Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Powiem więcej - czujnikiem 5-10 kg stukać w jedno miejsce kamienia do skutku.

Stuknięcia takie zza głowy.

No nie, bo można nie trafić. :lol: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/71508-rozbijanie-kamienia-polnego/#findComment-1596997
Udostępnij na innych stronach

Moja walaca sie stodoła (niestety :cry: ) zbudowana jest z wielkich, łupanych kamieni narzutowych. W tych kamieniach wiercono otwory twardym, debowym kołkiem podsypując piasek. Następnie w wywiecone otwory wkładano dobrze wysuszone kołki i polewano je wodą. Kołki pęczniały i kamień pękał.

Tylko kto ma dziś na to czas.

Informacja o tej technologii łupania kamienia pochodzi od nieżyjącego już człowieka który pamiętał taką metodę z dzieciństwa.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/71508-rozbijanie-kamienia-polnego/#findComment-1597067
Udostępnij na innych stronach

Witam. My znaczy ja + mąż jesteśmy w trakcie rozgryzania tego problemu .Po wielu naprawdę wielu próbach , jedyny sposób , który okazał się skuteczny i nie wyciskający resztek sił z nas było wiercenie w kamieniu otworów , następnie wbijanie młotkiem w te otwory takich szpikulcy, nie wiem jak to się fachowo nazywa . Wadą tego sposobu jest to, że po rozłupaniu widać , że w kamieniu były wiercone otwory i to trzeba obłupać , żeby wyglądało w miarę na naturalne pęknięcie.

Wiem , że jest to żmudna robota , ale rozłupanie kamienia młotkiem wzdłuż rzekomych żyl , których ja za chol...ę nie jestem w stanie dojrzeć na kamieniu , dla mnie , graniczy z cudem.

Te żyly to ja widzę dopiero wtedy jak kamień już zaczyna pękać.

Wiem ,że był już tutaj post na ten temat i ktoś napisał, że można w sposób prosty tzn. waląc młotkiem rozłupywać te kamienie ale nie pamiętam dokładnie czy to było we wnętrzach, czy w wymianie doświadczeń.

Trzeba poszukać . Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/71508-rozbijanie-kamienia-polnego/#findComment-1598185
Udostępnij na innych stronach

rozłupanie kamienia młotkiem wzdłuż rzekomych żyl , których ja za chol...ę nie jestem w stanie dojrzeć na kamieniu , dla mnie , graniczy z cudem.

Te żyly to ja widzę dopiero wtedy jak kamień już zaczyna pękać

 

Wiele lat temu ojciec kolegi, kamieniarz, dał nam parę kamyków do rozłupania. Narobiliśmy sporo odprysków i bąble na rękach. Pokiwał głową z wyraźnym politowaniem :D , wziął młotek, nie 10 kg, a może ze 4-5, parę razy puknął lekko, obrócił i uderzył- raz, i wcale nie za mocno.

Ale jak on to robił????

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/71508-rozbijanie-kamienia-polnego/#findComment-1598668
Udostępnij na innych stronach

Trzeba na kamieniu znaleźć miejsce które "nie oddaje" - wtedy uderzenia młota w to miejsce powodują przekazanie maximum energii, w rezultacie po kilkunastu uderzeniach kamień pęka. Rozbijałem kamienie o średnicy rzęu 1 metra, młotkiem 5kg na długim trzonku - szczęśliwie miałem doświadczonego instriktora który nauczył mnie tej "sztuki" w kilka minut.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/71508-rozbijanie-kamienia-polnego/#findComment-1598727
Udostępnij na innych stronach

Moja walaca sie stodoła (niestety :cry: ) zbudowana jest z wielkich, łupanych kamieni narzutowych. W tych kamieniach wiercono otwory twardym, debowym kołkiem podsypując piasek. Następnie w wywiecone otwory wkładano dobrze wysuszone kołki i polewano je wodą. Kołki pęczniały i kamień pękał.

Tylko kto ma dziś na to czas.

Informacja o tej technologii łupania kamienia pochodzi od nieżyjącego już człowieka który pamiętał taką metodę z dzieciństwa.

W starożytnym Egipcie robiono podobnie ale to chyba przestarzała metoda...

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/71508-rozbijanie-kamienia-polnego/#findComment-1599960
Udostępnij na innych stronach

W starożytnym Egipcie robiono podobnie ale to chyba przestarzała metoda...

 

Stare jest piękne! :lol:

 

I skuteczne. :)

 

Byłem kiedys w kamieniołomie granitu. Widziałem pracę kamieniarzy. Parę stuknięć i kamień im pękał tak jak chcieli. Praktyka. Trzeba wiedzieć gdzie uderzyć.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/71508-rozbijanie-kamienia-polnego/#findComment-1600229
Udostępnij na innych stronach

W starożytnym Egipcie robiono podobnie ale to chyba przestarzała metoda...

 

Stare jest piękne! :lol:

 

I skuteczne. :)

 

Byłem kiedys w kamieniołomie granitu. Widziałem pracę kamieniarzy. Parę stuknięć i kamień im pękał tak jak chcieli. Praktyka. Trzeba wiedzieć gdzie uderzyć.

I kogo... :lol:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/71508-rozbijanie-kamienia-polnego/#findComment-1600246
Udostępnij na innych stronach

To jest ta właściwa metoda.

Trzeba na kamieniu znaleźć miejsce które "nie oddaje" - wtedy uderzenia młota w to miejsce powodują przekazanie maximum energii, w rezultacie po kilkunastu uderzeniach kamień pęka. Rozbijałem kamienie o średnicy rzęu 1 metra, młotkiem 5kg na długim trzonku - szczęśliwie miałem doświadczonego instriktora który nauczył mnie tej "sztuki" w kilka minut.

 

Sprawdzałem przy łupaniu kamienia średnicy 80 cm, gdy chciałem sobie zrobić z takiej połówki palenisko do grila (stacjonarnego :) ).

Połówka swą krągłością spoczywała na trzech innych kamieniach, Własnoręcznie wyspawany ruszt z prętów kutych średnicy 1 cm.

Pierwsze rozpalenie, piwko w ręku i tu wynalazłem nową metode łupania największych kamieni :wink: , usłyszałem suchy trzask i pojawiła się piękna rysa :D

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/71508-rozbijanie-kamienia-polnego/#findComment-1600384
Udostępnij na innych stronach

No jest to metoda... Co sprytniejszy harcerz wie ze ogniska na kamiennym podlozu palic nie mozna. Kiedys bylem w Norwegi i tam ostrzegali nas przed paleniem ognia byle gdzie (wiekszosc podloza to byla skala) gozilo to nawet smiercia lub kalectwem
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/71508-rozbijanie-kamienia-polnego/#findComment-1600490
Udostępnij na innych stronach

No jest to metoda... Co sprytniejszy harcerz wie ze ogniska na kamiennym podlozu palic nie mozna. Kiedys bylem w Norwegi i tam ostrzegali nas przed paleniem ognia byle gdzie (wiekszosc podloza to byla skala) gozilo to nawet smiercia lub kalectwem

Polakom????? Nie wierzę. :lol: Norwegom może i tak.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/71508-rozbijanie-kamienia-polnego/#findComment-1601728
Udostępnij na innych stronach

No jest to metoda... Co sprytniejszy harcerz wie ze ogniska na kamiennym podlozu palic nie mozna. Kiedys bylem w Norwegi i tam ostrzegali nas przed paleniem ognia byle gdzie (wiekszosc podloza to byla skala) gozilo to nawet smiercia lub kalectwem

Polakom????? Nie wierzę. :lol: Norwegom może i tak.

Co prawda, złamałem 10 punkt przyzeczenia harcerskiego i trzymałem piwo w ręku, ale nie będzie mi tu jakiœ kamień podskakiwał :wink: :D

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/71508-rozbijanie-kamienia-polnego/#findComment-1602065
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...