Działka bez księgi wieczystej

[Rufio_r]

Witam,

 

jako, że zawsze pojawia się tu sporo ciekawych opinii, chciałbym uzyskać Wasze zdanie na temat nurtujący mnie ostatnio.

 

Otóż znalazłem całkiem ciekawą działkę budowlaną za całkiem rozsądne pieniądze, lecz problem na jaki napotkałem to brak księgi wieczystej dla tej działki.

Właściciel zakończył właśnie niedawno postępowanie spadkowe (twierdzi, że ma wszystkie niezbędne dokumenty, które złożył już do gminy, itp, itd).

 

Pytanie moje dotyczy ryzyka, jakie niesie za sobą kupno gruntu bez KW i czy "bujać się" z tym tematem dalej, czy odpuścić i szukać innej działki, która będzie miała KW... Tylko, że z działkami teraz już kruchutko jest, więc wolałbym się z tematem pospieszyć.

 

Dzięki z góry za wszelkie porady,

Pozdrawiam,

Rafał.

[Mroovka]

A notariusz przy spisyawniu umowy kupna - sprzedazy nie założy dla tej działki KW?

[lakk]

Czasami okazuje się, że działka nie ma KW , ale powinna być przynajmniej w LWH (lista wpisów hipotecznych) i może to być wpis nawet sprzed 80- 100 lat. (ja tak miałem), jeśli sprawy spadkowe są wyczyszczone, to nie ma problemu, by taką działkę kupić i założyć dla niej KW.

Popytaj notariusza, on powinien wiedzieć, co trzeba załatwić- przecież za to bierze kasę i to nie małą

[jacek_w]

Brak księgi wieczystej niesie tą niepewność, że kupując taką działkę nie wiesz ilu do tej działki należy właścicieli. Jeżeli kupisz taką działkę i znajdzie się współwłaściciel tej działki, który nic o sprzedaży nie wiedział to może unieważnić sprzedaż tej działki. Może się wtedy okazać, że nie będziesz wyłącznym właścicielem tylko współwłaścicielem. Tak więc może się okazać, że tylko kupiłeś udział w działce.

Dlatego trzeba sprawdzić ilu spadkobierców wejdzie w udział w tą działkę i ilu właściceili jest wpisanych do ewidencji gruntów.

[Rufio_r]

A notariusz przy spisyawniu umowy kupna - sprzedazy nie założy dla tej działki KW?

 

Nie było jeszcze kupna działki, bo nie wiem jak do tego mam podejść. Decyzję o zakupie podejmę dopiero jak wszystko będzie jasne, nie chcę utopić kasy Planuję dopiero wybrać się do notariusza, żeby on zbadał sprawę, tylko zastanawiam się jaką kasę mam na to szykować.

 

Właściciel twierdzi, że cała sprawa spadkowa jest już zakończona a wyrok jest prawomocny, więc muszę jeszcze i ten fakt potwierdzić. Myślę, że w dokumentacji spadkowej powinny być informacje kto jest stuprocentowym spadkobiercą przedmiotowej działki. Pytanie czy dobrze sobie kombinuję…?

 

No i dzięki wielkie za uwagi... mam nadzieję, że uda się to jakoś szybko wyjaśnić.

 

Pozderawiam,

Rafał.

[Mroovka]

Po zakonczeniu postepowania spadkowego sąd wydaje postanowienie o nabyciu spadku.Bedzie w nim wyszczególnione to co znalazło się w masie spadkowej. Majac postanowienie trzeba zapłacić podatek od spadku, a jeśli spadek jest z niego zwolniony to i tak trzeba uzyskac w Urzędzie Skarbowym odpowiedni dokument. Te wszystkie dokumenty są wymagane przez notariusza, więc myślę, ze obgadując ze sprzedającym szczegóły powinieneś obejrzeć te papiery, a nawet otrzymać jakieś kserokopie.

Najlepiej zadzwoń do natariusza ( najlepiej dwóch- jeden może cos przeoczyć przy rozmowie telefonicznej), bezpłatnie powie Ci na co trzeba zwrócic uwagę w tej sytuacji.

Masz rację- sprawdzenie szczegółów jast ważne, ale nie zwlekaj z tym zbyt długo . W tej chwili łatwiej dobrą działkę sprzedać niż kupić.

Powodzenia.