Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

slay

Recommended Posts

Ytong po dwie stówy!!! Koszmar!. Kupowałam pod koniec stycznia po 112 za metr kwadratowy (36,5) z klejem , transportem i przechowaniem, Ale jeśli chodzi o murowanie to u nas buduje mój tato, który nigdy z nie miał nic wspólnego z tym materiałem. Jako, że jest super dokładny wychodzi idealnie.Twój mąż Marzycielko na pewno sobie poradzi. Co do akustyczności, to nie sądzę, żeby było słychać ulicę oddaloną o 800 metrów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 266
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • 2 weeks później...

Ja moze nie powinnam sie wypowiedziec na temat akustyki, kosztow ogrzewania - bo mam dopiero sciany parteru - ale chcialam zwrocic uwage na koszty koncowe budowania sciany jednowarstwowej z Ytonga

Jesli ktos mysli ze kupi sobie 36,5 lub 40 i na tym koniec kosztow to jest w bledzie.

Niestety do calej inwestycji dochodzi koszt stali - zbrojenia pod okna, na trzpienie wzmacniajace konstrukcje budynku - dodatkowo beton do zalania trzpieni... No i oczywiscie jesli trzpienie sa w scianach zewnetrznych-trzeba zapobiec mostkom - a wiec ocieplic je od srodka - my przycinalismy elementy docieplenia wienca.Jak to wszystko zsumuje - przyznaje ze padlam ofiara marketingu

 

Material jest dosc kruchy - przynajmniej mnie boli serce jak widze scianki z ulupanymi naroznikami bloczkow...robia sie szczeliny..Wiem ze mozna je zakleic - ale chyba po to xella przycina je z taka dokladnoscia do millimetra aby szczeliny byly jak najmniejsze..

Jak sobie pomysle ile placilam za bloczek i jak go zdobywalam ( 35 palet z 4 miejsc transportowalam) to szlag mnie trafia

 

ale mysle ze na tym etapie jeszcze sie nie zniechecilam na tyle i moge powiedziec ze dzis bym wybrala ten sam material

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam podobne odczucia jak mkkafe, z tym że te dodatkowe koszty to raczej nie druciki fi6mm pod każdym oknem, ale cała galanteria typu nadproża kształtki, elementy docieplenia wieńca, blachy do przewiązywania ścian działowych. Mnie tak serce nie bolało bo budowałem sam i uważałem żeby nie uszkodzić materału, ale mało zawału nie dostałem jak przyszli instalować wodę z wiertarami z udarem i zanim się zorientowałem miałem kilka fantazyjnych wyrw w ścianach.

Wszelkie niewielkie ubytki można łatać pyłem który pozostaje z cięcia bloczkow pomieszanym z zaprawą ytonga.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam podobne odczucia jak mkkafe, z tym że te dodatkowe koszty to raczej nie druciki fi6mm pod każdym oknem, ale cała galanteria typu nadproża kształtki, elementy docieplenia wieńca, blachy do przewiązywania ścian działowych. Mnie tak serce nie bolało bo budowałem sam i uważałem żeby nie uszkodzić materału, ale mało zawału nie dostałem jak przyszli instalować wodę z wiertarami z udarem i zanim się zorientowałem miałem kilka fantazyjnych wyrw w ścianach.

Wszelkie niewielkie ubytki można łatać pyłem który pozostaje z cięcia bloczkow pomieszanym z zaprawą ytonga.

 

u nas szly fi 12 - glownie do trzpieni - ale pod okna tez. No i beton do zalania

ale wiesz co jest najgorsze? nie to ze te pozostale elementy systemu trzeba kupic - trzeba je najpierw zdobyc.Xella podobno w pierwszej kolejnosci robi sciany 36 i 40, oraz 24, produkcja calej pozostalej galanterii przesunieta jest " na pozniej" a aj tego potrzebuje " na juz" :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam podobne odczucia jak mkkafe, z tym że te dodatkowe koszty to raczej nie druciki fi6mm pod każdym oknem, ale cała galanteria typu nadproża kształtki, elementy docieplenia wieńca, blachy do przewiązywania ścian działowych. Mnie tak serce nie bolało bo budowałem sam i uważałem żeby nie uszkodzić materału, ale mało zawału nie dostałem jak przyszli instalować wodę z wiertarami z udarem i zanim się zorientowałem miałem kilka fantazyjnych wyrw w ścianach.

Wszelkie niewielkie ubytki można łatać pyłem który pozostaje z cięcia bloczkow pomieszanym z zaprawą ytonga.

Raczej nie pyłem, a "kruszonkami" z jakiś odpadowych kawałków bloczków.

Mieszanina pyłu z klejem jest twarda i zimna jak kamień. Podczas wysychania lubi pękać.

"Kruszonki" z klejem zachowują się znacznie lepiej.

Wypraktykowałem na budowie. :D

 

A z tym udarem to prawda, niestety niektórzy instalatorzy są odporni na argumenty :-?

Wierczenie wiertarką udarową otworu na wylot ściany może spowodować wykruszenie kawałka po drugiej stronie.

Na szczęście u siebie zdążyłem zapobiec dewastacji :wink:

 

Do wiercenia otworów i przepustów w Ytong'u stosować wyłącznie zwykłą wiertarkę (bez udaru) !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zamawiałem tylko część "galanterii" - brałem elementy docieplenia wieńca i U-kształtki na nadproża.

Miejsce na słupki wzmacniające na poddaszu ekipa wypiłowała piłą do BK - zostawiając kilka cm materiału. Ja te słupki ocieplałem od zewnątrz - wkładając tam pasek styropianu.

 

Znajomy, który budował też z Ytonga 36,5 w ogóle zrezygnował z elementów innych niż bloczki. Strop i nadproża obudował zwykłym BK - chyba 8cm i ocieplił styropianem.

 

Ubytki po ukruszonych narożnikach uzupełniałem drobnymi kawałkami na klej. Mało tego: powycinałem sobie z resztek materiału "łódeczki", które powklejałem w uchwyty widoczne na narożnikach domu :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

Ubytki po ukruszonych narożnikach uzupełniałem drobnymi kawałkami na klej. Mało tego: powycinałem sobie z resztek materiału "łódeczki", które powklejałem w uchwyty widoczne na narożnikach domu :lol:

Ja podobnie robiłem w glifach, te "łódkowate" wgłębienia wyrównywałem przy pomocy młotka i przecinaka, a następnie wklejałem prostopadłościenny kawałek wycięty z resztek bloczka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ubytki po ukruszonych narożnikach uzupełniałem drobnymi kawałkami na klej. Mało tego: powycinałem sobie z resztek materiału "łódeczki", które powklejałem w uchwyty widoczne na narożnikach domu :lol:

Te łudeczki ytong powinien dodać do swojej galanterii po piątaku za sztuke :)

 

andre69 miałem na myśli małe ubytki, w większe ojciec wkładał ytongowy gruz zatapiając go w mieszaninie pyłu i zaprawy ytonga. Samej zaprawy trochę szkoda dlatego mieszaliśmy z pyłem. Po wyschnięciu i tak taka mikstura była twardsza od bloczków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

Ubytki po ukruszonych narożnikach uzupełniałem drobnymi kawałkami na klej. Mało tego: powycinałem sobie z resztek materiału "łódeczki", które powklejałem w uchwyty widoczne na narożnikach domu :lol:

Ja podobnie robiłem w glifach, te "łódkowate" wgłębienia wyrównywałem przy pomocy młotka i przecinaka, a następnie wklejałem prostopadłościenny kawałek wycięty z resztek bloczka.

 

Czyli są dwie opcje: "łódki" i "batony", nie łatałem jeszcze dziur na zewnącz więc pomysły do wykorzystania.

Jak radziliście sobie z mostkiem który powstaję nad elementem docieplenia wieńca gdzie pierwsza warstwa bloczków na piętrze idzie na zwykłą zaprawę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli ktos mysli ze kupi sobie 36,5 lub 40 i na tym koniec kosztow to jest w bledzie.

Niestety do calej inwestycji dochodzi koszt stali - zbrojenia pod okna, na trzpienie wzmacniajace konstrukcje budynku

Takie rzeczy jak trzpienie betonowe to ja mam ale przy III kategorii szkód górniczych i to przy grubości ściany nośnej 24 cm. Być może twój architekt zrobił spoooory zapas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

Ubytki po ukruszonych narożnikach uzupełniałem drobnymi kawałkami na klej. Mało tego: powycinałem sobie z resztek materiału "łódeczki", które powklejałem w uchwyty widoczne na narożnikach domu :lol:

Ja podobnie robiłem w glifach, te "łódkowate" wgłębienia wyrównywałem przy pomocy młotka i przecinaka, a następnie wklejałem prostopadłościenny kawałek wycięty z resztek bloczka.

 

Czyli są dwie opcje: "łódki" i "batony", nie łatałem jeszcze dziur na zewnącz więc pomysły do wykorzystania.

Jak radziliście sobie z mostkiem który powstaję nad elementem docieplenia wieńca gdzie pierwsza warstwa bloczków na piętrze idzie na zwykłą zaprawę?

Przy bardzo starannym wylaniu wieńca mozna pierwszą warstwę II kondygnacji murować na klej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Andre59,

można starannie wylać wieniec jak się nie ma stropu betonowego lanego z gruchy przy upale 30 st..

Przy warstwie zaprawy grubości 1cm powstaje mostek termiczny porównywalny z balkonem, choć nie jest to taki "radiator" jak wysunięty balkon i mostek termiczny rozkłada się na wszystkie pomieszczenia. Może więc poradzić sobie z problemem metodą adriana?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...