woda na działce

[uciu]

Witam,

 

2 lata temu zakupilem działke i buduję na niej domek.

 

Niestety jest tam 30cm ziemi i potem glina, przez co teraz mam pełno wody

nia działce, ktorej nie mam gdzie odprowadzic. Grunt jęz nie przymuje już więcej wody a w okolicy nie ma zadnego rowu itp.

 

Jak sobie z tym problemem poradzic?

 

Na czesci gdzie stoi dom jest ok ale druga czesc dzialki jest delikatnie

ponizej i tam gromadzi mi sie mnostwo wody.

 

Pozdrawam

[marcin_u]

Witam,

 

2 lata temu zakupilem działke i buduję na niej domek.

 

Niestety jest tam 30cm ziemi i potem glina, przez co teraz mam pełno wody

nia działce, ktorej nie mam gdzie odprowadzic. Grunt jęz nie przymuje już więcej wody a w okolicy nie ma zadnego rowu itp.

 

Jak sobie z tym problemem poradzic?

 

Na czesci gdzie stoi dom jest ok ale druga czesc dzialki jest delikatnie

ponizej i tam gromadzi mi sie mnostwo wody.

 

Pozdrawam

 

ile tej gliny jest,do jakiej głebokosci? jezeli nie jest jej bardzo duzo to proponuje zrobic studnie chłonna dokopujac sie do warstwy przepuszczalnej i zrobic drenaz dzialki i ta wode wpuscic do studni...albo wykopac oczko wodne i zrobic sobie miły akcent wodny w ogrodzie.

[uciu]

Jak miałem wierconą studnie to glina byała do ok 3m a potem sama skamielina (skały wapiennem z któych po polaniu wodą robiłą sie glina).

 

Jedyne co mi przychodzi do głowy to podnieść działkę.

[EDZIO I ZIBI]

U nas nie ma gliny grunt jest piaszczysty ale poziom wody obecnie jest bardzo wysoki - latem spada do ok 1,5-2m- tak jak u ciebie brak możliwości odwodnienia. Obecnie w studni jest ok. 10 cm poniżej gruntu. Podnieśliśmy fundamenty (lane z dodatkami wodouszczelniającymi) ponad 1m nad teren i nawiżliśmy ziiemię na działkę, między fundamenty poszło ok 160 ton piachu. Efekt jest taki iż na działce nie ma wody (busy zawracają większy próbował i na szczęście nie za daleko od utwardzonej drogi sam wyjechał, trawa nawet w upały jest zielona, na drogę poszło dużo gruzu na utwardzenie (musisz wyznaczyć ciągi komunikacyjne hehehe utwardzone). Obecnie można wjechac tylko tyłem na działke zawracanie nie chodzi w grę, (latem zawracali na łące) gdyż za ogrodzeniem stoi woda.

[dariusz_s]

U nas nie ma gliny grunt jest piaszczysty ale poziom wody obecnie jest bardzo wysoki - latem spada do ok 1,5-2m- tak jak u ciebie brak możliwości odwodnienia. Obecnie w studni jest ok. 10 cm poniżej gruntu. Podnieśliśmy fundamenty (lane z dodatkami wodouszczelniającymi) ponad 1m nad teren i nawiżliśmy ziiemię na działkę, między fundamenty poszło ok 160 ton piachu. Efekt jest taki iż na działce nie ma wody (busy zawracają większy próbował i na szczęście nie za daleko od utwardzonej drogi sam wyjechał, trawa nawet w upały jest zielona, na drogę poszło dużo gruzu na utwardzenie (musisz wyznaczyć ciągi komunikacyjne hehehe utwardzone). Obecnie można wjechac tylko tyłem na działke zawracanie nie chodzi w grę, (latem zawracali na łące) gdyż za ogrodzeniem stoi woda.

 

A czy z powodu tak dużego poziomu wody nie macie problemu z grzybem itd?

Jak sobie poradziliście z sama woda odprowadzaną z działki - podjazd, chdniki itp?

[link1]

Drodzy napiszcie proszę pomysły jakie tylko przychodzą wam do głowy aby ratować się z tego typu sytuacji. Myślę że każdy znajdzie coś dla siebie, co nie przyszło mu dotychczas do głowy a innemu tak.

 

Ja proponuję:

-studnie retencyjne w ew. sieci drenarskiej

-sieć drenów z ujściem do rowu, jeżeli takowy się znajduje w pobliżu

-podniesienie terenu (pamiętajcie o sąsiadach)

 

Czekamy na kolejne.

[Krzysztofik]

Drodzy napiszcie proszę pomysły jakie tylko przychodzą wam do głowy aby ratować się z tego typu sytuacji. Myślę że każdy znajdzie coś dla siebie, co nie przyszło mu dotychczas do głowy a innemu tak.

 

Ja proponuję:

-studnie retencyjne w ew. sieci drenarskiej

-sieć drenów z ujściem do rowu, jeżeli takowy się znajduje w pobliżu

-podniesienie terenu (pamiętajcie o sąsiadach)

 

Czekamy na kolejne.

 

Podstawowe (dotyczy też mnie )

-Nie brać do bani .

mosty też stoją w wodzie.......i stoją

[EDZIO I ZIBI]

dariusz_s jesienią zrobiliśmy fundamenty, na wiosnę ruszamy z budową, aby uniknąć wilgoci podnieśliśmy budynek (fundamenty) 1m nad poziom terenu stąd 160 ton piachu wewnątrz ścian fundamentowych, fundamenty z betonu wodoszczelnego izolowane dodatkowo dysperbitem od zewnątrz i wewnątrz. do tego pójdzie teraz na wiosnę izolacja pozioma przeciwwilgociowa (a raczej przeciwwodna). na utwardzenie drogi dojazdowej poszedł gruz betonowy z dwóch rozbieranych budynków ok 0,5 m wysokości na to szlaka jak na razie, auta ubijają i nie ma na razie z tym problemów. wody nie mam gdziie odprowadzać brak rowów melioracyjnych. Teraz będziemy sadzili krzewy wzdłuż granicy z sąsiadami ok 140 jakiś iglaków może trochę będą ściągać wodę. poprzednie drzewa zostały wykarczowane. taki poziom wody ma swoje zalety - mamy studnię - woda za darmo na budowę mycie auta itp. a i z podlewaniem nie ma problemów wszystko riośnie nawet w takie upały jak w zeszłym roku.

szukaj dobrych stron takiej sytuacji będzie łatwiej znosić przeciwności np. przewożenie gruzu taczką ponad 100 m i szlaki zanim wjechały tam samochody ale to znowu na siłowni można zaoszczedzić hehe

[sylvia1]

Edzio święte słowa...

też mam wodę...

[Barbossa]

Drodzy napiszcie proszę pomysły jakie tylko przychodzą wam do głowy aby ratować się z tego typu sytuacji. Myślę że każdy znajdzie coś dla siebie, co nie przyszło mu dotychczas do głowy a innemu tak.

 

Ja proponuję:

-studnie retencyjne w ew. sieci drenarskiej

-sieć drenów z ujściem do rowu, jeżeli takowy się znajduje w pobliżu

-podniesienie terenu (pamiętajcie o sąsiadach)

 

Czekamy na kolejne.

 

posolić (wodę), prostownik, dwie lektrody, masz tlen i wodór, źródła energii że hej

 

a tak na poważnie:

napisano

ktorej nie mam gdzie odprowadzic. Grunt jęz nie przymuje już więcej wody a w okolicy nie ma zadnego rowu itp.

 

retencja dotyczy raczej rzek,

 

w tym wypadku jak wcześniej marcin_u napisał, zrób sobie odpowiednie oczko (i studnię do podlewania)

w miarę możliwości podnieś teren

a iglaki to raczej w wodzie stać nie lubią