Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

witam zajejstrowałem się na forum ponieważ szukam dobrej rady, jestem raczej laikiem budowlanym ale mam chęci i ambicje do zrobienia samemu różnych prac w moim mieszkanku.

pierwsze co zrobiłem to płytki w kuchni -teraz czeka mnie łazienka najpierw chcę podwiesić sufit -ponieważ mieszkam na poddaszu i moja łazienka jest wysoka na 3,10 cm, a wym sufitu to 220x170cm, postanowiłem że podwieszę sufit z płyt GK.

w płytach chcę też zamontować oświetlenie łazienki, dodatkowym problemem są kratki wentylacyjne, umiejscowione pod sufitem, muszę chyba je przenieść na podwieszany sufit łącząc rurami z kominem wentylacyjnym.

proszę o rade jak ktoś ma trochę cierpliwości krok po kroku mi opisac:

jak mam sie do tego zabrać?,

jakie i ile materiały zakupić?

,wiem że musze kupić jakieś konstrukcje metalowe do których sie przykręca płyty, jak podwiesić płyty?- lepiej 2płyty170x110, czy 2 płyty85x220,

a może jeszcze inaczej?

za wszystkie odpowiedzi serdeczne dzięki:)

ps. przepraszam że może ide na skróty, bo nie przeglądnąłem całego forum, w poszukiwaniu interesującego mnie tematu ale opiekuję sie małym dzieckiem -syn:))) i nie mam za bardzo czasu :D

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/71367-jak-podwie%C5%9Bi%C4%87-sufit-z-p%C5%82yt-gk-instrukcja-dla-laika/
Udostępnij na innych stronach

po obejrzeniu filmu zaprojektowałem konstrukcję tak:

dam trzy profile co ok 70cm długie na 170 wszerz,i cztery profile co ok40cm długie na 220cm, wzdłuż. całość podwieszę 9szt wieszaków -3 szt na profil (krótszy), do tej konstrukcji przytnę płyty:12,5mm jedna 170x120, i druga 170x100. :roll: :o

czy to ma sens -czy dobrze czy żle kombinuję?

moze jednak ktoś kompetentny zabierze głos - proszę :D :D :D -bo sie zniechęce i nie robie :wink: :(

Zawsze podziwiałem takich odważnych, którzy wierzą w to, że to właśnie oni robiąc coś pierwszy raz, napewno to zrobią dobrze. Poczytałem też na forum mnóstwo postów różnych ekonomistów i socjologów, którzy bohatersko biorą się za robienie instalacji elektrycznej, twierdząc, że przecież to bajecznie proste i oni se zrobią lepiej od elektryków (sam jestem elektrykiem).

Ja bym ci radził, abyś w tym czasie w swoim fachu zarobil kasę, a tą robotę zlecił fachowcom od rigipsów.

Chociaż, jeśli ci jakość nie przeszkadza, to próbuj.

Ja bym ci radził, abyś w tym czasie w swoim fachu zarobil kasę, a tą robotę zlecił fachowcom od rigipsów.

Chociaż, jeśli ci jakość nie przeszkadza, to próbuj.

Weź tylko pod uwagę, że jest duża szansa trafienia na "fachowców", którzy zrobią to dużo gorzej niż można to zrobić samemu. To jak ma nie byc idealnie, to niech chociaż będzie tanio. A poza tym są ludzie którzy, choć mają inny zawód, mają zdolności do różnych prac technicznych i są w stanie zrobić dobrze wiele rzeczy. Pewnie że za pierwszym razem może nie wyjść idealnie, bo człowiek uczy się na błędach, ale tzw., za przeproszeniem, fachowcy też na ogół coś sp*, a poza tym można zacząć w mniej reprezentatywnym pomieszczeniu i tam "się douczyć". Oczywiście jeśli ktoś jest laikiem w danym temacie i do tego brak mu zdolności manualnych to może się nie udać.

MARECZEK dasz sobie radę :D

Jak umiałeś położyć płytki, to podwieszanie sufitu pikuś.

Ja robiłem to i to bez przygotowania praktycznego a nie miałem wtedy neta

i się dało. :p

Pozdrawiam.

Dziękuję przynajmniej za wsparcie -jea i stukowi a panu retrofodowi nie dziekuję za takie rady...

ps nie jestem elektrykiem a energetykiem -jak nie widzisz różnicy to marny z ciebie elektryk :wink:

i tak będę podwieszał ten sufit 8)

Zawsze podziwiałem takich odważnych, którzy wierzą w to, że to właśnie oni robiąc coś pierwszy raz, napewno to zrobią dobrze. Poczytałem też na forum mnóstwo postów różnych ekonomistów i socjologów, którzy bohatersko biorą się za robienie instalacji elektrycznej, twierdząc, że przecież to bajecznie proste i oni se zrobią lepiej od elektryków (sam jestem elektrykiem).

Ja bym ci radził, abyś w tym czasie w swoim fachu zarobil kasę, a tą robotę zlecił fachowcom od rigipsów.

Chociaż, jeśli ci jakość nie przeszkadza, to próbuj.

 

No i tutaj się z tobą nie zgodzę. Pierwszy raz w życiu robiłem ścianę działową z k-g w tym 2x drzwi klasycznie otwierane, drzwi suwane chowane w ścianę ściana o dosyć kombinowanym kształcie. Poczytałem, pooglądałem zdjęcia instruktażowe i .... sciana stoi do dziś, jest w bardzo intensywnie użytkowanym pomieszczeniu, drzwi otwierają się po kilkadziesiąt razy dziennie(zamykają się czasami bardzo intensywnie) i żadnych pęknięć na łączeniach, żadnych trzasków, drzwi chodzą jak po maśle. Dodam, że kąty proste są zachowane idealnie, sciana od pionu nie ma żadnych odchyłów, drzwi zainstalowane idealnie(nie zamykają ani nie otwierają się samoistnie).

A w tym samym pomieszczeniu suche tynki (k-g na stelażach na starych ścianach) zleciłem ekipie fachowców. No i niestety nie wszyskie kąty są proste, ściany mają małe odchyły od pionu no i gdzieniegdzie widać łączenia płyt. Ścianę działową postawiłem sam, gdyż dla ekipy kształt tej ściany był "niemożliwy do postawienia konstrukcji".

 

Tak więc nie bój się i do dzieła. Jak umiesz operować podstawowymi narzędziamito na pewno się uda. Powodzenia!

Zawsze podziwiałem takich odważnych, którzy wierzą w to, że to właśnie oni robiąc coś pierwszy raz, napewno to zrobią dobrze.

tu akurat ryzyka nie ma a nie jest powiedziane, ze jak ma troche talentu to zrobi to lepiej niz fachowcy

Najlepiej robić jak się już widziało wykonanie takiego

sufitu na żywo, ale dzięki sieci i różnym poradnikom

ze zdjęciami można łatwo samemu załapać, no bo

max odległości i mocowania są podane, więc co to

za filozofia jak się ma dwie zdrowe ręce :)

Dziękuję przynajmniej za wsparcie -jea i stukowi a panu retrofodowi nie dziekuję za takie rady...

ps nie jestem elektrykiem a energetykiem -jak nie widzisz różnicy to marny z ciebie elektryk :wink:

i tak będę podwieszał ten sufit 8)

I tak trzymać! Jak masz zdolności manualne to na pewno sobie poradzisz.

Ja też planuję zrobić to sam (no z pomocnikiem, bo płyty nie są takie lekkie) i wiele innych rzeczy. Pozdrawiam :)

Dziękuję przynajmniej za wsparcie -jea i stukowi a panu retrofodowi nie dziekuję za takie rady...

ps nie jestem elektrykiem a energetykiem -jak nie widzisz różnicy to marny z ciebie elektryk :wink:

i tak będę podwieszał ten sufit 8)

 

Ja sobie sam zrobiłem, żona mi tylko rencymapomagała jak przykręcałem płyty. Wisi sobie już 8 lat, nie pęka, 3 razy był malowany i oświetlenie też sam wykonywałem halogenowe ( 2 zestawy po 3 halogeny) a jaka radocha była z dzieła, no i oczywiście parę złotych zostało w kieszeni.

fakt jest taki ze ile razy robili "fachowcy" tyle razy po nich poprawialem

oczywiscie kazdy moze powiedziec ze, to nie prawdziwi fachowcy tylko tani fachmani, ale na drogich mnie nie stac i kolo sie zamyka

 

jak czujesz ze mozesz rob sam

 

natomiast wez pod uwage ze musza podwieszac sufit min. dwie silne osoby

(np moja dzonka nie da rady potrzymac calej KG) - jak sufit na mniej wiecej stalej wysokosci warto zbic krzyzak T

pzdr

Retrofood

Nalezysz do "Elity forum",ale twoje doradztwo w tej kwestii moze tylko zdołowac.

Kiedys tez tak uwazalam,ale jak spartaczono mi robote za duze pieniadze,to wolalam sama zakasac rekawy i zrobic to wlasnymi rekoma i napewno nie gorzej niz "fachowcy od siedmiu bolesci".

 

Jak ulozy sie samemu glazure,czy tez terakote,to wykonanie scianek z g-k jest sama przyjemnoscia.Wystarczy tylko troche poczytac w necie i wiele niejasnosci staje sie bardzo prostych.

 

Trzymam kciuki za wszystkich probujacych samodzielnie wykonczyc dom (oby tylko nie siebie):).

natomiast wez pod uwage ze musza podwieszac sufit min. dwie silne osoby (np moja dzonka nie da rady potrzymac calej KG) - jak sufit na mniej wiecej stalej wysokosci warto zbic krzyzak T

pzdr

Teraz ju nie trzeba, są takie fajne nogi teleskopowe do podtrzymywania płyt, z regulowana wysokością, ja mam porzyczone od znajomego, zapłacił w jakimś markecie 10 zł za sztuke w promocji. Stawiasz płyte jednej nodze i naciskasz a samo sie podnosi :) Jak są dwie to łatwiej :)

 

http://img232.imageshack.us/img232/849/rimg0018vl3.th.jpg

Witam dzięki za dotychczasowe rady,

mam pytanie jak mam wieszaki z drutu a nie taśmy tak jak na ww filmie, to jak je zamocować do sufitu -rozumiem że oczkiem do góry -a oczko do czego? :o

haki tez mozna dokupic - ja jak robilem podwieszany do wiezby dachowej uzylem duzych gwozdzi (ktore wyginalem pozniej)

taki podwieszany jest bardzo prosty w robocie, znacznie prostszy niz na wieszakach U (tych tasmach)

:wink:

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...