Czas wpisu do ksiąg wieczystych

[bazgrus]

W Warszawie czeka się na wpis ponad 4 miesiące. Jak dla mnie to skandal - czekanie na wpis do komputera aż tyle czasu. Ja płacę większy kredyt a papierki leżą na kupce.

 

Napisałem podanie do prezesa sądu o przyspieszenie rozpatrywania ale je oddalono.

Czy wiecie dlaczego to tak długo trwa?

Czy można wpłynąć na Sąd aby dokonał wpisu wcześniej?

Czy jakaś ustawa reguluje terminy?

Jakie są możliwości domagania się zwrotu poniesionych strat? Może gdyby dostali wnioski o odszkodowanie od kilkuset tysięcy osób to by coś z tym zrobili.

[agaaa]

u nas u notariusza powiedzieli nam ze 2-4 miesiace

a faktycznie trwało to krócej

niecały miesiac

 

w banku odsetki wyższe przez ten okres

a nawet dłuzej bo zmieniają kwartalnie

wiec musimy czekac do konca marca

[Kiełek]

Wczoraj dostałem zawiadomienie pocztą. Od podpisania aktu minęło 3 miesiące. Teraz jeszcze tydzień (tak mam podane w zawiadomieniu - może być jeszcze dwa tygodnie - nie wiem od czego to zależy) na uprawomocnienie się wpisu (od momentu jak otrzyma go każdy z zainteresowanych - czyli bank też) i można biec w kolejkę po wypis z KW, a potem biegiem do banku żeby obniżyli oprocentowanie kredytu.

[agaaa]

tak tak dalsza procedura jest właśnie taka

bank też musi otrzymać potem uprawomocnienie

nowy wypis i do banku

[ania1719508426]

W Warszawie czeka się na wpis ponad 4 miesiące. Jak dla mnie to skandal - czekanie na wpis do komputera aż tyle czasu. Ja płacę większy kredyt a papierki leżą na kupce.

 

Napisałem podanie do prezesa sądu o przyspieszenie rozpatrywania ale je oddalono.

Czy wiecie dlaczego to tak długo trwa?

Czy można wpłynąć na Sąd aby dokonał wpisu wcześniej?

Czy jakaś ustawa reguluje terminy?

Jakie są możliwości domagania się zwrotu poniesionych strat? Może gdyby dostali wnioski o odszkodowanie od kilkuset tysięcy osób to by coś z tym zrobili.

 

Bazgrus, nie irytuj się. Jeszcze pięć lat temu czekało się prawie rok!

Jak widzisz nadrabiają spóźnienie. A w międzyczasie jeszcze wożą księgi do digitalizacji!

Trwa to tak długo z przyczyn organizacyjno-zwyczajowych. Ale nie należy ich popędzać, bo zaczną się mylić, a wtedy dopiero będzie klops!

Ustawa nie reguluje terminów.

Nie ma żadnych odszkodowań.

Połknij gulę i czekaj cierpliwie.

[gzajac]

W Księgach Wieczystych w Myślenicach (małopolskie) można załatwić wpis w tym samym dniu w którym się składa wniosek. Trochę uprzejmości dla pani w sekretariacie, wyjaśnienie że zależy na czasie bo to pod kredyt, uśmiech i sprawa załatwiona

 

I co ciekawe to w Myślenicach nie maja ksiąg elektroniczynych!!

 

--

Pozdrawiam,

Grzesiek

[Kiełek]

Hę Tylko pewnie w Myślienicach jest sumarycznie tyle KW ile w Wawie rejestruje się tygodniowo

[bazgrus]

Hę Tylko pewnie w Myślienicach jest sumarycznie tyle KW ile w Wawie rejestruje się tygodniowo

Hę Tylko w Myślenicach w KW pracuje pewnie tyle osób, ile w Warszawie jest aktualnie na urlopie.

 

Może to teoria spiskowa, ale wszelkie procedury administracyjne się dłużą, żeby za dopłatą można je było skrócić.

[pmu]

W Warszawie czeka się na wpis ponad 4 miesiące. Jak dla mnie to skandal - czekanie na wpis do komputera aż tyle czasu. Ja płacę większy kredyt a papierki leżą na kupce.

 

Napisałem podanie do prezesa sądu o przyspieszenie rozpatrywania ale je oddalono.

Czy wiecie dlaczego to tak długo trwa?

Czy można wpłynąć na Sąd aby dokonał wpisu wcześniej?

Czy jakaś ustawa reguluje terminy?

Jakie są możliwości domagania się zwrotu poniesionych strat? Może gdyby dostali wnioski o odszkodowanie od kilkuset tysięcy osób to by coś z tym zrobili.

 

Bazgrus, nie irytuj się. Jeszcze pięć lat temu czekało się prawie rok!

Jak widzisz nadrabiają spóźnienie. A w międzyczasie jeszcze wożą księgi do digitalizacji!

Trwa to tak długo z przyczyn organizacyjno-zwyczajowych. Ale nie należy ich popędzać, bo zaczną się mylić, a wtedy dopiero będzie klops!

Ustawa nie reguluje terminów.

Nie ma żadnych odszkodowań.

Połknij gulę i czekaj cierpliwie.

 

Ja jednak poproszę o informację do kogo i w jakiej formie napisać skargę.

Wcale nie zamierzam pisac podania o przyśpieszenie lecz właśnie skrge na opieszałość.

 

Rozumiem, że sąd jest niezależny i ma petenta w głebokim poważaniu, jego majątek zresztą też. Rozumiem też urzędników, którzy dają do zrozumienia, że sąd KW może świetnie funkcjonować bez Obywatela.

Kilka miesięcy temu, gdy udało się dodzwonić, nawet potwierdzili, że wpłynęło z kancelarii notarialnej i powiedzieli, że będzie trwało 4 lub 6 miesięcy. Jednak na pytanie skąd ta róznica, skoro juz wpłyneło, więc wiadomo jaka jest kolejka, nie potrafili odpowiedzieć. Może późniejsze wnioski są `wartościowsze', ale tego nie wiadomo, bo sąd jest niezalezny i może robic ze sprawami obywatela co uważa. To, że obywatel ryzykuje majątkiem prawdopodobnie dla sądu nie ma żadnego znaczenia, bo jak wspomniałem bez obywatela sąd sobie poradzi z robotą lepiej.

[bazgrus]

Ja jednak poproszę o informację do kogo i w jakiej formie napisać skargę.

Skargę/zażalenie należy skierować do prezesa sądu. Jeśli to nie pomoże to należy to skierować wyżej - niestety nie wiem gdzie.

Trzymam kciuki - napisz czy coś wywalczyłaś. To jest bezprawie, na które my obywatele pozwalamy

[u2collector]

czas uprawomocnienia zależy od tego, kto dokonał wpisu. Jeśli sędzia - 14 dni od otrzymania ostatniego zawiadomienia, jeśli referendarz - 7 dni.

[pmu]

czas uprawomocnienia zależy od tego, kto dokonał wpisu. Jeśli sędzia - 14 dni od otrzymania ostatniego zawiadomienia, jeśli referendarz - 7 dni.

 

Poradziłem sobie. Jest tak: Pisać należy do przewodniczącego sądu rejonowego. Jednak najlepiej iść osobiście, znaleźć odpowiedni sekretariat, wepchnąć się do środka i nie dać się zbyć.

 

Pisać skargi nie było potrzeby. Gdy żona udała sie do sekretariatu przewodniczącej sądu (potrzebowała troszkę uporu), to się dowiedziała, że księga została założona już miesiąc temu, tylko zawiadomienie czeka w kolejce do wysyłki i poczeka jeszcze miesiąc.

Oczywiście nie jest to powód chluby dla sądu i organizacji pracy, ale trzeba zauważyć, że nawala element organizacji, nie całość. Założenie nowej księgi odbyło się w czasie krótszym niż 3 miesiące.

Owszem ten wynik, to jeszcze nie mistrzostwo świata, ale widać, że zostały podjęte działania, aby było lepiej. Widać, ze podjęty wysiłek zmiany organizacji dają wyniki. Wierzę, że do końca roku sądy wieczysto-księgowe poradzą sobie z problemem i zaległościami całkowicie.

 

Jaki wniosek?

Ano taki, że o własne interesy trzeba dbać i `tematu' należy pilnować.

[jag_24]

a najlepsze w tym wszystkim jest to, że kiedy Notariuszowi zapłacimy parę złotych więcej to już po 3-4 dniach roboczych przychodzi zawiadomienie z wydziału ksiąg wieczystych o dokonaniu wpisu, a kiedy sami tenże wniosek składamy....czekamy..i czekamy... i czekamy..dzwonimy, prosimy, pytamy i dalej czekamy....no bo przeciez nie ma ludzi do pracy.

Żenada.

Pozdrówka serdeczne

[Monsiu]

witam,

łączę się wcierpieniu z tymi,którzy już długo czekają.Na wpis hipoteki do KW w Pruszkowie czekam już prawie 9 m-cy.I nic.Nie moge się za nic tam dodzwonić.Kolejki kilometrowe,muszę brać urlop,żeby specjalnie w tym sądzie spędzić 2-3 godziny w kolejce.

Z kolei na załoźenie KW w W-wie czekam dopiero od m-ca (inna nieruchomość).Wniosek o przyspieszenie założenie został odrzucony,a przez telefon dowiedziałam się,że pani prezes mało co wzrusza,może tylko kataklizm i wymarcie połowey rodziny itp.

Proszę o informację osoby,które czekały na ząłożenie KW około 3-ch m-cy,jakie kroki poczyniły w tej sprawie.Mnie powiedziano,że potrwa to około 5 m-cy.

dziękuję.

[daren]

Ja nabyłem działkę w maju 2006 roku w powiecie pruszkowskim do dzis nie otrzymałem potwierdzenia o wpisie. W tej chwili nie zamierzam brać kredytu więc jest nie jest to tak ważne dla mnie. Ale jest to rzeczywiście bardzo długo. Pamiętam że na studiach pewien profesor mówił nam, a był to rok 1999, że w aglomeracji katowickiej przy podabnej ilości wpisów czas wpisu do KW był 3 krotnie krótszy niż w Warszawie. Twierdził, że niektórzy na tym nieźle zarabiają......

 

Pozdrawiam

Darek