Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 935
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Też mam prawie 30-letniego Łucznika i w przypływie desperacji chciałam sobie kupić nowszego supermarketowego za 200-300 PLN. No, ale ostatnio nawet taki wydatek muszę kilka razy przemyśleć i stanęło na tym, że mój Tata zaniósł tę starą do naprawy i za 30 zł ją wyregulowali. Do tego mechanik orzekł, że wcale nie jest zła a te tańsze są całkiem do duszy, bo na plastikowych częściach. No i dalej szyję na tej staruszce.

Od ok. 700 PLN można kupić maszynę z overlockiem (na razie do końca nie wiem po co mi to, ale podobno fajna sprawa), z tymi dodatkowymi funkcjami też, więc jeżeli się decydować to chyba na taką. Niestety gdzieś zgubiłam ulotkę, więc nie powiem Ci jakiej firmy. Na pewno dobre są Yamahy, ale nie wiem, czy w tych granicach cenowych o których pisałam. W moim mieście jest taka firma Centrum Maszyn do Szycia i myślę, że jak kupować to lepiej tam niż np. w MediaMarkcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja również mam 30 letniego Łucznika i - mimo sentymentu - muszę powiedzieć że ma ona kilka wad.

1. Jest baaardzo ciężka. Wiem, że plastikowe części są do d..y, ale czasem mam problem z podnoszeniem żeliwnego Łucznika

2. Te nowoczesne maszyny kuszą mnie możliwością wyszywania zadanych wzorów.

3. Łucznik często brudzi materiały, bo oliwa niespodziewanie pojawia się na nitce prowadzonej z bębna.

 

Dlatego ja również myślę o kupnie nowej plastikowej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałam kupić maszynę lub owerlok do szycia rok temu i jeszcze tego nie zrobiłam bo nikt mi nie potrafił wytłumaczyć jaka jest różnica między MASZYNĄ a OWERLOKIEM. Czy owerlokiem można wszystko normalnie szyć?

Bardzo spodobała mi się maszyna firmy Brother, Łucznik odpada bo jest ciężki i głośny.

http://www.maszynydoszycia.qp.com.pl/

http://www.globar.pl/

http://www.mega-maszyny.pl/?mega

Może ktoś poleciłby mi jakąś fajną i prostą książkę o szyciu z dużą ilością ilustracji :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Owerlok to tylko sposób obszycia szwów wewnetrznych- wyglada jak przy dobrze uszytym kupnym ubraniu- ładny rowny zygzaczek od wew.nie puszczajacy nitki od spodu.Może jednoczesnie podchylać.

Normalna maszyna to taka ktora umie wszyć zamek kryty- bez tych zamkow nie wyobrazam sobie wszywania zamków do spódnic i innych rzeczy.Dobra to taka ktora ma jednoczesnie owerlook. I na pewno musi być niestety w miarę lekka- bo nie kazdy ma pod ręką siłacza męża. Ale po 30-tu latach używania łucznika marzę o czymś takim- lekkim, szybkim, wszystko szyjącym sprzecie- i nie chodzi tu o "żonę do wszystkiego". każdy mężczyzna też musi przestać udawać ,że ma 4 lewe do przyszycia guzika.A jesli nie musi szyć bo ma od tego żonę to niech jej kupi nową super maszynę do szycia. no chyba ,że ona nie czuje blusa do szycia. no cóż nie wszyscy jesteśmy idealni.

Ja szyć lubię, nauczyłam się od swojej mamy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie najbardziej przeszkadza w tej starej maszynie to, że nie szyje bardzo cienkich i dość grubych materiałów. Ale z takimi to podobno najlepiej sobie radzą stare Singery przerobione z nożnych.

A co do przyszywania guzików: wolę uszyć całą spódnicę, nawet żakiet, niż przyszyć 1 guzik. Poważnie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. :)

Proponuje moją żone, troszkę młodsza od twojej maszyny, nie umie hawtować. Jest dobra. Tylko czasem trafia mnie cholera jak mam kochaną żonke porosić żeby mi coś zeszyła, koszmar, bo nie lubi szyć!! To jej minus. :D :D

Pozatym jest super :D

 

Stukpuk, właśnie MUSI lubić szyć. Czyli się nie nadaje :wink: (zamiast 30-letniego Łucznika) :lol:

 

A tak przy okacji - super ten twój awatarek :D

 

Ja też mam gruchota Łucznika. Jakiś czas temu odmówił współpracy i też się zastanawiam nad jakąś nową maszyną, zamiast oddania tego do naprawy, bo ten mój Łucznik strasznie głośny był, chociaż znam i takie, które pięknie i cicho chodzą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dominikams Mi też się ten mój śierściuch podoba :D (ja tak będę leżał jak wybuduje wkońcu dom)

Żonka wszystko zrobi, aby wymigać się od szycia! Na szczęście guziki i drobne łaty (w roboczych ubrankach) szyje sam, po co mam się i ją denerwować.

30 letni łucznik nie ugotuje, a żonka (tylko troszke młodza tak)hihiihihihii :D :wink:

Dobrze, że nie słyszy! :wink: Jakieś serialo ogląda o Alechandro!!!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja się pochwalę. Mam Elnę (nie pamiętam jaki model, ale nie jest to ta najbardziej skomplikowana). Małżonek mi nabył z okazji imienin w zeszłym roku. Po doświadczeniach z pożyczonym Łucznikiem, Elna wydaje mi się cudem techniki. A małżonek nadal zanosi spodnie do skrócenia do krawcowej. Trzeba się będzie tej kobicie bliżej przyjrzeć :wink: .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie ma maszyn z overlockiem .Są maszyny ze ściegiem overlokowym. Ścieg overlokowy jest rodzajem ściegu ozdobnego i nie zastąpi owerloka. Jest to chwyt marketingowy producentów.określ dokładniej co chcesz szyc i do czego ma ci służyć sprzet. czy lubisz szyć czy musisz?

pozdrawiam

agamon

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się zajmuje od ponad 20 lat maszynami do szycia jesli macie jakieś pytania chętnie odpowiem

pozdrawiam

agamon

 

Mam starego łucznika i taką śmieszną podwójną igłę - z jednego końca wychodzą dwie igły. Jak i do czego się tej igły używa? Założyłam ją kiedyś, ale nijak nie łapała dolnej nitki z bębenka...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ścieg overlokowy jest rodzajem ściegu ozdobnego i nie zastąpi owerloka. Jest to chwyt marketingowy producentów.

agamon

Czyli i tak musiałabym wcześniej obrzucać?

Aniu, ale dawałaś do każdej z 2 igiełek osobną nitkę? Ja kiedyś tak szyłam, ale odległość między tymi igłami była tak mała, że wcale nie wyglądało to ładnie. Igła oczywiście zaginęła. :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szyję wszystko- od marynarki do spodni spodnic i poscieli, nie podoba mi sie haft maszynowy więc to mnie nie rajcuje, chce szyć i cieniutki szyfonik, organzę i inne delikatne- firanki, ale tez musze wszyć czasami zamek do grubszych spodni, dzinsów. zdarza się ,że muszę uszyć z elastycznych materiałów a to juz sztuka.Łucznik 30-letni nie zdaje tu egzaminu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...