joan 03.02.2007 20:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2007 czy zrobiłabyś to gdyby mąż zarabiał 1500 na rękę ??? myślę że mogłabym to zrobić ale z innych motywów- dla samego doświadczenia- właśnie np. tydzień urlopu -zabawa w kawiarni - powrót do biura- taki sport ekstremalny dla mieszczucha . Tymczasem teraz chcę coś stworzyć sama - nie chę być zależna od układów,humorów innych... To byłby skok na głęboką wodę - ogromne ryzyko finansowe - brak mi doświadczenia-odwagi -więc liczę że bezporedni kontakt z "materią" przełamie mnie i podejmę wyzwanie,. . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_Beti_ 03.02.2007 21:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2007 je niestety lub stety bardzo mocno stoję na ziemi i myślę w Polsce a przede wszystkim w Galicji jest tak ciężko o prace że nigdy bym sie nie zdecydowała na takie posuniecie co prawda mam dopiero 24 lata, kończę studia i może jeszcze mało przeżyłam, ale wiem jedno już teraz boje sie że nie znajdę pracy i wiem ze będzie bardzo ciężko Może na zachodzie istnieje taki trend zmiany pracy na niższe stanowisko. ale w Polsce moim zdaniem jeszcze dugo poczekamy aby nazwać takie zjawisko trendy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
babajaga 03.02.2007 22:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2007 beti napisała Może na zachodzie istnieje taki trend zmiany pracy na niższe stanowisko. ale w Polsce moim zdaniem jeszcze dugo poczekamy aby nazwać takie zjawisko trendy Beti realizowanie marzeń zawsze było trendy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_Beti_ 03.02.2007 22:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2007 myślę ze masz racje ale ja niestety nie mam na razie szans na realizowanie marzeń zawodowych ale realizuje inne marzenie DOM więc coś za coś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AmberWind 03.02.2007 23:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2007 joan, Z pelnym zainteresowaniem przeczytalam Twoj wateczek Popieram w pelnej rozciaglosci Po kilku latach pracy w korporacjach finansowych i bedac prawie u nieba bram, z dnia na dzien rzucilam wszystko ... prace, doskonala place, swietny socjal i pare innych bonusow o zacnym stolku nie wspominajac Majac wyksztalcenie ekonomiczne i informatyczne, wrocilam do marzen z dziecinstwa ... ot tak przed trzydziestka postanowilam studiowac fotografie ... Rodzina pukala sie w glowe, przyjaciele zalamywali rece ... Majac ogromne wsparcie bliskiej osoby, pasje zamienilam w zawod ... Raz robie rzeczy bardziej ambitne, raz uslugi dla ludnosci Bez wzgledu na temat, kocham kazdy trzask migawki ... A pieniadze ... przyszly szybciej niz myslalam ... Jak to mowil Seneka "chetnych los prowadzi, a niechetnych wlecze" z calego serca, zycze powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ddoommiinniikk 04.02.2007 00:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2007 Koleżanka mojej żony tak zrobiła - zamieniła pracę. Była przedstawicielem handlowym producenta materiałów budowlanych, została kosmetyczką.Tak trochę obok tematu: przedstawiciel handlowy to wypalający zawód. Oprócz wypalenia psychologiczno-emocjonanego występują również dolegliwości czysto fizyczne: przeziębienia, bóle ucha i choroby stawów (od klimatyzacji lub otwartego okna), zmiany zwyrodnieniowe lewego kolana (od częstego wsiadania i wysiadania), problemy z narządami rodnymi u kobiet (od dlugotrwałych wibracji). 100 tys. km robi swoje, a tyle pokonują rocznie przedstawiciele w branży budowlanej. Rzadko który ma obszar do obsłużenia mniejszy niż dwa województwa. Wypaleniu psychicznemu sprzyjają przełożeni, szczególnie ci o chorych ambicjach. Samodyscyplina połączona z kreatywnością - to bardzo trudne połączenie, a te cechy musi mieć dobry przedstawiciel. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mik99 04.02.2007 08:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2007 ten Problem dotyka wielu z nas, niestety. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Capricorn 04.02.2007 13:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2007 Ja Tobie serdecznie i szczerze gratuluję, że JUZ MOZESZ. Sama mam kilka smiałych koncepcji - i na tych koncepcjach konczę, nestety... Ale czym bardziej frustruje mnie moja praca, tym bardzij konkretne plany snuję, więc może pewnego dnia będziemy mogły sobie powymieniać doświadczenia jako inwestorki / pracodawcy / osoby z listy stu najbogatszych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
iga9 04.02.2007 18:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2007 Na pweno łatwiej jest się rzucic na głeboką wodę własnego interesu, jeśli w firmie gdzie się pracuje źle się wiedzie lub jeśli cię po protu zwolnią. Jesli masz dobrą pracę i dobe z niej pieniądze- nawet jesli jej nie znosisz i z bólem idziesz tam każdegod nia - jest dużo trudniej. A w trkacie budowy lub jak spłacasz koszmarny kredyt rozłożony na 30 lat- ta decyzja robi się jeszcze trudniejsza. Ja osobiście polecam urlop- i to jeśli masz to wykorzystaj płatny. Zresztą i tak ten trzeba chyba wykorzystać w pierwszej kolejności o ile pamiętam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
matka dyrektorka 06.02.2007 18:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2007 smiało i do przodu !!! dwa lata temu pie....nęłam drzwiami w poprzedniej pracy i poszłam do domu ...a po drodze zobaczyłam lokal do wynajęcia... Nie zarabiam kokosów (mąż też) ale kocham swoją pracę i nigdy nie pożałowałam decyzji w twoim przypadku też tak będzie a jeśli nie zrobisz swojej kawiarni, do końca życia będziesz o niej marzyć . POWODZENIA Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kofi 06.02.2007 21:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2007 Wczoraj obejrzałam w TVN Style program o wypaleniu zawodowym (pewnie powtórka). Powiedziano tam, że ten problem dotyczy po pierwsze pracowników korporacji, po drugie osób, których praca polegan na kontakcie z ludźmi: nauczycieli, lekarzy. Capri mam tak samo, jestem tylko panią bibliotekarką w szkole, ale też mam dość. Zaczynają wracać moje idee Fix z młodości. Niestety, jesteśmy jeszcze za bardzo zadłużeni, żebym mogła poważnie o nich mysleć. Chyba, że mnie wyleją z pracy ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Capricorn 06.02.2007 23:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2007 Wczoraj obejrzałam w TVN Style program o wypaleniu zawodowym (pewnie powtórka). Powiedziano tam, że ten problem dotyczy po pierwsze pracowników korporacji, po drugie osób, których praca polegan na kontakcie z ludźmi: nauczycieli, lekarzy. Capri mam tak samo, jestem tylko panią bibliotekarką w szkole, ale też mam dość. Zaczynają wracać moje idee Fix z młodości. Niestety, jesteśmy jeszcze za bardzo zadłużeni, żebym mogła poważnie o nich mysleć. Chyba, że mnie wyleją z pracy ... hehe, a ja uczę "języka globalnej wioski" w szkole publicznej - i codziennie po pracy idę ... do pracy, zarabiać trochę bardziej normalne pieniądze. Z jednej strony fajnie, bo kasa wpada, kredyt się spłaca bez większego wysiłku, urlop mam dłuuuuuuuugi i zawsze w pełni sezonu ale... No właśnie, są ale. Robię "to" od dziesięciu lat, i czuję się jak w betonowych bucikach. Poza tym, o ile z młodziieżą pracuje mi się super, o tyle z gronem ped. nie bardzo mam o czym rozmawiać, męczące to jest na dłuższą metę. chcę czegoś nowego, coraz bardziej desperacko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mik99 07.02.2007 07:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2007 Wczoraj odwiedził mnie stary kolega, super fachowiec, z karierą... jak z nut. Który przez fuzję dwóch bardzo dużych spółek, dostał i pzyjął kolejny awans. Świadomość pozycji, przywileji i bonusów, a przed wszystkim władzy wygrała z czasem dla rodziny (żona w ciązy z drugim dzieckiem), prowadzeniem budowy własnego domu. Ważne by mieć własną ambicję na wodzy, myślę. Bo gdy musisz do końca roku wszystkie soboty spędzać w sedzibie firmy ( 2,5 h od domu), a w tygodniu jesteś cały tydzień w trasie, to powstaje pytanie dla kogo i kiedy "spożytkować" w ten sposób wypracowane korzyści. Ja to uświadomiłem sobie wcześniej. Teraz wiem, że czas spędzony z moimi bliskimi jest dla mnie najcenniejszy. Nie zawsze drogą ewolucji własnego rozwoju jest coraz lepszy wynik na kocie. ku rozwadze, mik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joan 07.02.2007 10:06 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2007 Wypalenie zawodowe - hmmm - pewnie tak... Rzeczywiście mam kontakt z ludźmi - także z ludźmi z tzw marginesu - potrafią mi grozić, ubliżać, często zdarzają się pijani... w dzień Wigilii pewna pani pwiedziała mi żebym zdechła, kiedyindziej inna że chętnie ukręciłaby mi łeb - na przykład... Niby nic, ale to w człowieku zostaje - no i za jaką cenę - średniej krajowej? To było wyzwanie żeby nauczyć się z takimi ludźmi rozmawiać- być asertywną ale też nie robić z siebie paniusi "z wyższych sfer", umieć się wsłuchać... To był mój sukces -wiele sie nauczyłam... Był czas kiedy zazdrościłam fryzjerkom, kosmetyczkom, że mają takie "wolne" zawody. Techniki interepersonalne, praca nad sobą, nad emocjami - pomagają ale czasem przelewa się czara... Mąż kiedy zmieniał pracę mówił - jak dostanę podwyżkę to rzucisz to w cholerę -miał dobre chęci, łatwo powiedzieć... rodzina nadal jest przekonana że chwyciłam Pana Boga za pięty - w małym mieście taka pozycja w tak młodym wieku to sukces... Free your mind...Open your eyes.. śpiewałam kiedyś...a sama wpadłam w taką pułapkę...dla mnie ta praca to porażka życiowa...nie tak miało być... stąd te marzenia...dla jednych śmieszne, traktowane z przymróżeniem oka... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mik99 07.02.2007 10:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2007 http://blog.interia.pl/templates_blog/259/logo_left.jpg dla Ciebie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joan 07.02.2007 10:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2007 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mik99 07.02.2007 11:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2007 ale zrób coś z tym... ok? dla mnie może być espresso, ale z wodą w literatce, koniecznie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joan 07.02.2007 11:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2007 będzie - oferta specjalna dla forumowiczów...espresso z wkladką... a dla Wyjątkowych Klientów...hmmm...mik99 - jeszcze coś wymyślę... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maxtorka 07.02.2007 11:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2007 joan napisz gdzie będziesz tą pyszną kawkę parzyła Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joan 07.02.2007 12:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2007 na razie jako najemnik - jak się najmę - napiszę - na razie robię badania...zaczynam za jakies 2 tygodnie... poza tym szukam lokalu w mojej mieścinie - dużo tu snobów - więc interes tak szybko nie upadnie no chyba że naraz wszyscy forumowicze na ten specjalny wkład przybędą - i mnie z torbami puszczą ale obietnice podtrzymuję... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.