oskar0259 24.02.2008 21:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2008 Nie znam tego wyroku, z sygnatury wynika, że pochodzi on z 2000 r.zastanowiłbym się (oczywiście na podstawie jego treści), czy "pasuje" on do aktualnego stanu prawnego. Ja mam wątpliwości.Kataster - to w obecnych warunkach (gdy nie ma katastru) ewidencja gruntów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
citizen 27.02.2008 08:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2008 Ten wyrok który mówi o zapłacie opłaty adiacenckiej przez obecnego właściciela to NSA 1433/00. Lecz go nie mam bo w bazie brak a za przesłanie chcą kasę. Pozdrawiam Urzędników z NSA. Jest też inny wyrok który zbiera do kupy II SA/Po 336/00 i 1433/00 to IISA/Po 628/04. CuoreRosso mam pytanko czy twoja działka to zgodnie z wypisem i wyrysem grut rolny? tacim jeśli uda Ci się dogrzebać do tych wyroków to podziel się z innymi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tacim 07.07.2008 07:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lipca 2008 Witajcie dużo wody upłynęło odowołałem się do SKO i udało się przychylili się do mojego wniosku. Nie płacę nic. No chyba że urząd odwołał się do Sądu i nie wiem jeszcze o tym Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
12marek 30.10.2009 21:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2009 Witam, Odświeżę nieco wątek Znalazłem ten temat bo mam do zapłaty rzeczoną opłatę i jestem z tego powodu bardzo smutny.... Grudzień za pasem. Dzieci chcą prezenty, a tu miasto wyciagnęło łapy po prawie 3 tysie.. Skąd je naraz wytrzasnąć? W związku z powyzszym może nieco opiszę sytuację gdyż sprawa ma dwa wątki: Kupiłem od miasta nieuzbrojoną działkę w przetargu. Przed kupnem były zapewnienia, że infrastruktura będzie szybciutko. No to kupiłem.... Uzbrojenie szło jak rozzbrojenie superbomby, długo i opornie. W tym czasie zbudowałem dom i byłem zmuszony w nim zamieszkać na dziko, bo sprzedałem mieszkanie z terminem opuszczenia zgodnym z deklarowanym terminem wykonania przyłączy. Czyli wtopiłem kasę w szambo i jego przyłącze, x metrów rury do zasilenia w wode od sąsiada ( chwała mu za dobroć), x metrów kabla w tymże samym celu. Niezwłocznie po wykonaniu sieci wod-kan zalegalizowałem swoją obecność i budowa zaczęła być domem W tzw. międzyczasie dowiedziałem sie przypadkiem, że obok mojego budowanego domku ma być trasa S-6 Parę nocy nie przespałem ale uspokoiło mnie, że"to tylko wariant", "nie wiadomo czy dojdzie do skutku" "nie wiadomo którędy tak naprawdę pójdzie" itp. opowieści w wydziale architektury. Na pytanie dlaczego przed kupnem działki nikt z urzędu miasta nie powiedział o planowanej trasie padło zdziwione: "Nie powiedzieli? To ja niewiem" Teraz okazuje, że owa nieszczęsna S-6 ma przebiegać 27-50 m od mojego domu w zależności od wariantu. I teraz juz nikt nie mówi, że nie wiadomo czy i kiedy. Teraz się mówi, że juz niedługi i to tędy. Co ja mogę teraz zrobić poza płaczem? Teraz wrócę do opłaty adiacenckiej: Rzeczoznawca nie wziął pod uwagę planowanej budowy trasy i wpływu jej sąsiedztwa na wartość działki. Uważam, że zawyżył w ten sposób wartość, gdyż wg. mnie ta działka jest juz "spalona" Nikt tego ode mnie nie kupi, nawet gdybym chciał sprzedać. Wizja zachodu słońca z widokiem na estakadę, hałas, smród i pył sypiący się od trasy położonej od północno zachodniej strony działki ( tu wiatr prawie zawsze wieje właśnie z tej strony) skutecznie zniechęciłby każdego. Przeznaczenie "MM" czyli wyłącznie mieszkaniowe też wyklucza jakikolwiek zysk z tego położenia. Co mogę z tym wszystkim zrobić? Zażądać ponownej wyceny? Co zrobić z trasą za płotem? Pomoże ktoś????? Do 4 listopada mogę wnieść uwagi, potem wystawią decyzję ... pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.