Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

FIRMA nazywa sie: KRH - Krystian Glinka USŁUGI OGÓLNO-BUDOWLANE z Ożarowa Mazowieckiego.

TOTALNIE OSZUKUJA INWESTORA na kazdym kroku!!! Poczawszy od brania zaliczek po wykonczone roboty. Udaja fachowcow a w rzeczywistosci TOTALNIE partoczą robote. Dach mam praktycznie do wymiany, zrobili mi go krzywo i w ogole nie dbale. Aha i co najwazniejsze na koniec wykonanej roboty żąda własciciel tj Krystian Glinka dodatkowej kasy za wykonanie niby dodatkowej roboty-co w umowie dawno bylo zaznaczone. Oprocz tego maja wysokie stawki-a tlumaczenie jest takie, ze ma wysmienitych fachowcow-terefere kuku NIE POLECAM!!! OMIJAJCIE TĘ FIRME SZEROKIM ŁUKIEM!!!! Podaje ich adres: KRH - Krystian Glinka USŁUGI OGÓLNO-BUDOWLANE, ul. Obrońców Warszawy 27/11, Ożarów Mazowiecki. Moze byc juz nie aktualny, ale na necie jeszcze jest. Poza tym Krystian Glinka widnieje na stronie http://www.wierzytelnosci.net.pl gdzie sa wszyscy pokazani dłuznicy z calej polski -o czyms to swiadczy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podnoszę, co by sie nikt nie nadział na tego dziada

 

Zakład Usługowy

Ogólno-Budowlany, Hydrauliczno-Elektryczny

Stanisław Zbigniew Pieńkowski

Puznówka 164A

08-440 Pilawa

"Firma" działa na terenie: Białołęki, Starej Miłosnej, Sulejówka, Halinowa, Okuniewa, Garwolina, Pilawy

 

Firma musiała zmienić adres - poprzednio była zarejestrowana na terenie Sulejówka

 

Właściciela można poznać po sumiastych wąsach, białym Audi A8 i skórzanych spodniach i po tym że przed rozpoczeciem prac żąda bardzo wysokiej zaliczki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już prawie zapomniałem o kompletnym braku nadzoru nad jakością w firmie Dombud-3 Braci Skulimowskich, kiedy Pan Andrzej przypomniał o sobie telefonem z żądaniem natychmiastowego zamknięcia mojej strony z opisem swoich subiektywnych doświadczeń ze współpracy z tą firmą. Dla świętego spokoju zamknę tą stronę pod dotychczasowym adresem, pozwolę sobie jednak zacytować fragmenty maili, jakie otrzymałem w czasie funkcjonowania strony. Pozbawione są one cech pozwalających na zidentyfikowanie nadawców, gdyż nie wyrazili oficjalnej zgody na publikację.

 

wrzesień 2007:

"Chętnie dołączę się do krytyki ww. skur...

Jakaś dokumentacja foto jest, opis mogę wykonać :) Do dziś się z nimi bujam... Było by fajnie, gdyby znalazło to światło

dzienne "

 

listopad 2006:

"Gdy czytam opis twojej budowy to jak żywcem wyjęta z mojej. Więc nie

zdziwi Cię zapewne, że chcę wypowiedzieć swoją umowę firmie Dombud-3 RS.

W "czrnym scenariuszu" sprawa trafi do sądu (nie zamierzam im zapłacić

ani złotówki za etapy, które spartolili). Czy mógłbym Cię wówczas

powołać na świadka?"

 

"Przyznam szczerze, że czytając relację z Pańskich doświadczeń z Dombud 3 miałem wrażenie deja vu, a w tym wypadku deja lu, a tak naprawdę to jedno i drugie.

Otóż kierowani (wraz z małżonką) identycznymi jak Pańskie motywacjami, pod koniec ubiegłego roku nawiązaliśmy kontakt z p.Skulimowskimi.

Reszta przebiegała w niemalże taki sposób jak opisywany przez Pana.

Zastanawiamy się nad dalszymi krokami związanymi z konsekwencjami współpracy z Dombud 3.

Z naszej strony liczymy się z możliwością rozstrzygnięcia wszystkich niedociągnięć, błędów i wad wykonawczych na drodze prawnej."

 

październik 2006:

"Szanowny Panie,

 

Jesteśmy właśnie po lekturze Pana strony. Nie ma Pan pojęcia, jaką radością było dla nas odkrycie, że nie jesteśmy jedyni.

Opisywana przez Pana historia, z drobnymi różnicami w szczegółach, pokrywa się z naszym doświadczeniem z Dombudem.

Jeżeli byłby Pan zainteresowany dalszym rozwijaniem strony, z radością spiszemy nasze obserwacje i uwagi dotyczące budowy (do wykorzystania na stronie), którą teoretycznie zakończyliśmy wczoraj (z całą serią punktów "do dokończenia").

Jako rekomendację dla Pana możemy przytoczyć słowa Pana Roberta Skulimowskiego, że jesteśmy jego "najgorszym klientem" i że "z nieskrywaną radością cieszy się, że kończymy współpracę"... Hmmm, my również."

 

lipiec 2006:

"Buduje się w Warszawie (...). Teraz robia sciany zew poddasza. Zaczeli 28 marca i do teraz się piepsza z tym a na

koniec wrzesnia maja oddac zamkniety i otynkowany z zew budynek. Ciekawy jestem jak beda rozmawiac jak wpadna w kary za

opoznienia. Gdybym nie robil wciaz awantur, nie byl dwa razy dziennie na budowie to pewnie wciaz by staly sciany sciany

parteru bez stropu. Permanentny brak ludzi na budowie. Dobrze, że ma dobrego inspektora to ich cwiczy. Już kilka razy

robierali mury, musza zbic wylewke w garazu bo zrobilii za wysoka itd.,, itd."

 

"Niestety nie wpadłem na nią przed podjęciem decyzji na współpracę z nimi. Czytając Twoje "doświadczenia" z nimi mam wrażenie jakbym czytał o sobie.

Jestem w trakcie budowy z nimi i to co przeżywam doprowadza mnie do siwych włosów. Staram się ćwiczyć ich i pewnie mają już mnie dość, ale to nie ma wpływu na poprawę jakości pracy, zarządzania budową, czasu wykonywania poszczególnych etapów. Po prostu dramat.

Jestem już tak zapieniony, że na koniec wykonywanych przez nich prac miałem zrobić dokładnie to co Ty zrobiłeś, czyli w necie zrobić wszytko pod kątem czarnego PR dla tej firmy. Chętnie założę jakoś koalicję "poszkodowanych" aby choć trochę uprzykrzyć im zycie biznesowe."

 

A może nastąpił cud i Panowie Skulimowscy są teraz warci polecenia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

chciałabym przestrzec przez firmą Technobud z siedzibą w Łomiankach. Podpisałam z tą firmą zamówienie na drzwi (3 szt. wewnętrzne i 1 szt. zewnętrzne). Pomiaru dokonywał specjalista z tej firmy, a termin realizacji ustalono na 02.07.07. Firma wykonała tylko część zamówienia z prawie 5 m-cznym opóźnieniem. Dodatkowo jedne z drzwi wewnętrznych były w złym rozmiarze, zaś do innych zamówiono złą ościeżnicę i nie można drzwi wykończyć, gdyż nie pasują żadne opaski. Drzwi zewnętrzne zamontowano naruszając strop, co wymagało dodatkowej naprawy na nasz koszt. Ponadto doświadczyliśmy bardzo niskiej i lekceważącej obsługi przez pracowników firmy (brak kontaktu, rozłączanie się w trakcie rozmowy, obraźliwe słowa). Firma poza zwrotem kosztu drzwi wewnętrznych, które były w złym wymiarze nie widzi zasadności reklamacji.

Dotychczas nie miałam większych problemów z wykonawcami, pomimo iż stary dom z czasów wojennych remontuję już kilka lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do opisania kolejnych doświadczeń ze współpracy z firmą Lobo Meble skłonił mnie dzisiejszy telefon od pana Jacka P.

Ale po kolei - zgodnie z chronologią.

 

22-10-2007 - pierwszy dzień montażu zabudowy.

23-10-2007 - drugi dzień montażu.

 

Po dwóch dniach pracy ekipy zabudowa holu o powierzchni ok. 8,5 m2 nie była ukończona (jedna szafa do zabudowy, trzy pawlacze, wieszak i dwie szafki wolnostojące).

Pan Jacek obiecywał dokończyć prace 25, 26-10-2007.

 

29-10-2007 - pierwszy mój wpis na forum.

31-10-2007 - usunięto większość usterek ale nie wszystkie.

 

Próby skontaktowania się z firmą kończyły się najczęściej odsłuchaniem komunikatu o przepełnionej skrzynce poczty głosowej pana Jacka P.

 

07-11-2007 Sukces ! - umówiony termin na poprawki na najbliższą sobotę.

10-11-2007 (sobota) - oczekiwanie okazało się stratą czasu - nikt nie przyjechał ani nawet nie odwołał spotkania.

 

Postanowiłem zaczekać aż firma znajdzie czas, skontaktuje się ze mną i naprawi pozostałe usterki.

 

30-11-2007 (dziś) - pan Jacek P. zadzwonił z pretensjami - nie spodobała mu się moja opinia napisana na forum.

 

Zostałem poinformowany, że w związku z moją nieprzychylną opinią umieszczoną w internecie, mam do wyboru dwie możliwości:

- albo usunę nieprzychylny wpis z internetu oraz przeproszę pana Jacka P. - w zamian za to firma usunie pozostałe usterki,

- albo jeśłi wpis pozostanie to dana mi gwarancja zostanie unieważniona.

 

Panie Jacku nie tak postępuje uczciwa i solidna firma. Najpierw usuwa się usterki a potem rozmawia o zmianie wpisu na forum.

Odwrotnie po prostu się nie da. To co usłyszałem dziś od pana tylko utwierdza mnie w mojej opinii o panu i pana firmie. Nie zrobił pan nic co by mogło odmienić moje zdanie. Mam wrażenie, że tylko szukał pan pretekstu by wykręcić się od odpowiedzialności.

 

Moje zastrzeżenia nadal budzą pozostałe usterki:

- okleina wykończeniowa na krawędziach w dwóch różnych kolorach - tego nie da się już zmienić, musi pozostać jak jest,

- dwie szafki miały być zrobione na wymiar z uwzględnieniem listew przypodłogowych - aby pasowały do przedpokoju musiałem zdemontować

listwy, to też już zostanie jak jest - szkoda mi czasu i zdrowia by to poprawić,

- odpryski emalii na koszyku na bieliznę zostały zamalowane farbą, która się klei i pozostawia ślady na ubraniach, trwałość farby w porównaniu z emalią jest o wiele gorsza,

- na froncie szuflady jednej z wolnostojących szafek są odpryski okleiny powstałe przez błędne nawiercenie otworów podczas składania całości.

 

To tyle faktów.

Niech każdy kto odwiedza to forum i czyta tę wiadomość dobrze się zastanowi czy stać go na stratę czasu i zdrowia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drodzy Inwestorzy uwazajcie na firme Pana Piotra Szwarclosa z Grodziska Mazowieckiego z siedziba w Brwinowie!!!! Jest on i chyba nadal bedzie niestety autoryzowanym serwisantem i monterem firmy Hoval (i chyba nie tylko....?) W firmie Hoval kupilem superpiecyjk kondensacyjny olejowy Hoval MultiJet a do modernizacji kotlowni polecono mi w Hovalu firme tego Pana...... dlugoby pisac.... ale zamiast 3 dni podlacenie trwalo 11!!!!! Pan Szwarclos zatrudnil pomocnika do robot hydraulicznych - mechanik samochodowy ktoremu wszystko jedno bylo czy zawor zwrotny ma byc w prawo czy wlewo... czy woda do zasobnika ma wlatac tedy czy owedy... ale tio nie koniec - przed Panem Szwarclosem pietrzyly sie w naszym domu potworne przeszkody - otoz wezyk do oleju byl nieszczelny, otoz trzeba bylo cos podkuc, otoz trzeba bylo zamontowac czujnik pogodowy na zewnatrz budynku.... a przeciez zimno na dworze!!!

cala sytuacja jako-tako zakonczona z pomoca dyrektora sprzedazy regionu wschodniego firmy Hoval - Pana Piotra Obloja - jemu serdeczne dzieki!!!

ogolnie jeden koszmar!!!!!! balagan, brud, arogancja, i cudowna autoreklama i wizje superwykonawcy przed robota....

Firma Hoval w odpowiedzi na nasze 2 pisma napisala ze sprzet dziala prawidlowo a za swoich Partnerow nie ponosza odpowiedzialnosci....??? co mnie torche dziwi bo Gosc ma u nich darmowa reklame, a oni de facto cierpia na jego partactwie.... ich sprawa!!! ja bym cwaniaka chociaz ze strony takiej powaznej firmy pogonil.....

a moze ktos z was trafil na niego???? czekamy z zona za ewentualne opinie bo nie mamy zamiaru tak tej sprawy zostawic...

pozdrwiamy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcialbym przestrzec przed elektrykami - Jaroslaw Szablowicz (+ brat Andrzej Szablowicz), ktorzy wykonuja prace w Warszawie i okolicach. Wlasciwie to nawet nie jestem pewien, ze to jest prawdziwe nazwisko Pana, gdyz numery telefonow ktore byly na pieczatce firmy sa nieaktualne (do momentu odbierania pieniedzy za prace jeszcze byly) a pod adresem firmy (Jana Pawła II 20/211) mieszka staruszka, ktora sie do w.w. pana nie przyznaje (?). Po dluzszym dochodzeniu dowiedzialem sie, ze w.w. czlowiek zmienia numery telefonow komorkowych jak rekawiczki ( w przeciagu miesiaca mial ich ok. 4), najczesciej oglasza sie w Gazecie Wyborczej i na stronach Zółtego telefonu.

W momencie odbioru pracy pan Szablowicz skrupulatnie pokazywal mi gdzie doprowadzil przewody - druty rzeczywiscie wystawaly ze sciany ale jak sie potem okazalo nie byly podlaczone, w pewnym miejscu najzwyczajniej sie urywaly. I co z tego ze dostalem od Pana Szablowicza gwarancje na pismie, jesli w.w. pan jest nieosiagalny. Szkoda mi czasu i nerwow na ganianie pana Szablowicza po sadach, jedyny co moge w tym momencie zrobic to przestrzec kolejne osoby przed wspomnianym elektrykiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam,

 

pod koniec budowy i ja mam już pewne niemiłe doświadczenia, a mianowicie chciałabym przestrzec przed firmą Matmar, która mieści się przy Modlińskiej w Warszawie.

 

Firma parkieciarska, wykończeniowa.

 

Zamówiłam usługi parkieciarskie w kwietniu, do tej pory leży surowe drzewo na posadzkach.... Na 1/3 położono lakiery, ale niestety na źle oczyszczoną powierzchnię, co oznacza, że mamy zakonserwowane np. pająki, trociny.

Są jeszcze inne wady, ale najzabawniejsze jest to, że prawie całość pieniędzy została zapłacona :cry:

 

oprócz tego układali nam glazury, ceny ustalone wcześniej okazały się dla właściciela za niskie po narzucił 60%!!! marży.

 

1. nieterminowi

2. niesłowni

3. niefachowi

 

pozdrawiam

G.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do jakosci produktow Hoval'a nie mialem nigdy watpliwosci ani do kompetencji pracownikow samej firmy, ale dziwi mnie ze wlasciwie nie widza problemu w tym ze kogos takiego sami przeciez mimowolnie nawet reklamuja, i tacy klienci jak my co maja powiedziec innym ??? kupcie sobie maszynke Hoval'a ale nie wiemy kto wam ja ma zainstalowac bo my kiepsko trafilismy.... ? kazdy inny mogl trafic tak samo... ale bylo minelo piecyk odpukac jest super! teraz laczymy go z kominkiem z plaszcem wodnym i wyglada na to ze razem stworza cieplutki duecik...:)

dzieki za chec pomocy.... a moze jakies namiary ??? chetnie zapisalbym ten kontakt tak na wszelki wypadek???

pozdrawiam

dr_michu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Firma Feston - Warszawa ul. Wysockiego, zajmuje się drzwiami, oknami, roletami itp. Szef jest bardzo sympatyczny przy bezpośrednim kontakcie, obsługa w sklepie też wydaje się OK. Ale potem zaczynają się problemy - pouszkadzali zakupione materiały (ościeżnice), nie dokończyli roboty, nie chcą wykonać napraw oczywistych usterek, które zostały po ich fachowcach, ale najgorsze jest ignorowanie umówionych terminów... Człowiek bierze urlop albo zrywa się z pracy, a oni nie tylko nie przyjdą, nie zadzwonią, ale potem szef nawet nie odbiera telefonów. Od kilkunastu tygodni nie mogę z nimi dojść do ładu, żeby skończyli, to co zaczęli i naprawili to, co uszkodzili...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zapłaciliśmy i na pewno czeka nas niezła przepychanka, jak wyskoczą z fakturą... słabe to pocieszenie, ale zawsze jakieś...

 

raczej zarobili już wystarczająco i nie będzie żadnej faktury...... liczą na przeczekanie upierdliwego klienta.....

 

masz w ogóle jakąś umowę z nimi ? terminy, usterki, reklamacje, płatności, faktury i takie tam.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanowny Panie zwany Dr Michu z Żyrardowa.

Muszę niestety zaprotestować przeciwko Pana wypowiedzi. Firma tego Pana montowała i u mnie w domu- nowo wybudowanym piec wraz z instalacją. Zrobił to profesjonalnie i szybko. Również w tej chwili nie mam problemu z serwisowaniem kotła. Widocznie

ma Pan pecha, a że ja w pecha nie wierzę więc bardziej prawdopodobne jest to iż

instalacja do której próbował Pan podłączyć piec była po prostu żle zrobiona i pewnie tanim kosztem. Ale co ja będę dawała rady takiemu "SPECJALIŚCIE OD URZĄDZEŃ GRZEWCZYCH". Dziwię się iż mając taką wiedzę sam Pan nie zainstalował sobie kotła, najlepiej własnej produkcji...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze jedno. Nich Pan mnie nie rozśmiesza tą interwencją Dyrektora Hovala. Pan Piotr Oboj z Hovala nie jest żadnym Dyrektorem Regionalnym ale tylko przedstawicielem handlowym !!! Mam nadzieję iż w przyszłości zanim coś Pan napisze to najpierw sprawdzi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanowny Panie zwany Dr Michu z Żyrardowa.

Muszę niestety zaprotestować przeciwko Pana wypowiedzi. Firma tego Pana montowała i u mnie w domu- nowo wybudowanym piec wraz z instalacją. Zrobił to profesjonalnie i szybko. Również w tej chwili nie mam problemu z serwisowaniem kotła. Widocznie

ma Pan pecha, a że ja w pecha nie wierzę więc bardziej prawdopodobne jest to iż

instalacja do której próbował Pan podłączyć piec była po prostu żle zrobiona i pewnie tanim kosztem. Ale co ja będę dawała rady takiemu "SPECJALIŚCIE OD URZĄDZEŃ GRZEWCZYCH". Dziwię się iż mając taką wiedzę sam Pan nie zainstalował sobie kotła, najlepiej własnej produkcji...

 

A my nie wierzymy osobom, które dopiero co zalogowały się i bronią samych siebie podszywając się pod inwestora. Niestety, nie Pan pierwszy i nie ostatni na tym forum. No comments

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze jedno. Nich Pan mnie nie rozśmiesza tą interwencją Dyrektora Hovala. Pan Piotr Oboj z Hovala nie jest żadnym Dyrektorem Regionalnym ale tylko przedstawicielem handlowym !!! Mam nadzieję iż w przyszłości zanim coś Pan napisze to najpierw sprawdzi.

 

O i jeszcze wszystkich zna Szanowny Pan Inwestor.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...