Julitka II - wg. slawkina

[tina]

świetny dach, czy to antracyt?

[slawkin]

Tego jeszcze nie było!

Spadłem na 9 stronę

 

Coś się obijałem ostatnio...

 

Ale szczerze mówiąc, miałem "lekki" kryzys budowlany.

Tzn. uświadomiłem sobie jak DUŻO kasy mi brakuje, żeby zrobić wszytkso to co chciałem...

 

Już wiem, że podjazdu nie będzie, ogrodzenia od frontu (chyba nie będzie), elewacja zostanie szara, chyba odpadnie jedna łazienka (zrobimy później)

 

Tak mi mijały dzionki na doprowadzaniu się do porządku... (psychicznie)

 

Ale teraz już powoli zaczynam planować co dalej więc będę się odzywał częściej... Tak na prawdę to od 3-4 tygodni coś się dzieje... Ale po kolei:

 

- Zamówiłem drzwi wejściowe. Takie jak wymarzyłem sobie... Proste bez zbędnych ozdobników. Zaryzykowałem drewniane... Mam nadzieję, że nie będę żałował. Realizacja na koniec października

 

- Elektryk walczy. Wymyśliliśmy mu MILION punktów. Dwa miliony pstryczków. 3 kilometry kabli. Sieć komputerowa, instalacja antenowa... Cud miód i orzeszki... Mam nadzieję że nie zbankrutuję... Niestety o instalacji INTELIGENTNEJ mogłem zapomnieć... A tak mi się podobał LCN...

 

- Casting na ekipę tynkarską rozpoczęty (jak macie sprawdzoną ekipę proszę o namiary). Niestety (albo stety - sam nie wiem) decydujemy się na tynki gipsowe (Knauf lub Maxit). Rachunek ekonomiczny górą... Jednak wychodzi sporo taniej. Nie mówię o czasie...

 

- Podjąłem heroiczną decyzję... Robię sam kanalizę i wodę... Jeżeli uważacie że to chory pomysł, nie wstydźcie się mnie zjechać... Może ktoś mnie naprostuje (albo poniesie na duchu)

 

- schody wybrane Tak szczerze mówiąc to już BARDZO dawno temu. Nawet chyba o nich pisałem. Podobają mi się takie jakie zrobił sobie Rydzu (Pozdrowionka!)

 

- mam projekty łazienek. Śliczne. Później wkleję foto, to ocenicie. Zamówiliśmy u tych samych architektów co elewację i ogrodzenie. Zacząłem sam kombinować, jak ułożyć sprzęty i kafelki MASAKRA. Po 6 podejściu poddałem się. A zbiegło się to z otrzymaniem zwrotu z nadpłaconego podatku PIT i "z lekką ręką" dorzuciłem druga połowę z kieszeni i mamy projekty. Mam nadzieję, że w realu będzie to wyglądało tak jak na wizualce.

 

- orientuję się w cenach wełny mineralnej i płyt OSB...

 

- "korespondencyjnie" przez internet ucze się układać kartongipsy Ale jeszcze nie dojrzałem do tej decyzji, żeby zrobić to samemu... Za duże ryzyko, że będą się "rysowały" na łączeniach i potem będe sobie wypominał, że to przeze mnie... i moja niewiedzę... (Jak ktoś chce mi pomóc to proszę o info)

 

Aaaaaa!

- Ważna rzecz!!! Mam szambo. 12m3 betonówka 3 komorowa z Poręby. Byczy bunkier...

 

To by było wszystko co się u mnie wydarzyło... Chyba. Jakby mi się coś przypomniało to dam znać.

[slawkin]

Trochę mnie nie było...

 

W tym czasie zrobiliśmy wszystkie instalacje, tynki, wylewki.

Obecnie szukam kafelkarza.

Ludzie od karton-gipsów dogadani.

 

Szukam stolarza do schodów

 

Mam lekką jazdę jeśli chodzi o wolny czas...

Następnym razem trochę więcej się rozpiszę

[slawkin]

Kotłownia wykafelkowana.

Dzisiaj pomalowałem sufit po raz pierwszy. Jutro drugie malowanie (na gotowo) i kotłownia będzie gotowa na przyjazd pieca i hydraulików

 

W weekend wykonano prowizorkę podjazdu (by mógł przyjechać piec).

Wreszcie wjazd na działkę mam z właściwej strony posesji

Krawężniki zostaąly przwrócone i ułożone na nowej podsypce.

Przywieziono mnóstwo żużla wymieszanego z kamieniem na utwardzenie podjazdu.

 

W poniedziałek ma przyjechać ziemia do podniesienia działki od frontu. (jak dobrze że niedalego budują autostradę :) )

 

Ma się w poniedziałek też rozpocząć "kręcenie profili" pod suchą zabudowę.

[slawkin]

Trochę zeszła ze mnie para...

W kwietniu przyjechała "ekipa" do suchej zabudowy.

Porobili trochę i zniknęli...

Po misiącu przyjechali jakby nigdy nic - znowu porobili ze dwa dni i zniknęli...

Od tamtego czasu mam wszystkie ich narzędzia i niedokończone kartongipsy.

 

Załamka na całego. Jak tu w środku sezony złapać ekipę do wykończenia wykończeń...

 

Masakra.

 

Udało mi się uprośić znajomą ekipę by dokończyli to barachło...

Dzisiaj weszli na budowę...

Zobaczymy...

 

Z innych tematów...

Kuchnia gotowa do malowania, już wykafelkowana,

Jadalnia gotowa do malowania, już wykafelkowana

Salon w trakcie gładzi gipsowych, do położenia podłoga z paneli.

Łazienka na dole wykafelkowana, czeka na malowanie i fugowanie, potem montarz wszystkich urządzeń,

Przedsionek 0 sufit podwieszony zrobiony ściany "dorobione", czeka na kafelki i do malowania

Hall z klatką schodowę, czeka na suchą zabudowę poddasza (podobno będzie w tym tygodniu) jak się to zrobi to kafelkowanie i tynk strukturalny.

Garaż nie tknięty, ale taki pozostanie (będę miał robotę na ciemne zimowe wieczory )

Pralnia gotowa - wykafelkowana i pomalowana

Kotłownia wykafelkowana i pomalowana, składają instalację. Piecyk śliczny, instalacje też niczego sobie... Pod koniec tygodnia podobno odpalenie instalacji.

 

Góry nie tykam , tzn robimy suche zabudowy gipsujemy i malujemy "gruntem" (czyli pozbywamy się białego syfu)i tak to zostawiamy. Jak będę miał "drobne" to to wykończymy jakimś malowaniem, i podłogami. Na razie zostawiamy też nie tkniętą górną łazienkę (mimo, że mam już kupione na nią kafelki - ale nie ma już kasy na sprzęty do niej)

 

Może ma ktoś zapodać jakieś wolne 50tyś ??

 

Ogród wyrównany, trawa zasiana, podjazd ubity żużlem...

Zbieram siły na ciąg dalszy...

[slawkin]

Wczoraj ekipa od "kartonów" zrobiła stelaż w jednym z pokoi i zapłytowała go.

Wczoraj też podokręcali płyty "na gotowo", bo poprzednia ekipa potrafiła przykręcić całą 3metrową płytę na 7 śrubach...

 

Więc dzieje się...

Dzisiaj mieli przywieść rusztowanie, by zrobić ruszt i płyty na skosie na klatce schodowej.