Naczynie wzbiorcze a ciśnienie w instalacji

[jabko]

Czy jak naczynie wzbiorcze umieścimy (nisko) pod sufitem na poddaszu (1m wyżej od najwyższego grzejnika)a nie na stryszku to woda nie będzie niepotrzebnie krązyć i go nagrzewać ???

 

Wszyscy dają na stryszku a więc ze 2m wyżej.

Dodatkowo zwiększy to odrobinę ciśnienie w instalacji przez co chyba lepiej pompy chodzą.

Ale jest tu minus że na stryszku w zimie jest -20 i trzeba ocieplać wzbiorczy

 

Co wy na to ??

[Barbossa]

ja tak mam, różnica max 1m, może mniej, naczynie jest ciepłe i o to chodzi bo dogrzewa poddasze gdzie mam sypialnię; sama grawitacja

 

a z innej beczki: parę razy zagotowałem płyn i niestety grzejnik przestał chodzić, może któś wie czy mogło dojść do zwykłego zatkania grzejnika?

przy ostrym hajcowaniu zagrzewa się na początku i u góry reszta zimna (grzejnik miski i b. dłuugi), zawór termostatyczny sprawdzałem - chodzi

[slawek_wlkp]

Witam!

 

Krążyć to ta woda raczej nie będzie, bo niby jak ?

ale naczynie może (nie musi) nagrzewać sie delikatnie przez konwekcje w samej rurce łączącej instalację z naczyniem.

Jesli zbiornik będzie w ogrzewanym pomieszczeniu użytkowym, to chyba żaden problem, ciepełko przecież nie pójdzie sobie do sąsiada

[jabko]

OK

Mały gdzieś pisał że jak jest malutkie ciśnienie to pompa nie działa jak należy.

W ukł. zamkniętych jest min. 1.5 bara

Przy wzbiorczym na poddaszu będzie jakieś 0,5bara (5m)

 

Co w tym temacie ?

 

 

 

 

Barbarossa a dolałeś wody po zagotowaniu ??

Jeśli tak to tylko zawory.

Ten co sprawdziłeś otwiera się na max ?? przy odpowiedniej temp ?

Masz pewnie jeszcze przy wyjściu zaworek, może uszczelka spuchła albo cos.

[Barbossa]

płyn (glikol) dolewany bo jak się zagotowało to z naczynka płynie sobie do piwnicy pionem do zbiorniczka (szkoda płynu ) tedy dymam na górę i dolewam do naczynka i ta kilka razy

odpowietrzałem do skutku

 

grzejniki z dolnym zasilaniem, zaworków nie ma (są tylko na nie miejsca) może tam coś się stało?

rury dochodzące do grzejnika są ciepłe