ZENIT Marty i Darka - komentarze

[ms.]

Wszystkiego, wszystkiego radosnego i świątecznego z okazji Wielkiejnocy...

[daggulka]

Owcy, kozy czy baranka,

prezentu od zająca z samego ranka,

święconki jadalnej, pisanki niebanalnej,

dyngusa bardzo mokrego i czasu radosnego

 

http://republika.pl/blog_hs_861431/3017099/tr/kurczaczki.jpg

 

SPOKOJNYCH ŚWIĄT życzy Dagmara

[Nika.j]

Niech Wam jajeczko dobrze smakuje

bogaty zajączek uśmiechem czaruje

Mały króliczek spełni marzenia,

wiary, radości, miłości, spełnienia.

Z okazji zbliżajacych się Świąt Wielkanocnych, życzymy zdrowych i spokojnych Świąt Wielkanocnych.

[Renka Grabow]

Szkoda, że nie widziałaś moich oczu, które zrobiły się wielkie jak spodki o właśnie takie: po przeczytaniu:

 

"Zauważyłam dziwną rzecz - kiedy zaglądam do dzienników innych forumowiczów - ciągle zazdroszczę im budowy.

 

Bo ja akurat nie marzę o niczym innym jak o tym, aby zapomnieć gdzie te rurki i kable u mnie przebiegają

[Gosiek33]

wklejam tu wiadomość dla wszystkich chętnych jakby ktoś przegapił

 

 

UWAGA, UWAGA - organizujemy się na pospolite ruszenie ZLOT FORUMOWY 2009

tutaj :

 

http://forum.muratordom.pl/spotkanie-forum,f138.htm

 

 

Jeden temat - czekamy na propozycje miejsca i czas

Drugi - lista chętnych : wpisujcie się prooooszzzzzzęęęęę

 

 

Widzę, że na liście Cię nie ma Może nie wiesz, to teraz już wiesz

[ms.]

Gosiek, ściągnęłam Cię myślami - w zeszłym tygodniu szukałam na forum informacji o zlocie. I nie znalazłam.

[Gosiek33]

To udało mi się Bo nie znalazłam Cię na liście

[ms.]

Reniu, fajnie mieć za sobą przejścia budowlane. Z drugiej strony jednak - teraz jesteśmy mądrzejsi i parę rzeczy może dałoby się poprawić (albo przynajmniej lepiej dopilnować).

[maryna]

Reniu, fajnie mieć za sobą przejścia budowlane. Z drugiej strony jednak - teraz jesteśmy mądrzejsi i parę rzeczy może dałoby się poprawić (albo przynajmniej lepiej dopilnować).

 

Popieram , ja na tę chwilę juz tez juz bym troche zmieniła , ale jest jak jest i trzeba sie cieszyc z tego co sie ma ii nie powinnam marudzić. Cieszmy się

[Zazdrośnica]

Marta te namiary ogrodzeniowe wysłałam Ci sms-em, mam nadzieję ze dotarło i nie pomyliłam numeru

[ms.]

Tak, dziękuję bardzo.

W pierwszej chwili się nie zorientowałam, bo mam Ciebie zapisaną pod innym numerem.

 

Jeszcze raz, dzięki.

[Eugeniusz_]

Co u was się dzieje, niemam co czytać w dzienniku???

[Zazdrośnica]

Mam nowy nr. od zeszłego roku ale nie wiem komu podawałam, komu nie więc ten sobie wpisz, tamten jest na razie uśpiony

 

facet jest naprawdę ok. dostałam namiar od dobrych znajomych więc wypróbowany już mu mówiłam, że zadzwonisz.

[Renka Grabow]

Co u was się dzieje, niemam co czytać w dzienniku???

 

Pewnie Marta szaleje w ogródku i po nocy do domu wraca, nie ma siły na dziennik Zdjęcia ogródka też mile widziane

[ms.]

Reniu, trafiłaś w samo sedno.

 

Kawałek ogrodu wypada na ziemi gliniastej. Trochę ją zapuściliśmy, zielsko urosło. Kiedy jest sucho nie można się do niego dobrać - nie da rady wbić łopaty.

 

Więc jak tylko trochę popada - plewię kawałek po kawałku.

 

Po zimie mam małe straty - ogniki Red Column lekko uschły. Czekałam, czekałam i widzę już, że nie wszystkie odbiły. Nie doczytałam, że pięciorniki trzeba przycinać na wiosnę - trudno będzie mniej kwiatów.

Posadziłam perukowce - bardzo długo się przyjmowały, ale w końcu ruszyły.

[Eugeniusz_]

widzę że faktycznie "zakopałaś" a może okopałaś się w ogrodzie

[barranki2]

A u nas całość na glinie... Ale nawieziemy te przysłowiowe 50 kamazów ziemi, może będzie lepiej.

Marta, a jak się mieszka, tak już z dystansu powiedz, boś właściwie weteran...

[Renka Grabow]

Reniu, trafiłaś w samo sedno.

 

Kawałek ogrodu wypada na ziemi gliniastej. Trochę ją zapuściliśmy, zielsko urosło. Kiedy jest sucho nie można się do niego dobrać - nie da rady wbić łopaty.

 

Więc jak tylko trochę popada - plewię kawałek po kawałku.

 

Po zimie mam małe straty - ogniki Red Column lekko uschły. Czekałam, czekałam i widzę już, że nie wszystkie odbiły. Nie doczytałam, że pięciorniki trzeba przycinać na wiosnę - trudno będzie mniej kwiatów.

Posadziłam perukowce - bardzo długo się przyjmowały, ale w końcu ruszyły.

 

Co słychać w ogrodzie? Dzięki tym deszczom na moim piachu mam istną dżunglę. Powoli staram się to ogarnąć. Chętnie poczytałabym Twoją ogrodową kontynuację dziennika... Zaglądam czasami do Toli i Soniki, ale to są entuzjastyczne ogrodniczki... a ja dzięki Tobie dowiedziałam się, że mam pięciornika i też nie przycinałam go na wiosnę

[ms.]

tak naprawdę nie ma o czym pisać.

 

Tak jak o budowaniu można się naczytać, a doświadczenie trzebna zdobyć własnym kosztem. Z ogrodem jest tak samo - co z tego, że kupiłam siewnik jak i tak nie wiem jak dawkować ziarno.

 

Nie specjalnie znam się na roślinach - do szkółki zawsze idę z listą i na wszelki wypadek z katalogiem. A i tak zdarzają się wpadki - często przy kupowaniu większej liczby sadzonek zgarnialiśmy dwa gatunki.

 

I tak na 12 pięciorników mamy 9 Goldfingerów i trzy inne. Z berberysami to samo - kilka Green Carpetów i jeden Kórnik. Tak się składa, że Kórnik ma inny pokrój i kolor liści.

 

Poza takimi drobnymi wpadkami ogród daje mi dużo radości. Teraz, kiedy pada wszystko dosłownie rośnie samo.

[Betsi2006]

Witaj Ms

 

Czytam że już mieszkacie - moje gratulacje

 

Odnośnie siewnika to trawę siałam na 9 na krzyż, urosła ładna i dobrze przezimowała. Mysle że jest OK.

Ja w tym roku pierwszy raz nawoziłam trawę saletrą amonową, wyczytałam gdzieś że dobrze jest uzywać do tego siewnika. I zrobiłam tak tylko że trawa zrobiła sie w paski ( bardzo modne są teraz wzorki na trawniku) bo była wilgoć w powietrzu i nawóz nierówno się rozsypywał. Po trzech tygodniach rozsypałam nawóz jeszcze raz ale tym razem " z reki" i trochę na krzyż. Trawa wygląda zdecydowanie lepiej tzn bardzo dobrze, bo cała równomiernie jest gęsta i zielona

 

Warto żebys napisała też dalej w dzienniku jak zakładasz ogród ( jak pozwolisz to dorzucę swoje 3 grosze i 1 1/2 roczne doswiadczenie)

 

Na poczatek napiszę ze ziemie gliniasta mozna ruszyć glebogryzarką tylko po dobrym deszczu lub wczesniej trzeba ja zmoczyć. Roslinki na takiej glebie rosną dobrze i nie trzeba bez przerwy lać wody ( to na plus) ale też po duzych i długotrwałych opadach ( jak jeszcze całkiem niedawno) woda nie ma gdzie wsiakać i dosyć długo " stoi".Caly rząd cyprysów miałam w wodzie przez 2 tygodnie i myslałam ze zgniją

 

Pozdrawiam i czekam na opisy prac ogrodowych

 

Betsi