Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

jak izolować podłogę piwnicy bez poziomej izolacji ławy?


Recommended Posts

Kochani.

Mój problem zrobił się przez niedbalstwo.

Po wylaniu ław nie zrobili mi izolaci poziomej ( bo po co? i tak będzie wyżej nie?)

Wymurowane bloczki i spadek terenu spowodował 1.80m na dole i decyzję żeby nie zasypywać tego na dole tylko zrobić częściową małą piwniczkę jako salonkę rekreacyjną.

No i problem , bo nie będę miał izolacji poziomej miedzy ławą a podłogą piwnicy.

O ile na ściany planuję folię , styropian i 12cm ciepłej ceramiki to ciągle martwi mnie jak poradzić sobie z izolacją od tej nieszczęsnej ławy.

Mam porządne drenaże i wody nie widać (ale wokół jest bo po śniegach leciało z peszeli jak z sikawki strażackiej)

Kto ma madrą i sprawdzoną radę?

Mam folię z "cyckami" na zewnątrz i 3razy Dysperbit na zewnątrz i 1 raz wewnatrz.

 

 

[ Ta Wiadomość była edytowana przez: bobiczek dnia 2002-02-21 12:10 ]

 

[ Ta Wiadomość była edytowana przez: bobiczek dnia 2002-02-21 18:33 ]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Szczerze mówiąc to masz problem. Jedyne co mi przychodzi do głowy to stworzyć barierę w dolnej części fundamętu po przez iniekcję krystaliczną. Wiem, że taką metodę stosuje się właśnie przy braku izolacji poziomej. Ile to kosztuje to nie mam pojęcia. Czy jest skuteczne to też nie wiem. Wiem, że tak się robi i tyle. Zerknij na http://www.aktywator.pl/zasada.html

 

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My mamy podobną sytuację, ale na razie nieprzejmuję się tym zbytnio. Mamy w piwnicy wylany chudziak i obserwujemy jak się zachowuje w różne pory roku. Mamy oczywiście drenaż, izolacje pionową itd. Więc wiosną i jesienia przy dłuższych opadach beton ciemnieje /mój mąż mówi, że to np. cień pada, inny kolor betonu, któś nachlapał itd/. Wiadomo, każdy próbuje odsunać od siebie problem, może sam przestanie istnieć. Zamierzam: po pierwsze zrobić drenaże drogi dojazdowej pod dom i wyprowadzić je na łąkę, po drugie zrobić porządek z odprowadzeniem rynien, po trzecie; "się zobaczy". Nie wpadam w przerażenie, ponieważ pół swojego życia mieszkałam w domku w górach, gdzie przy roztopach strumień płynął piwnicą / w jednej wypływał a w drugiej wpadał do kratki ściekowej/, nie było tam specjalnej wilgoci w każdym razie nie cierpimy na reumatyzm.

Mam nadzieję, że to trochę Cię pocieszyło, chociaż radę trudno znaleźć. Majka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem jest i to wiem od dawna. Tylko mój szanowny małzonek stara się go nie zauważac /ja dając opisy zmian koloru podłogi delikatnie się z niego nabijałam/. Narazie mam duzo innych spraw na głowie, wiec się będę martwić później. Domu i tak nie rozbiorę, chociaż jak się wkurzę mogę zasypać piwnicę. Pozdr. Majka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ty Majka będziesz miała piwnicę , jako piwnicę - u mnie ona stanowi naturalną połączoną z salonem pow. mieszkalną.

I tu jest najwiekszy problem bo chcę to wykończyć w miarę fajnie, no taki standard jak w pomieszczeniach mieszkalnych + ogrzewanie itd.

No i mam stracha, bo mnie woda nie może tam pływać ot tak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...