Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

opłata adiacencka


dimitri4

Recommended Posts

Nie znam tego wyroku, z sygnatury wynika, że pochodzi on z 2000 r.

zastanowiłbym się (oczywiście na podstawie jego treści), czy "pasuje" on do aktualnego stanu prawnego. Ja mam wątpliwości.

Kataster - to w obecnych warunkach (gdy nie ma katastru) ewidencja gruntów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 43
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Ten wyrok który mówi o zapłacie opłaty adiacenckiej przez obecnego właściciela to NSA 1433/00. Lecz go nie mam bo w bazie brak a za przesłanie chcą kasę. Pozdrawiam Urzędników z NSA. Jest też inny wyrok który zbiera do kupy II SA/Po 336/00 i 1433/00 to IISA/Po 628/04. CuoreRosso mam pytanko czy twoja działka to zgodnie z wypisem i wyrysem grut rolny?

 

tacim jeśli uda Ci się dogrzebać do tych wyroków to podziel się z innymi :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 months później...
  • 1 year później...

Witam,

Odświeżę nieco wątek :wink:

Znalazłem ten temat bo mam do zapłaty rzeczoną opłatę i jestem z tego powodu bardzo smutny.... Grudzień za pasem. Dzieci chcą prezenty, a tu miasto wyciagnęło łapy po prawie 3 tysie.. :evil: Skąd je naraz wytrzasnąć?

 

W związku z powyzszym może nieco opiszę sytuację gdyż sprawa ma dwa wątki:

Kupiłem od miasta nieuzbrojoną działkę w przetargu. Przed kupnem były zapewnienia, że infrastruktura będzie szybciutko. No to kupiłem....

Uzbrojenie szło jak rozzbrojenie superbomby, długo i opornie. W tym czasie zbudowałem dom i byłem zmuszony w nim zamieszkać na dziko, bo sprzedałem mieszkanie z terminem opuszczenia zgodnym z deklarowanym terminem wykonania przyłączy. Czyli wtopiłem kasę w szambo i jego przyłącze, x metrów rury do zasilenia w wode od sąsiada ( chwała mu za dobroć), x metrów kabla w tymże samym celu.

Niezwłocznie po wykonaniu sieci wod-kan zalegalizowałem swoją obecność i budowa zaczęła być domem

W tzw. międzyczasie dowiedziałem sie przypadkiem, że obok mojego budowanego domku ma być trasa S-6 :evil: Parę nocy nie przespałem ale uspokoiło mnie, że"to tylko wariant", "nie wiadomo czy dojdzie do skutku" "nie wiadomo którędy tak naprawdę pójdzie" itp. opowieści w wydziale architektury. Na pytanie dlaczego przed kupnem działki nikt z urzędu miasta nie powiedział o planowanej trasie padło zdziwione: "Nie powiedzieli? To ja niewiem"

Teraz okazuje, że owa nieszczęsna S-6 ma przebiegać 27-50 m od mojego domu w zależności od wariantu. I teraz juz nikt nie mówi, że nie wiadomo czy i kiedy. Teraz się mówi, że juz niedługi i to tędy.

Co ja mogę teraz zrobić poza płaczem?

 

Teraz wrócę do opłaty adiacenckiej:

Rzeczoznawca nie wziął pod uwagę planowanej budowy trasy i wpływu jej sąsiedztwa na wartość działki. Uważam, że zawyżył w ten sposób wartość, gdyż wg. mnie ta działka jest juz "spalona" Nikt tego ode mnie nie kupi, nawet gdybym chciał sprzedać. Wizja zachodu słońca z widokiem na estakadę, hałas, smród i pył sypiący się od trasy położonej od północno zachodniej strony działki ( tu wiatr prawie zawsze wieje właśnie z tej strony) skutecznie zniechęciłby każdego. Przeznaczenie "MM" czyli wyłącznie mieszkaniowe też wyklucza jakikolwiek zysk z tego położenia.

Co mogę z tym wszystkim zrobić?

Zażądać ponownej wyceny?

Co zrobić z trasą za płotem?

Pomoże ktoś?????

Do 4 listopada mogę wnieść uwagi, potem wystawią decyzję ...

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...