Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

maluszek w szpitalu...:(


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 173
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

współczuję małej

a Tobie życzę dużo wytrwałości

 

Nasz syn w 2 miesiacu (2 lata temu) trafił w do szpitala z cięzkim obustronnym zapaleniem płuc - choroba rozwineła się w ciagu 2 dni

przypadek trafił ze znaleźlismy się w szpaitalu - tylko prześwietlenie wykazało zapalenie płuc - lekarze twierdzili ze to zwykłe przeziębienie

 

najgrosze jest to ze chcąc być przy dziecku ( żona karmiła ) spaliśmy z żona na zmianę na podłodze, w ciagu dnia na grzejniku lub biurku w pozycji siedzącej, brak możliwoścu kapieli czy prysznica, piguły budzące dzieci i nas zapalanym światłem 3 razy ciągu nocy etc.

 

współczuje i trzymam kciuki za małą

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dobrze, że mała jest w szpitalu. Jak się tam dobrze rozejrzysz, to połowa maluchów cierpi na podobne schorzenie. Będzie tam miała najlepszą opiekę i do tego może być z kimś bliskim. Takie choroby zdarzają się często.

Życzę szybkiego wyzdrowienia i usmiechnij sie proszę :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Agnieszka

Witam! i bardzo współczuję. Pierwszy pobyt dziecka w szpitalu jest smutnym wydarzeniem. Przeżywałm to dawno, ale pamiętam było to na Święta Bożego Narodzenia, nie miałam jej w domu . Głowa do góry, najważniejsza trafna diagnoza a potem to z górki, daj Boże zdrowie tym malutkim, najkochańszym. Moja córka teraz jest w szpitalu ale we Włoszech - pracuje /pielęgniarka/. Ma przy sobie całą rodzinkę. Pozdrawiam :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aga współczuję Tobie wiem co to są szpitale. Moja jedna rada: staraj się nie chodzić z małą po korytarzu, nie stykać się z innymi dziećmi. Mimo, że szpital sprowadzony z zachodu - to bakterie są nasze polskie i one są okrutne.

 

marzycielka74 mój synek też 2 tygodnie temu przechodził ospę (ma 2lata i 8m-cy) i niestety bal też przeszedł mu koło nosa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Agnieszko zrobiło mi się smutno, jak przeczytałam o Twojej córeczce. Bardzo dobrze, że możesz z nią być w szptalu, zabawisz ją, książeczkę przeczytasz...

szybciej zleci jej ten szpitalny czas. Mała nie gorączkuje, więc może i samopoczucie z czasem będzie się poprawiać, jak się trochę przyzwyczai.

Pomyśl, że za jakiś czas będzie już po wszystkim. Uszy do góry.

Ach te dzieci... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej agnieszko!

 

moi synowie dzis skończyli brać antybiotyki: straszy mial zapalenie oskrzeli. A maluch (roczny) jednostronne zapalenie płuc.

Wiem co czujesz i bardzo ci wspólczuje - nam udało sie uniknać szpitala, bo obiecalam lekarzowi, ze będe bardzo uwazać: skończyło sie na zastrzykach, antybiotyku, suropach, opukiwaniach, inhalacji i niekończącym sie nawilzaniu pomieszczenia.

miam przykaz natychmiastowego zgłoszenia sie do szpitala, gdyby cos sie działo - i w efekcie dwie noce nie spałam słuchajac jak moje dziecko "charczy". Cały czas sie bałam, że coś sie stanie - choć normalnie nie jestem mamą - panikarą.

(a dla wyjaśnienia dodam, że nie chciałam posłać go do szpitala, bo nasz jest tak obładowany chorymi dziećmi, że obawiałam sie że dziecko zarazi sie czymś innym)

 

Powiem ci pocieszająco, że zawsze lepiej byc pod stałą obserwacją - gdyby coś sie działo masz do syspozycji lekarzy, pielęgniarki.

Najwazniejsze że możesz być z córeczką cały czas- dzieki temu ona tego nie przeżyje tak bardzo.

 

Trzymaj sie mocno!

Niedługo to sie skończy. ja już nie moge sie doczekac, kiedy przyjdzie wiosna i skończą sie te cholerne choroby wirusy i bakterie.

 

pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bedzie dobrze. Wazne, ze jest pod opieka i juz dostaje leki. Trzymaj sie sloneczko. To Twoje dziecko, najwiekszy skarb na swiecie, normalne, ze Cie serce boli, a my tu po to jestesmy aby sobie pomagac, chociaz slownie... :p
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jestem przez chwilę w domu i oczywiście odpaliłam kompa i...popłakałam się.

Dziękuję WAM bardzo za wsparcie. Jestem wykończona. Mała wczoraj wieczorem w ataku kaszlu zwymiotowała i praktycznie do 2 w nocy cały czas kaszlała. Nie spałam. O5 przyszła pielęgniarka z lekami, termometrem...i od tej godziny nie śpię. Byliśmy zamówić więźbę. Będzie 15.02. Jedyna dobra wiadomość.

Jestem wykończona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj Aga - musi ci byc ciezko :( takiej sytuacji trodno jest doprawdy myslec o budowie- a kazda chwile czlowiek poswieca dziecku. Trzeba byc dobrej mysli, ze coreczka jak najszybciej sie wykuruje i zdrowa wroci do domu. Na pewno sprzyjaja temu warunki, ktore macie w szpitalu- to na pewno duze szczescie w nieszczesiu. Bedzie dobrze :) Trzymam kciuki i zycze duzo zdrowia i wytrwalosci dl Corki, Mamy i calej rodzinki :wink:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aga, mam nadzieje ze wkrotce opuscicie szpital (zdechly polskie czcionki, bardzo glupio mi sie pisze). Moj maly 2 tyg. po chorobie wlasnie ma angine.

Od wrzesnia jestem 7 albo 8 tydzien na zwolnieniu. :(

Jak Daniel poszedl do przedszkola i zaczal chorowac, to po paru miesiacach po kazdej wizycie u lekarza siadalam i dlugo ryczalam, a maz stal nade mna i pocieszal (Maly zwykle zasypial po drodze). Jak pojechalam z nim do sanatorium to bylo tam mnostwo takich dzieci i zrozumialam, ze nie jest jeszcze tak mocno chorowity.

W tym roku po raz 1 (do przedszkola chodzi 3 rok) byl na balu. I pierwszy byl zdrowy w swoje urodziny.

Ale jak wczoraj wrocilam od lekarza to znowu mialam ochote sie poryczec.

Trzymajcie sie. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...