Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Kort tenisowy-czyli jak zrobi? ?eby nie wyda? wi?cej ni? na


Recommended Posts

Kort oczywiście odkryty. Firm które za jedyne 100 tyś to zrobią mnóstwo, nic tylko wybierać...Opcja oszczędna, to własna produkcja z utwardzeniem, wylewką i zdaje się "kanionami" na wiosnę. Czy ktoś może podzielić się doświadczeniami w stawianiu tego typu nawierzchni? Da się zejść z ceną przy jednoczesnym zachowaniu jakości?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy żeby napić się piwa kupujesz sobie browar ?

Ile czasu zamierzasz spędzać na tym korcie. Policz koszty, kiedy inwestycja zacznie się zwracać. Jesli robisz to na pokaz to już lepszy jest basen, więcej znajomych z niego skorzysta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że odpowiedzi jak zwykle na temat :smile:.

Też się zastanawiałem nad kortem i trochę się rozglądałem. Niestety nie jestem w stanie podać obecnie cen ale ostatecznie rozważałem dwie opcje:

1. wyrównany teren i na to trawa na siatce z tworzywa (kort trawiasty?!)

2. utwardzony teren (np. podsypką pod kstkę brukową) i na to taka specjalna mata plastikowa (gruba /ok. 20mm/ siatka lub jak kto woli mata z okrągłymi dziurkami).

Te dwa rozwiązania wyszły wtedy (ok. 4 lata wstecz) najtaniej i można było je wykonać własnymi siłami. Nie jestem zapalonym graczem ale "odbijałem sobie" na obydwu opisanych rodzajach kortów i uważam, że na warunki domowe są wystarczające.

Zrezygnowałem z budowy ponieważ i tak koszt budowy i utrzymania przewyższał kilkuletnie korzystanie z kortu "publicznego".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to raz jeszcze. Kort ma byc w celu stricte rekreacyjnym, żaden wyczyn. Na działce jest trochę miejsca, więc będzie pełny wymiar, debel z przyległościami ( a jest tego trochę!) wyjdzie c.a.650 m2. Jako że nie samym tenisem człowiek żyje, siatka będzie regulowana z możliwościa podniesienia na poziom siatkówki czy badmingtona. Jeżeli ktoś myśli o koszykówce ( a ja myślę i to intensywnie) to dobrze żeby nawierzchnia była amortyzująca dużo bardziej niż trawa czy sypka mączka. Tak więc widać że w zależności od domniemanego przeznaczenia kortu leży wybór nawierzchni. TomkuM jaką matę masz na myśli? Można to gdzieś zobaczyć? Mój obecny stan wiedzy, na jaki pozwala nie przerywanie pracy zawodowej, jest taki. Można beztrosko zrobić przez firmę pod klucz. Koszt 100 tyś pln wzwyż. Że jest to trochę abstrakcyjne niech świadczy wycena siatki ogrodzeniowej na "tyły" kortu, wysoka na 3 metry. Jedyne 15 tyś. Jak ktoś kupował na ogrodzenie, to wie ile można siatki nabyć. Na plus to spokój że będzie to zrobione dobrze (mają jednak doświadczenie, dużo realizacji) i naprawdę profi. Minus-brak szacunku dla moich pieniędzy! Można również zrobić samemu, udawać że zimy nie ma, podsypać kamieniami i gruzem, utwardzić i wylać beton. Plus to koszt minimalny, tak pod 20-30 tyś. Na minus cała reszta. Wygląd, jakość, konserwacja (znaczy wieczny remont!). Niestać mnie na żadną z tych opcji. Dlatego będę robił sam. Wykonawca mi się zdoktoryzuje na tym a ja chyba założe firmę kładącą korty za normalne pieniądze...To tyle autoterapii, teraz liczę jednak na jakieś rady. Jak będę miał plan obiecuje opisać step by step...tak dla potomności. Szukałem ale topic chyba nie był jeszcze mielony? Hans_68 nie patrzę na kort przez pryzmat zwrotu inwestycji. Toż to czysta rozpusta! I tak na to patrzmy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę z innejbeczki w kwestii kotru tenisowego.

Nie wiem czy obecnie są takie przepisy (warto by sprawdzić) ale do niedawna za posiadanie kortu tenisowego trzeba było placić spory podatek. Chyba warto by to sprawdzić. Choić z drugiej strony jak ktoś kosztem 100tys zł buduje kort to pewnie stać go na podatki z tego tytułu.

Pozdrtowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rauf abdul aziz,

nie wiem ile kosztuje obecnie godzina kortu. Przyjmijmy, że 100 pln. Po to by wydać 30 000 musisz spędzić na korcie 300 godzin.

Przyjmując 2 godzinki intensywnej gierki daje to 150 wizyt na korcie. Idąc dalej tym rozumowaniem i jak wspomniałeś traktujesz to rekreacyjnie przyjąłem częstotliwość trzy razy w tygodniu - wychodzi 50 tygodni czyli prawie rok. Po tym czasie zacznie się inwestycja powoli zwracać tzn. każda gierka na swoim korcie, teoretycznie kosztuje tyle tylko co jego utrzymanie.

Nie wiem tylko czy to nie jest coś w rodzaju skarbonki i nadal skłaniam się do twierdzenia, iż prościej jest pójść na płatny kort, pograć i nie martwić się o całą resztę.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hans_68:

Jeżeli tak dokładnie liczysz to dolicz jeszcze dojazd do kortu (np. 10km x 0,7 gr /stawka urzędowa bo auto sie amortyzuje/) wyjdzie ci, że na samych dojazdach dowalisz do ceny 7 x 2 x 150 = 2100 PLN!

Ale czy ma sens takie liczenie? Pytanie dotyczyło budowy kortu a nie "czy warto budować kort?".

Odpowiadajmy na pytania.

A może się czepiam? :???:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...