roni 20.02.2007 12:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lutego 2007 Dziękuję Mariusz. A w podziękowaniu był kwiatek, ale się nie wyświetlała więc usunęłam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kasia w 20.02.2007 13:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lutego 2007 Cześć Dominika! Pan Antoni faktycznie dużo sobie zażyczył za stan surowy otwarty A te 30 tys. o których wcześniej pisałaś to za jaki stan domu? No i co z fundamentami? Rozmawiałaś z archiektem na ten temat? Pozdrawiam kasia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
roni 20.02.2007 14:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lutego 2007 Cześć Kasiu, Te 30.000 zł- to za stan surowy otwarty. Praca koparki i pompy nie jest wliczona w cenę. Dostałam dzisiaj namiary od Marty ( Marta...jeszcze raz wielkie dzięki ) na jednego Pana, który zaoferował jej 20.000- 22.000 zł. za stan surowy otwarty. To już brzmi duuuużo lepiej. A co do fundamentów- w tym tygodniu spróbuję się czegoś dowiedzieć. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kasia w 20.02.2007 14:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lutego 2007 Dominka taki tata to skarb!!! Jeżeli tylko zbierze starą ekipę i stwierdzi, że postawienie waszego domku nie będzie problemem to nad czym tu się zastanawiać? Mój tata jest, że tak się wyrażę samochodziarzem - mój samochód nigdy nie stał w obcym warsztacie. Po prostu co tata to tata. Dopilnuje, krzyknie, nie zrobi fuszerki... No i nie zwieje za granicę w trakcie budowy Pozdrawiam kasia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EDZIA 21.02.2007 10:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2007 Na pewno się uda. Kolejny "codzienny" Czytam i pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
roni 21.02.2007 11:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2007 Dominka taki tata to skarb!!! Dopilnuje, krzyknie, nie zrobi fuszerki... No i nie zwieje za granicę w trakcie budowy Uśmiałam się z tego ostatniego zdania.....ale.....chyba masz rację. Ciekawe tylko, jakie są koszty wykonania więźby i dachu, bo tego by się już raczej nie podjęli???? Musze trochę poczytać... Na pewno się uda. Kolejny "codzienny" Czytam i pozdrawiam. Witam Edziu, Dzięki za miłe słowa i również pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
premiumpremium 21.02.2007 16:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2007 Jakoś mi dzisiaj smutno... A czemu Ci smutno...?? Niestety nie widzę fotek w Twoim dzienniku, ale gratuluję i trzymam kciuki za Wasz dom Powodzenia! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kasia w 21.02.2007 19:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2007 Jakoś mi dzisiaj smutno... Dominika zobacz sobie ten filmik Humorek powinien się poprawić Pozdrawiam kasia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malmuc 22.02.2007 23:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2007 a ja tu przylazłam za Kasia_w tzn u niej Cie wypatrzyłam i nie daje mi spokoju, że gdzies sie widziałysmy hmmmmmm, ale ty mlodziutka jestes, a ja to mam 3 juz sprzodu nie chodzi o zęby oczywiscie o wiek Mamo! dlaczego inni moga mieszkac w takich pięknych okolicach Trzymam kciuki za Twój domek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
roni 22.02.2007 23:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2007 Kasia,Filmik świetny. Brak mi słów, żeby to skomentować. Niesamowity poprawiacz humoru. Będę to od dzisiaj wysyłać wszystkim smutasom. Malmuc,Baardzo mi miło, ze zagościłas u nas. Miejsce rzeczywiście piękne, ale nie mieszkamy tam. Zdjęcie zostało zrobione podczas naszego pobytu w Krainie Jezior- w Cumbrii- na północy Anglii.Jak już wspominałam dużo tułaliśmy się po świecie ( i nadal sie tułamy).Trochę pracujemy, trochę zarabiamy ( dzięki temu udaje sie nam powoli realizowac marzenia związane z własnym domkiem), ale przede wszystkim podróżujemy, co daje nam niesamowitą satysfakcję. Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie. PS. Dzisiaj czuję się dużo lepiej. Chyba perspektywa weekendu tak na mnie działa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malmuc 23.02.2007 00:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2007 Ja tez uwielbiam góry a miejsce domku to miałam na mysli tu w Polsce Dominiko, jakby Twoj dom mógl miec taki widok jak ze zdjecia, hmmm..... oj chyba bys go nigdy nie opuszczała, tylko siedziala na drewnianym tarasiku z ciepłą czekoladą w reku a juz takich gosci jak ja nie moglabys przyjmowac, nie pozbylabys sie mnie, pewnie przykułabym sie do balustrady tegoż tarasu Ale co tam, na tarasiku z widokiem i na nasze góry tez bym koczowała Teraz gdzie jestes? w kraju? siedzisz w nocy przed komputerem , a moze ty masz na zegraku inna godzine, przyznaj sie tu zaraz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
roni 23.02.2007 00:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2007 A ja myślałam, ze chodziło o zdjęcie w komentarzach do dziennika Kasi Teraz gdzie jestes? w kraju? siedzisz w nocy przed komputerem , a moze ty masz na zegraku inna godzine, przyznaj sie tu zaraz. No dobra przyznaję się. Dzisiaj- Anglia- godzina 00:15. A jutro- kto wie??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malmuc 23.02.2007 07:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2007 Teraz gdzie jestes? w kraju? siedzisz w nocy przed komputerem , a moze ty masz na zegraku inna godzine, przyznaj sie tu zaraz. [/i] No dobra przyznaję się. Dzisiaj- Anglia- godzina 00:15. A jutro- kto wie??? Budujecie domek-czy myślicie o tym zeby juz pozostać w Polsce? Albo inaczej, myśleliście o tym żeby zostać w innym kraju? Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
roni 23.02.2007 12:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2007 Budujemy domek, bo chcemy mieszkac w Polsce. Zawsze chcielismy.Za pierwszym razem wyjechalismy dla przygody- do Yellowstone National Park.Wyjechaliśmy za pożyczone pieniądze, bo nie mielismy studenciaki kompletnie nic.Kiedy okazało się, że po paru miesiącach pracy w parku( pracowaliśmy 4 miesiące, później ponad miesiąc podróżowaliśmy po Stanach- takze czas na wydawanie pieniędzy też był) byliśmy w stanie bez problemu oddać dług i odłożyć sobie na kolejny wyjazd- bardzo nam się spodobało. Otworzyło to przed nami pewne drzwi. Marzenia zaczęły się powoli spełniać- podróżujemy, zarabiamy, w końcu kupujemy działkę, wkrótce, mam nadzieję, pierwsze pustaki......Na razie nie rezygnujemy z tego, bo dzięki tej pracy- wszystko dzieje się dużo szybciej. Nie wiem jak długo musielibyśmy oszczędzać w Polsce.Mam tylko nadzieję, ze jak w końcu wrócimy- znajdzie się dla nas miejsce na rynku pracy i nie będzie zbędnych rozczarowań. W każdym razie nastawienie mamy pozytywne, a i intencje czyste. Pozostaje, na razie czekać, a później działać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malmuc 23.02.2007 13:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2007 Za pierwszym razem wyjechalismy dla przygody- do Yellowstone National Park. Piękne miejsce nieprawdaż? Ale wam zadroszcze, ojej Moi rodzice tam byli, no mnie niestety tam nie dane było wpaść, ale do Południowej Karoliny na chwilkę wdepłam. To miłe, że jednak są młodzi ludzie, którzy chcą wrócić do tego naszego pokreconego kraju i tu mieszkac i zyc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kasia w 23.02.2007 13:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2007 Budujemy domek, bo chcemy mieszkac w Polsce. Zawsze chcielismy. Za pierwszym razem wyjechalismy dla przygody- do Yellowstone National Park. Wyjechaliśmy za pożyczone pieniądze, bo nie mielismy studenciaki kompletnie nic. Kiedy okazało się, że po paru miesiącach pracy w parku( pracowaliśmy 4 miesiące, później ponad miesiąc podróżowaliśmy po Stanach- takze czas na wydawanie pieniędzy też był) byliśmy w stanie bez problemu oddać dług i odłożyć sobie na kolejny wyjazd- bardzo nam się spodobało. Otworzyło to przed nami pewne drzwi. Marzenia zaczęły się powoli spełniać- podróżujemy, zarabiamy, w końcu kupujemy działkę, wkrótce, mam nadzieję, pierwsze pustaki......Na razie nie rezygnujemy z tego, bo dzięki tej pracy- wszystko dzieje się dużo szybciej. Nie wiem jak długo musielibyśmy oszczędzać w Polsce. Mam tylko nadzieję, ze jak w końcu wrócimy- znajdzie się dla nas miejsce na rynku pracy i nie będzie zbędnych rozczarowań. W każdym razie nastawienie mamy pozytywne, a i intencje czyste. Pozostaje, na razie czekać, a później działać. Najważniejsze, żeby robić to co się kocha. Wy podróżujecie i jednocześnie macie z tego kasę. Super Dobrze, że macie pozytwne nastawienie do życia. To bardzo ważne. Z uśmiechem i dobrą myślą łatwiej jest podejmować decyzje. Trzymam kciuki za Was i za pierwszy pustak Waszego domku tu w Polsce. Pozdrawiam kasia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
roni 23.02.2007 13:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2007 Oj tak, przepiękne. Fajnie było budzić się, obserwować przechadzające się za oknem sarenki, mijać stada bizonów, obserwować łosie, świstaki. Uwielbiam tamtejsze jezioro. Jest lodowate, ale tak urokliwe, że wystarczyło siedziec i tylko na nie patrzeć- i czuło się ogromne szczęście. A wodospady, kaniony...... To jakaś baśniowa kraina, z której nie chce się wyjeżdżać. Oprócz tego mieliśmy możliwośc poznania ludzi z nawet najodleglejszych zakątków świata To wszystko miało dla nas ogromne znaczenie. A co do powrotu do Polski- coś jest takiego w tym kraju, że pomimo, iż warunki życia są dużo gorsze i zyje się trudniej- chce się tam wracać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
roni 23.02.2007 13:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2007 Hej Kasia,Ale milutko....dziękujemy za zrozumienie i miłe słowa. Wiele osób jednak potępia tego typu wyjazdy. Fajnie, ze Wy należycie do otwartych ludzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malmuc 23.02.2007 13:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2007 A co do powrotu do Polski- coś jest takiego w tym kraju, że pomimo, iż warunki życia są dużo gorsze i zyje się trudniej- chce się tam wracać. Wybieram sie za ocean do ukochanej starszej siostry, spodziewa sie 3-go dzieciaczka Kiedy pare dni temu kupilsmy bilet powiedziala: jak przylecisz omówimy plan mojego powrotu do domu Ja wiem ze ona nigdy nie przestanie tesknic i to ja wykonczy, ale tez boi sie takiej zmiany, ma juz rodzine i ulozone tam życie. Musze jej dodac otuchy i chyba faktycznie wspierac ja w planie powrotu bo przez te lata nie udało sie tej tesknoty złagodzić i oswoić z tym, że mama i siostry są tak daleko. Róznie to bywa, jedni zamieszkuja na drugim koncu swiata i jest OK , a inni tesknia i cierpia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malmuc 23.02.2007 13:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2007 Hej Kasia, Ale milutko....dziękujemy za zrozumienie i miłe słowa. Wiele osób jednak potępia tego typu wyjazdy. Fajnie, ze Wy należycie do otwartych ludzi. Nie wiem, nie rozumiem dlaczego inni potepiaja, ale to prawda niektórzy tego nieakceptuja. Czasem z mezem zalujemy ze nasze podroze (kiedy bylismy jeszcze w szkole) ograniczyly sie tylko do wakacyjnych wojazy autostopem po Europie. No cóż..., co ja poradze ze w wieku 25 lat dopadly mnie takie uczucia macierzynskie, że jak złapałam mojego męża za fraki i powiedzialam: nie puszcze jak zaraz nie bede miała dziecka No, ale nie uwazamy ze dzieci ograniczaja, dlatego lubimy sie z nimi troche wloczyc One tez to kochaja Kiedy nie bylo jeszcze synka nasza córcia lat 3 jechala w aucie w foteliku z usmiechem od ucha do ucha przez 22 godziny non stop. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.