Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

wódka na budowie


agamon

Recommended Posts

Z obecną ekipą miałam właśnie problem picia alkoholu na placu budowy.Podczas niespodziewanej wizyty na budowie wyczułam od nich alkohol grzecznie poinformowałam, że jest to budowa bezalkoholowa, że ja jestem ich pracodawcą i nie życzę sobie takich praktyk. Jak jeszcze raz to się zdarzy to ich po prostu zwolnię dyscyplinarnie tak jak zrobiłby to każdy inny pracodawca i narazie jest spokój. :smile:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem stary jak budownictwo. Mam takich z "pewnym doświadczeniem"Cholery są dobre i staranne, ale nie daj Boże kielicha. Na trzy dni budowa zamknięta.

Muszę się po cichu przyznać, że sam sobie obniecuję, że po koleinym etapie ja odreaguję. I co nie ma czasu. Ale teraz po tynkach... :_)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rafi też jestem za przyjaznymi stosunkami z wykonawcami, ale niestety nie z każdym tak można. To naprawdę zależy od ludzi. Jeden w ramach przyjacielskich stosunków wykona Ci robotę dobrze a drugi licząc na przyjacielską przychylność odwrotnie. Wiem coś na ten temat jest to moja trzecia ekipa na budowie i z tą po przyjacielsku bym się nie odważyła. :wink:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Ekipa zupełnych abstynentów nigdy nie wybuduje pożądnego domu!!!"

I nie ma się co na to obrażać! Czy ktokolwiek z Was, słyszał, że "majster złota rączka" jest abstynentem?

Zgadzam się z rafi27, że w tym temacie obowiązuje bezwzględny umiar!

Ja w każdym razie nie powierzyłbym budowy swojego domu zupełnym abstynentom. Wydaje mi się, że tacy ludzie są nieudacznikami życiowymi (oczywiście, jeśli tylko nie są chorzy)! :grin::grin::grin:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie robi ekipa zza wschodniej granicy i zasadniczo są bardzo zdyscyplinowani pod 'tym' względem, ale wiecie co się u nich pija? piwo ze... śmietaną! zarzekali się, że to jest pyszne i daje dobry efekt (dłużej trzyma), zabroniłem im tego pić na budowie ale z innych względów - obawiam się o reakcję swojego organizmu na widok czegoś takiego. Dwa razy postawiłem im po pifku (saute - bez śmietany :smile: ).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grzegorz nie mówię o abstynentach ale o piciu na budowie w czasie pracy. Więźbę wykonywała ekipa której szef miał w lewej ręce trzy palce do połowy obcięte tylko dlatego, że w przypływie fantazji po kielichu przcinał kawałek drewna na pile tarczowej. Dlatego po pracy owszem, ale w czasie nawet sami nie prosili.

Nie oceniaj tak radykalnie umiejętności fachowców tylko ze względu na to czy piją czy nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żadnego alkoholu na budowie ! Gdy moja brygada (nająłem firmę) postawiła wiechę - zrobiłem im przyjęcie. Na budowie. Po bożemu, solidny obiad z elementami płynnymi. Po południu, do wieczora. Nawet się nie spodziewacie, jak szybko można posprzątać dom wewnątrz, zbudować stół, ławy. Wystarczyło wspomnieć : "Panowie, ale szefowa tu przyjdzie, i będzie przygotowywać poczęstunek".

Było kulturalnie, stosunki z brygadą były znakomite, tradycji stało się zadość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...