ZENIT Marty i Darka - komentarze

[ms.]

My z wykończeniówką chcemy się spiąć do końca roku. Ale uszło z nas powietrze.

 

Kolejny tydzień powtarzamy sobie, że "w tym tygodniu trzeba kupić płytki do pomieszczenia gospodarczego".

[Nika.j]

Hej,

pozdrawiam gorąco i gratuluję pięknego domku. Bardzo podoba mi się podbitka, wyszła naprawdę super. My już mieszkamy w swoim Zenku - dzisiaj jest równo dwa miesiące.

 

Pozdrawiamy M i D

[ms.]

witaj, witaj!

 

Bardzo ładnie wykończone wnętrza.

 

Od momentu jak zamieszkałaś diametralnie zmieniła się tematyka zdjęć - wyraźnie jesteście teraz bliżej natury. Ja swego czasu złapałam się na tym, że "u siebie na wsi" mogę pooglądać gwiazdy na czarnym niebie, na co w mieście nie mam szans.

[Renka Grabow]

Ależ pięknie twój Zenith teraz wygląda Gdyby pojawiły się te zdjęcia na stronie projektanta domku Zenith zrobiłby furorę...

Jak patrzę na twój dom, to po raz pierwszy zastanawiam się, że mogliśmy wybrać jednak grafitowy dach a nie naszą cegłę

[ms.]

 

Czarne czy grafitowe dachy stanowczo lepiej prezentują się na zdjęciach. W naturze ciemny kolor na dużych powierzchniach trochę przytłacza.

 

Już zdążłam się przyzwyczaić, ale początkowo ten czarny dach mnie przerażał.

[Renka Grabow]

Jako wierna publiczność czekam na sprawozdanie z koncertu - fotorelacja mile widziana

[ms.]

OK, sama lubię poczytać dzienniki budowy innych, żeby podpatrzeć jak poradzili sobie z różnymi sprawami. Zdjęcia to czysta esencja przekazu.

[mikopiko]

 

Czarne czy grafitowe dachy stanowczo lepiej prezentują się na zdjęciach. W naturze ciemny kolor na dużych powierzchniach trochę przytłacza.

 

Już zdążłam się przyzwyczaić, ale początkowo ten czarny dach mnie przerażał.

 

 

Właśnie szczególnie mój źle wyglądał w graficie - widziałam , choć grafit bardzo mi się u innych podoba. Nasz dom wyglądał jak taki grzyb...prawdziwek z wielkim kapeluszem

Ale Wasz nie wygląda tak mi się bardzo podoba

[ms.]

OK, miło mi.

Jak powiedziałam - przyzwyczaiłam się.

[Betsi2006]

Marta

 

Domek piekny !

Nie wiem czego chcesz od tego dachu jest super. Widziałam ze i parapety zrobiłas takie ciemno szare, wiec kolorystycznie jest jakies odniesienie.

Z czego bedziesz robiła cokól?

 

Ja mam cimno-brazowy dach do jasnej ecru elewacji, do tego generalnie brąz i złoty brąz. Też wyglada bardzo dobrze i nie wydaje mi sie zeby kolor dachu przytłaczał dom.

 

To co, na zimę przeprowadzka?

[ms.]

Betsi, cieszę sie, że zajrzałaś.

 

Na cokole mam tynk mozaikowy Webera - brąz (że niby koresponduje ze kolorem stolarki zewnętrznej).

 

Przeprowadzki na zimę nie wykluczam, choć spinać za wszelką cenę się nie będę.

 

pozdrawiam

[DorciaIQ]

Piękny domek i super kolory!

A sam dziennik też fajny tylko trochę mam niedosyt zdjęć

 

Szczególnie moją uwagę zwróciły parapety: to są płytki klinkierowe? Też chciałam tak zrobić, tylko że z takich wiśniowo-szaroburych (bo też będzie grafitowy dach - cudne są takie dachy ), które też pójdą na cokół, ale u mnie jest mniej kolorów, bo okna będą białe

[Betsi2006]

A zagladam sobie do Ciebie co jakis czas

 

Na cokole też mam tynk mozaikowy Webera, też brazowy tylko tych brazów to kilka jest. Ja mam taki z kawałeczkami ecru i grafitem ( ale jest raczej ciemny - do moich brązów też pasuje).

[ms.]

[...] tylko trochę mam niedosyt zdjęć

 

[...]to są płytki klinkierowe?

 

Mam pewne opory jeśli chodzi o wstawianie zdjęć. Z jednej strony warto pokazać co nowego się dzieje, ale warto też zachować odrobinę prywatności. Głównie z tego powodu oszczędnie u mnie ze zdjęciami.

 

Klinkierowe płytki parapetowe są jak najbardziej i w wielu kolorach. Producentem moich jest "Klinkier Przysucha". Kupowałam w Klinkierbudzie w Konstancinie. Widziałam też spory wybór w Genbudzie na Bartyckiej (w tym drugim pawilonie z wjazdem od Baryckiej - handlują tam drzwiami wewnętrznymi, chemią budowlaną i płytkami parapetowymi różnych producentów).

[ms.]

Betsi, tak przy okazji - mam wrażenie że mieszkanie na wsi Ci służy, pomimo złośliwego sąsiada i zmory szambianej.

[Betsi2006]

Marto

 

Oj słuzy mi bardzo.

A najbardziej lubie kawę rano na tarasie, kiedy siedzę sobie w piżamie i szlafroczku

Widok z tarsu napawa mnie energią na cały dzień a potem zachód słońca koli ból moich pleców i rąk

Jestem jeszcze mocno spracowana bo cały czas pracuje nad ogrodem, zakładam kawałkami trawnik sadzę trochę roslinek. Jest już coraz ładniej ale jeszcze niestety nie wszystko.

 

A sąsiad... dostał 2 razy po nosie i mam nadzieję że coś go to nauczyło

 

A jak Twój ogródek, rozrsta sie razem z domkiem czy jeszcze nie?

[ms.]

Ogrodu przybywa, choć powoli.

Patrzenie jak rosną posadzone roślinki sprawia mi największą radość, a każdy uschnięty listek czy gałązka staje się dramatem. Drzewka posadzone rok temu ładnie się przyjęły.

 

Przez lato nic nowego nie robiłam. Koło domu nie było warunków ze względu na prace budowlane. Reszta to niestety glina i jak wyschnie trudno wbić łopatę.

 

Jesienią chciałabym dokupić roślinek, bo porobiłam tylko cześć obsadzeń (np. z przewidzianych 27 kupiłam 12).

 

PS. Widok z tarasu masz naprawdę piękny!

[Renka Grabow]

Naprawdę masz pod górkę z tym gazem a raczej z niekompetencją ludzką Marto, czy wasza działka jest przy drodze gminnej, czy przy prywatnej? jeśli przy prywatnej to powinniście mieć udział w drodze, kupiony razem z działką ... Jak to nie wiadomo do kogo należy droga??? a kto ją odśnieża???

[ms.]

Tak się składa, że droga jest gminna. Gmina ma coś pokręcone z numerami działek na mapach. Trzeba bardzo chcieć, żeby doszukać się tej dobrej.

 

W sytuacji idealnej to ja powinnam dostarczyć mapę z wpisanym numerem działki którą biegnie droga. Jeśli tego nie ma - pani z gminy nie jest w stanie ustalić.

[zuber]

Nie będę się powtarzać -domek wam się udał

Marta-co ty chcesz od grafitowych dachów

Wiesz, zawsze jest alternatywa w postaci czerwonego dachu i żółtej elewacji

 

A tak na powaźnie- ja wymyśliłam grafitowy dach bo wszędzie widziałam czerwone i chciałam inaczej...a teraz wszędzie widzę grafitowe

 

Czytając o Twoich przejściach z gazownią....przestaję żałować, że raczej do końca mojego życia nie mam u siebie szans na gaz.