kofi 06.02.2007 14:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2007 Agnieszko nie obwiniaj się, wcale nie jest powiedziane, że ta szczepionka cokolwiek by dała. Pamiętaj, że to XXI wiek, na pewno uda się ją wyleczyć. Pozdrawiam, trzymajcie się. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Xena z Xsary 06.02.2007 14:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2007 nie martw sie na zapas, akurat pneumokoki + zapalenie pluc sa najmniejszym problemem z pneumokokami, a innych rzeczy sobie dopisuj,wyleczy sie, nie martw sie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marzycielka74 06.02.2007 16:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2007 AGNIESZKO- TWOJE SŁONECZKO WYZDROWIEJE, MUSI WYZDROWIEĆ ! ! ! ! A właśnie dzisiaj gdy słuchalam radia mowili o pneumokokach,i tak sobie właśnie pomyślałam czy by zaszczepić moje dzieciaki . Ojej wyobrażam sobie co Ty teraz czujesz - jestem z Tobą!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 06.02.2007 16:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2007 nie mogę się uspokoić, cały dzień ryczę.Jeszcze na dodatek jedynym antybiotykiem, który ma jej pomóc jest Klacid - straszliwe gorzki...nie wypije tego...nie wiem w czym go jej przemycić...nie wiem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marzycielka74 06.02.2007 16:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2007 Aga pomodlę się za małą. ...proszę nie wyśmiejcie mni ateisci.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MaEmi 06.02.2007 16:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2007 W coca-coliu mnie z tym pójdzie wszystko+ oczywiście trochę ciepłej wody Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 06.02.2007 16:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2007 ona ma 2 lata i niecałe 7 miesięcy....jak mogę jej podać coca-colę?kombinuję z bitą śmietaną, taką w sprayu, bo bardzo ją lubi. Troszkę antybiotyku, trochę śmietany i tak z cztery razy... Marzycielka, dziękuję....ja już się zastanawiam co ja złego zrobiłam, że ona musi cierpieć wariuję Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marzycielka74 06.02.2007 17:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2007 Wiesz co ,ja mojemu synkowi jak miał 15 m dawałam colę,miał wtedy grype żoładkową,z jednej strony może jest szkodliwa ale wtedy mi pomogła(sama Pani doktor mi poradziła-a jest naprawdę super dzieki niej nie wylądowaliśmy wtedy wszpitalu). Myślę że nie powinna jej zaszkodzić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 06.02.2007 17:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2007 ale w tej coli rozrabiałaś leki? Tu chodzi o to, żeby w czymś to rozrobić... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marzycielka74 06.02.2007 17:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2007 Rozrabiałam tylko że to lekarstwo nie było takie gorzkie.No nie wiem spróbować możesz,ze śmietaną też nie zły pomysł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aldio 06.02.2007 17:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2007 Aga, jesteś świetną mamą, która uwielbia swoje dzieciaczki!Mała jest chora i potrzebuje Cię zdrowej. Spokojnie możesz podać jej coca-colę. Mój synek nie pił jej nigdy i polecono mi podać colę właśnie jak był chory. Spróbowałam i pomogło. Myślę, że Sylwi też nie zaszkodzi. Będzie dobrze, na pewno wyzdrowieje - jest pod dobrą opieką. Myślimy o Was cały czas. Trzymajcie się dzielnie. Macie wspaniałą Rodzinę! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MaEmi 06.02.2007 17:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2007 Moja mala jest z kwietnia 2004to Pani doktor (gdy mała miała grypę żołądkową i wymiotowała wszystko co kolwiek wzięła do buzi - nawet łyżeczkę wody) - zaleciła że cola może doraźnie pomóc w nagłych przypadkach gdy nie ma nic innego pod rękąwiem że to nie jest najzdrowszy napójale to lekarstwo od Pani dr - jak mówi moja mała - z kolą w szklanecce ok 2 setki + gotowana gorąca woda + weżmie każde największe świństwo - bo go nie wyczuje Agnieszko nie można się tak zadręczać - ja ci nie muszę mówić że dałabyś za zdrowie małej rękę sobie uciąć.Muszisz się pozbierać, odpocząć i nabrać sił to pozwoli Ci znaleść najlepsze dla was rozwiązanieTrzymam za wac kciuki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kapselek 06.02.2007 17:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2007 Mój sąsiad jest lekarzem i swojej wnuczce podawał leki z Vibovitem i Visolvitem, tylko rozpuszczał w trochę mniejszej ilości wody niż na 'przepisie' żeby miało silniejszy smak. To przy okazji było porcją witamin Visolvit można podawać już niemowlaczkom a Visolvit dopiero od 3 r.ż. i mają teraz mnóstwo smaków truskawka, banan, pomarańcza Jako alternatywę można też zastosować jakiś zagęszczony sok np z maliny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kania 06.02.2007 19:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2007 Agnieszko, ja nie mogę Ci doradzić jak przemycić niesmaczne klekarstwo, bo u mnie to zawsze była tragedia i nie znalazłam sposobu dla mojego dziecka do dziś. Niestety musiałam nieraz kupować dodatkowe opakowanie lekarstwa, bo nie trzymało się mojego dziecka. Myślę jednak, że nie powinnaś się zamartwiać, bo jesteście pod okiem lekarzy i jeżeli będzie taka potrzeba, to mała dostanie lekarstwo w zastrzykach. Nieprzyjemne to, ale przynajmniej zadziała i Sylwia szybciej wyzdrowieje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
selimm 06.02.2007 19:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2007 nie mogę się uspokoić, cały dzień ryczę.Jeszcze na dodatek jedynym antybiotykiem, który ma jej pomóc jest Klacid - straszliwe gorzki...nie wypije tego...nie wiem w czym go jej przemycić...nie wiem... aaa za mamusie ...za tatusia nie da rady Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kania 06.02.2007 20:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2007 ja już się zastanawiam co ja złego zrobiłam, że ona musi cierpieć Agnieszko, nawet nie próbuj takich zadręczających abstrakcji . Być może Twoja Sylwia odziedziczyła skłonność do choróbsk po Tobie lub po Twoim mężu, a Wy już dawno wyrośliście i zapomnieliście? W tym wieku dzieci często chorują, a potem wyrastają i są odporniejsze. Tak często bywa i nie ma w tym niczyjej winy. Moje dziecko np. wzięło po swoim tatusiu akurat choroby, a wolałabym ... wilczy apetyt Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kofi 06.02.2007 21:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2007 Słuchajcie: Klacid to jest antybiotyk, nie wiem, czy można go mieszać z colą. Już prędzej z tą śmietaną. Szczerze mówiąc, nawet nie wiedziałam, że taki gorzki, mój mały jakoś pił. Może to jeszcze nie ten wiek, ale ja mu mówiłam, że leki nie mogą być smaczne, bo dzieci jadłyby je dla przyjemności, a nie wolno (po doświadczeniach ze starszym, któremu smakowała erytromycyna i kiedyś ściągnął z góry i wypił prawie całą butelkę). Agnieszko, trzymaj się, będzie dobrze, musi być. Tyle osób wysyła Jej swoją pozytywną energię Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tola 06.02.2007 23:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2007 ..ja już się zastanawiam co ja złego zrobiłam, że ona musi cierpieć wariuję Agnieszko, nawet tak nie myśl ! Dzieci chorują, tak jest i będzie i nikt temu nie jest winien. Rozumiem Twój lęk. Moja córka przeszła w dzieciństwie poważną operację na otwartej nerce, więc wiem co to strach. I wiem, jak bardzo potrzebna jest Małej Twoja siła i spokój. I przekonanie, że wszystko będzie dobrze. Życzę Ci tej siły i mocno za Was trzymam. WSZYSTKO BĘDZIE DOBRZE Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 07.02.2007 00:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2007 Trzymaj się Agnieszko. Myślę o Was. Będzie dobrze. Musi być. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_bogus_ 07.02.2007 08:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2007 ja już się zastanawiam co ja złego zrobiłam, że ona musi cierpieć Agnieszko, nawet nie próbuj takich zadręczających abstrakcji . Być może Twoja Sylwia odziedziczyła skłonność do choróbsk po Tobie lub po Twoim mężu, a Wy już dawno wyrośliście i zapomnieliście? W tym wieku dzieci często chorują, a potem wyrastają i są odporniejsze. Tak często bywa i nie ma w tym niczyjej winy. Moje dziecko np. wzięło po swoim tatusiu akurat choroby, a wolałabym ... wilczy apetyt agnieszkakusi właśnie tak. kania ma rację. Jak dziecko nie zachoruje - to się nie uodporni. Organizm musi powalczyć z chorobami żeby był silniejszy. Teraz dodatkowo jest wspomagany przez medycynę, leki różne itd. Ale i tak mi sie wydaje że choroba to dla dziecka inwestycja w przyszłe zdrowie. Pa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.