Moje wnętrza-projekty

[rogbog]

Witam.Ponieważ jest przestuj na budowie(ze względu na pogodę-zaczęliśmy robić dach i zastała nas zima), tak sobie siedzę i myślę jakby tu urządzić kuchnię,sypialnię z garderobą,pokoje córek.

Usunęłam moje pierwsze wypociny-były okropne Startuję od nastepnych postów.

 

Pozdrawiam Bogusia

[rogbog]

nhn

[Mis Uszatek1719499023]

Codzienne boksowanie się ze stoliczkiem na środku stanie się Twoją udręką. I w końcu stoliczek wygra.

 

Ciężki orzech do zgryzienie - malutka ta kuchnia i same otwory. Gdyby Ci się udało przesunąć nieco otwór drzwiowy (ten mniejszy), to mogłabyś uzyskać przynajmniej jeden długi blat pełnej głębokości, a tak jest wcięcie. Gdyby Ci się udało zrezygnować z któregoś, to ukazałyby się zupełnie nowe perspektywy.

Jeśli chcesz koniecznie mieć tak dużo szafek, to sugeruję raczej podwyższenie (np. dwa rzędy górnych), niż zastawianie każdego kątka.

W tym miejscu gdzie jest, lepszy byłby okap wbudowany w szafkę. I tańszy i nie łamie linii szafek.

[dzióbek]

A jakie wymiary ma kuchnia??

Od razu co mi się rzuciło to odległość kuchenki od zlewu, nie będzie to zbytnio praktyczne - kuchenka i zlew powinny być w jednym ciagu, a tak to podłoga ciagle zachlapana.

[joan]

te pokoiki - pewnie dziecięce - strasznie siermiężne - jak z PRL (meble z przydziału /przypadku , ale trzeba jakoś upchnąć -najlepiej w kąty i żeby praktycznie było - szafisko, prycza a przy niej stolik do gry w karty dla 2 osób -brrrr

[Monika B]

Też mi się nie podoba stolik na środku

[rogbog]

Dzięki za opinie.Tak jak pisałam to tylko wstepny pomyślunek.

Kuchnia nie jest taka mała - 11 m2(teraz mam połowę mniejszą i przy moim własnym projekcie jest bardzo funkcjonalna-wszystkim którzy ją widzą bardzo się podoba).

Otwory które widać to:

-największy wyjście z kuchni do salonu-części jadalnej(rzuty są w moim dzienniku)

-najmniejszy-wyjście do spiżarni-jeżeli wyjdzie za dożo szafek to częśc zniknie,gary pójdą do spiżarni-w kuchni tylko porcelana

-średni-otwór drzwiowy -na wprost wyjścia do garażu-jak wrócę z siatami od razu je rzucam do kuchni

Wszystkie otwory są w ścianach nośnych

Stolik wcale nie musi stać na środku. i moze go wcale nie być-obok będzie

salon z częścią-jadalnią,z dużym stołem.

miejsce kuchenki i zlewozmywaka wynika z głównego projektu(komin),ale przeniesienie zlewozmywaka nie stanowi problemu-na stronie komina jest też wyjście kanalizacji.

Podwyższenie górnych szafek nie wchodzi w grę-jestem raczej krótka,z lekka korpulentna,w średnim wieku-na stare lata skakać po drabinie O NIE!

Dzięki jeszcze raz za rady jak mi się w głowie coś innego urodzi to przedstawię

do zaopiniowania

Pozdrawiam Bogusia

[rogbog]

Ale wywołałam burzę i dobrze!O PRL się nie obrażam -jestem rocznikiem

z epoki peerelu, bo przecież jestem baba w średnim wieku

Ale powaznie.Pokoje dziewcząt są na poddaszu,z programu Ikea można wybrać tylko podobne meble i nie bardzo się da zabudować skosy.

Tak ma wygladać ogólny zarys umieszczenia mebli

A jakieś tam szafy muszą być w górnych pokojach,przy pokojach nie ma garderób a gdzieś te moje młode kobitki muszą się pomieścić z ciuchami

Pozdrawiam Bogusia

[Mis Uszatek1719499023]

Niezłym rozwiązaniem, które i u Ciebie może się sprawdzic, jest blat do jedzenia na podwyższonych stołkach. Szczególnie miły, gdy jest pod oknem. A jednocześnie może służyć za blat roboczy, więc jest oszczędność miejsca.

[rogbog]

A jak wam się podoba taka kuchnia?

 

http://images20.fotosik.pl/44/9fd862f4013c7a0e.jpg

 

 

http://images20.fotosik.pl/44/d328ff4403fb2d84.jpg

 

Bogusia

[Mis Uszatek1719499023]

Mało blatu między kuchenką i zlewem i koło kuchenki - każdy Ci to powie. Ale całość zdecydowanie zyskała. Bardzo dobrze zadziałały te zaokrąglenia.

[rogbog]

Wiem,że może trochę mało blatu ,ale chcąc połączyć te dwa elementy

tak wychodzi.Zastanawiałam się czy płyta kuchenki mogłaby być w pobliżu okna.Może ktoś ma taką lokalizację.

Póki co dalej myślę.

Pozdrawiam Bogusia

[rogbog]

A może taka kuchnia?

http://images20.fotosik.pl/54/27016d95b5555c8a.jpg

 

http://images20.fotosik.pl/54/6f637c84dc14ab83.jpg

 

http://images20.fotosik.pl/54/75e747f1f039c0ba.jpg

 

http://images20.fotosik.pl/54/6692de22db74864c.jpg

 

Nad kuchenką zabudowany okap, zlezwozmywak dwukomorowy.

Każda opimia jest dla mnie cenna

 

Pozdrawiam Bogusia[/img]

[a_gnieszka]

Mnie się bardziej podobała poprzednia wersja - nie chciałabym miec przy oknie ani kuchenki, ani zlewu. Moim zdaniem nawet taki mały blat pod ręką wystarczy, z drugiej strony jest większy

[kolia]

Bardziej mi się podobała poprzednia wersja, ale zlew zostawiłabym pod oknem, chociaż nie każdemu pasuje.

A z tego co kojarzę to układ, żeby było ergonomicznie, to powinien być taki: lodówka, kawałek blatu (żeby było gdzie postawić rzeczy wyciągane z lodówki), potem zlew (żeby te rzeczy umyć), znowu blat (krojenie przygotowywanie potraw) i płyta (żeby ugotować to co się przygotowało). Według tego lodówka powinna być na początku tak jak w I wersji, ale uważam że taka lodówka zaraz przy wejściu nie będzie dobrze wyglądać. W drugim wariance, nie atakuje od razu wchodzącego do kuchni, nie jest tak wyeksponowana (i to moim zdaniem lepiej wygląda). Jak widać ergonomia, ergonomią ale w praktyce różnie bywa

[rogbog]

W pierwszej wersji- lodówka koło okna ,stoi przy drzwiach do spiżarni.Przy takim układzie mam ładny blat pod oknem-widać go z otworu drzwiowego od strony holu,ale lodówka wydaje mi się daję taki trochę ciężki

wygląd.Ale za to nie widać np.garów w zlewozmywaku i na piecu.

W drugim układzie lodówka stoi przy otworze drzwiowym(nie będzie drzwi) od strony holu.Widać ja będzie od strony części jadalnej salonu-wykusza,ale tam

planujemy przesuwne drzwi,zamykające kuchnię od strony salonu-tylko w razie potrzeby tzn.goście przy stole itp.Natomiast część pod oknem wyglada lżej,przestronniej.Okno będzie powyżej blatu, dokładnie nie pamiętam ile ,i myślę że przy wyciąganej wylewce nie będzie problemów z otwieraniem do mycia, a przy zmywarce i tak większość garów myje się w niej.

Biorę pod uwagę ewentualnie zlewozmywak narożny,ale wtedy jest dość daleko do płyty.

Muszę jeszcze gdzieś umieścić mikrowelę-w programie w którym robię projekt

są tylko wysokie szafki ,nie ma ściennych z miejscem na mikrowelę.

 

Tak więc jest nad czym myśleć,ale mam sporo czasu, więc czekam na dalsze rady .

 

Pozdrawiam Bogusia

[bisia]

Też się teraz męczę ze swoją kuchnią, projektuję i słucham różnych opinii. Wszystkie są bardzo cenne i inspirujące. I trzeba też pamiętać, że każdy ma troche inne przyzwyczajenia pracy w kuchni. I to one powinny być brane przede wszystkim pod uwagę, a nie tylko polecany ciąg roboczy. Przestrzegam natomiast przed zlewem przy koncu blatu, może ci się chlapać na podłogę. Podobnie z kuchenką. Jesli jest wystarczająco blisko od lodówki do zlewu po przekątnej kuchni, to wcale nie muszą być w jednym ciągu. Podobnie z kuchenką i zlewem.

Nie masz zbyt dużych odległości, więc może rozdzielić w ogóle ciągi i w jednym krótszym zrobić kuchenkę z blatem i słupkiem szafek, jeśli starczy miejsca, a na długim zrobić zaczynając od lewej strony lodówkę, blat, zlew i reszta blatu? czy potrzebujesz aż tyle blatów, żeby tak zabudowywać ściany?

[rogbog]

Myślę dalej i oto następna koncepcja poniżej.

Co do blatów to porównując z tym co mam teraz w swojej mniejszej kuchni,to wydaje mi się,że ta ilość blatów może sie okazać praktyczna.

Zgadzam się z opinią,że kuchnię należy zaprojektować w/g własnych przyzwyczajeń, upodobań i oczywiście aby było praktyczne=ergonomiczne w użytkowaniu.

Teraz trochę kolejnej wersji.Nie wszędzie udało mi się wkleić kafle,ale to juz są

detale.

http://images20.fotosik.pl/75/1dea9c20dab000d4.jpg

http://images20.fotosik.pl/75/037c6f9b228e13a0.jpg

http://images21.fotosik.pl/5/4e0e1ed4464f631emed.jpg

 

widok od strony salonu-przesuwne drzwi

 

http://images20.fotosik.pl/75/b43205ff05983bad.jpg

 

I to by było na tyle.

Pozdrawiam Bogusia

http://images21.fotosik.pl/5/f9a3ce075308016c.jpg

[bisia]

Przy takim układzie sugerowałabym, abyś odsunęła zlew jeszcze troszkę od kuchenki, masz sporo miejsca, a osoba zmywająca nie będzie przeszkadzała osobie zaglądającej do garnków. Ja teraz mam dość blisko i w kolejnej kuchni na pewno to wezmę pod uwagę. Kolejna rzecz, to myślę, że najwygodniej jest mieć zmywarkę tuż pod zlewem (ociekaczem). Raz, że instalacja wodna jest wspólna, dwa, że często warto opłukać naczynia z jakis resztek zanim się włozy do zmywarki i przy większej odległości chyba bardziej się chlapie.

Lodówka jest niezbyt blisko zlewu, akurat mnie to by nie przeszkadzało, ale generalna zasada mówi, żeby było bliżej.

[rogbog]

Zlew będzie symetrycznie do szerokości okna ( trochę mi to nie wyszło).

Zmywarkę mozna miejscem zamienić oczywiście.

Natomiast jeżeli chodzi o lodówkę to wyszłam z założenia,że przy lodówce

jest część czysta kuchni - na blacie przy niej mozna przygotować posiłki typu

kanapki,pólmiski itp.Nie będzie kontaktu z chlapiącą wodą ze zlewu, z

naczyniami pakowanymi do zmywarki.

Ale ogólnie to chyba najbardziej skłaniam się do tej wersji kuchni.

Jeżeli masz bisiu inne spostrzeżenia to proszę o jeszcze.Patrząc z boku zawsze

widzi się inaczej.

 

Pozdrawiam Bogusia