torbiele na jajnikach zawsze zauwazysz.... no tak Ty wiesz wszytko , Twoje psiaki zdrowe i dobrze bo gdyby sie pochorowaly to marny ich los.

Nic tyko plodzić takie zwierzatka i topic i do schroniska.......

Jakież płytkie Twe słowa , pisane reką ktora zamiast być dobra zmienia w przedmiot.

 

Tak ludzie.... my ludzie... jacysmy biedni , tylko zwroc uwage ze do takich wlasnie scen z udzialem zwierzat prowadza ludzie , do tragedi tego typu wlasnie mu - ludzie sie przyczyniamy.

Tylko ze niektorzy z nas maja tego swiadomosc i staraja sie pomoc innym katowanym ziwrzetom.

Tak to sa zwierzeta ale przez nas stworzone , widac uczuc w Tobie ludzkich garstka ot jakbym babcie na wiosce slyszla.. i nie podawac surowego miesa bo sie wscieknie..... :lol:

 

Mimo wszystko pozdrawiam...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Goni_Mnie_Peleton nie porównój psów do innych zwierzat, ktorymi człowiek się żywi.

Jak wychowaleś się na wsi to doskonale wiesz, że o krowę się dba bo się zamierza za nią wziąć pieniadze w takiej czy innej postaci. Jak się krowa ma cielić to żaden szanujący się gospodarz nie odpuści sobie doglądania czy wszystko jest ok a nie zostawi ją w oborze i nie będzie do niej zaglądał żeby później spokojnie przekonac się, że np. padła.

Podobnie jest z każdym inym zwierzęciem gospodarczym - jako tako się o nie dba, karmi się je itd choćby po to aby uzyskały odpowiednią wagę. Ze względu na zdrowie człowieka, które się szanuje - dba się także o zdrowotność zwierząt ktore zamierzamy zjeśc.

Nikt też nie pójdzie i nie utopi lub zakopie żywcem urodzonych świnek, krówek, kózek, owiec itd - bo one przynoszą dochód.

Tak postępuje się właśnie z psami w tym kraju - bo nie przynoszą zysku, bo są za darmo lub prawie za darmo - bo jak jeden nam w budzie padnie to od sąsiada zaraz weźmiemy następnego szczeniaka itd.

A dla mnie nie zysk jaki mi zwierze przynosi jest powodem tego, że się nim zajmuję i dbam o nie - nie traktuje zwierzaka jak przedmiot, ktory jak uzyteczny to ok a jak nieużyteczny to szkoda mi wydawać na niego pieniędzy. Traktuje zwierzę tak jak napisalam - jak istotę żywą, która odczuwa bol w taki sam sposób jak ja go odczuwam i staram się, aby nie cierpiał bez potrzeby a tylko z mojej oszczedności, żeby nie rzec sknerstwa.

 

Pytasz po co wklejam te zdjęcia - napisalam ci - oba psy na zdjęciach miały właścicieli - pewnie tak oszczędnych jak ty - którzy z powodu swojej ludzkości nie zaglądali psu do budy czy jeszcze żyje czy nie. W takim stanie jak widać na zdjęciach zabrałam je z miejsc w ktorych żyły. Pierwszemu właśnie pozwoliłam odejsć - tylko w sposób humanitarny a nie skazując go na długotrwałe umieranie w cierpieniu, drugiego zwyczajnie wyleczylismy i znaleźliśmy mu inny dom.

 

Formą znęcania może być nie tylko podejmowanie czynnych działań - formą znęcania może być też zaniechanie dzialań i przez to narażanie zwierzęcia na niepotrzebne cierpienie. Jak dla mnie oczywiste jest,ż e zneca się nad zwirzeciem nie tylko ten co go skopał, ale też i wlaściciel, który pozostawia takiego psa bez opieki bo mu szkoda pieniędzy. Formą znęcania się jak dla mnie jest także to, że pies ma uszkodzony kręgosłup i cierpni straszliwy ból a właściciel nic nie robi. To są takie same formy znęcania się jak aktywne wzięcie kija i walenie w psa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Soranossa , nie wiem o czym piszesz.

 

Gafinko , nie wiem dlaczego nie chcesz / nie potrafisz zrozumiec , ze psy sa tylko zwierzetami.

I prosze nie wrzucaj mnie do jednego worka z tymi , ktorzy zwierzeta traktuja jak przedmioty. Ja naprawde szanuje wszelkie zywe istoty i nie ograniczam sie w tym tylko to pieskow i kotkow.

A co do linka o ktorego pytalas to zapewniam Cie , ze nie tylko w taki sposob pomagam bliznim.

 

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Goni_Mnie_Peleton przyznam, że trochę nie rozumiem o co ci chodzi - z jednej strony napisałeś wcześniej, że własnie dlatego zwierząt jest za dużo bo nie mają wartości rynkowej z drugiej strony opowiadałeś sie. za sterylką a jednak napisałeś, że nigdy nie wydalbyć większej sumy na leczenie zwierzaka i uważasz, że w namawianu do sterylizacji interes mają weterynarze - ja ci napisałam, że jak dla mnie złoty interes to więcej zwierząt dla wetów a nie mniej, w związku z tym nie trafia do mnie ta teoria spiskowa.

 

Starsznie nie lubię argmentu pt:

Kliknij lepiej w linka , ktorego mam pod kazdym postem i zastanow sie czy pieniadze przeznaczane na odratowywanie takich konajacych zwierzakow nie lepiej przeznaczyc na inny cel.

bo i ja i bardzo wiele osob które znam stara się pomagać nie tylko zwierzętom ale także ludziom - bo są zwyczajnie chyba wrażliwi na cierpienie innych istot niezależnie od gatunku jaki reprezentują, zwlaszcza na cierpienie bezsensowne a argumentow takich najczęściej używają ludzie, którzy nie robią nic poza tym co ich nic nie kosztuje. Jesli do nich nie należysz nie bierz tego do siebie.

Do mnie ten argument nie trafia bo choć nieskromnie, uważam, że robię w swoim życiu sporo dla innych i tych futrzastych i nie futrzastych, a gdyby tak każdy chciał się choć w niewielkim stopniu wysilić - w dziedzienie dowolnej - czy karmiąc glodne dzieci, czy pomagając w hospicjum, czy pomagajac zwierzętom świat byłby zwyczajnie lepszy - ja poprostu wyznaję zasadę, że pomagać nalezy wszystkim słabszym i już.

 

Co do mięsa - jem mięso - ale zabicie zwierzęcia rzeźnego ma jakiś cel - choćby bylo nim napasienie mojego brzucha - jest jednak celowe i zgodnie z przepisami powinno odbywac sie w sposób minimalizujący cierpienie zwierzęcia.

NIe wykluczam też konieczności uśpienia zwierzęcia w celu skrocenia jego cierpienia - ale nigdy nie zgodzę się z tym, że ta nasza przykładowa wiejska szczenna suka ma umierać w budzie bo są komplkacje z porodem a właścicielowi szkoda pieniędzy na kosztowny zabieg - bo to cierpienie jak dla mnie jest bezcelowe i bezsensowne - jedynym jego celem jest oszczędzenie paru stowek - a dla mnie pieniądze nie są w życiu wszystkim.

 

Co do zdjęć wklejonych przeze mnie - na pierwszym jest pies który w stanie ogromnego cierpienia i bolu musiał jakoś funkcjonować dluższy czas - nie wiem jak bo bol jak znosił był pewnie niewyobrażalny - jego uraz nie był nagły - nikt go nie skatował - nikt zwyczajnie o niego nigdy nie dbał - nikomu nie chciało się tego psa zaprowadzić do lekarza w celu choćby postawienia diagnozy czy psa nie należy uśpić - i zapewne zrobił to z oszczedności - bo uważal, że zwierze to zwierze i nie ma co drzeć szat - czy naprawdę uważasz, że takie "zdroworozsądkowe i oszczędne" podejście do zwierzęcia nie jest przedmiotowe ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dyskusja lekko zeszła na manowce.

Osobiście w tym wątku protestuję przeciwko takiemu radykalnemu stawianiu sprawy. Przez litość nie podaję autora:

 

Dokładnie tak należy zrobić - zakazać rozmnażania kundli i nakazać kastarcję/sterylke żyjacych. Tak strasznie protestujemy przeciwko cenom psów etc - tymczasem kupujemy domy po setki tysiów, samochody i nikt się nie pyta, czy tyle to warte?? Ale w przypadku kupna, prosze mi wybaczyć, tak ważnej "rzeczy" żądamy, by było za darmo, a moze by jeszcze nam dopłacano....

 

Hodowla jest sprawą celową, przemyslaną (sam teraz szukałem pół roku psa do mojej suki). Zastanówmy się co by było gdyby każdy zaczął sobie składać samochody albo powiedzmy telewizory. Wielu ludzi umie to zrobić, tylko powstrzymują ich......przepisy. Hmmmm To może by tak i z psami podobnie??

 

A przecież pojawił się głos rozsądku, który i ja popieram:

 

Jednym z rozwiazan jest powszechniejsza kastracja , co nie znaczy ze nalezy zrezygnowac z edukacji albo karania zwyrodnialcow znecajacych sie nad zwierzeciem.

A jednym z wymiarow tej edukacji powinno byc uswiadamianie ludziom , ze zabieg kastracji to nie jest dla zwierzecia nieszczescie.

Ludzie czesto maja sklonnosc do personifikacji swoich zwierzat i w tym jak mysle twki istota problemu.

Nie mozna jednak nakazywac nikomu kastracji pupila.

Reasumujac , wystarczy wycofac sie nieco ze swych skrajnych stanowisk (kastracja wszystkich zwierzakow vs brak zgody na kastracje w ogole) by osiagnac porozumienie. Czytajac ten watek odnioslem wrazenie , ze wiele nie potrzeba aby to osiagnac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam na razie zadnego kundla , niebawem pewnie miec bede

OOO!

to cudownie! będziesz miał kundelka. Tylko ciekawa jestem jak sprawdzisz czy któryś z jego przodków nie był pit bullem zebyś przypadkiem nie trzymał u siebie mordercy... (tak nawiązując do innego wątku). pewnie wnikniesz w organizm potencjalnego szczeniaka swoim wszechogarniającym umysłem i zlustrujesz jego przodków do 10 pokolenia (tak jak zauważasz choroby u psów).

jeśli chodzi o kundelki w polskich warunkach to zwłaszcza te wiejskie są często imbredami więc są bardziej narażone na choroby. miałam kundelka i tak się złożyło ze chorował (może miał ambicję na rasowego) w wieku 10 lat zaatakował go gronkowiec i całe szczeście nikt się nie zastanawiał nad kosztami leczenia dzięki temu darzył nas przyjaźnią jeszcze przez kolejne 7 lat. wiejskie kundelki chorują tak samo jak ,,miejskie rasowce" tylko że na polskiej wsi zazwyczaj psów się nie leczy tylko usypia.

to prawda że pies jest psem jednak wydaje mi się że nie powinno sie go porównywać do zwierząt hodowlanych aż tak dosadnie chociazby przez szacunek dla naszych praprzodków, którzy przecież zauwarzyli niezwykłe cechy tych zwierząt i udomowili je. Efektem tego są mniedzy innymi psy ratujące ludzkie życie.

Goni Mnie Peletonie gdybyś miał np. psa który pracuje jako terapeuta i wiedziałbys ile czasu trzeba poświęcić na to żeby on mógł pomagać ludziom to może przekonałbyś się do tego żeby częściej odwiedzać weterynarza bo takiego psa trudno poprostu uśpić i wymenić na nowego. myślę, że dla większości tu wypowiadających się pies to więcej niż coś co biega po ogrodzie i czemu trzeba dać jeśc i starczy. pies to często członek rodziny, czasem współpracownik.

 

martwienie się o to że jak wykastrujemy wszystke kundelki to zostaną same rasowce jest nieco na wyrost. zwasze zdarzają sie takie przypadki że rodowodowy owczarek niemiecki sforsuje 2,5 metrowe ogrodzenie i zauroczy rodowodową bernenkę :D (przyklad inny wątek na tym forum).

 

cała ta dyskusja o sterylizacji ma smutne schroniskowe tło i o tym trzeba pamiętać ,,rozmnażając" swoje psy: i kundelki i te rodowodowe z uprawnieniami hodowlanymi bo psy z rodowodem też można znaleźć w schroniskach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

goni mnie Peleton- nie chodzisz ze swoimi psami do weterynarza, więc skąd możesz wiedzieć, że nie chorują?:D jasnowidzem jesteś?

 

Jak stawiasz tak glupie pytania , to lepiej zebys w ogole zadnego psa nie mial/a.

Srednio rozgarniety czlowiek potrafi rozpoznac czy jego zwierze jest chore czy nie.

 

"kolejny temat, w którym "promieniujesz" ignorancją i totalnym niezrozumieniem tematu." :D :D :D

 

normalnie padłam :lol: wcześniej myślałam, że jesteś po prostu laikiem, który lubi się ponapinać w internecie. Teraz mam wrażenie, że rozmawiam z laikiem-burakiem.

Średnio rozgarnięty człowieka potrafi poznać czy jego pies jest chory? :lol: a jak to sprawdzi? po oczach potrafisz sprawdzić czy ma zdrową wątrobę? Kolor podniebienia mówi ci o tym, czy więzadła ma jednym kawałku?

 

ja cię proszę, przestań się już ośmieszać.

 

 

Prawdą jest, że im starsza rasa-tym bardziej narażona na choroby-ma to związek rotacją genów.
.... dodaj jeszcze , ze w malej/ograniczonej populacji i wtedy moze zrozumiesz dlaczego kundelki sa zdrowsze. Ale nie tylko dlatego :wink:

 

a co ty myślisz, że parzenie kundelków ma miejsce tylko w populacji światowej? zejdź na ziemię!parzenie zwierząt w obrębie jednej rodziny to popularny zabieg wśród rozmnażaczy. Kupując kundelka-nie możesz mieć pojęcia o tym czy przodkami psa nie są wciąż te same psy..ach, zapomniałam-spojrzysz psu głęboko w oczy i już będziesz wiedział :lol:

 

Bzdurą jednak jest twierdzienie, że kundelki są psami najzdrowszymi- gdy kupujesz byle co, po niewiadomo jakich rodzicach, bez wiedzy czy twój pies nie jest wynikiem wielokrotnycvh kryć psów bardzo blisko spokrewnionych- no to wybacz, ale championa i super zdrowego psa nie wyhodujesz...

 

Wyobraz sobie , ze sa jeszcze na tym swiecie ludzie , dla ktorych pies champion to zupelnie nieinteresujacy temat. Dla mnie nawet smieszny.

:D :D :D

 

wyobraź sobie, że dla mnie pies-champion to również średnio interesujący temat. dla mnie nawet śmieszne są twoje wypociny.

 

 

postulowanie obowiązkowej kastracji dla kundli to świetny pomysł-w schroniskach jest to już normą, każdego psa się kastruje czy sterylizuje, żeby potem taki znafffca jak np. Ty, nie sprowadził na świat kolejnych kundli, które zasilą rzesze schronisk..

 

"złoty ineres dla wetów i hodowco"?-Ty chyba nie wiesz, co piszesz :D

z hodowli psów nie ma niewiadomo jakich pieniędzy, można kupić psa z rodowodem za grosze, lub DOSTAĆ ZA DARMO na warunkach hodowlanych :D

 

co do wetów-kastarcja czy sterylka to nie super interes-bardziej intratne jest leczenie kundli na 30000 chorób, które rozwijają się gdy zaniecha się kastracj i i sterylki lub gdy kolejny śmieszny znafffca bawi się w rozmnażacza kundelków..

 

Obowiazkowa kastracja kundli doprowadzi do tego , ze kundli nie bedzie , beda tylko psy rasowe.

Dla hodowcow i weterynarzy to wymarzona sytuacja. Dla mnie nie.

To jest nieracjonalne z wielu powodow. To jest tak glupie i utopijne , ze nawet nie mam ochoty sie o to spierac. Szans nie ma zadnych na to.

I dziwie sie wam , ze tak sie przy tym upieracie.

Zamiast zachecac ludzi do kastracji psow / kotow , mam wrazenie ze w glupi sposob ich do tego zniechecacie.

 

:lol: tak jest, będą tylko psy rasowe :lol: twoja "świadomość" i "znajomość tematu" znów mnie powala na kolana..

 

na szczescie schroniska mają odmienne zdanie-kastrując i sterylizując wszystkie zwierzęta, które do nich trafiają. nie boją się jakoś, że na świecie zostaną same rasowce :lol: , mają na uwadze, że nie mogą dopuścić do tego, by następny kundel dał życie kolejnym psom-kundelkom, które zasilą rzesze schronisk.

 

ps. podtrzymuję swe stanowisko, że twoje rewelacje są wyssane z palca-bawisz się w pisanie elaboratów, z których nic nie wynika-nie siląc się nawet na to, by były zgodne z faktami...plotkarz:P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

myślę, że dla większości tu wypowiadających się pies to więcej niż coś co biega po ogrodzie i czemu trzeba dać jeśc i starczy. pies to często członek rodziny, czasem współpracownik.

Zgadza się. Jednak napisz mi, Czy uważasz, ze wszyscy muszą tak myśleć? Czy sądzisz, że każdy kto tak nie myśli może być obrażany przez innych poprzez porównanie go do oprawcy zwierząt, albo do bezmózga, który pozwala na niekontrolowane płodzenie psów, które podrzuca późnej do schroniska? Naprawdę uważasz, że w imię obrony swoich argumentów mozna się do tego posunąć? Naprawdę podzielasz w tej kwestii postawę Gafinki i arjuni?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Suke wysterylizowalam ha! rodowodowa , psa wykastowalam i wiem ze nie bedzie miala ropomacicza , cyst na jajniku i wielu innych narzadow pluciowych a pies moczowo-pluciowych.

 

I bardzo dobrze , ze nie bierzesz sie za hodowle psow , bo z tego co piszesz nie masz o tym pojecia.

Genetyka to nie tylko geny recesywne i dominujace.

 

Pozdrawiam :D :D :D

 

Czy sie za hodowle biore czy moja sprawa , a co do mojej wiedzy hodowlanej to masz małe pojecie , bo geny i ich polaczenia to tylko kropla w morzu DNA.

Najwidosczniej wlasnie Twoja wiedza jest uboga i wola o pomste do nieba... :roll:

 

Jesli Tobie widac lepiej kase wydawac na inne rzeczy coz lepiej uspic jak to zostalo napisane .

O populacji mieszancow najwidoczniej Ty wiesz nie wiele zyjac w ciemnogrodzie.

Oczywiscie zaraz bys zauwazył/a , zbierajaco się wode w klatce piersiowej i napewno nie uszedl by Ci nie zauwazony przerost gruczolu krokowego i torbiele na jajnikach zawsze zauwazysz.... no tak Ty wiesz wszytko , Twoje psiaki zdrowe i dobrze bo gdyby sie pochorowaly to marny ich los.

Nic tyko plodzić takie zwierzatka i topic i do schroniska.......

Jakież płytkie Twe słowa , pisane reką ktora zamiast być dobra zmienia w przedmiot.

 

Tak ludzie.... my ludzie... jacysmy biedni , tylko zwroc uwage ze do takich wlasnie scen z udzialem zwierzat prowadza ludzie , do tragedi tego typu wlasnie mu - ludzie sie przyczyniamy.

Tylko ze niektorzy z nas maja tego swiadomosc i staraja sie pomoc innym katowanym ziwrzetom.

Tak to sa zwierzeta ale przez nas stworzone , widac uczuc w Tobie ludzkich garstka ot jakbym babcie na wiosce slyszla.. i nie podawac surowego miesa bo sie wscieknie..... :lol:

 

Mimo wszystko pozdrawiam...

 

 

goni mnie peleton chętnie się dowiem od ciebie czym jest genetyka. może wyjaśnij-najchętniej w układzie procentowym, dlaczergo w/g ciebie kundelki są zdrowszymi psami od rasowców.

normalnie nie mogę się doczekać twoich argumentów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

myślę, że dla większości tu wypowiadających się pies to więcej niż coś co biega po ogrodzie i czemu trzeba dać jeśc i starczy. pies to często członek rodziny, czasem współpracownik.

Zgadza się. Jednak napisz mi, Czy uważasz, ze wszyscy muszą tak myśleć? Czy sądzisz, że każdy kto tak nie myśli może być obrażany przez innych poprzez porównanie go do oprawcy zwierząt, albo do bezmózga, który pozwala na niekontrolowane płodzenie psów, które podrzuca późnej do schroniska? Naprawdę uważasz, że w imię obrony swoich argumentów mozna się do tego posunąć? Naprawdę podzielasz w tej kwestii postawę Gafinki i arjuni?

 

Po pierwsze Joshi - staram się ludzi nie obrażać i jeśli się gdzieś posunęłam za daleko to mi to pokaż - na pewno nigdy nie napisałam, że ktoś jest bezmózgiem i myślę, że nie obraziłam nokogo.

 

Zdjęcia wkleiłam, aby pokazać psy, które znałam i które poprzez zaniedbanie a nie czynne działanie właścicieli były w stanie takim jak widać na zdjęciu i to przez dłuższy czas zanim przyszła pomoc z zewnątrz.

Wkleiłam te zdjęcia po słowach:

"Opieka okoloporodowa , skomlikowane operacje itp ..... ludzie powariowaliscie? Ja tego nie rozumiem , nie popieram i uwazam wrecz za nieludzkie i glupie. "

Nie uważam, że zajęcie się zwierzęciem cierpiącym jest objawem głupoty i nieludzkości - dla mnie nieludzkie jest zostawienie zwierzęcia w takim stanie i nie udzielenie mu pomocy a nie odwrotnie.

Stwierdziłam, że zwierzę jest istotą czującą - bo poprostu i niezależnie od czyiś poglądów zwierze jest istotą czującą - to jest poprostu fakt a nie czyjaś opinia - czuje chłód i głód, czuje ból i cierpi jeśli w tym bólu nikt mu nie ulży. Tak poprostu jest i nie zależy to od czyjegokolwiek zdania w tej kwestii. Nie czują - przedmioty, zwierzęta czują i już.

 

Poza tym z łaski swojej zacytuj mi moją wypowiedź, gdzie posunelam się za daleko. Nigdzie nikomu nic nie nakazałam i nie zabroniłam - ja poprostu staram się uświadomić ludziom jak wygląda problem w szerszej skali - dlatego przytaczam liczby, wklejam zdjęcia - bo ja akurat stykam się z tym na codzień a nie każdy się z tym styka i zakladam, że zwyczajnie może nie wiedzieć jak jest.

 

Nie bardzo rozumiem dlaczego opowiadając się za sterylizacją - ja mam być uznawana za jakieś wymyślone lobby weterynaryjno-hodowlane, nie bardzo też rozumiem dlaczego uważasz, że ja komuś tą sterylizację i kastrację chcę nakazać - siłowo i pod przumusem - bo jako żywo chyba nic takiego nie napisalam albo mam zaćmienie. ( a jako żywo wydaje mi się iż właśnie tak uważasz - tylko mam wrażenie, że ci się chyba pomyliły osoby wypowiadające się i głoszone przez nie tezy). Ja tylko o czym chyba świadczą wypowiedzi w tym watku - staram się przekonać ludzi do sterylizacji i namawiam do nie rozmnażania zwierząt dla samego rozmnażania. Tylko tyle i aż tyle. Dodatkowo staram się to odpowiednio argumentować.

Hmmm - padał tu postulat o tym, że trzeba edukować zamiast nakazywać - i teraz to już głupia jestem - to niby co ja innego robię jak nie staram się edukować, tłumaczyć, argumentować.

 

W momencie kiedy nie zgadzam się z jakąś opinią to zwyczajnie to piszę, jak każdy na tym forum.

NIe zgadzałam się z tym, że z powodu odpowiedzialności pojedynczego człowieka można wysnuć wniosek o tym, że generalnie nasze społeczeństwo stara się być odpowiedzialne za swoje zwierzęta. (dyskusja z gegusiem)

Nie zgodziłam się z tym, że w wątku tym wypowiada się "lobby hodowlano-weterynaryjne" bo jako żywo nie jestem ani wetem ani hodowcą. Zresztą zdecydowana większość osób, ktore znam a ktore pomagają, też nimi nie jest (a znam lepiej lub gorzej takich osob kilkaset).

I powiem tak - jakbym miała być bardzo przewrażliwiona - to powinnam się właśnie taką wypowiedzią poczuć urażona - bo sugeruje ona, że osoby namawiajace do sterylizacji to jakieś lobby mające w tym jakiś interes - a ja zwyczajnie pomagam bo lubię, nie mam w tym interesu, poświęcam na to swój czas i swoje pieniądze i nie robię tego z powodu jakiś dziwnych i nieczystych intencji.

 

Proponuję, żebyś jeszcze raz przeczytała moje wypowiedzi - bo wydaje mi się, że twoje uprzedzenie do mnie nie wynika z gloszonych przez mnie poglądów..... tylko ........... nie wiem sama z czego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze Joshi - staram się ludzi nie obrażać i jeśli się gdzieś posunęłam za daleko to mi to pokaż - na pewno nigdy nie napisałam, że ktoś jest bezmózgiem i myślę, że nie obraziłam nokogo.

Moze sie i starasz, ale Ci nie bardzo wychodzi. Za obraźliwe uważam porównanie osoby, która nie traktuje psa jako członka rodziny za potencjalnego oprawce i bezmyślnego hodowce mnożącego kundle lądujące w schronisku. Posuwasz się do tego typu manipulacji i ja Ci nic udowadniać nie będę, bo i tak odkręcisz kota ogonem co zresztą już zaczęłaś robić w dalszej części swojej wypowiedzi. Naprawdę szkoda, że masz w sobie tyle nienawiści do ludzi, iż nie potrafisz się przyznać, że Cię poniosło i przegięłaś. Nie będę Ci tego udowadniać również dlatego, że moje pytanie, które zacytowałaś nie było skierowane do Ciebie.

 

 

Ja tylko o czym chyba świadczą wypowiedzi w tym watku - staram się przekonać ludzi do sterylizacji i namawiam do nie rozmnażania zwierząt dla samego rozmnażania. Tylko tyle i aż tyle.

Niestety w Twoich wypowiedziach jest tyle agresji i zaciętości, że korzystniej dla idei by było gdybyś sie jednak nie udzielała, bo jeśli już osiągasz jakiś skutek to chyba tylko odwrotny.

 

 

I powiem tak - jakbym miała być bardzo przewrażliwiona - to powinnam się właśnie taką wypowiedzią poczuć urażona - bo sugeruje ona, że osoby namawiajace do sterylizacji to jakieś lobby mające w tym jakiś interes

Lub ludzie zmanipulowani przez lobby... Zamiast walczyć o to, żeby ludzie sterylizowali zwierzęta skieruj swoja energię na walkę o to, żeby sterylizacja upowszechniła sie poprzez znaczne obniżenie jej ceny... Myślę, ze uniknęłabyś posądzenia o to, ze masz w tym jakiś interes, zyskałabyś lepsze argumenty i łatwiej osiągnęła cel.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lub ludzie zmanipulowani przez lobby... Zamiast walczyć o to, żeby ludzie sterylizowali zwierzęta skieruj swoja energię na walkę o to, żeby sterylizacja upowszechniła sie poprzez znaczne obniżenie jej ceny...

To jest głupie. Jezeli ktos nie lubi sushi to nie polubi nawet jak bedzie za darmo.

Ludziom te zabiegi trzeba odmitologizowac i wykazać zasadność a kasa ma to do siebie, ze się znajdzie:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sterylka nie jest niewiadomo jakim kosztem-gdy ktoś bierze psa musi się liczyć, że będzie to zwiazane z wydatkami :roll:

nie po raz pierwszy spotykam się z miauczeniem, że pies to takie wielkie koszty...jeśli ktoś nie chce ich ponosić-niech kupi sobie mniejsze zwierzę z mniejszymi wymaganiami...proste..

 

JoShi i goni mnie peleton w dzisiejszym wydaniu Newsweeka znalazłam bardzo interesujący artykuł dotyczący odczuwania przez nich emocji ...dodam, że artykuł ten nie jest wynikiem płaczu jakiejś miłośniczki zwierząt, ale wynikiem rzetelnych, naukowych badań.

 

okazuje się, że hipokamp stanowi dość dużą część mózgu, więc odmawianie zwierzętom uczuć i głębszych emocji jest po prostu..niemądre...

 

oczywiście skoro zajmujecie zupełnie odmienne stanowisko, proszę Was o podanie linku do badań naukowych, które wykluczają głębsze odczuwanie i negują posiadanie niektórych potrzeb wyższego rzędu u zwierząt..

 

innymi słowy "zwierzę też człowiek"...

 

 

Gafinko w Twoich postach nie doszukałam się jadu, sarkazmu czy jakiejś złośliwości-powiem więcej, z przyjemnością Cię czytam...w końcu ktoś, kto opiera się na faktach, nie powiela plotek i mitów, a także potrafi widzieć więcej niż czubek swego własnego nosa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[

 

To jest głupie. Jezeli ktos nie lubi sushi to nie polubi nawet jak bedzie za darmo.

Ludziom te zabiegi trzeba odmitologizowac i wykazać zasadność a kasa ma to do siebie, ze się znajdzie:)

to jest dopiero głupie.

Joshi ma rację, prezentuje wyważone i bardzo realistyczne stanowisko.Jak sterylki będa tańsze to będą bardziej powszechne A takie argumenty jak powyżej /i te o obowiazkowym oc, powszechnym podatku, psie jako zwierzęciu luksusowym plus teksty o buractwie, miauczeniuitp/ to szkodzący sprawie fanatyzm. Albo i lobby.

Poraża mnie w tym dziale zawziętosc niektórych i ich /delikatnie ujmujac/ ataki na kazdego prezentujacego zdanie odmienne. Niedawno "obrońcy zwierząt" napadli np. na Bogu ducha winnego Jajcka, który szukał domu dla dwóch psiaków znajomego. Został obarczony wina za wszystkie nieomal cierpienia psów i zmieszany z błotem. Tu jest tak samo.

Zenujace.

Trochę otwartości i mniej jadu "obrońcy', bo szkodzicie sprawie, o którą rzekomo walczycie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...