Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Witam,

 

Postanowiłem ostrzec Was przed nieuczciwością co najmniej dwóch firm ochroniarskich działających w Warszawie.

Mieszkam od prawie dwóch lat na nowym, ogrodzonym osiedlu domów jednrodzinnych w Warszawie. Od początku na osiedlu funkcjonują niezależnie od siebie (indywidualne umowy z każdym z właścieli) dwie firmy ochroniarskie: Skorpion i Juwentus. Obie firmy stosowały identyczne stawki za interwencje i monitoring: 80 zł netto.

 

Ponieważ na wiosnę tego roku udało się rozpocząć formalną współpracę pomiędzy mieszkańcami, prawie natychmiast pojawiła się koncepcja ograniczenia liczby firm zewnętrznych wykonujących niezależnie od siebie takie same usługi i być może uzyskania dodatkowych korzyści skali. Zapytania ofertowe zostały wysłane do kilku firm ochroniarskich, a reakcja na nie bardzo nas pozytywnie zaskoczyła. Pierwszą firmą, która złożyła ofertę (udokumentowane) był Skorpion. Żaden z pozostałych oferentów nie przedstawił atrakcyjniejszych warunków (40 zł netto - abonament, przeniesienie miejsca stacjonowania jednego z patroli interwencyjnych na osiedle i skrócenie czasów interwencji). My ze swojej strony zaoferowaliśmy stróżówkę dla załóg interwencyjnych. Mieszkańcy osiedla solidarnie podjęli decyzję skorzystania z oferty Skorpiona, co oznaczało: dla klientów Juwentusa wypowiedzenie starej umowy i podpisanie nowej, dla klientów Skorpiona podpisanie aneksu z nowymi warunkami.

 

Operacja zmiany firmy została przeprowadzona w około tydzień. W tym czasie Juwentus kilkakrotnie kontaktował się z klientami wypowiadającymi umowę, rozsiewając pogłoski o dodatkowych korzyściach, jakie mieli rzekomo odnieść ci mieszkańcy, na których ręce złożona została oferta Skorpiona. Przedstawiciele Skorpiona rewanżowali się nam opowieściami o praktykach korupcyjnych i matactwach Juwentusa w innych lokalizacjach. Nikt się tym specjalnie nie przejął i rozpoczął się okres krótkotrwałej, współpracy na nowych warunkach. Po około dwóch tygodniach pojawiły się pogłoski o tajnym spotkaniu zarządów kilku firm ochroniarskich celem ustalenia zasad "pokojowego współistnienia". Zaczęły do nas docierać informacje, że Juwentus będzie próbował na nowo przejąć straconych klientów, a Skorpion ma mu w tym pomóc.

 

Jest to już wyraźnie naruszające prawo UE i ścigane przez UOKiK zawiązanie kartelu przez zmowę cenową i podział rynku.

 

Szybko okazało się, że w ślad za pogłoskami pojawiły się działania formalne. Nowi klienci Skorpiona otrzymali wypowiedzenia umów, bez podania przyczyn (datowane na 30.06.06). Perfidia zmowy polega dodatkowo na tym, że klienci objęci aneksem do wcześniejszej umowy nie otrzymali wypowiedzenia nowych warunków, co oznacza, że stawka przyjęta dla 30 klientów na jednym osiedlu dalej jest możliwa do utrzymania przy "dobrowolnym" zrezygnowaniu z 20 nowych. W związku z powyższym teza, że wypowiedzenie spowodowały czynniki ekonomiczne (nieopłacalność) odpada. Obecne miejsce stacjonowania patroli interwencyjnych jest oddalone od nas o 1,5 km, więc powodem odmowy nie jest także brak możliwości technicznych obsłużenia nowych klientów. Niestety w tym momencie ciężko będzie oczekiwać pełnej solidarności mieszkańców, frontalnego odwrócenia się od obu firm i znalezienia trzeciej, nie uwikłanej w układ. Obawiam się, że znajdą się tacy dla których niewątpliwie atrakcyjna cena będzie czynnikiem decydującym.

 

No i jeszcze gwóźdź do trumny. Agencja Ochrony Skorpion nie jest już zainteresowana świadczeniem usług ochrony mienia i monitoringu dla byłych klientów Juwentusa. Nie złożą żadnej indywidualnej oferty mieszkańcom osiedla. Mamy więc sytuację kuriozalną: 10 sąsiadów obsługują, 20 innych obsługiwać nie chcą, bez względu na warunki.

 

Pozdrawiam

--

Aggressor

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Moje doświadczenia z "ochroniarzami" są inne, ale równie nieprzyjemne.

Rodzice mają domek na mazurach.

Regularnie co roku ktoś się do niego włamywał (1 na jesieni, 1 na wiosnę). Nic nie był w stanie ukraść, bo nic tam nie było, ale szybę trzeba było wstawiać nową, albo naprawiać drzwi.

Aż tu któregoś razy pojawiła się oferta firmy ochroniarskiej (alarm+monitoring) i jednocześnie jak by na potwierdzenie ich oferty - że by się jednak przydała (bo zainteresowanie było nieszczególne) - częstotliwość włamań wzrosła do 10!! w sezonie.

Było to do tego stopnia bezczelne, że raz nawet wyważyli drzwi (wyłamali zamek), ale nawet nie weszli do środka - dywan się zawinął i drzwi były tylko ledwo uchylone - ot tylko, żeby było widać, że ktoś się włamywał.

Za rękę ich nikt nie złapał, ale jestem przekonany, że robili to właśnie oni. Żeby przyspieszyć podpisanie umów.

Skutek odnieśli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Zupełnie chora sytuacja w tej branży jest wynikiem dążności do utarcia du... szkłem. Można, oczywiście, ale opatrunki kosztują i nieprzyjemność może spora być.

Jakąż to profesjonalną i sprawną ochronę przez bykowatych spec- bodygardów można sobie zapewnić płacąc ich pracodawcy 3zł 60gr na godzinę ich pracy? Oczywiście, będą umundurowani, licencjonowani, wyekwipowani w środki łączności i środki ochrony osobistej oraz środki przymusu bezpośredniego!

Dodatkowo - ich praca zapewni zysk pracodawcy i godziwą pensję im samym!

I KTOŚ NORMALNY MA JESZCZE W TO UWIERZYĆ!

Po prostu. Firma na ochronę ma taką sumę, że jak się podzieli ją przez godziny nocne to tyle wychodzi!

Potem się słyszy, że komuś wisi, nie zależy, nie dojeżdża na czas itd.

Pozdrawiam Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie ma odrobinę racji Adam M. i pisałem, że stawka 40 zł została uznana za niską, ale to chyba nie do klientów powinna należeć analiza opłacalności składania takich ofert! Można było zakładać, że jeśli ktoś coś takiego oferuje, to wie co robi. To w końcu ponad 30 domów na powierzchni 1,5 ha oraz kilkadziesiąt innych obiektów w promieniu kilku kilometrów. Nikt też nie wymagał, aby postawiony na osiedlu patrol obsługiwał wyłącznie zgłoszenia z osiedla. Skorpion nie twierdził też, że został przez nas wykorzystany, a fakt udostępnienia pomieszczeń dla patroli przyiął dość entuzjastycznie.

Nikt nam nie powiedział, że zerwiemy umowę w trzy tygodnie po jej podpisaniu, bo niedoszacowaliśmy kosztów. Powiedziano nam: zrywamy, bo treść umowy na to pozwala i nie jesteśmy zainteresowani jakimikolwiek rozmowami o innych stawkach.

W mniemaniu mieszkańców osiedla potwierdza to wcześniejsze pogłoski o zawarciu nieformalnych ustaleń pomiędzy agencjami, ustaleniu podziału rynku, bez oglądania się na interes klienta.

Powyższe jest już niezgodne z prawem i może być przez to prawo ścigane.

Nie możemy dopuścić do tego, aby układy między firmami zmuszały nas do korzystania z usług narzuconego odgórnie oferenta.

Niestety niektórzy z nas mieli już do czynienia z firmami, które po włamaniu do ochranianego domu próbowały zmusić swojego klienta do podpisania sfałszowanych protokołów interwencji, z których wynikało, że patrol pojawił się w czasie gwarantowanym w umowie. Trudno od takiego klienta oczekiwać, że pokornie przyjmie ofertę firmy, która nie dość, że zawiodła, to próbowała jeszcze w sposób niezgodny z prawem ten fakt zatuszować.

 

Pozdrawiam

--

Aggressor[/i]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mogę przestrzec przed elektrykiem Władysławem Kołakowskim. Nie padło tu na forum chyba jeszcze jego nazwisko, ale działa on na Wawrze, w Józefowie... Łapie sto srok za ogon, pazerny na kasę, w konsekwencji nie wywiązuje się z obowiązków, kręci, mąci, robi (mimo, że ma uprawnienia D, E, uprawnienia do instalacji odgromowej) po łebkach, czasami jak laik, nie zna najnowszych przepisów i nie wdraża ich , nie przykłada się, popełnia karygodne błędy. Chaotyczny, roztrzepany, niekonkretny i o kant d___ te jego uprawnienia. Nawet kable myli i odcina "niechcący" prąd sąsiadom. A ile błędów nam zafundował, szkoda gadać. Dzisiaj musieliśmy go pogonić! Przyszedł nowy elektryk i za głowę się złapał, jak można tak wykonać instalację odgromową. :evil:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Ja z kolei pragne wszystkim odradzic uslugi Pawla K... z Wesolej z zakresu budowy ogrodzen, firma nazywa sie OGROBUD. Celowo nie podaje danych osobowych w pelni - ustawa o ich ochronie.

Przez 3 miesiace zwodzil mnie terminami i w ciagu tego czasu zrobil zaledwie fundament ogrodzenia i slupki. Wszystko nierowno osadzone, kolejna ekipa musiala wszystko poprawiac. Stracilem mnostwo nerwow, czasu i 7,5 tysiaca.

 

PAWEL

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dwa zgłoszenia:

 

TOP-MIX Usługi Budowlane

Krzysztof Śmietanka

firma z Pionek ale pracuje tutaj

nick na Muratorze: mlody 1978

 

 

tynkarz

Jan Goub. (kropka - 1 literka)

Warszawa

 

pierwszy niesolidny, bierze zaliczki i nie kończy prac, nie odbiera telefonów, nie rozlicza się z wykonawcami

 

na budowie gdzie tynkował drugi Pan, zrezygnował z pracy i zażądał 2 razy większej sumy za zakończenie a zaraz po rezygnacji z jego usług, nieznani sprawcy odkuli przewody od wszystkich instalacji elektrycznych i odcieli je w sposób niszczący instalację

 

a oto link do ich pracy oraz zniszczeń w instalacjach:

 

http://s19.photobucket.com/albums/b185/kirkris/Zniszczenia/

 

 

pozdrawiam i życzę nie spotkania się z tymi panami

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

chciałam wszystkich przestrzec przed ekipą budowlaną pana Tomka Kramka. Trafiłam do niego przez polecenia na forum muratora. Na moje nieszczęście jego brat nie miał czasu. Po dokonaniu wyceny przez niego zgodziliśmy się na cenę i umówiliśmy, iż skontaktujemy się w celu ustalenia szczegółów (umawialiśmy się w maju na październik 2006). Od trzech tygodni gość nie odbiera telefonów. Jedyną odpowiedź otrzymałam od jego brata. Podobno znalazł nową robotę na ten termin. Szkoda tylko, że nam o tym nie powiedział, a my umawialiśmy już np. dekarzy. Powiedziałam panu Grzegorzowi, iż jego brat jest niepoważnym człowiekiem i całkowicie nieodpowiedzialnym oraz że wystawię mu negatywną opinię na forum. Niestety pan Grzegorz Kramek nie może ponosić odpowiedzialności za swojego brata i że on by się tak nie zachował tylko szczerze powiedział, o co chodzi.

Obecnie nie mamy ekipy i jeżeli ktoś z Was ma informacje, kto mógłby mi pomóc, to proszę o pomoc.

Z góry dziękuję.

Ala

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
  • 2 weeks później...

Może nie wykonawca a skład budowlany ale dodam...

NIE POLECAM

AMIS 2 ul.Przemyslowa 1 z Garwolina.

Zapłaciłem za towar zaliczkowo(FV pro forma)-nie byłem a teraz na pewno nie bede ich stałym klientem,stad takie zabezpieczenie.Transport z kilkunastodniowym opóźnieniem po wielu,wielu interwencjach tel. (jedno z podstawowych tłumaczeń to brak transportu-mimo,iż zaznaczałem w zamówieniu ze płace za transport+rozładunek).Towar - BK -przywieziono autem z windą-sie maszyna namęczyła ale udało sie."Miłe" panie wiecznie obiecywały że przekażą,oddzwonią i NIC!Przemęczone,złośliwe, niemiłe, niekompetentne. Dostał mi się również towar przeterminiwany (masa izolacyjna).Ponownie obiecanki że towar bedzie wymieniony-po wielu kolejnych tel. z mojej strony firma oświadczyła że nie wymieni a odbierze wadliwy towar.I dalej zadnej reakcji ze strony firmy.W końcu sie pofatygowałem i zawiozłem bubel.I tu kolejne zdziwko:magazynier oswiadczył ze nie przyjmie bo wiaderka są brudne (UWAGA!na budowie należy utrzymywać czystość aby opakowania nie uległy zabrudzeniu-piaskowy osad po deszczu).Po wielu niepotrzebnych stresach łaskawie uległ.Kolejne moje zdziwienie:nie dostanę FV i zwrotu kasy bo pani X na urlopie a pani Y nie wie albo nie umie (komputer nadal jest zagadką dla niektórych) a tak wogóle to kasa zamknięta. Chciałem również odwiedzić prezesa tejze wspaniałej instytucji gdzie hol ozdobiony był wieloma nagrodami i wyróżnieniami ale nieobecny.Przeważnie był nieobecny (na podstawie tel. prób kontaktowania się).Uwzględniając obecną konkurencję na rynku proponuję omijać.

POLECAM

Centrobud Stara Iwiczna

Bardzo miła obsługa szczególnie ze strony P. Piotra, który w warunkach skoku cen BK postarał się zestawić moje zamówienie tak aby "utrzymać" proponowane mi ceny sprzed 2 m-cy.I co najważniejsze: chce, może i jak mówi że bedzie to bedzie-bez obiecanek.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nieuczciwy, nie dotrzumuje terminów, ucieka z budowy HERMANOWSKI SŁAWOMIR z PUŁTUSKA, firma zarejestrowana w Pułtusku ulica Kościuszki 44.

Ostrzegam wszystkich, to nieuczciwy facet, wyłudza pieniądze, nie dotrzymuje umów, nie odpowiada na telefony, lekceważy inwestrró,.

Czykogoś tak wykiwał jak mnie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Szanowni forumowicze PRZESTRZEGAM PRZED MAJSTREM ANDRZEJ GOŁĘBIOWSKI.

 

Facet buduje w Łomiankach i okolicach Babice, Laski, Izabelin. Polecił mi go działający w okolicach kierbud. Widziałem cztery zbudowane przez niego domy - właściele zadowoleni - ale niestety ZEPSUŁ SIĘ.

 

Chciał złapać kilka srok za ogon, nie był w stanie wszystkiego nadzorować, przestali płacić jemu, przestał płacić ludziom, przestali pracować. Brał robotników z łapanki i cieszę się, że nie zdążył zbyt dużo spieprzyć u mnie na budowie (bo niewiele zbudował).

 

Wystrzegać się takich partaczy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobnie jak wyżej firma

 

TOP-MIX Usługi Budowlane

Krzysztof Śmietanka

firma z Pionek ale pracuje tutaj

nick na Muratorze: mlody 1978

 

gość naciąga ludzi bierze zaliczki i znika.

Telefony 663702904, 0226460045, 0694960096 generalnie po podpisaniu umowy i pobraniu zaliczki milczą (chyba, że jest to nowy numer wtedy oddzwania)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja przestrzegam przed ekipą Edyty Rayzacher. Robi dobre wrażenie, ale ma duże problemy z uwzględnianiem reklamacji. Nie wystawia faktur VAT, mimo zapewnień.

 

Początkowo była super miła, z dziewczęcym wdziękiem. Po zgłoszeniu reklamacji na ogrodzenie trzy razy podawała terminy naprawy, z których się oczywiście nie wywiązała, a następnie przestała odbierać telefony (jakże znana praktyka wśród budowlańców...).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z cała pewnością nie polecam pana Chendoszko z Sokołowa Podlaskiego, trudnią się ociepleniami i dachami. umówiłam sie z nimi w maju na ocieplenie domu (po znajomości) wszystko było ok. miał załatwić mi materiały - jak sie później okazalo znalazłam sama dużo taniej materiały.

zamówiłam wszystko, zapłaciłam wzięlam urlop i ...... mieli towar dostarczyc w poniedziałek dzwonie do pracowników o której przyjada.....a oni ze beda mieli z tydzien opoznienia......szybciutko odmowilam przywoz materialu..... za tydzien znow dzonie kiedy przyjda......a oni : ukradki nam rusztowania i nie ma szans zeby w tym roku ocieplili.....bo na rusztowania czeka sie 3 m-ce......

 

a tak naprawde nalapali jakis innych prac i zrobili mnie w konia....

zostalam z materialem .... i coz ....mowi sie ze jest bezrobocie....

a klienta sie nie szanuje....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...