Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Tak z ciekawości... Jak wygląda ta "buła" nie masz jakiej foty na komputerze żeby to tu wkleić?

Zastanawiam się jeszcze o co chodzi z tą folią na oknach i pionami? Folia przeszkadzała w przyłożeniu poziomicy? A tych pionów to wszędzie brak? A futryna okna jest prosto? A mur stoi prosto?

 

Żeby w szpalecie zrobić skos powiedzmy o 2-ch cm różnicy, to przy suficie musiało być na przykład 2 cm tynku a przy podłodze 6 cm. Jak nie ma pionu to raczej na całej ścianie, chyba że masz więcej niż jedną "bułę"... Tynkarz musiał być mocno nabzdruyngolony żeby zrobić różne grubości tynku na jednej ścianie. To musiała być niezła ekipa...

 

Spotykałem kiedyś ścianę która była tak nachylona do wewnątrz, że pomiędzy górą a dołem było 11 centymetrów różnicy. Po założeniu okna, szpaleta wyglądała dość ekscentrycznie. Tynkarz rozłożył ręce i przyszedł ktoś kto wyrównał to regipsem, bo nie chcieli ściany burzyć i od nowa stawiać a wcześniej nikt nie sprawdził czy wszystkie ściany są w porządku. To jest przypadek z dawien dawna, teraz takie konkretne perełki chyba się już nie trafiają. Teraz ludzie (przed wypłaceniem dużych pieniędzy) sprawdzają poprawność wykonania poszczególnych etapów, wynajmują jakiegoś kierownika budowy, albo proszą kogoś kto się naprawdę zna żeby wszystko sprawdził.

Natomiast zaniedbując takie kontrole zwykle stajemy się ofiarami i ciężko nie powiedzieć, że nie ze swojej winy. Oszczędzając czas lub pieniądze na kontrolowaniu, na pewno będziemy musieli poświęcić ten czas lub pieniądze na poprawki - one zwykle ciągnął się w nieskończoność.

A zauważamy dopiero po zapłaceniu ewentualnie po "zdjęciu folii"...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

na jednym rozdzielaczu wszystkie grzejniki,podlogowka oraz woda w toalecie,lazience,kuchni itp.itd . wszystko pex najtanszy z marketu !

o przekroju 16mm masakra co za debil z niego

jeszcze zeby bylo smiesznie podlaczyl mi na jednej rurce 16mm pex umywalke,wc,kuchnia zlew,zmywarka i jeszcze z tego poscil na zewnatrz do ogrodu

kanalizacje zrobil z kolanach 90" (u szymczyka w firmie Zrem-Bud nie stosuje sie innych jak 67,45 itp bo szkoda czasu:no: )

i jeszcze jak widac na zdjeciu (cala podlogowka przechodzi pod kominem !!! bez otuliny !!! )

IMG_0553..jpg

IMG_0552..jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czemu ktoś wypisuje takie wierutne bzdury , nie podając kompletnie żadnych informacji na swój temat i pracy która rzekomo była wykonywana ?

Czemu się nie przedstawi Pan ,,MARKO" Może to po prostu życzliwy sąsiad lub podobna osoba ...

Ciekaw jestem , jak się odnosi Polskie prawo do takich oszczerców nie posiadających żadnych dowodów na wypisywane przez siebie bzdury wyssane z palca ?

Po za tym Murator , moim zdaniem nie powinien wystawiać na użytek publiczny nie sprawdzonych faktów ...

Moje dane są dostępne ogólnie na stronie internetowej i każdy idiota może sobie coś takiego napisać ... a Murator pokaże to wszystkim ... Ciekawe podejście mamy w tym kraju ...

 

Miałem "zaszczyt" korzystać z usług firmy P.W. A.F.C. Pana Cezarego Frankowskiego, (adres niżej) przy wykonaniu kuchni. Nie dajcie się nabrać na piękne obietnice i zapewnienia, że wszystko da się zrobić.

 

Od samego początku kontakt z tym Panem był trudny. Zapominał o umówionych spotkaniach, telefonach, ustaleniach dotyczących zamówienia. W efekcie dostaliśmy inne fronty szafek niż zamówiliśmy. Jedyny plus, że podjął się ich wymiany i ostateczny efekt nas zadowolił, czego nie można powiedzieć o samym montażu oraz wykonaniu elementów niewidocznych (porysowane płyty, pęknięte przy wkrętach, porysowane półki). Podczas montażu wspaniała ekipa porysowała lodówkę (rysę przesłonili naszym obrazkiem na magnes), nie potrafiła wiercić w gresie (pęknięte płytki), zarysowała lakierowany front, przy próbie usunięcia rysy zmatowili powierzchnię... Strach pomyśleć jakich szkód by narobili jeszcze, gdybyśmy nie pozasłaniali ścian i podłóg. Przy montażu zmywarki wyrzucili "niepotrzebną" część - metalową listwę, która miała chronić blat przed parą. My daliśmy się nabrać obietnicom usunięcia usterek (tych które zdążyliśmy zauważyć) i zapłaciliśmy całość, bo zbliżały się święta.

 

Obecnie Pan Czaruś nie odbiera ani telefonów ani korespondencji. Roczna gwarancja to pic na wodę.

 

UL.SKIERNIEWICKA

KOZŁÓW BISKUPI

96-513 NOWA SUCHA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zamówiłem w firmie "Hosta" 2 metry przestrzenne grabu I gatunek (po 250 zł metr.) Dostałem wczoraj 1 metr przestrzenny zapleśniałego drewna (mnie nie było w domu a żona nie sprawdziła ich). Kiedy dziś zadzwoniłem do osoby u której zamawiałem dostałem odpowiedź "że pani nie ma czasu i nie wie co ja zrobiłem od wczoraj z tym drewnem)"
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdjęcia nie mam, bo mi juz tego garba zdarli i poprawili moi pracownicy. Z tego co wiem za robotę zabrali się totalnie niedoświadczeni pracownicy (facet miał wiele innych robót). Jasne, nigdy więcej płatności przed dokładnym oglądaniem pracy. Ostrzegam przed partaczami, bo żadna porządna firma nie odwaliłaby takiej fuszerki a potem twierdziła, że generalnie to maja cię w d..pie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Przestrzegam przed pseudo Elektrykiem Władysław em Kołakowski m z okolic Otwocka.

Było juz w tym wątku podane link LINK

Radzę tego człowieka omijać z daleka. Na początku dużo obiecuje. Później nie potrafi wycenić swojej pracy by jak najwięcej wyciągnąć. Dodatkowo nie trzyma się przepisów. Jego praca jest zazwyczaj do poprawy.

Działą w okolicach Otwocka, Halinowa a także w Babicach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Ostrzegam przez stolarzem Zbigniew Wzorek z Zakroczymia .. najchętniej bierze zaliczki i pracy nie kończy... zostawia klienta z rozpoczętą pracą i łapie kolejna robotę.

Brak wyceny przed rozpoczęciem prac

Długi czas oczekiwania na materiał ( bo nie po drodze po odbiór)

Najchętniej bierze całą zapłatę po wykonaniu 80% prac "bo przecież prawie skończone" - i tyle go widzieli.

nie naprawia uszkodzeń zrobionych przez siebie

Uchwyty aluminiowe w szafie na końcach nie oszlifowane, kaleczą ręce

Magnesy w drzwiach otwieranych od razu się odkleiły.. czas naprawy - nigdy

listwy przypodłogowe przybite - dziury zostawione

Na sms z zapytaniem czy zamierza kończyć zaczętą pracę odpowiada awanturą że nie życzy sobie takiego traktowania, bo nie jest jakimś tam robolem. Pan Wzorek ma niskie poczucie własnej wartości. Jeżeli nie chce robić to po co zaczyna taką chałturę.

Aha, 2 szafy, listwy przypodłogowe, zabudowę pralki i półki robił od września do teraz czyli 8 miesięcy. I wciąż praca nie jest skończona.

http://img62.imageshack.us/img62/6726/imgp3927a.jpg

http://img600.imageshack.us/img600/3337/imgp3926.jpg

http://img687.imageshack.us/img687/2530/imgp3925t.jpg

http://img824.imageshack.us/img824/5669/imgp3924x.jpg

http://img13.imageshack.us/img13/3051/imgp3923v.jpg

http://img706.imageshack.us/img706/628/imgp3922.jpg

http://img535.imageshack.us/img535/346/imgp3920.jpg

http://img27.imageshack.us/img27/2885/imgp3919.jpg

 

http://img850.imageshack.us/img850/3909/imgp3928.jpg

 

Proszę o opinię jakiegoś prawdziwego stolarza, może ja się nie znam, może tak ma być.. ja tylko zła kobieta jestem. Albo za dobra byłam że tyle czasu pozwoliłam się wodzić za nos. przykre ale prawdziwe

Aha, zaliczka na drzwi do pawlaczy wzięta 3 tyg temu i ani Wzorka ani drzwi.

Edytowane przez ZłaKobieta
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostrzegam przez stolarzem Zbigniew Wzorek z Zakroczymia .. najchętniej bierze zaliczki i pracy nie kończy... zostawia klienta z rozpoczętą pracą i łapie kolejna robotę.

Brak wyceny przed rozpoczęciem prac

Długi czas oczekiwania na materiał ( bo nie po drodze po odbiór)

Najchętniej bierze całą zapłatę po wykonaniu 80% prac "bo przecież prawie skończone" - i tyle go widzieli.

nie naprawia uszkodzeń zrobionych przez siebie

Uchwyty aluminiowe w szafie na końcach nie oszlifowane, kaleczą ręce

Magnesy w drzwiach otwieranych od razu się odkleiły.. czas naprawy - nigdy

listwy przypodłogowe przybite - dziury zostawione

Na sms z zapytaniem czy zamierza kończyć zaczętą pracę odpowiada awanturą że nie życzy sobie takiego traktowania, bo nie jest jakimś tam robolem. Pan Wzorek ma niskie poczucie własnej wartości. Jeżeli nie chce robić to po co zaczyna taką chałturę.

Aha, 2 szafy, listwy przypodłogowe, zabudowę pralki i półki robił od września do teraz czyli 8 miesięcy. I wciąż praca nie jest skończona.

http://img62.imageshack.us/img62/6726/imgp3927a.jpg

http://img600.imageshack.us/img600/3337/imgp3926.jpg

http://img687.imageshack.us/img687/2530/imgp3925t.jpg

http://img824.imageshack.us/img824/5669/imgp3924x.jpg

http://img13.imageshack.us/img13/3051/imgp3923v.jpg

http://img706.imageshack.us/img706/628/imgp3922.jpg

http://img535.imageshack.us/img535/346/imgp3920.jpg

http://img27.imageshack.us/img27/2885/imgp3919.jpg

 

http://img850.imageshack.us/img850/3909/imgp3928.jpg

 

Proszę o opinię jakiegoś prawdziwego stolarza, może ja się nie znam, może tak ma być.. ja tylko zła kobieta jestem. Albo za dobra byłam że tyle czasu pozwoliłam się wodzić za nos. przykre ale prawdziwe

Aha, zaliczka na drzwi do pawlaczy wzięta 3 tyg temu i ani Wzorka ani drzwi.

 

Nie jestem co prawda stolarzem, ale z racji wykonywanego zawodu (architekt wnętrz) mam często do czynienia z pracą stolarzy. To, co Pani przedstawiła na zdjęciach jest niedopuszczalne. To, że wykonawcy nie powinni w żaden sposób pozostawiać po sobie żadnych zarysowań, uszkodzeń to jest jasne. Natomiast na przykład brak pionów świadczy o tym, że są kolokwialnie rzecz ujmując - totalnymi partaczami i stolarze z nich marni.

Przykro mi, że tak źle Pani trafiła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

W końcu będę miał chwilę, żeby powrócić do sprawy p.Szymczyka. Bardzo proszę wszystkich o kontakt mailem lub telefonicznie (namiary w dziale Kontakt na stronie http://robertszymczyk.radom.pl/ ) - być może sprawniej pójdzie razem. Trzeba ustalić w KW stan posiadania p.Roberta (czy będzie miał na co wejść komornik) , wziąć aktualny raport KRD, skontaktować się z "naciętymi" firmami itp.

 

Pozdrawiam,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Ostrzegamy przed blacharzem/dekarzem Stanisławem Ziółkowskim (firma Thunder z Nasielska, tel. 518 772 704). Wraz ze swoim synem Rafałem i ekipą był u nas podwykonawcą. Ponieważ pokłócił się ze swoim zleceniodawcą Sławomirem Krakowskim, odmówił wykonania poprawek, choć początkowo zwodził, że zrobi to „z szacunku do nas”. Fuszerka, którą nam pozostawił to:

a) obróbka blacharska kominów, po których przy większym deszczu ścieka woda

b) okna dachowe, przy których nie zainstalował rynienek na wodę skraplającą się z blachodachówki

c) „wyparowanie” uszczelki, która miała znaleźć się pod gąsiorem

d) niedokładnie rozstawione łaty, co wyszło na jaw przy zdejmowaniu blachy przy poprawkach

e) źle przytwierdzone wyłazy dachowe.

Stanisław Ziółkowski to człowiek kompletnie nie znający się na swoim fachu, ślamazarny i niesłowny. Do tego bezczelny, ponieważ zarzekał się, że położył uszczelkę pod gąsiorem. Najwidoczniej szczególnie się do niej przywiązał, czym bardziej nam przysporzył kłopotu, niż sam się wzbogacił. Przypuszczamy, że nie poradziłby sobie nawet, gdyby zlecono mu kopanie rowów czy tłuczenie polnych kamieni. Istnieje też inne wyjaśnienie jego partactwa, choć wysoce nieprawdopodobne. W rozmowie telefonicznej wyjaśniał, że usterki wzięły się stąd, że jego zleceniodawca nie zapłacił mu za robotę u nas. Trzeba by zatem uznać Ziółkowskiego za człowieka niezmiernie przemyślnego i jeszcze bardziej mściwego: przewidując, że nie dostanie zapłaty, zamiast odmówić wykonania pracy postanowił spartaczyć robotę tak, jakby chciał pobić rekord Guinessa w sabotażu… Jednak aż tak wysoko jego amibcji i inteligencji nie oceniamy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uwaga !!! Absolutnie odradzam koparkę ładowarkę z woli . Sćiągał humus ponad 11 godzin pod dom 200m2 i jeszcze nie skończył. Straszny symulant .pracuje na pół biegu ledwo koparka się toczy. Tak wolno pracuje że sie rzygać chce.za prace gdzie inni wykonują "cała" w 8-10 godzin ten potrzebuje ponad 20 godzin !!! Nazywa sie głuchowski henryk telefon 606 424 666 . Ten sam numer ma wybity na koparce. Do tego żadnego rachunku/ faktury . Odradzam !!! Do tego obiceuje że przyjedzie następnego dnia i dokończy robote i wystawia i nie przyjeżdza !!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mario-a nie klamie !

 

Głównie dzięki niemu prawda o oszustwach Zbigniewa Legiecia krazy w sieci.

 

Ten pan oszukał mnie wlasnie na 7200 zl

 

Chcialbym prosic o kontakt wszystkie inne osoby pokrzywdzone przez tego pana - wytoczymy mu proces zbiorowy i sie nie pozbiera.

 

 

Tomasz Nowak

mail: tn(malpa)tenoware.com

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ROBERT KOŁACZ i MARIUSZ KOŁACZ z okolic GÓRY KALWARII- OSTRZEGAM!!! znani też jako firma BUDRO – OSTRZEGAM!!! Adres nieuczciwych wykonawców KONSTANCIN JEZIORNA CIECISZEW 44

 

Szanowi Inwestorzy,

 

Jutro będzie 1.06.2011. Zgodnie z umową tego dnia nasz dom miał być gotowy w stanie deweloperskim. A co jest?

 

Nieskończony stan surowy, nieskończona więźba częściowo zadeskowana i masa błędów budowalnych których poprawki będą nas teraz sporo kosztować. I to jest to co zrobiono jeszcze zrobić w zeszłym roku. W tym roku Robert Kołacz wogóle nie odbiera telefonów i nie odpowiada na maile. Po prostu, wziął pieniądze za to co zrobił i zapadł się pod ziemię nawet nie informując nas że nie zamierza kontynuować prac.

 

Proszę - nie dajcie się zwieść pozornej uczciwości, mało tego – skromności i rzekomej fachowości tego człowieka. Fundamenty robili nam miesiącami. Potem kilku miesięczna przerwa, nie odbierał telefonów po czym pod koniec pażdzienirka zadzwonił żeby odebrać strop! Przyjechaliśmy na budowę, strop zalany ale jak go zazbroił – niewiadomo. Od początku była mowa że Pan Kołacz pracuje razem z murarzami i jest na budowie cały czas – to fikcja. Było tak przez pierwszych kilka dni. Potem ekipa się zmieniła i resztę prac wykonywali ukraińcy z których tylko jeden mówił po polsku. O jakości ich prac szkoda gadać. Powiem tylko że zebrałem dwa worki butelek po wódce z lasu za domem gdzie urządzali sobie najwyraźniej zabawę kto dalej wyrzuci pustą flaszkę.

 

Na potwierdzenie tego co napisałem powyżej gotów jestem przesłać całą dokumentację fotograficzną. Mało tego podaję swój numer telefonu 692726035. Proszę śmiało dzwonić udzielę szczegółowych wyjaśnień jeśli tylko w ten sposob uchronie chociaz jednego inwestora bede miec satysfakcje.

 

PS. Dopisuję to 2013-03-05 - kilka miesięcy temu dzwonił do mnie inny inwestor który równiez został przez nich wyrolowany. Jest w trakcie sprawy sądowej.

 

Pozdrawiam

Edytowane przez lczar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...