Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Do tych co mają psy nierasowe=bez rodowodu APEL


jezzmam

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 353
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

:lol:

Najważniejsze, że jest szczęśliwa i kochana!!! I, że ma michę pełną dobrego jedzonka i moc rąk do pieszczenia !!! I to jest właśnie dla psa istotą szczęścia!!!

 

Sądzę, że tak. Aż czasami mi głupio jak na nią nakrzyczę. :oops: Skubana potrafi mi na łóżko wleźć :roll:

Uwielbia męża, dzieci kocha, a mnie się słucha :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

froschka, ja też mam psa który jest dzieckiem dwóch bardzo rodowodowych rodziców. Z tym, że jedno było wilczurem, a drugie berneńczykiem :wink:

Właściciele mieli uśpić dzieci zrodzone z tej miłości?

 

nie uśpic, ale przed wszystkim nie dopuścić do tej miłości :wink:

 

podobno pokonali 2,5 metrowe ogrodzenie :wink:

Nie zawsze uda się nie dopuścić, jak widać na przytoczonym przykladzie.

A Pepe jest wspaniała, powinni taką rase uznać za rodowodową 8)

 

nic się nie martw jest szansa.

Np. leonberger jest krzyżówką trzech ras.

Nowofundland, długowłosym bernardyn i górski pies pirenejski

 

Aleksandra czytałam ten wątek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:lol:

Najważniejsze, że jest szczęśliwa i kochana!!! I, że ma michę pełną dobrego jedzonka i moc rąk do pieszczenia !!! I to jest właśnie dla psa istotą szczęścia!!!

 

Sądzę, że tak. Aż czasami mi głupio jak na nią nakrzyczę. :oops: Skubana potrafi mi na łóżko wleźć :roll:

Uwielbia męża, dzieci kocha, a mnie się słucha :D

 

Majka mogłabyś wrzucić zdjęcie tego swojego podwójnie rodowodowego rasowca. Jakoś nie mogę wyobrazić sobie, jak wygląda owczarkobernardyn :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:lol:

Najważniejsze, że jest szczęśliwa i kochana!!! I, że ma michę pełną dobrego jedzonka i moc rąk do pieszczenia !!! I to jest właśnie dla psa istotą szczęścia!!!

 

Sądzę, że tak. Aż czasami mi głupio jak na nią nakrzyczę. :oops: Skubana potrafi mi na łóżko wleźć :roll:

Uwielbia męża, dzieci kocha, a mnie się słucha :D

 

Majka mogłabyś wrzucić zdjęcie tego swojego podwójnie rodowodowego rasowca. Jakoś nie mogę wyobrazić sobie, jak wygląda owczarkobernardyn :lol:

 

tak wygląda Pepe

http://majkagw.photosite.com/~photos/tn/40_200.ts1116929176515.jpg

 

http://majkagw.photosite.com/~photos/tn/932_200.ts1124172607000.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eh i uwierzyć,że mamy XXI wiek i ludzi wykształconych :-?

 

Jeśli będą psy brane od pseudohodowców to i tak ten mechnizm się nie zatrzyma dopóki ludzie nie zrozumieją jak zwierzęta wyrzucane,katowane,głodzone cierpią , bo z malutkich pociesznych kuleczek wziętych "na prezent" najczęściej wyrasta na niewiadomo co i to coś pożera wielkie ilości jedzonka a był kupiony jako np.pinczerek.

Eh.

 

Na wystawy międzynarodowe nie trzeba jeździć daleko bo one sa organizowane i u nas w Polsce w tym roku jest ich ze 20.Co tydzień jest jakaś wystawa więc zrobienie "hodowlanki" jest nie problemem.

 

A badacie swoje pys?? Na Optigen?? w kierunku zaćmy czy katarakty?? badacie im serca?? badacie klinicznie oczy?? badacie FN ?? badacie w kierunku dysplazji?? czy po prostu jeśli suka ma cieczkę to trzeba ją za wszelka cene mnożyć nie patrząc na jej stan zdrowia??

 

Nie mam nic przeciwko kundelkom bo sama mam 5 kundli w domu, które wziełam ze schronu,mam dalmatyna z poteżną dysplazją, że psina wyje z bólu jak do miski sie czołga i musze go uśpić bo juz zastrzyki bite co godzinę nie pomagają a psina ma 2 lata dopiero !!!!!! mam zwykłe 3 kundelki,mam sukę spanielkę,którą ktos kupuił z pseudohodowli dla dziecka na prezent i po roku sie suka znudziła!!!!!!!jest po sterylce i żyje i nic jej nie ma a uniknie przynajmniej ropomacicza ---wiecie co to jest?? uniknie urojonych ciąż iiii,ale to nie jest ważne,bo liczy sie to żeby suka miała małe.

Toż to głupta,suka nie musi miec młodych a powiem więcej jeśli jest wysterylizowana to uniknie wielu chorób w tym np.bardzo groźnego ropomcicza.

 

Psy w hodowlach zarejestrowanych w ZK nie są kojarzone po tej samej lini,ponieważ to po 1 kazirodztwo i z karty krycia--wiecie co to jest?? można zaraz zobaczyć czy psy są blisko czy daleko spokrewnione.

Można psy Inbredować--wiecie co to jest ??

Tak,że nie mówcie,że psy sa kojarzone w tych smych liniach hodowlanych.

 

Coraz bardziej sie przekonuję,że wiedza na temat psów rodowodowych w społeczeństwie nszym jest bardzo kiepska bardzo.

Szkoda,ponieważ gdyby ta wiedza była większa to ludzie wiedzieliby jakie korzyści czerpią z tego,że mają psa rodowodowego,że znają jego przodków,wiedzą na jakie choroby cierpiał albo i nie cierpiał,wiedzieliby jakiego charakteru się spodziewać,wiedzieliby jakiego psa mają i ceny psów rodowodowych poszłyby w dól bo nikt nie nabijałby kasy pseudohodowcom.

 

Jeśli ktoś ma ochote podyskutowc na temat rodowodu to zaprszam.Nie chcę się kłócić i na posty typu "mam wysterylizować córke czy wykastrować syna" nie będę odpowiadać bo to nie ma sensu z kimś takim gadać w ogóle, bo taka osoba nie ma pojęcia o czym jest mowa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie rozumiem o co caly krzyk

oswiadczam , ze kocham zwierzeta (i ludzi) bez wzgledu na ich pochodzenie , rase i(i wyznanie)

i co z tego , ze pies nie ma rodowododu? nie moge tego zrozumiec .dla mnie kundel jest tak samo wartosciowym psem jak kazdy inny z rodowodem czy bez)

ktos tu wyzej napisal , ze kundel to musi byc za darmo ( nie awanturowalam sie biorac psa ze schroniska za 50zl, a powinnam ?)

 

wole apelowac do wszystkich ludzi o to , zeby kazdego psa traktowali i kochali jednakowo ,ze pies to nie wartosc materialna a zywe stworzenie i wybaczcie moje porownywania zwierzecia z czlowiekiem , ale moj pies jest dla mnie naprawde wazny i traktuje go jak czlonka rodziny (mysle , ze jest poprzez to szczesliwszym psem od niejednego rasowego, ktorego ludzie traktuja jak maszynke do robienia kasy)

namawiajac innych do sterylizacji psow bez rodowodu ,sugeruje sie ludziom , ze sa one bezwartosciowe i gorsze a to wcale nieprawda

Z powazaniem Froschka

 

P.S.

majeczko , sliczna ta twoja psinka (powaznie !!!) :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Frosch nie są kundelki psami bezwartościowymi i nigdzie tego nie napisałam,chodzi o to aby ich nie mnożyć,wiesz ile psiaków jest w schronach?? po co mnożyć nastepne,jeśli tych ze schronu nie ma kto wziąć.

JA mam suke hodowlaną i jeśli teraz po badaniach serca i dysplazji i FN okaże się,że jest chora to ją wysterylizuję bez problemu.

Mam hodowlę dla ulepszania rasy a nie dla kasy.

Z Hodowcami zarejestrowanymi w ZK a robicymi kase też walczymy nic się nie bój i powiem Ci,że 3 z takich hodowli nie maja juz uprwnień do bycia hodowlami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Frosch nie są kundelki psami bezwartościowymi i nigdzie tego nie napisałam,chodzi o to aby ich nie mnożyć,wiesz ile psiaków jest w schronach?? po co mnożyć nastepne,jeśli tych ze schronu nie ma kto wziąć.

JA mam suke hodowlaną i jeśli teraz po badaniach serca i dysplazji i FN okaże się,że jest chora to ją wysterylizuję bez problemu.

Mam hodowlę dla ulepszania rasy a nie dla kasy.

Z Hodowcami zarejestrowanymi w ZK a robicymi kase też walczymy nic się nie bój i powiem Ci,że 3 z takich hodowli nie maja juz uprwnień do bycia hodowlami.

i za to cie bardzo szanuje

mieszkam w miescie , gdzie odbywaja sie wystawy psow.bedac dzieckiem , marzylam o wlasnym psie , lecz rodzice nigdy sie na niego nie zgadzali .dlatego namietnie chodzilam na te wystawy i widzialam durne , jak ktos to wczesniej ujal zachowanie wlascicieli psow rasowych (takich , dla ktorych pies byl skarbonka ) i to tam sobie obiecalam , ze nigdy taka nie bede

jednoczesnie przepraszam , ze potraktowlam watek z lekka ironia , ale naprawde wkurza mnie jak slysze ,ze jakis pies jest lepszy od drugiego (dotyczy to rowniez ludzi)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz Frosch dla mnie hodowla psów to pasja,chcę mieć psy zdrowe i zrównoważone psychicznie,dla mnie to jest podstawa hodowli.

Na drugim miejscu jest exterjer psa i jego maść.

 

Ale wracając do tematu,nie ukrywam sa bardzo beznadziejni hodowcy ,którzy pod przykrywką ZK mnożą psy dla kasy,ale po to jest ZK i rejestracja hodowli żeby sobie hodowlę wybrać z ,której się chce miec psa.

Jeśli hodowca jest hodowcą to bez problemu zgodzi się na odwiedziny w hodowli dla sprawdzenia warunków w jakich żyją jego psy.

Rodowód daje tak wiele,ale pod warunkiem,że wybrało się dobrą hodowlę.

Wierz mi ja jeżdżąc ze swoimi psami na wystawy też napatrzyłam wię wielu PIIIIIP

i mam nadzieje,że ja taką się nigdy nie stanę a przynajmniej bardzo się staram.

Moje psy są jak moje dzieci i to nie ważne czy kundle czy nie.

Ale jestem odpowiedzialną osobą i kundle mam wysterylizowane a rasowce jeśli będa nieć jakieś wady dziedziczne też będą sterylizowane.

Nie chcę nabijać schronów,nie chcę patrzeć na wielkę krzywdę tych psów,które tak jak i my potrzebują miłości i ODPOWIEDZIALNYCH właścicieli.

 

Abstrahując: jeśli w telewizji widzimy program o matce, która zmarła po urodzeniu 12go dziecka mówimy :po co ona się godziła na kolejne ciąże?? przecież są odpowiednie środki antykoncepcyjne!!

Zaraz słyszymy,że połowa z jej dziedzi jest chora na choroby genetyczne i myślimy: mogła przecież zrobić badania,wywiad w rodzinie o chorobach itd.

A co my robimy z psami??

To samiutko co robiła ta kobieta i jej mąż nieodpowiedzialny.

Wiem,że skoda kobiety i szkoda dzieci ,które zapewne trafią do ośrodków i domów dziecka,ale gdyby ktoś tę kobietę uświadomił,pomógł zrozumieć nie byłoby tej tragedi.

To samo jest w świecie zwierząt.

Przecież Zwierze to też Człowiek.

 

Co do rodowodów to MY też mamy rodowody bo mamy drzewa genealogiczne więc mówienie,że ktoś nie ma rodowodu jest błędem i głupotą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jezzmam - doskanale Cię rozumiem i w pelni popieram. Tu jest watek na temat pseudohodowli, dyskusja uświadomiła mi czemu zapobiegamy sterylizując nasze pociechy

http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=64959&highlight=pseudohodowla (tak na marginesie, to właśnie dzisiaj wykastrowałam moją drugą znajdę - kocurka, który trafił do mnie z ulicy. I nie uważam, żeby był on w jakimś stopniu gorszy od innych, rasowych kotów)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie sunia wysterylizowana rok temu- i jej i mi jest łatwiej, kociaki oba też po odpowiednich operacjach. Następne zwierzaki również na pewno zostaną poddane odpowiednim zabiegom.

 

Kundli za dużo, a z dobrymi hodowcami nie ma co konkurować więc po się męczyć z cieczkami, ucieczkami, zaznaczaniem terenu itp 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie rozumiem o co caly krzyk

oswiadczam , ze kocham zwierzeta (i ludzi) bez wzgledu na ich pochodzenie , rase i(i wyznanie)

i co z tego , ze pies nie ma rodowododu? nie moge tego zrozumiec .dla mnie kundel jest tak samo wartosciowym psem jak kazdy inny z rodowodem czy bez)

ktos tu wyzej napisal , ze kundel to musi byc za darmo ( nie awanturowalam sie biorac psa ze schroniska za 50zl, a powinnam ?)

 

wole apelowac do wszystkich ludzi o to , zeby kazdego psa traktowali i kochali jednakowo ,ze pies to nie wartosc materialna a zywe stworzenie i wybaczcie moje porownywania zwierzecia z czlowiekiem , ale moj pies jest dla mnie naprawde wazny i traktuje go jak czlonka rodziny (mysle , ze jest poprzez to szczesliwszym psem od niejednego rasowego, ktorego ludzie traktuja jak maszynke do robienia kasy)

namawiajac innych do sterylizacji psow bez rodowodu ,sugeruje sie ludziom , ze sa one bezwartosciowe i gorsze a to wcale nieprawda

Z powazaniem Froschka

 

 

 

Froschka możesz kochać i możesz apelowac - szara Polska rzeczywistość wygląda jednak tak:

 

http://www.psianiol.org.pl/ligota/a24.jpg

i tak

http://www.psianiol.org.pl/boz/mz/krzyczki/06.jpg

 

To są zdjęcia z czegoś co w Polsce nazywa się schroniskami dla zwierząt.

Lądują tam zwierzęta nie chciane.

Ląduje tam coraz wiecej zwierząt rasopodobnych ( czyli wyglądającyh jak rasowe)

 

i taki jest niestety ten świat, że psy rzeczywiście rasowe za ktore ktoś zapłacił parę tysięcy stanowią wśród tych psich zwłok - promil - bo wydanie kilku tysięcy wymaga choćby bardziej przemyślanej decyzji niż wydanie 50 złotych.

 

Zwyczajnie i po ludzku - jeśli kochasz zwierzeta, wszystkie zwierzęta a nie tylko swojego własnego psa - powinnaś pamiętać także o tych setkach umierających i i nikomu nie potrzebnych.

W Polsce zwierzat jest zbyt wiele i tyle, te nikomu niepotrzebne tak umierają - na codzien, w większości polskich schronisk, które bardziej powinno nazywać się obozami zaglady.

 

Jesli kochasz psy nigdy, ale to nigdy nie powinnaś ryzykować, ze dzieci twojego psa skończą na takiej wywrotce, że nigdy żaden hycel w Polsce nie da im w łeb siekierą, nie otruje trutką, nie skaże na powolne umieranie z głodu i zimna. To powinnaś zrobić jesli kochasz psy.

Hodowla psow rasowych nie polega na ich rozmnażaniu a przynajmniej nie powinna polegać. Tu nie chodzi o to, żeby rodziły się szczeniaki, chodzi o pracę hodowlaną - dzięki pracy hodowcow pasjonatów cieszymy się różnorodnością wśród psow. Ale tylko przy istnieniu jakiegoś wyższego celu - poza chęcią poniańczenia szczeniaczkow - jestem w stanie zaakceptować rozmnażanie psów.

Właśnie dlatego, ze je kocham i nie rozumiem takiej argumentacji jak twoja. Czy dlatego, ze nie rozmnażam swoich suk ( wyglądają jak boksery choć nie mają papierów i są ze schroniska) znaczy, ze je mniej kocham - oj chyba nie - znaczy, że uważam je za gorsze - oj chyba nie. Mam też samca w pełni rasowego i rodowodowego - on takze nigdy nie miał dzieci i nie dlatego, ze jest gorszy. Poprostu ja nie chcę zajmować się hodowlą a w innym przypadku powoływanie na świat szczeniąt uważam za beznadziejne. Ja kocham moje psy a nie ich dzieci. Chęć posiadania dzieci u ludzi i u zwierząt to zupełnie inne instynkty. ( spójrz choćby na to, że zarówno suka jak i kotka po odchowaniu maluchów czesto nie chce ich znać , niejednokrotnie bywa także wobec nich agresywna bo szykuje się do dalszego rozmnażania i tamte dzieci nie są już jej potrzebne) - więc nie nalezy porównywać suki w rui do instynktu macierzyńskiego u kobiety.

 

Apel jest jak najbardziej zasadny i ja nawet moglabym go rozszerzyć. Za rozmnażanie psow winni się brać tylko ci dla ktorych hodowla jest pasją, mają jakiś cel, jakąś idee a nie chcą dorobić do pensji. Nie każdy rodowodowy pies nadaje się do dalszej hodowli, nie każdy rodowodowy pies choćby nawet nadawał się do hodowli musi być rozmnażany. Niech za hodowlę biorą się ci, którzy się na tym znają i tylko tacy.

 

To tyle, ale ja naprawdę nie mogę przejść obojętnie obok ot takiego sobie powolywania na świat kolejnych psich istnień - zbyt wiele mam u sibie w archiwum zdjęć psow umierających w syfie i brudzie, umierającyh bo jest ich zbyt wiele.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...