Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

opłata adiacencka


dimitri4

Recommended Posts

Wiem, że gmina pobiera opłaty adicencke jesli dzieli się działki od wzrostu ich wartości. Mam w związku z tym pytaniem jak obliczają to że działka po podziale jest więcej warta niż połowa sumy wcześniejsze?

Jak to wygląda u was czy gmina pobiera takie opłaty / jakie są one wysokie? wiem że maksymalnie może to być 50% wzrostu wartości po podziale.

 

Pzdr. Marcin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 43
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Osoby, które otrzymały nowe nieruchomości wydzielone w wyniku scalenia i

podziału, są zobowiązane do wniesienia na rzecz gminy opłat adiacenckich w

wysokości do 50% wzrostu wartości tych nieruchomości, w stosunku do

wartości nieruchomości dotychczas posiadanych. Przy ustalaniu wartości

dotychczas posiadanych nieruchomości nie uwzględnia się wartości urządzeń,

drzew i krzewów, o których mowa w art. 106 ust. 1, jeżeli zostało za nie

wypłacone odszkodowanie.

2. Wysokość stawki procentowej opłaty adiacenckiej ustala rada gminy w uchwale

o scaleniu i podziale nieruchomości.

 

 

Ja natomiast mam pytanie kto ustala ile wzrosła wartość nieruchomości w wyniku podziału czy rzecoznawca gminy czy mój , czy można to jakoś skonfrontować. ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

najlepiej jakby się wypowiedział jakiś rzecoznawca bo z tego co wiem zalezy jaka działkę dzielisz i na ile :)

 

napewno większa bedzie wartość 20 działek po 1tys m2 wydzielonych z 20tys m2 a podzielenie jednej działki na dwie.

 

Szukam własnie jakiegoś wzoru jak to obliczyć ja akurat mam działkę 3300m2 i chciałbym ją podzielić na dwie działki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...
Gość Konto_usunięte*
Jesli gmina przeprowadzila podział działek to nalicza oplaty adiacenckie takze np od przylaczenia kanalizacji itp. natomiast czyms zupelnie innym jest oplata planistyczna naliczana od wzrostu wartosci nieruchomosci w wyniku uchwalenia planu zagospodarowanai przestrzennego. Wynosi ona max 50% roznicy wartosci. gmina ma swojego rzeczoznawce wiec oplata ta jest duza.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzeczoznawca rzadko "występuje" jako pracownik etatowy gminy.

Najczęsciej są to osoby zatrudnione w wyniku przetargu do wykonania okreslonych zadań z zakresu szacowania nieruchomości.

Raczej nikt nie odpowie jaka może byc opłata adiacencka, poniewaz zalezy to od konkretnej nieruchmości i jej ceny.

Moge tylko przykładowo podac, że w znanej mi gminie szacują wzrost wartości nieruchomosci w przypadku wybudowania wodociagu na 5%, a w przypadku wybudowania kanalizacji na 10%. Od tej róznicy (czyli tych 5% lub/i 10%) placi sie do 50% opłaty. Stawka 50% jest górna granica okreslona w ustawach; może byc mniejsza o ile Rada Gminy tak uchwali.

Podobny mechanizm rządzi rentą planistyczną czyli oplata za wzrost wartości nieruchomosci w wyniku uchwalenia planu zagospodarowania przesrzennego.

Tak więc każdy przypadek będzie inny, bo zależny od konkretnej nieruchomosci i cen w danym regionie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak to jest dokładnie z tą opłatą adiacencką.

Miałem pole 4000m2. Po scaleniu i podziale gmina zwróciła mi w działkach 3000m2, reszta poszla na drogi. Jednym słowem - miałem 4000m2 mam teraz 3000m2. Czy opłata adiacencka jest liczona tylko dla tych 3000m2 które mam teraz a ten 1000m2 nie jest liczony, czy może w ten sposób: było 4000m2 o takiej a takiej wartości, a teraz jest 3000m2 o nowej wartości i od tej różnicy wartosci naliczana jest opłata?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za te 1000m2 powinienes wziasc jakies odszkodowanie, jest to zapisane w ustawie. Beda ci liczyc od tych 3000m2. Jesli wiec dzialka przed podzialem miala wartosc 1 PLN/m2 i po podziale 2 PLN/m2 oraz stawka oplaty adiacenckiej jest 30% to masz 600 PLN oplaty. Pozniej mozesz wystapic o odszkodowanie za droge, czyli dostalbys 1000 PLN, wiec jestes na czysto 400 PLN. Jest to dosc powszechne, ze tak sie dzieje, u mnie w gminie np, jesli odstapisz od odszkodowania wowczas stawka oplaty jest 0%, jesli natomiast wystapisz o odszkodowanie to jest to 50%. Gmina chce minimalizowac w ten sposob odszkodowania placone wlascicielom gruntow. Mysle, ze to bardzo dobre rozwiazanie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziękuję sliwaprz,

 

u mnie gmina wartość metra przed przekształceniem wyceniła na 60 zł a po przekształceniu na 80zł. Wysokość opłaty adiacenckiej - 50% wzrostu wartości gruntu. Czy dobrze liczę, że mam do zapłacenia opłatę w wysokości:

3000m2 * 20zł * 0,5 = 30 000zł ???

Mnóstwo kasy jak dla mnie, bo nie zamierzam sprzedawać działek tylko się na tych 3000m2 wybudować.

O odszkodowaniu za te 1000m2 zabranych na drogę coś pobąkują, ale nie liczę na nic wielkiego.

Chociaż może jest jakiś przepis który stanowi, że odszkodowanie będzie wypłacone w takiej wartości jaką miał np. grunt przed przekształceniem?

(u mnie to by było 60zł * 1000m2 = 60 000zł)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 months później...
Gość Konto_usunięte*
Może komuś się przyda. W planie zagospodarowania przestrzennego jest określona wysokość opłaty planistycznej. Dobrze policzyłeś tylko tą kwotę będziesz musiał zapłacić dopiero w momencie kiedy działki sprzedasz. U nas po 5 latach od uchwalenia planu opłaty nie pobiera się.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bzdura, mylisz pojecia,

 

mylisz rente planistyczna z oplata adiacencka.

 

za te 1000m2 to wcale nie dostaniesz tak malo, jesli gmina wycenila ci na 60PLN/m2 to masz 60k PLN za te 1000m2. Jest to znacznie wiecej niz 30k ktore masz zaplacic.

 

Normalnie jest to duzy wzrost, az 20 PLN/m2, pewnie gmina poczyla pismo nosem, ze wiele bedzie musiala zaplacic i dlatego ci tak wysoko wycenili, by cis moze odstraszyc od wystapienia o odszkodowanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bzdura, mylisz pojecia,

 

mylisz rente planistyczna z oplata adiacencka.

 

za te 1000m2 to wcale nie dostaniesz tak malo, jesli gmina wycenila ci na 60PLN/m2 to masz 60k PLN za te 1000m2. Jest to znacznie wiecej niz 30k ktore masz zaplacic.

 

Normalnie jest to duzy wzrost, az 20 PLN/m2, pewnie gmina poczyla pismo nosem, ze wiele bedzie musiala zaplacic i dlatego ci tak wysoko wycenili, by cis moze odstraszyc od wystapienia o odszkodowanie.

 

Dzięki za odpowiedź, niestety nie do końcą Cię zrozumiałem.

Chyba piszesz do dwóch różnych osób jak do jednej.

Rozumiem, że dobrze policzyłem, że mam do zapłaty 30k zł a odszkodowania należy mi się 60k zł. Nie rozumiem jednak tej części Twojej wypowiedzi:

" Normalnie jest to duzy wzrost, az 20 PLN/m2, pewnie gmina poczyla pismo nosem, ze wiele bedzie musiala zaplacic i dlatego ci tak wysoko wycenili, by cis moze odstraszyc od wystapienia o odszkodowanie".

Dlaczego uważasz, że wysoka wycena powinna odstraszać od wystąpienia o odszkodowanie, bo jeżeli te wcześniejsze wyliczenia są poprawne to kompensując opłaty powinienem dostać 30k zł i nie rozumiem, czemu miałoby mnie to odstraszać?

Cała ta opłata adiacencka i odszkodowanie to dla mnie temat nie zrozumiały i dziękuje za odpowiedź, mam nadzieję, że trochę mi się rozjaśni, pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Konto_usunięte*

Wg. moich informacji:

 

Jeśli gmina wykupi ode mnie drogę to powinna mi zapłacić za nią. Dopóki tego nie zrobi nie dostanę nic chyba że wystąpie o odszkodowanie. Problem w tym, że drogi są wyceniane na podstawie innego "cennika". Mianowicie wyceniane są na podstawie szacunków za ile wykupiono drogi w tym regionie. Są to często symboliczne 1 zł, więc cena nie jest oszamiałająca. Poza tym gminy nie mają żadnego interesu aby wykupywać drogi. To dla nich obowiązek budowy wodociągu, odśnieżania, utwardzania itp.. U nas byłam w gminie i droga która jest na planie jako droga może zostać wykupiona i utwardzona. Droga prywatna, której nie ma w planie nie zostanie wykupiona, mało tego nie dostanę odszkodowania za wyznaczenie drogi. Siedzę więc sobie cicho i ciesze się w sumie, że mam prywatną drogę, bo dzięki temu mam pewność, że nie będę nigdy mieć tirów pod oknami.

 

Jeśli chodzi o opłatę planistyczną - jest ona pobierana w związku z uchwaleniem nowego planu zagospodarowania przestrzennego. Czy taką opłate masz do zapłaty? Wylicza się ją tak:

 

Przed planem działka była warta x . Po planie na dzień sprzedaży jest warta y.

Gmina ustala wysokość opłaty np na 30%.

Masz zapłacić 30*(y-x)/100=0,3*(y-x)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...
Mój problem jest trochę złożony, ale chodzi mi o opłatę adiacencką. Wyczytałem gdzieś że problem tej opłaty nie dotyczy działek leśnych i rolnych. Ja chciałbym scalić swoją działkę z sąsiadem, a następnie moją część podzielić na działki. Przy czym obecnie są to działki rolne ale w planie zagospodarowania występują jako działki pod budownictwo mieszkaniowe. Czy jeśli nie zmienię im statusu na budowlane to będę zmuszony uiścić tą opłatę? Czy uda mi się podzielić takie działki bez przekształcenia ich wcześniej na budowlane?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Konto_usunięte*

Hej

 

Masz sytuację identyczną jak nasza była :)

 

Nie ma czegoś takiego jak przekształcenie działek na budowlane. Przekształcenie już w Twoim przypadku się odbyło - gmina zmieniła przeznaczenie twojego pola na działki budowlane uchwalając plan zagospodarowania przestrzennego. Miałeś prawo się na niego nie zgodzić :)

My zrobiliśmy to w ten sposób: wystąpiliśmy do gminy z zapytaniem czy w momencie gdy zamieniamy się z sąsiadami działkami w celu scalenia czy zostanie naliczona opłata od tych zamian i scaleń. Dostaliśmy po pól roku odpowiedź ( potrzebna była interpretacja ministerstwa :) gmina sama o nią wystąpiła) że nie będą pobierane opłaty od ww czynności.

 

 

Więcej zobacz w moim dzienniku opisałam tam wszystko :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam założyłem nieopatrznie inny temat dotyczący opłacty adiacenckiej. Mam problem bo kupiłem działkę w zeszłym miesącu przy której 2 lata temu ukończone ulicę i chodniki i teraz chcą abym płacił opłatę a to sprzedający podniósł dzięki temu cenę a nie ja. Święci się światło w tunelu, gdyż w artukule we wczesniejszych postach jest taki zapis

"UWAGA! Gmina na nałożenie opłaty adiacenckiej ma trzy lata od momentu uprawomocnienia się decyzji o podziale.

Znaczy to tyle, że jeśli chcesz sprzedać działkę, która ostatnio gwałtownie zyskała na wartości, nie będziesz wiedział, ile doliczyć kupującemu do ceny (wartość nieruchomości ustala się na dzień wydania opłaty) ani kiedy trzeba będzie te pieniądze wpłacić do gminy. "

Już sam nie wiem czy to zpłacę ja czy sprzedający.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...