Renka Grabow 24.04.2007 13:01 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2007 Po naszej wycieczce po Warszawie i okolicach i zwiedzaniu dachów wiemy już na pewno, że najbardziej podoba nam się model Roman w kolorze rosso, piękny jest ten dach, niestety droższy od innych modeli Ahi Roofing: http://foto1.m.onet.pl/_m/45c0d085e84f04c07cfb9cc62b1d8bcd,5,19,0.jpg a taki model jest w promocji: Gerard w kolorze Red Wood http://foto0.m.onet.pl/_m/a0c07951a5f105242ecaa1271f3c0b94,5,19,0.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Renka Grabow 24.04.2007 13:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2007 Ekipa szaluje i układa zbrojenia, pani inspektor jutro o 11-tej obejrzy wszystko i będziemy zalewać Jutro mam spotkanie z przedstawicielem Metrotile. Jest to również nowozelandzka firma, konkurencja Ahi Roofing. Metrotile wprowadził model Roman już kilka lat temu, więc cena tego modelu jest taka sama jak pozostałych. Jutro obejrzę panel "na żywo"... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Renka Grabow 25.04.2007 20:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2007 Dziś historyczny moment - zalewanie ław. Mój kochany mąż był na stanowisku, czuwał nad przebiegiem akcji,i robił dla mnie zdjęcia, a nawet krótki filmik instruktażowy na temat działania pompy do betonu http://foto0.m.onet.pl/_m/680400ada755ef6d49f0cfe1f7da5604,5,19,0.jpg http://foto2.m.onet.pl/_m/b7d07f7863193d11e9e8f9ee1e53f756,5,19,0.jpg super maszyneria na budowie oraz grosiki zatopione przez Pawła w każdym rogu domu na szczęście http://foto0.m.onet.pl/_m/4b23b8044ea1c57d9094536d6f145eb4,5,19,0.jpg http://foto3.m.onet.pl/_m/6ee11b70cb8515cf1fec407e0c69221f,5,19,0.jpg beton nareszcie będzie mi się dobrze kojarzył Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Renka Grabow 08.05.2007 11:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Maja 2007 Kolejne opóźnienie Nasze ławy leżakują już prawie dwa tygodnie... Wczoraj rano budowlańcy mieli zacząć od wyrównywania ław... i jeszcze nie dojechali... Złości mnie to ślamazarne tempo, bo jest uzasadnione tylko tym, że moja ekipa zamiast z pięciu facetów składa się z trzech i trochę im słabo wychodzi równoległe prowadzenie dwóch budów. Oczywiście dwóch wypadło bo wyjechali zagranicę... Kiedy ja bedę miała stan surowy???? Nie udało mi sie spotkać z panem z Metrotile. Dostałam za to maila ze zdjęciami dachu. Próbkę materiału, który mnie interesuje dostanę pocztą Chyba będę musiała uruchomić wyobraźnię Tak wygląda dach z blachodachówki Metrobond Roman: http://foto0.m.onet.pl/_m/edc9954f8249860037d1bfca38e66a28,5,19,0.jpghttp://foto3.m.onet.pl/_m/bbf241e7018f1bb6ea2d16c229066feb,5,19,0.jpg poniżej trochę zażółcony kolor, ale dobrze widać fakturę: http://foto0.m.onet.pl/_m/128718546cd4f48e6d6844e6ec62d1f8,5,19,0.jpg Więźba zadatkowana, już się robi w tartaku. Strop będziemy mieli keramzytowy, już wiemy gdzie zamówimy. Strop keramzytowy wzmocni działanie ekranu radiestezyjnego. A właśnie w przyszłym tygodniu biorę urlop, aby dopilnować realizacji - keramzyt przyjedzie we wtorek, więc w środę pewnie będziemy wypełniać fundament. Przekazałam wykonawcy schemat, ale lepiej będzie nad tym czuwać... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Renka Grabow 09.05.2007 11:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Maja 2007 Nie napiszę nic co nie byłoby wieklokrotnie opisywane na forum - jak przyjechali wykonawcy, to nie dojechał cement, bo kierowca ze składu porzucił wczoraj pracę, sic! Jak znajdą nowego kierowcę to cement będzie jutro, dziś możemy przyjechać i przewieźć sobie cement w bagażniku Podobno co ambitniejsi przewożą tak po 10 worków Już widzę jak zawieszenie naszego starego forda wytrzymuje taką próbę Dziś przyjeżdża piasek i bloczki fundamentowe, więc może od jutra ruszy murowanie.... Zbieramy skrupulatnie faktury bo należałoby się przymierzyć do drugiej transzy... A przed chwilą dostałam próbkę blachy Metrotile - "próbka" to bagatela dwa półtorametrowe panele. Zmontowałam sobie kawałek dachu i rzeczywiście wyglada to całkiem, całkiem Jak mąż obejrzy to podejmiemy ostateczną decyzję, ale mi się podoba... No i ta cena... co z tego że 4 lata temu to było najdroższe pokrycie dachowe, teraz już nie jest... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Renka Grabow 10.05.2007 09:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Maja 2007 UFFF, wszystko co miało dojechać, dojechało i panowie zabrali sie do pracy!!! To już jestem spokojniejsza, może wreszcie wyjrzymy z ziemi niebawem Och, jak mnie ciągnie na budowę, aby zobaczyc co się tam dzieje... tymczasem wiadmo, trzeba pracować. Może jutro wyrwiemy się popołudniu i juz bedzie coś widać ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Renka Grabow 14.05.2007 13:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Maja 2007 Owszem materiały dojechały, ale murarze niedopisali... Nasz wykonawca coś nie ma szczęścia do ekipy... Murarze tak piją, czy on tak słabo im płaci Nowi murarze zaczynają dopiero dziś i musiałam odwołać dostawę keramzytu na jutro, bo tam gdzie ewentualnie można byłoby go wysypać jeszcze paradnie zalegają bloczki fundamentowe Następna dostawa keramzytu jest możliwa za tydzień we wtorek... I tak powoli dociera do mnie, że jakieś założenia terminów ukończenia poszczególnych etapów mogę sobie darować Tymczasem dziś świat tak pięknie wymyty po nocnej burzy, majowe szaleństwo zieleni i zapachów twa, więc cieszę sie tym co mam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Renka Grabow 16.05.2007 14:18 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Maja 2007 Na budowie bryndza, więcej nic nie powiem bo dostanę apopleksji (cokolwiek to znaczy) Pan z Zapolskiego reanimuje swój komputer, ale obiecał przygotować ofertę na koniec dnia. Wobec tego jedyne o czym mogę napisać jako sprawie nowej, to projekt łazienki, który szlifuję od pewnego czasu korzystając z programiku ściągniętego ze strony Koła. Nie jest to najdoskonalsze narzędzie, ale darowanemu koniowi... Nie pora wybrzydzać, przynajmniej można sprawdzić różne rozwiązania... Widać na przykład, że nie zmieści się wszystko co chciałabym mieć w naszej jedynej (przynajmniej na początku) łazience. Na 6,8 m2 chciałabym owalną wannę, półokrągły prysznic, dużą umywalkę, "klo", bidet, szafkę, a najlepiej dwie po bokach umywalki i ...... będzie pięknie tylko ..... z części muszę zrezygnować i upchnąć gdzieś pralkę. Niestety z pełną świadmością wybraliśmy taki projekt, w którym nie ma miejsca na pralnię, a nie wyobrażam sobie pralki w kuchni. Żegnaj mini salonie kapielowy Wybór jest trudny, ale jeśli zrezygnujemy z kabiny możemy nadal brać prysznic w wannie za szklaną ścianką... no nie wiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Renka Grabow 18.05.2007 12:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Maja 2007 Ależ się będzie budowało ... na Pradze przed Euro 2012. Będzie pewnie pięknie i nowocześnie wreszcie, ale kto przetrwa prace budowlane o takim ogromnym zasięgu! Już teraz rano i popołudniu Praga w okolicach Targowej jest sparaliżowana... A jeśli dojdą do tego ograniczenia ruchu i samochody z transportem na takie gigantyczne budowy jak Stadion Narodowy (niewykluczone, że budowla o wyskosci 60 m!!! ) budowa dworca Wschodniego oraz zaraz obok dworca autobusowego no i stacja metra w okolicy... hm... Jak to dobrze, że od przyszłego roku już nie będę mieszkała na Pradze, 10 lat wystarczy Na terenie "Konesera" ma powstać centrum sztuki oraz luksusowe lofty. To mi się sasiedztwo zmieni Ciekawe ile z tych pełnych rozmachu planów uda się zrealizować jeszcze w tym pokoleniu. Bo w tym mieście to już planowano dużo i na planach się skończyło ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Renka Grabow 22.05.2007 08:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Maja 2007 Poznam siebie z nowej strony w czasie tej budowy i inni też mnie poznają Zrobiłam aferę wykonawcy, że nas olewa, że tyle kitu ile wysłuchaliśmy przez te dwa miesiące to ludzie w czasie całej budowy nie słyszą... nakrzyczałam, że na czerwiec to ja się nie umawiałam, że stoję z zakupami materiałów bo bank musi zobaczyć jakieś postępy budowy i będę wszystko kupować po kosmicznych cenach... etc. Uchodzę wśród znajomych za uosobienie spokoju i równowagi, byle co mnie nie wzrusza, ale tubalny głos odziedziczyłam po tatusiu, a waleczność po mamusi ... Zrobiłam taką awanturę i nawet nie zachrypłam Awantura przyniosła od razu efekt - ulżyło mi znacznie W niedzielę nasz wykonawca zadzwonił do... męża aby powiedzić, że od poniedziałku wracają do nas, aby dokończyć fundament. Wczoraj rano pojawili się rzeczywiście jacyś nowi ściągnięci przez naszego wykonawcę. Mąż spędził z nimi cały dzień na odkopywaniu i czyszczeniu naszych ław i przydał się tam bardzo ... aby między innymi włączyć prąd... Mam nadzieję, że panowie się jednak rozkrecą, bo niestety Paweł nie może cały dzień siedzieć na budowie i ich pilnowac Dzisiaj przyjeżdża keramzyt. Opóźniliśmy dostawę o tydzień, aby można było wsypać go bezpośrednio do fundamentu... Tylko, że nic nie zrobili przez ten tydzień, sic! Całą sobotę razem, a w niedzielę już tylko mąż, przygotowywaliśmy miejsce na działce na 30 m3 keramzytu. Wykorzystaliśmy do tego płyty drewniane oraz ogromne plandeki... Ciekawe jak dzisiaj będzie przebiegał rozładunek... Wieki będzie trwało potem przerzucenie tego do środka, ale trudno... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Renka Grabow 23.05.2007 21:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Maja 2007 Po wczorajszaj dostawie keramzytu już wiemy dlaczego nie jest to produkt powszechnie stosowany w budownictwie jednorodzinnym... ale zacznijmy od początku. Gdy wielki tir z keramzytem wreszcie znalazł nasz adres i dojechał do działki oczywiście okazało się, że nie ma możliwości, aby wysypał keramzyt w miejscu, które przygotowaliśmydo tego celu. Właściwie to nie ma żadnych możliwości rozładunku i pan kierowca najchętniej już chce wracac, bo przecież przed nim daleka droga Oczywiście nie było nas na działce, ja załatwiałam wszystko przez telefon a mąż pędził ile sił, aby zdążyc zanim niemożliwy pan kierowca nie zabierze się w siną dal... Skończyło się na tym że 33 metry sześcienne keramzytu wylądowało na środku drogi!!! Mąż sciągnął koparkowego i z pomocą koparki oraz szufli i taczki przemieścił tą górę na naszą działkę. Gdy wrócił do domu był szary od pyłu i nieźle podduszony... Jeszcze trzeba będzie wrzucic to wszystko do środka fundamentu, nasi murarze przeklną nas to pewne A dzisiaj podobno już jakieś bloczki wyladowały na wyrównanych i zaizolowanych ławach W sobotę jak będę oglądac to cudo to może będą już ścianki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Renka Grabow 24.05.2007 08:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2007 Dach kupiony!!! Hurra, hurra, hurra !!! Przepiękna blachodachówka Metrotile typ Roman w kolorze terra harmonica będzie czekała do sierpnia u Zapolskiego!!!! Specjalista od tej blachy już zaklepany, przyjedzie do nas wypoczęty po urlopie, więc liczę na to, że rzuci sie do pracy, aż będzie furczało Dwa panele naszego Romana, które dostałam jako "próbki" materiału wystawiłam na balkon, aby wypróbować czy dobrze znoszą warunki atmosferyczne w naszym kraju i nie jest źle, nic się nie popsuło jeszcze A tak poważnie, to już jestem trochę spokojniejsza... ale naprawdę odetchnę dopiero jak kupimy wełnę na ocieplenie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Renka Grabow 26.05.2007 01:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Maja 2007 Ten wpis nie będzie o budowaniu: Środek nocy a ja nie mogę spac... zasnęłam o 8 razem z Jasiem, potem Jaś mnie obudził bo chciało mu sie pic.. teraz Jas śpi a ja jestem zupełnie wybita ze snu... poczytam trochę i spróbuję zasnąc znowu... Wczorajszy dzień dał nam popalic... i nie miało to związku z budową. Jakieś półgłówki bezmózgie przedziurawiły nam zbiornik paliwa, aby utoczyc sobie kilka kropli chyba, zważywszy na rozmiar kałuży w okolicach samochodu. Nie zostawiamy samochodu na parkingu strzeżonym, tylko tam gdzie nam wygodniej i ... taniej ... no i teraz mamy taniej Nowy zbiornik 1400 pln - bez przesady... Paweł szukał zakładu, który wymontuje nasz dziurawy zbiornik, nie znalazł chętnych, wściekł się i stwierdził, że sam to zrobi... ja szukalam zbiornika używanego i był jeden tylko, że w Poznaniu, znalazł się równiez jeden w Warszawie tylko 5 razy droższy... Mogą mi przysłac z Poznania, tylko, jeśli jednak nie bedzie pasował to chyba gazon sobie w nim założę... Na szczeście mój nieoceniony tata znalazł dla nas zbiornik u swojego kolegi mechanika, który najwyraźniej należy do tych którzy mają wszystko co wyprodukowano od 1900 roku Jutro musimy pozyczyc samochód od teściów i po krotkim wypadzie na budowę, pojechac do moich rodziców... Przy okazji niemiłych wydarzeń miłe odwiedziny... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Renka Grabow 26.05.2007 01:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Maja 2007 I ten też nie będzie o budowaniu: Opisuję jakieś głupie problemy a nie wspomniałam o dzisiejszym przepięknym przedstawieniu w przedszkolu. Ależ takie imprezy rozgrzewają serce Gdy tylko pokazałam się w przedszkolu moje dziecko od razu się pochwaliło - to jest moja mama! Alicja, przyślę ci filmik ze śpiewającycm przedszkolakiem Jasiem Dzieciaki były słodkie, śpiewały i recytowały z niesamowitym przejęciem, patrzyły badawczo czy rodzice na pewno słuchają Och jestem bardzo dumna z mojego synka I to się liczy najbardziej. Świta, odzywają się ptaki to ja idę spac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Renka Grabow 27.05.2007 23:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Maja 2007 W sobotę, gdy już mąż znalazł i kupił styropian do ocieplenia fundamentów pojechaliśmy na działkę obejrzec ... miałam nadzieję, że nareszcie będzie co oglądac..... Burza i deszcz nie przeszkodziły nam w tym, aby oprócz równych ścianek fundamentowych zobaczyc taki kwiatek jak DRUGA, RÓWNOLEGŁA ŁAWA FUNDAMENTOWA, stworzona pod ścianę nośną wewnętrzną. Nasz wykonawca kopiąc ławy machnął się o conajmniej 40 cm. My też sierotki sprawdziliśmy ławy zewnętrzne, a te w środku wyglądały sic! O.K. Oczywiście nikt nas nie powiadomił o tym i nic byśmy nie wiedzieli, gdyby Paweł nie zajrzał pod folię i nie zobaczył świeżego cementu... Jak glęboko dolali? ile cementu dodatkowo zużyli? Na pewno tak tego nie zostawimy.... A dzisiaj zamiast woźic dziecko po składach budowlanych i praktikerach i na koniec utknąc przy pracach "ziemnych" na budowie, tym razem mieliśmy prawdziwą niedzielę. Byliśmy w teatrze dla dzieci, na spacerze, na lodach, z wizytą u babci... nareszcie nie daliśmy się zwariowac i robiliśmy coś co nie ma związku z budową... może to jest sposób, aby w normalnej kondycji psychicznej dotrwac do końca budowy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Renka Grabow 29.05.2007 07:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2007 Opóźnienie mamy coraz większe i to już nie dlatego, że nie murują tylko dlatego, że murują źle!!! Dzisiaj już inny murarz niż w ubiegłym tygodniu rozbierze ściankę fundamentową między garażem a domem i postawi nową, odchylenie wyniosło 20 cm i rozbiórka była konieczna Czekam na skończenie stanu zero już od 25 kwietnia (dzień wylania ław fundamentowych). Niebaewm zaczniemy bić rekordy ślamazarności budowy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Renka Grabow 30.05.2007 09:32 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Maja 2007 Uff, przedarłam się przez jakieś problemy z internetem, zabrało mi to sporo czasu, ale nie dałam za wygraną... chyba jestem uzależniona Pisanie tutaj to swoista terapia wspomagająca Łatwiej stawić czoła stersom budowlanym Wczoraj zwizytowaliśmy budowę... Panowie rozebrali krzywą ściankę i postawili ją na nowo. Na dzisiaj została im ścianka z wykuszem i byłby koniec murowania. Są inwestorzy, którzy jakieś tony piasku sypią w fundamenty A u mnie odwrotnie: trzeba wybrać sporo piasku, ponieważ nie chcieliśmy podniesionego domu i jesteśmy zaledwie 30 cm powyżej gruntu, a dodatkowo musimy zrobić miejsce na keramzyt. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Renka Grabow 05.06.2007 21:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2007 Odyseja fundamentowa ciąg dalszy Chociaż nie wiem czy to dobry tytuł tego postu bo czymże jest tułaczka Odysa, przy dwóch miesiącach budowania naszych fundamentów...chwilą li tylko... W sobotę panowie ubijali piasek, niestety okazało się że jest za wysoko o 10 cm. W poniedziałek zaczeli wsypywac keramzyt, ponieważ majster nie powiedział im, że należy jeszcze wybrac piasek. Gdy pojechał tam mój mąż i zatrzymał ich, obrazili się na majstra lub na nas i już nic nie roblili do końca dnia. Paweł wybrał nasypany przez nich keramzyt i wykopał trochę piachu. Dzisiaj byliśmy na budowie juz rano, bo przecież niczego wiarygodnego nie można się dowiedziec przez telefon. Ludzie wybierali piasek, nie wiem czy wsypali już keramzyt i nie wiem kiedy będzie koniec prac nad fundamentami. Wiem jednak jak nazywa się mój obecny stan ducha: drzemiący wulkan Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Renka Grabow 08.06.2007 20:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2007 5 czerwca 2007Tak wyglądają nasze wyjątkowo "dojrzałe" fundamenty: http://foto1.m.onet.pl/_m/88b21556fab4c461838d967f7fa95835,5,19,0.jpg Nasza góra keramzytu wietrzy się na działce już dwa tygodnie. Całe szczęście nie kupiliśmy impregnowanego, bo po ostatnich deszczach zrobiłby się nieimpregnowany ...http://foto2.m.onet.pl/_m/ec80a8fd2a36ea332f0ba12b38b0bbd2,5,19,0.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Renka Grabow 08.06.2007 20:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2007 Nie wyjechaliśmy do moich rodziców na Boże Ciało, ponieważ w środę popołudniu wynikneła afera z keramzytem. Najpierw budowlańcy wykopywali piasek z fundamentów bo zostawili 10 cm za dużo. Teraz zabrakło 6 m3 keramzytu!!! Czy za dużo piasku wykopali, czy też przywieziono nam za mało m3???!!! Na to pytanie już nikt nie odpowie, bo jak to zmierzyć? W środę zamówiliśmy dodatkowy keramzyt telefonicznie, ale mieliśmy problem z transportem, bo dostawca w tak krótkim czasie nie dysponował własnym. Na szczęście transport załatwił nam teść i w piątek rano Paweł pojechał do firmy KIM, aby sfinalizować sprawę. Ze względu na niejasną sytuację dostaliśmy duży upust na ten dodatkowy keramzyt. Firma KIM z Bartckiej zachowała się bardzo przyzwoicie, bo pierwszy transport jechał prosto z fabryki a nie od nich. Potrafią dbać od klienta i w związku z tym na pewno jeszcze niejedno u nich kupimy UFF - dzisiaj prawie całość keramzytu znalazła się na miejscu: http://foto0.m.onet.pl/_m/e3f63b8cafba0b2bf79473c5f7e04af4,5,19,0.jpg Trochę bawi mnie to, że niektórzy inwestorzy płacą majątek, aby mieć piasek w fundamentach a my wybieramy piasek i płacimy majątek, aby mieć keramzyt I jeszcze zdjęcie z założonymi izolacjami: http://foto0.m.onet.pl/_m/8a0cc82b251af657072420e5aa8198e0,5,19,0.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.