matio 03.12.2007 12:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2007 ja również mam identyczny problem - więc korzystając z Waszej uprzejmości poprosiłbym o cenę i firmę-Maciek.[email protected] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
swietlik70 09.12.2007 19:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2007 Czytając Wasze posty doszedłem do wniosku, że i ja mam taki sam problem ze śmierdzącą woda.Więc prosiłbym o przesłanie informacji o firmie i cenie także dla mnie.z góry dziękuje. Jurek[email protected] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dusigrosz2000 28.12.2007 11:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2007 Coś mi się wydaje , ze wszyscy chca tym samym urzadzeniem rozwiazać podobne problemy. Pamiętajcie , że źródeł zapachu moze być bardzo wiele i nie nalezy do tego podchodzic na zasadzie stosowania jednego rozwiązania bo nie w każdym przypadku moze byc ono skuteczne. Zawsze należy miec na podoredziu wyniki badania wody i z tym udać sie po pomoc do znawców tematu. Moja wieloletnia walka miedzy innymi z zapachami w wodzie daje mi pewne uprawnienia do tego by uprzedzić przed zakupami jakichkolwiek urzadzen , które moga sie po prostu okazać zbedne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pelsona 28.12.2007 13:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2007 nie musiałeś tego mówić bo to widać po twoim nicku dusigroszu, bez urazy.Teraz widzę jakie to dobrodziejstwo mieć wodę z ujęć głębinowych, niemalże oligoceńską uzdatnioną przez gminę z ich wodociągów. Piję ją na działce i zachwycam się jej źródlanym smakiem, oby jak najdłużej.pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zygul 01.02.2009 14:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2009 W mnie też smierdziała woda - filtorwanie układu nie pomagało. Wylewałem też całą wodę ze zbiornika i napuszczałem pod cisnieniem znowu - pomagało na kilka dni. W koncu hydrauli wymontował anodę ze zbiornika i ... jak ręką odjął. Spróbuj wymontować anodę - przepłucz zbiornik i potestuj przez kilka dni. Powodzenia Potwierdzam. Tez dostalem taki Tip od zaprzyjaznionego hydraulika coby wykrecic anode magnezowa. Jedyna wada, ze chyba bojler szybciej podda sie korozji. Witam, Mam ten sam problem, od początku mam stację odżelaziającą i zmiękczającą wodę plus prosty filtr węglowy. Woda czysta, bez nalotów i zacieków. Niestety po pół roku, zaczęła śmierdzieć wspomnianymi już "zgniłymi jajami" Z tego co się dowiedziałem, to po części winna jest anoda magnezowa. Słyszałem też, ale tutaj brak mi potwierdzenia, że pomaga wymiana na anodę tytanową - znacznie droższą! Czy ktoś już testował takie rozwiązanie? Proszę o dzew. Wyjmowanie anody podobno nie jest dobrym pomysłem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dusigrosz2000 01.02.2009 14:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2009 Na jakiej zasadzie działa Twój odżelaziacz?Czy jest to system z napowietrzaniem czy tez ze wspomaganiem jakimś utleniaczem ??Przy dobrze dobranym urzadzeniu ten problem nie powinien wystapic. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zygul 01.02.2009 15:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2009 Na jakiej zasadzie działa Twój odżelaziacz? Czy jest to system z napowietrzaniem czy tez ze wspomaganiem jakimś utleniaczem ?? Przy dobrze dobranym urzadzeniu ten problem nie powinien wystapic. Zasady działania nie znam Ale wygląda podobnie do tej na zdjęciu, a do tego mniejszego pojemnika zasypuje Nadmanganian Potasowy (jest zasypane) http://www.filtry-wody.pl/photos/odzelaziacze/ecowater/tap1047.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dusigrosz2000 01.02.2009 16:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2009 Myslę ze sobie szybko z tym problemem poradzimy.....ale ? Co ile dni odbywa sie regeneracja ?Ile jest osób w domu? lub jakie masz miesięczne zużycie wody? lub jedno i drugie:-)Czy jestes pewien , że zasysa nadmanganian?Jaki był poziom żelaza i manganu w wodzie surowej? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zygul 01.02.2009 16:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2009 Myslę ze sobie szybko z tym problemem poradzimy.....ale ? Co ile dni odbywa sie regeneracja ? Ile jest osób w domu? lub jakie masz miesięczne zużycie wody? lub jedno i drugie:-) Czy jestes pewien , że zasysa nadmanganian? Jaki był poziom żelaza i manganu w wodzie surowej? 1. Regeneracja co 3 dni, choć dziś właśnie przełączyłem na co 2 - zobaczę czy to coś poprawi. 2. Osób w domu 2, nie mam licznika wody - ale w tygodniu średnio: 4xpralka, 3xzmywarka, 5xduża wanna narożna, plus obie płuczące się stacje. 3. Nie jestem pewien że zasysa. Z tego co wiem jest to roztwór nasycony i rozpuszcza się w miarę potrzeb, dlatego dosypałem kilka tygodni temu. Dziś tam zamieszałem dla pewności. 4. Woda surowa: żelazo: 1,2mg/dm3, mangan 0,06 mg/dm3, ph 6,82 (teraz jest zmiękczana), twardość 25n, przewodność 430uS Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zygul 01.02.2009 16:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2009 Przy okazji znalazłem dane stacji: EPUROFER M - filtr katalitycznyi zmiękczacz COSMOWATER HOME - MONOBLOC Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zygul 22.02.2009 11:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2009 Zgodnie z tym co pisze hes za smród z ciepłej wody odpowiadają siarczki żelaza. 1. Moje pierwsze pytanie zatem, to czy odżelaziacz (ze złożem z nadmanganianu potasowego) usuwa te siarczki?2. Czy podgrzewanie wody wzmaga reakcję i uwalnianie siarkowodoru? Ja czuję „zapach” tylko przy ciepłej wodzie z kranu. Zimna woda zagotowana w garnku nie śmierdzi? Czyli chodzi raczej o to, co i z czego znajduje się w zasobniku ciepłej wody.3. mva napisał o usunięciu anody. Przyznam, że też słyszałem, że to pomaga, bo to podobno anoda uwalnia związki, które wchodzą w reakcję i tworzą siarkowodór. Taka rola anody wchodzić w reakcje, by dbać o powłokę wewnętrzną zbiornika. Czy zatem jej zamiana z magnezowej na tytanową może rozwiązać problem? Trochę droga opcja, żeby eksperymentować.4. Mam wyniki badania wody filtrowanej – zimnej, która trafia do biegu i do podgrzewania: żelazo poniżej 0,036 (norma 0,2mg/l), mangan 0,016 (norma 0,05mg/l), chlorki 69,5 (norma 250mg/l), azotany 0,23 (norma 50mg/l), amoniak 0,09 (norma 0,5mg/l), utlenialność z KMnO4 2,88 (norma 5mg/l) Wygląda dobrze, dlaczego zatem ciepła woda śmierdzi? Co robić? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hes 22.02.2009 12:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2009 To, że woda "trzyma" normy, nie przesądza o tym, czy będzie śmierdziałasiarkowodorem, czy nie. Sam właściwie już sobie odpowiedziałeś: to złogi (osady) związków siarkiosadzających się na ściankach bojlera odpowiadają za zapach. Mam b. brzydką wodę. Instalację do oczyszczania wykonałem sam.Pierwszym etapem oczyszczania jest u mnie rozpylenie wody w powietrzui to właśnie powoduje, że woda pozbywa się większości rozpuszczonychw niej gazów, głównie dwutlenku węgla i siarkowodoru. Jeżeli tensiarkowodór znika już na wstępie oczyszczania, to... nie mają z czegotworzy się siarczki. I nie śmierdzi...już 10 lat. Anoda taka czy siaka ochrania tylko elektrochemicznie blachę zbiornika, nijak ma się do siarkowodoru...Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zygul 22.02.2009 12:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2009 Anoda taka czy siaka ochrania tylko zbiornik, nijak ma się do siarkowodoru... Dlaczego zatem po usunięciu anody woda "cudownie" przestaje śmierdzieć? Mam w planie eksperyment i usunięcie anody na tydzień - dwa... podzielę się uwagami. Dziękuję hes za wszystkie chemiczne wyjaśnienia z początku wątku. Żeby nie Twoje uwagi do tej pory szukał bym co to za bakterie Zastanawiam się, czy może wystarczy coś "podregulować" na bazie rozwiązania które już mam. Napowietrzanie to niestety kolejna inwestycja... Jednocześnie gratuluję działającego rozwiązania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hes 22.02.2009 12:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2009 Jak chcecie się przestraszyć, tak z grubsza wygląda moja instalacja : http://img529.imageshack.us/img529/9609/schem.jpg 10 lat temu wydałem na nią ok. 1000 zł.Po niewielkich ulepszeniach działa niezawodnie, oczyszcza ok. 300 l wody/dobę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hes 22.02.2009 13:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2009 (....) Dlaczego zatem po usunięciu anody woda "cudownie" przestaje śmierdzieć? Możliwe, że jak anoda jest, to siarkowodór zawarty w wodzie reaguje z nią i wydziela się, więc woda śmierdzi przy wypuszczaniu. Ale...jeżeli anody nie ma, to siarkowodór znajdzie sobie przytulisko na ściankach bojlera, w związkach z żelazem. I będzie śmierdział... później. W przyrodzie nic nie ginie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zygul 24.02.2009 21:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2009 dziś serwis od stacji uzdatniającej poinformował mnie, że śmierdzi gaz wydzielany przez bakterie które namnażają się na anodzie magnezowej ręce mi opadają... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gg 25.02.2009 11:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2009 dziś serwis od stacji uzdatniającej poinformował mnie, że śmierdzi gaz wydzielany przez bakterie które namnażają się na anodzie magnezowej ręce mi opadają... Mnie to samo powiedzieli i zaproponowali 3 wyjścia: 1. Wpuścili nam chlor do instalacji. Powiedzieli, że może pomoże, ale nie koniecznie.Podziałało tylko na miesiąc. 2. Zmienić anodę na inną, tzn. z innego materiału -chyba najlepsze rozwiązanie ale minus-cena odstraszająca równa cenie nowego zasobnika. 3. Wyjąć anodę. W końcu usunęliśmy anodę i od kilku miesięcy problem przestał istnieć. Liczymy na to, że zasobnik nie zdąży się całkiem zepsuć w ciągu roku. A za rok mają nas podpiąć do wodociągu. Podobno przy wodzie z wodociągu ten problem już nie występuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sailor_ro 25.02.2009 12:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2009 To u mnie jest tak:Nowa nitka wodociągu,jestesmy na samym koncu,odbiorców stałych -2 rodziny,2 domy w budowie(wykończenie) i 3 letniskowe.Zimna woda jest ok,ale jak puszcze wode z zasobnika, to smierdzi strasznie,jak to zona okresliła "zgniłymi jajami".Wiem ze u sasiada tez ten porblme wystepowal,bo sie skarzyl.Sasidka pytała w Sanepidzie,to powiedzieli,ze dzieje sie tak bo jest za malo odbiorców.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
matio 25.02.2009 12:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2009 U mnie też śmierdziała- przy b. małym zużyciu -podczas gdy nie mieszkałem jeszcze. Następnie założyłem zmiękczacz z dużą butlą 10" i regularnie uzupełniam sól. początkowo śmierdziała woda, ale z czasem ( po miesiącu - dwóch) problem ustąpił. Aha jeszcze jedna sprawa - ustawiłem ochronę przeciwko legionelli - czyli raz na TYDZIEŃ wygrzewam wodę do 75 o C. i mam zużycie rzędu 10m3 na miesiąc czyli około 300l/ dobę - nie śmierdzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 29.06.2009 07:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2009 piotr_rt8 W szkole, na geografii (gospodarczej Polski) opowiadali o występowaniu surowców. W tym rudy żelaza. Spałeś? BYŁA kiedyś eksploatowana ruda darniowa (żelaza) prawie w każdym miejscu kraju... Darniowa, bo pod sama darnią występuje... Gówniata, jak o zawartość żelaza dla huty chodzi, ale starożytni sobie radzili... Dowód, który TY SAM znasz od dawna? A jest w okolicy jaka wiocha z "hutą" w nazwie? No i jest problem! Jak sobie ta płytka (studzienna) woda w takim złożu poleży - to "naciągnie". Żelazo występuje powszechnie w przyrodzie... Tu występuje na niskim poziomie utlenienia. Dlatego woda wydaje się krystalicznie czysta. Tlen pod ziemię tak łatwo nie migruje... Usuwa się to żelazo dość prosto. Lejesz wodę do jakiego zbiornika i napowietrzasz (jak pompką dla rybek w akwarium). Wtedy to żelazo się dotlenia, staje nierozpuszczalne i woda mętnieje. Potem wrzucasz to na filtr (butla, złoże piaskowe czy jakie inne sposoby). I jest dobra. Żelazo nie problem. Mangan to problem, ale to w wodach głębszych... Był tu gdzieś cały wątek o uzdatnianiu/odżelazieniu, które sobie ktoś robi... stale robi... Pozdrawiam Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.