Mice 11.02.2007 16:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2007 zastanawia mnie jedno, dlaczego jeżeli ktoś odbiega od reszty, pozytywnie z resztą , to przeważająca większość z bezinteresowną zawiścią zaraz stara się go udupić Bo skoro mi się nie udało, nie wpadłem na to lub nie wiem jak to znaczy, że to niemożliwe Po prostu, nasza staropolska życzliwość Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mirek_Lewandowski 11.02.2007 17:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2007 zastanawia mnie jedno, dlaczego jeżeli ktoś odbiega od reszty, pozytywnie z resztą , to przeważająca większość z bezinteresowną zawiścią zaraz stara się go udupić Bo skoro mi się nie udało, nie wpadłem na to lub nie wiem jak to znaczy, że to niemożliwe Po prostu, nasza staropolska życzliwość Bo jak ja wydałem tyle kasy, to dlaczego ktoś taniej.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
NJerzy 11.02.2007 17:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2007 Jedni zazdroszczą pomysłowości, inni odwagi P.S. Ukłony dla Adama - zaczynam rozumieć jak te "klocki" działają Teraz jestem ciekaw pustaków ściennych... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
m.dworek 11.02.2007 17:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2007 przestancie o czym wy mowicie nikt sie tutaj nie zamierza wysmiewac adam podal pomysl a my jestesym po to aby o nim dyskutowac chyba ze ma to byc watek w stylu dziennika budowy, gdzie pisze tylko autor wybacz adam ale wroce do twojego drugiego postu w tym topiku opisujesz tam ladnie system scienny piwnicy... problem w tym ze to co tam wypisujesz to pobozna lista zyczen a nie przepis piszesz o warstwie powietrza w absolutnym bezruchu, o tym, ze sciana bedzie za bezcen (czego sie pozniej wyparles) nic nei piszesz o tym ile czasu bedziesz tworzyl te bloczki no i moglbys zaczac od podania jakiegos kosztorysum zalozen, itd a nie zaczynac watku od przedstawania ukladu twojej zimniej sciany kazdy kto to czyta pewnie pyta sie gdzie te oszczednosci? wiesz zeby cos dla siebie uszczknac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ged 11.02.2007 17:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2007 Acha, jeszcze tylko pytanko. Jak tam idzie osuszanie piwnic? Adam M. Zapomniałem o piwnicach. Zabezpieczyłem strop aby woda się z niego otworami nie wlewała i jakoś wilgoć sama znika. Błędem moim było nagrzewanie pomieszczeń gazem. Spalany gaz wydziela masę wilgoci - więcej niż odparuje i ucieknie od tego ciepła które ten gaz wydziela. Osuszacz wyłączyłem bo przy temperaturze 4 stopni mało się tej wody wykraplało. Majster powiedział, aby tego nie suszyć, bo wilgoć jest potrzebna do wiązania i pielęgnacji betonu z którego ta piwnica jest zrobiona. Ma chyba rację bo wylewki są białe i suche. Cały czas chodzi wentylacja mechaniczna o której pisałem i cały czas chodzi pompka w studni gromadzącej wodę z drenażu opaskowego. Moim zdaniem drenaż i izolacje to jedyny sposób na wilgoć. Dreny nie pozwalają gromadzić się wodzie, czyli dom nie będzie stał w basenie z wodą, a izolacje nie pozwalają na długotrwałe działanie na beton wody która spływa po ścianie do drenów. Przed powstawaniem szczelin w izolacji zabezpieczyłem się w sposób prosty lecz drogi. Bloczki betonowe zostały otynkowane, pomalowane warstwą podkładową, na podkład poszła izolacja powierzchniowa, a w zasadzie coś co jest lepikiem w płynie aby termozgrzewalna papa idealnie związała z podkładem. Papa nie jest zwykła, ma 6mm grubości i konsystencję gumy. Nie da się jej niczym rozerwać. Do cięcia używam wielkiego noża nagrzewanego gazowym palnikiem - przepalam ja po prostu. Twojego sposobu zabezpieczenia przed wlewaniem sie wody w te pustki nie rozumiem. Wytłumacz mi to bardzo łopatologicznie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
m.dworek 11.02.2007 17:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2007 ten sposob jest oczywistyadam planuje nic innego jak tylko betonowa folia kubelkowaaby to moglo dzialac potrzebny jest drenazdziwny sposob i jakos nie sadze zeby mial byc lepszy od folii kubelkowej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
msobanie 11.02.2007 17:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2007 Witam,Ja w sprawie krytyki - przypomnie temat: Piękny dom za mniej niż 100 tysięcy! Tak wiec musi byc mowa o forsie!Chyba ze przedefiniujemy topic i bedziemy mowili o ciekawych koncepcjach na dom (jego podzespoly).Ja taki temat (jak w temacie) wyobrazam sobie tak:1. Zakladam sobie ograniczenie, ze chce wybudowac dom do 100 tys zl.2. Potrzeba mi x m2 pow. uzytkowej3. W tym musi byc to i to i to,4. Z instalacji chce miec to i to i to5. Dom ma zuzywac tyle a tyle energii.6. Zyczenia specjalne (ksztalt, polozenie, piwnica, lodownia, solary, basen itp).7. Projekt8. Kosztorys9. Weryfikuje z zalozeniami.10. Iteruje tak aby uzyskac 100 tys. Czyli albo sie da i robie (bo tak wychodzi z koszorysu), albo widze ze sie nie da i zmieniam wymagania.Poki co, mamy pomysl na pustaki fundamentowe (w cenie podobnej do klasycznych, parametry do zdefiniowania - wymagajace jednak drenazu "od srodka - wiec dodatkowe koszty (dodajemy, dodajemy)), strzeche gdzie unikamy rynien i ocieplenia dachu (w cenie dachowki srediej klasy).Czekamy na wiecej.Pominalem cos?PozdrawiamMirek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ged 11.02.2007 18:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2007 ten sposob jest oczywisty adam planuje nic innego jak tylko betonowa folia kubelkowa aby to moglo dzialac potrzebny jest drenaz dziwny sposob i jakos nie sadze zeby mial byc lepszy od folii kubelkowej Jeśli o to chodzi to popełnia kilka błędów 1. po co pakować się w koszty skoro folia kubełkowa jest niewspółmiernie tańsza w stosunku do betonu. 2. Nie da się zrobić z betonu bloczka o takim przekroju bo przy najmniejszym stuknięciu ta zewnętrzna ścinka oddzielająca pustkę od ziemi po prostu odpadnie. O kruchości tego materiału wiedzą robotnicy którzy robią ściany z techbudowskich bloczków. Do wytwórni mam kilka kilometrów i gruntownie tę technologie przeanalizowałem. Bloczki traconego szalunku układa się na zaprawie! bo pomimo pięknych rysunków nie da się ich układać na sucho (praktyczna tolerancja wymiarów to 1 cm) 3. Woda która przedostanie się do pustki nie ścieknie na dół do czegoś o czym pisze autor, bo wcześniej wsiąknie w beton. Nie da się tych pustek w środku wysmarować mazidłem, bo jak? Z zewnątrz? - nie da się zaizolować z zewnątrz bez tynkowania, bo nie da się wykonać gładkiej ściany z tych bloczków. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
m.dworek 11.02.2007 18:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2007 oba powyzsze posty bardzo rzeczowe czekamy na odpowiedz adamie wiem, ze prawda czesto boli ale to i tak lepsze niz oklamywanie samego siebie ze da sie zrobic cos czego sie nie da Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 11.02.2007 20:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2007 Leon Zupełnie nie rozumiem dlaczego stale podkreślasz ze boli i to raczej z uśmiechem. Twoje reakcje zaczynają we mnie też budzić uśmiech (inny). Po prostu wielu rzeczy jeszcze nie widziałeś, a jak ich nie widziałeś - to ich nie ma, bo nie może! Bo byś widział! To błędne założenie. ged Techbud prasuje. Ja będę odlewał. Jakbym chciał, to mógłbym otrzymać dokładność do 0,5mm. Tylko po co? Wątpisz w jakość tych elementów i ich wytrzymałość. Znasz własności CEM50? Techbud to masówka z trocinobetonu. Tam faktycznie rogi odlatują. Same, bez stukania, choć pomysł dobry. Nie mówię, że zawsze, ale podobno często. Mam niejasne wrażenie, że zbliżony jesteś do dziedzin humanistyczno-artystycznych. Powinieneś więc się otrzeć o odlewy, choćby kopie. Powinieneś znać możliwości tej technologii. Piszesz - nie da się! Ja twierdzę - NIE WIESZ JAK! A to takie proste! Trwa chwilę w skali kładzenia 1 warstwy. msobanie Chyba muszę trochę popiołu wysypać na mój łysy łeb. Akurat Ty masz sporo racji. Widzisz. Ja celuję w dom o określonych walorach użytkowych. Nie ma takiej instalacji, której w nim nie zaprojektuję i nie wykonam. Wliczam w to pompę ciepła propanową, solary, bufor wodny i może też woskowy. Bardzo starannie chcę się do tego przygotować. Przemyśliwałem nad domem sporo czasu. Chyba faktycznie koszt tej pracy przygotowawczej gdzieś mi umknoł. Co powinno być? Jak powiem - start! to w jeden sezon powinna powstać bryła z rdzeniem POPRAWNIE zbudowanych instalacji. Pokrycie tynkami (wewnętrznymi) tego co powstanie powierzę sprawnej ekipie, zapłaczę i zapłacę. To samo z dachem. To, że wiem jak i co, to wcale nie świadzczy, że muszę sam. Oni będą lepsi, bo robią to stale a mnie się zdarza co 20 lat. Myślę, że mnie "nie kiwną" bo w odróżnieniu od wielu innych budujących ja wiem CO mają mi postawić i artystyczne walory strzechy są dla mnie na DRUGIM miejscu. Sporo jeszcze przedemną. Choćby sam projekt. "Normalny" to on nie będzie. Z pozwoleniem też przewiduję sporo atrakcji. Wody - nie chcę Gazu - nie chcę Prądu - niechcę Sam sobie zrobię jak będę chciał! (Zrobię, bo chcę. Gazu nie będę robił). Dom to sobie będzie zużywał tyle energii ile będzie musiał. I tak mam ją darmo! Jeden sezon przeznaczam na przygotowanie materiałów (z pewnym naddatkiem oczywiście) i wszelkie kwity. Potem faktycznie. Bez exela ani rusz. Sporo czasu czytam to forum. Doczytałem ile ludzie płacą za stan surowy. Nie tragedia. Nie przewiduję drzwi po 5000zł i okien po 3000zł. Nie widzę też kafli po 80zł/szt. W ogóle to tam będzie mało kafli. Takiej ceny, jaką ja uzyskam za np. wentylację z reku, to tu długo nikt nie wymyśli. Upiększanie domu i bajery typu basen to kwestia późniejsza. Kolejnego sezonu. Mieszkać już wtedy można. Jak nie liczyć wkładu własnej pracy, tylko to co muszę kupić - to w stu tysiącach powinienem się zmieścić. Dobrze mi tu a czasem i wesoło. Nigdzie się na razie stąd nie wybieram. Sukcesywnie będę wrzucał fotki, ot choćby po to żeby pokazać - że się nie da, ale ja to robię! I mnie wychodzi dobrze! Czasem bywam odrobinę złośliwy! Rzeczy niemożliwych do wykonania w swoim życiu już nie zliczę. Cuda jednak zajmują mi trochę czasu. (trochę prawda a trochę żart). Pozdrawiam Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
m.dworek 11.02.2007 21:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2007 dobra pisz sobie co chcesz to nie ma sensu ja zadaje konkretne pytania a ty zamiast odpowiedzi mydlisz oczy jakimis zapewnieniami ze jestes wszystkowiedzacy i potrafiacy i ze twoje dziela beda wieczne i piekne mnei juz ten watek nie interesuje dla mnie to mozesz sobie teraz nawet przewody sam poskrecac z folii z cukierkow- mam to gdzies zbudujesz z cala pewnoscia dziwny dom i na taki zaslugujesz nie przedstawiles w tym watku ani jednego pomyslu ktory bylby warty do rozpatrzenia przez planujacego budowe czlowieka i miejmy nadzieje kazdy to widzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wicekK 11.02.2007 22:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2007 Panowie - nie wiem czy zauważyliście że Adam dopiero planuje dom .To że powstał ten wątek wynikło z zainteresowania tematem - wręcz na prośbę Forumowiczów . Można krytykować , stawiać pytania - nie obrażajmy jednak autora wątku .Myślę że od przemyśleń do realizacji jest pewien margines niepewności .Fakt - Adam jest może ekscentryczny , może Jego pomysły nie każdemu się podobają , co nie znaczy że są złe . Nie oczekujmy bilansu kosztów - przecież to tylko pomysły .Dajmy Mu się wypowiedzieć , zgłaszajmy uwagi , podważajmy teorie - przecież ON nie jest nieomylny .Kosztorys , po zapoznaniu się z całą technologią każdy powinien zrobić sam . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
romwis 11.02.2007 23:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2007 Dokładnie - na miłość Boską nie zapędzajcie Adama na tym etapie do excela czy kalkulatora bo się nam chłopisko zmarnuje a wszystkim chyba zależy by był kreatywny i innowacyjny i niekoniecznie musiał reagować na liczne zaczepki niewiernych Tomaszów pzdr. -romwis Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 12.02.2007 03:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2007 Od startu przewidywałem taki efekt. Główne żale to takie, że pomysły mam nie dla każdego. Kto dziś sobie robi dom? Wszyscy tylko budują! Mają więc spore ograniczenia. Dobrze jest, jak ktoś to widzi. Żyjąc w hydrosferze dobrze jest znać jej właściwości. Świat jest jaki jest, bo jest mokry. Woda i jej własności determinują znakomitą część jego wyglądu. Roślinki i zwierzątka miały miliony lat na wypracowanie sobie pewnych mechanizmów przystosowawczych. Im więcej z nich poznamy, zobaczymy, tym łatwiej sobie w tym świecie poradzić z napotykanymi problemami. Nie będę sobie skręcał przewodów z folii po cukierkach! Jest tyle innych ciekawych i bardziej twórczych zajęć.... Pustak ścienny sobie zrobię! Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
orko 12.02.2007 07:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2007 Adam: A ja myślę, że Ci się uda. Opinie Panów budowlańców są dobre ale do nabicia im kasy. Inwestor indywidualny zawsze był i jest na drugim miejscu bo w końcu ktoś musi zapłacić. Nie widzieli czegoś to od razu niemożliwe i niewykonalne. Koniecznie pisz dalej. Zobaczymy ilu inwestorów przyzna później, że ekipy "fachowców" nabiły ich w butelkę, bo można było zrobić taniej i lepiej, tylko oni nie wiedzieli jak. Dom to nawet z wody można zrobić - Niemożliwe? - powiedzcie to Eskimosom. Dla mnie liczy się to co stoi jest zdrowe i spełnia założenia. A Adam przecież mówi nie wierzysz - przyjedź obejrzyj. I to się liczy!!! I jeszcze drobna uwaga oczytanego amatora: Podciąganie kapilarne wody bo takie zarzuty czytałem wyżej do technologi Adama to owszem ma miejsce ale w rurkach o malutkich średnicach. Otwory Adama są na tyle duże, że żadnego podciągania w nich nie będzie a grawitacja i owszem zrobi swoje! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mario_k 12.02.2007 09:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2007 Witam, Oj działo się przez weekend widzę. Panowie po co tak nerwowo? Większością Waszych wypowiedzi kierują emocje i nic poza tym. Po co na siłę udowadniać czy obalać teorię (da się czy się nie da)? Przecież prawda i tak jest jedna i zależy od nieskończonej wręcz ilośći czynników! Czyżbyście chcieli wziąć wszystkie pod uwagę i przedyskutować? Proponuję przede wszystkim pytać siebie nawzajem! Mniej krytykować i "mieszać z błotem"! Więcej analizować w swojej główce! Odnośnie tematu: 1. Adam trochę sam się wystawiłeś tym tematem (jego sformułowaniem) 2. MJerzy napisz coś o drewnianym stropie i podłogówce. 3. Adamie przedstaw konstrukcję Twojej ściany. 4. odnośnie trcinobetonu (i podobnych) i jego parametrów proponuję lekturę: http://www.krzys.net/praca_dyplomowa/07_inne_betony_lekkie.htm 5. Gdzie drwa rąbią ... Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marek30022 12.02.2007 10:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2007 zawsze jak nie wiadomo o co chodzi to zapewne chodzi o pieniądze. Wiele osób myślących o budowie domu (ja też byłem w takiej sytuacji) stara się ocenić czy stać go na wybudowanie domu. Wiele osób na forum pisze o wybudowaniu domu niskim kosztem ale w koszty nie wlicza pracy własne, rodziny, kolegów. To może być mylące dla innych. Jest rzeczą oczywisą, że jak ktoś zrobi sam "cegły" najlepiej z własnej gliny, stal wydobędzie ze starych słupów, fundamenty wykopie sam, drewno -sam zetnie drzewa, najlepiej we własnym lesie, zawiezie do tartaku (ma np. traktor), ściany postawi z kolegami, itp to, i koszt budowy będą małe. Tak się budowało i zapewne buduje na wielu wsiach ito właśnie nazywa się system gospodarczy. Tamte domy z całą pewnością nie kosztują 2000 zł za m kw.Proponuę w koszty budowy wliczać wszytko bo także własna praca ma swoją cenę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
NJerzy 12.02.2007 13:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2007 2. NJerzy napisz coś o drewnianym stropie i podłogówce. Konstrukcja bardzo prosta: - belki drewniane dwuteowe - deskowanie lub sklejka lub OSB - styropian 3 cm - folia - wylewka z rurkami ogrzewania Mój dom ma 15 m x 8,7 m i ani jednej ściany działowej nośnej - oba stropy opieraja się tylko na zewnętrznych!!! Mam więc dużą rozpiętość stropów - wszędzie 740 cm, belki wyszły spore, belka dwuteowa stropu nad parterem zbudowana jest z: - 2 kantówki 120 x 80 mm - pasy dolny i górny - środnik 40 x 140 mm - wysokość całkowita belki 300 mm Rozstaw belek w stropie 60 cm Takie same mam belki w dachu, tyle że mocniejsze - pas dolny i górny 100 x 175 mm Ze spadkiem rozpiętości stropu rozmiary belek drastycznie spadają, a więc spada zużycie drewna i koszt całego stropu. Strop mimo dużej rozpiętości wychodzi na tyle lekki że konstruktor mógł zaprojektować ściany z BK18 cm, bez żadnego ryzyka. Przy moim stropie zużycie drewna na belki i deskowanie wynosi niecałe 0,05 m3 - czyli 37,50 zł/m2 przy cenie drewna 750 zł/m3 Sam beton na strop lany 20 cm wyszedłby 36 zł/m2 (przy cenie 180 zł/m3 betonu) a gdzie stal na zbrojenie? Ilości i kosztów robocizny też masz przy drewnianym znacznie mniej. Przy drewnianym trzeba doliczyć koszt gips-kartonu na sufit, ale za to zyskuję miejsce na puszczenie instalacji. W obu wypadkach pomijam koszt wylewki z ogrzewaniem podłogowym, bo jest identyczny. Dodatkowo 30% mniej zapłacę za bloczki na ściany :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ged 12.02.2007 15:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2007 ten sposob jest oczywisty adam planuje nic innego jak tylko betonowa folia kubelkowa aby to moglo dzialac potrzebny jest drenaz dziwny sposob i jakos nie sadze zeby mial byc lepszy od folii kubelkowej Jeśli o to chodzi to popełnia kilka błędów 1. po co pakować się w koszty skoro folia kubełkowa jest niewspółmiernie tańsza w stosunku do betonu. 2. Nie da się zrobić z betonu bloczka o takim przekroju bo przy najmniejszym stuknięciu ta zewnętrzna ścinka oddzielająca pustkę od ziemi po prostu odpadnie. O kruchości tego materiału wiedzą robotnicy którzy robią ściany z techbudowskich bloczków. Do wytwórni mam kilka kilometrów i gruntownie tę technologie przeanalizowałem. Bloczki traconego szalunku układa się na zaprawie! bo pomimo pięknych rysunków nie da się ich układać na sucho (praktyczna tolerancja wymiarów to 1 cm) 3. Woda która przedostanie się do pustki nie ścieknie na dół do czegoś o czym pisze autor, bo wcześniej wsiąknie w beton. Nie da się tych pustek w środku wysmarować mazidłem, bo jak? Z zewnątrz? - nie da się zaizolować z zewnątrz bez tynkowania, bo nie da się wykonać gładkiej ściany z tych bloczków. ged Techbud prasuje. Ja będę odlewał. Jakbym chciał, to mógłbym otrzymać dokładność do 0,5mm. Tylko po co? Wątpisz w jakość tych elementów i ich wytrzymałość. Znasz własności CEM50? Techbud to masówka z trocinobetonu. Tam faktycznie rogi odlatują. Same, bez stukania, choć pomysł dobry. Nie mówię, że zawsze, ale podobno często. Mam niejasne wrażenie, że zbliżony jesteś do dziedzin humanistyczno-artystycznych. Powinieneś więc się otrzeć o odlewy, choćby kopie. Powinieneś znać możliwości tej technologii. Piszesz - nie da się! Ja twierdzę - NIE WIESZ JAK! A to takie proste! Trwa chwilę w skali kładzenia 1 warstwy. Adamie nie odpowiedziałeś konkretnie na wszystkie pytania. "JA naprawdę NIE WIEM JAK" - z czego te bloczki będą? Czym będą łączone? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
radlid 12.02.2007 15:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2007 moja propozycja na wykonanie bloczków betonowokamieniowobutelkowych, zaznaczam że bloczki te już robilem , koszt tylko sam cement,średnio bloczek wychodził 0,8 gr.Zrobiłem sobie formę z blachy ,do formy kładlem 1 łopata betonu następnie butelki kamienie wszystko to układalem ubijałem i przykrywałem znów 1 lub 2 łopatami betonu.Piękne i tanie bloczki .W przyszłości będe robił bloczki na domek letniskowy praktycznie z samych butelek i słoików.Tanie jak barszcz ,chociaż trzeba się nieżle narobić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.