Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

dolaczam do fanow klimatyzacja.org.pl i pana W. wszystko jest w porzadku DOPOKI nie zaplaci sie calej kasy; potem prawdopodobienstwo zobaczenia z bliska tych fachowcow jest porownywalne do wygranej w 'totka'; w sumie podstawowe roboty poszly dobrze i kto by przypuszczal ze z chwila wreczenia ostatniej zlotowki pan W ulegnie takiej przemianie; zmarnowalismy bardzo duzo czasu zwalniajac sie z pracy, biorac urlop, lecac z wywieszonym jezykiem i tak jedyne 4 razy bo mieli byc i wszystko wyregulowac ,zalozyc itp; znajomi maja na razie miesiac poslizgu

jesli moge wiec cos poradzic nie placcie zaliczek a ostatnia kase najlepiej jakis czas po skonczeniu robot; chyba to jedyna metoda jak juz ktos w to wdepnal

 

...dzięki za ostrzeżenie...Co prawda, jak dotąd było bez zarzutów (na razie tylko kanały wentylacyjne, reszta po tynkach i wylewkach)...ale jeszcze sporo przed nami...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...
  • Odpowiedzi 1,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Chciałem przestrzec przed "fachowcem" Panem Zbigniewem Legięć stolarzem zajmującym się montażem mebli kuchennych i wnękowych - firma z Mszczonowa, stoisko firmowe na Ursynowie . Człowiek ten jest strasznie niesłowny i wystawił moją cierpliwość na wielką próbę. Mimo podpisania umowy na piśmie, w którym został ściśle określony termin wykonania mebli kuchennych i nie tylko, jak również konkretna kwota do zapłacenia. Termin ten został przekroczony prawie o miesiąc. Termin montażu był przesuwany kilkakrotnie, a w dniu w którym miał być przeprowadzony Pan Zbyś spóźnił się tylko 5 godzin. Montaż nie został dokończony, a przy drugiej wizycie "fachowiec" stwierdził, że pewne elementy podrożały i na takich warunkach on nie będzie montował dalej, więc zostawił robotę. Normą jest nieodbieranie telefonów dzwoniłem na trzy różne (bo jest kilka), a przy dużym szczęściu można się dodzwonić do małżonki "fachowca". Nadmienię, że Pan Zbyś należy do wielce szanowego cechu rzemieślników z Mszczonowa a nawet jest w poczcie sztandarowym i ściskał się z samym prezydentem RP.

TAK WIĘC OMIJAJCIE STOISKO MEBLOWE PANA ZBIGNIEWA NA BAZARKU przy Płaskowickiej róg K.E.N - NA URSYNOWIE W WARSZAWIE SZEROKIM ŁUKIEM.

 

Wkurzony

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Firma Lobo Meble (Renabud) z Teresina (mają stoisko firmowe w Warszawie w centrum handlowym przy al. Jerozolimskich 200) jest firmą nieuczciwą a pan Jacek P. jest kompletnie nieodpowiedzialny !!!

Kontakt telefoniczny z firmą jest dobry do momentu wpłaty zaliczki. Potem umówienie się na konkretny termin wykonania staje się bardzo bardzo trudne.

W umówionych terminach nikt nie przyjeżdza a o odwołaniu montażu pan Jacek nie raczy zawiadomić.

Zabudowa mojego przedpokoju nie została dokończona - nadal mam nie zamocowany wieszak na kurtki.

Ponadto pozostało wiele nieusuniętych wad.

Oto one:

- głęboka rysa na lustrze w drzwiach szafy,

- 20 cm rysa na okleinie drugich drzwi od szafy,

- uszkodzony koszyk na bieliznę,

- nieprawidłowo zamocowane koszyki - obcierają o boczną ściankę,

- brak zaślepek zasłaniających śruby,

- krzywo ustawione drzwi przesuwne,

- dwa różne typy gałek do otwierania drzwiczek,

- wkręty mocujące pawlacze na przemian czarne i żółte na tej samej listwie,

- dwie szafki miały być zrobione na wymiar z uwzględnieniem listew przypodłogowych - aby pasowały do przedpokoju musiałem zdemontować listwy,

- trzy różne kolory oklein - miał być jeden,

- półka nad wieszakiem miała mieć 35 cm a ma ledwie 22 cm.

W tej chwili telefony ode mnie nie są odbierane, nie ma także żadnej reakcji na SMSy.

Moja rada dla tych co już złożyli zamówienie - nie płacić dopóki prace nie zostaną w 100 % zakończone a wszelkie wady usunięte!!!

Tym, którzy zastanawiają się nad wyborem tej firmy szczerze odradzam - szkoda czasu i zdrowia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

ewida24 czy coś zrobiłaś w sprawie braku faktur??

Mam podobną sytuację (z jakości jestem zadowolona, ale zamiast 2 tygodni siedzieli 6, a w tym czasie skończyli kilka innych rozgrzebanych robót).

O fakurach za materiały przypominałam za każdym razem jak jechali do domu, a tu mi teraz wyskoczyli, że faktura to owszem, ale jako za robotę + marża !!

Mam do tego WZ-ki na jego firmę, a jak wczoraj dzwoniłam do sprzedawcy to faktura za to jest wystawiona na kogoś innego!!

Mam chęć zastraszyć go US, ale co oni mogą w tej sprawie zrobić?? - kontrola krzyżowa ? i 2-3 firmy polecą? Trochę szkoda ludzi, ale chyba są jakieś granice przyzwoitości ze strony "naszych kochanych budowańców"!!

Proszę o opinię na moje rozważania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba na wiosnę.

 

Teraz zaklejam dziury w foli, robię dyletacje na ok 5 cm (tak aby wełna do blachodachówki nie dochodziła). Jak się zaleje to może odparuje.

Zakładam wełnę i starą folię paroizolacyjną.

Taka prowizorka aby zimę przeczekać.

 

Obecnie jest tak zimno w budynku, że robota stoi - nic nie schnie.

 

Developer udaje greka, kierbud mówi że to niemozliwe :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałabym przestrzec wszystkich przed niesolidną firma zajmująca sie sprzedażą drewna. Pan Sylwester Gołąb oraz Pani Jadwiga Gołąb prowadza Tarcicę KONAR, mieszczącą sie w Nowej Wsi przy ulicy Brzozowej. Osoby te sa nierzetelne, a pracownicy niekompetentni. Swoje pomyłki w realizacji zamówień tłumacza młodym wiekiem pracowników i nieznajomością branży. Nie było by w tym nic złego gdyby ktoś z nich przyznał sie do błędu i go naprawił. Niestety nie szanuje się tam klienta i nie respektuje sie podstawowych jego praw. O reklamacji można zapomnieć, tak wiec kupując coś lepiej osobiście pojechać i pokazać palcem co sie chce, bo zamawiając przez telefon, zamiast drewna konstrukcyjnego można dostać drzewo ścięte sąsiadowi ;) Bo ich "nie obchodzi z czego ktoś sobie dom buduje". (to oczywiście żart ale bardzo bliski prawdzie)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałabym przestrzec wszystkich przed niesolidną firma zajmująca sie sprzedażą drewna. Pan Sylwester Gołąb oraz Pani Jadwiga Gołąb prowadza Tarcicę KONAR, mieszczącą sie w Nowej Wsi przy ulicy Brzozowej. Osoby te sa nierzetelne, a pracownicy niekompetentni. Swoje pomyłki w realizacji zamówień tłumacza młodym wiekiem pracowników i nieznajomością branży. Nie było by w tym nic złego gdyby ktoś z nich przyznał sie do błędu i go naprawił. Niestety nie szanuje się tam klienta i nie respektuje sie podstawowych jego praw. O reklamacji można zapomnieć, tak wiec kupując coś lepiej osobiście pojechać i pokazać palcem co sie chce, bo zamawiając przez telefon, zamiast drewna konstrukcyjnego można dostać drzewo ścięte sąsiadowi Bo ich "nie obchodzi z czego ktoś sobie dom buduje". (to oczywiście żart ale bardzo bliski prawdzie)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe zasady odbierania materiału ze Styropminu z Mińska Mazowieckiego.

 

Zamówiłam komplet materiałów do ocieplenia fundamentów w Styropminie, styropian wodoodporny, klej, folia kubełkowa.

Przywieźli towar i zostawili na działce.

Folię zabraliśmy od razu - bo były tylko 2 rolki po 20m. Ok. 2 tygodnie póżniej kiedy ekipa uporała sie ze styropianem,

my we własnym zakresie chcieliśmy obłożyć to folią i zasypać. Jakie było nasze zdziwienie

kiedy okazało się że jedna rolka ma tylko około 15m. Zauważyliśmy to dopiero po częściowym obsypaniu foli ziemią.

A do tego ta krótsza rolka miała kudełki w poprzek po skosie, a ta 20 m ułożone w rzedach - w pionie i poziomie.

Nijak nie dało sie tego dopasować, żeby utworzyc zakład. :(

 

Jakoś musieliśmy sobie z tym poradzić, bo nie opłacało się jechac z reklamacja 20km,

żeby odzyskać parę złotych za brakujące metry i przerywać robotę - zwłaszcza, że to sobota popołudniu.

Ale zadzwoniłam, do Styropmionu, żeby się poskarżyć. Miła Pani, z którą rozmawiałam, poradziła mi,

żeby sprawdzać materiał od razu przy odbiorze.

Tym razem towaru nie było tak dużo, ale co będzie jak zamówię materiały na elewacje?

Pytam, czy mam przy kierowcy rozwijać kazdą rolkę siatki i mierzyć ???!!!!!!!!!

A ta Miła Pani mówi mi, że TAK :o :evil: i że nie mam Innego wyjścia :cry: .

Chyba juz nie zamówię w Styropminie - nie mam ochoty cały dzień mierzyć siatki, ważyć kleju czy liczyć i mierzyc płyt styrpianu.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałabym przestrzec wszystkich przed niesolidną firma zajmująca sie sprzedażą drewna. Pan Sylwester Gołąb oraz Pani Jadwiga Gołąb prowadza Tarcicę KONAR, mieszczącą sie w Nowej Wsi przy ulicy Brzozowej. Osoby te sa nierzetelne, a pracownicy niekompetentni. Swoje pomyłki w realizacji zamówień tłumacza młodym wiekiem pracowników i nieznajomością branży. Nie było by w tym nic złego gdyby ktoś z nich przyznał sie do błędu i go naprawił. Niestety nie szanuje się tam klienta i nie respektuje sie podstawowych jego praw. O reklamacji można zapomnieć, tak wiec kupując coś lepiej osobiście pojechać i pokazać palcem co sie chce, bo zamawiając przez telefon, zamiast drewna konstrukcyjnego można dostać drzewo ścięte sąsiadowi Bo ich "nie obchodzi z czego ktoś sobie dom buduje". (to oczywiście żart ale bardzo bliski prawdzie)

w grupie nadarzyńsko- grodziskiej właśnie sobie rozmawiałyśmy o tej rozwrzeszczanej pani z Konara :D

zapraszam do lektury :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...