stukpuk 10.02.2007 18:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2007 Witam wszystkich Zbliżają się wielkimi krokami walentynki i małżowej trzeba coś kupić. I tu dylemat co jej kupić, aby małżowa w rewanżu lub z czystej dobroci serca kupiła kochanemu/cudownemu/jedynemu/słodkiemu/..itp...itd mężusiowi MŁOT WYBURZENIOWY SDS-MAX, klasy 10 kg DeWALT.(gratis dostaje się do tego młot udarowy sds-plus, 650 W, 24 mm z funkcją kucia i kuferkiem) Wczoraj pogazywałem jej ulotkę, żeby sobie poogladała i tak ją naprowadzałem, hhehehe. Co jej kupić? Dziś doszły mnie słuchy, że maży się jej nowy portfel (mam nadzieje, że pusty) Ale to chyba za mało? Co proponujecie? Jaki jest sposób aby w prezencie (nie tylko na walentynki) dostać jakiś budowlany gadżet Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 10.02.2007 22:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2007 Ja jej dam siebie.Buduje sie i nie mam kasy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anka76 10.02.2007 22:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2007 NS coś mi się wydaje że dasz jej siebie tylko ciałem bo duchem jesteś przy Zielonej? a poważnie to proponuje własnoręcznie zrobioną kolacje z kieliszkiem dobrego wina. Coś człek tak zagoniony w pracy, w domu, przy dzieciach i na budowie że od czasu do czasu warto może"odhamić się" i spożyć z żoną kolacje przy świecach... Ile to lat minęło od ostatniej? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 10.02.2007 23:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2007 NS coś mi się wydaje że dasz jej siebie tylko ciałem bo duchem jesteś przy Zielonej? a poważnie to proponuje własnoręcznie zrobioną kolacje z kieliszkiem dobrego wina. Coś człek tak zagoniony w pracy, w domu, przy dzieciach i na budowie że od czasu do czasu warto może"odhamić się" i spożyć z żoną kolacje przy świecach... Ile to lat minęło od ostatniej? NS coś mi się wydaje że dasz jej siebie tylko ciałem bo duchem jesteś przy Zielonej? He he he.Fajne. Moja Pani dostaje takie frykasy nie tylko w wlentynki.A w ten konkretny dzień tylko mnie ...bez ,swiczek itp.Ciało i ducha. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
stukpuk 11.02.2007 08:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2007 Nikt nie obchodzi walentynek?! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 11.02.2007 09:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2007 Nikt nie obchodzi walentynek?! Jak to nikt?? obchodzimy je ja i ty......w różnych stylach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
stukpuk 11.02.2007 09:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2007 no to może troszke poszeze temat: co kupujecie bliskiej osobie na walentynki? I czy prezenty mają coś wspólnego z "budowlanką, majsterkowaniem. itd)? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
raffran 11.02.2007 12:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2007 no to może troszke poszeze temat: co kupujecie bliskiej osobie na walentynki? I czy prezenty mają coś wspólnego z "budowlanką, majsterkowaniem. itd)? Dokladnie ma cos wspolnego z budowlanka jak i z tym co pisal NS piszac ze daje siebie http://img220.imageshack.us/img220/7108/walentynki1bc4.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
premiumpremium 11.02.2007 12:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2007 Witam wszystkich Zbliżają się wielkimi krokami walentynki i małżowej trzeba coś kupić. I tu dylemat co jej kupić, aby małżowa w rewanżu lub z czystej dobroci serca kupiła kochanemu/cudownemu/jedynemu/słodkiemu/..itp...itd mężusiowi MŁOT WYBURZENIOWY SDS-MAX, klasy 10 kg DeWALT.(gratis dostaje się do tego młot udarowy sds-plus, 650 W, 24 mm z funkcją kucia i kuferkiem) Wczoraj pogazywałem jej ulotkę, żeby sobie poogladała i tak ją naprowadzałem, hhehehe. Co jej kupić? Dziś doszły mnie słuchy, że maży się jej nowy portfel (mam nadzieje, że pusty) Ale to chyba za mało? Co proponujecie? Jaki jest sposób aby w prezencie (nie tylko na walentynki) dostać jakiś budowlany gadżet Wyślij jej walentynkę z podpisem TWÓJ WALENTY W dobie internetu i braku czasu myślę, ze to prezent unikatowy (i taki hmmm... nostalgiczny ). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tuszka 11.02.2007 12:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2007 Kup jej portfel - przynajmniej wiesz ,ze go chce. A jesli uwazasz, ze to za malo dorzuc do srodka jakas kasiorke z dopiskiem na przyjemnosci albo bilety do teatru czy kina dla Was dwojga. Albo jakis kupon do SPA to zawsze cieszy Panie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_kotka_na_dachu_ 11.02.2007 13:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2007 My tez się budujemy - więc kasy permanentnie brak To znaczy - brak na szaleństwa. Biżuterię , futra z norek i inne Pewnie zaprosi mnie do knajpki na romantyczną kolację... jak rok temu Fajnie, ale ... wolałabym żeby sam np. coś upichcił i zaskoczył mnie własnoręcznie zrobioną kolacją ze świeczkami i dobrym winem Ale albo na to nie wpadnie... albo nie będzie miał czasu i chęci (nie lubi gotować). :( Ja - tez nie mając dużo pieniędzy do dyspozycji - wymyśliłam sobie (i już zakupiłam) taki fajny olejek do masażu. Dostanie w prezencie i olejek i mnie w roli wykonującej ten masaż wieczorkiem. Mąż uwielbia masaż wiec sądzę że to bardzo dobry pomysł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 11.02.2007 13:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2007 no to może troszke poszeze temat: co kupujecie bliskiej osobie na walentynki? I czy prezenty mają coś wspólnego z "budowlanką, majsterkowaniem. itd)? Jak wspominalem nie mam kasy na prezenty walentynkowe ale gdybym koniecznie chciał kupic i zrobić żonie przyjemność to dostałaby od męża okulary przeciw-słoneczne bo bardzo ładnie wygląda w "brylkach". Podkreślam gdybym koniecznie chciał.Kolacja przy świecach robi wrażanie i owszem ale z zaskoczenia a nie wtedy gdy zbliżają sie Walentynki. Osobiscie wole dostawac jakieś wiadomości czy kartki informujace mnie ,że jest ktoś co o mnie pamieta inaczej.........zrobie tu pauze bo ktoś pociagnie mnie za jezorka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 11.02.2007 13:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2007 Acha i podoba mi sie pomysl z tym masazem.....tyle ,że to ja masuje a nie tak jak u _kotka_na_dachu_ robi to ona. To fajnie jak w taki dzień jedno serduszko tyka do drugiego i pamietamy o sobie.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
stukpuk 11.02.2007 14:18 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2007 Kup jej portfel - przynajmniej wiesz ,ze go chce. A jesli uwazasz, ze to za malo dorzuc do srodka jakas kasiorke z dopiskiem na przyjemnosci albo bilety do teatru czy kina dla Was dwojga. Albo jakis kupon do SPA to zawsze cieszy Panie... Napewno kupie jej portfel bo juz zaproponowała wspólny wypad na sklepowe poszukiwania Do tego bede musiał coś dorzucić. (własnoręczna jajecznica ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_kotka_na_dachu_ 11.02.2007 17:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2007 Acha i podoba mi sie pomysl z tym masazem.....tyle ,że to ja masuje a nie tak jak u _kotka_na_dachu_ robi to ona. To fajnie jak w taki dzień jedno serduszko tyka do drugiego i pamietamy o sobie.... My się tak nawzajem . Ale ja mam więcej cierpliwości , poza tym czytałam pare książek nt. masażu i jakieś tam mam podstawy teoretyczne . On już po pięciu minutach marudzi że go ręce bolą albo zaczyna troszkę coś innego niż masaż Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anka76 11.02.2007 18:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2007 _kotka_na_dachu_: On już po pięciu minutach marudzi że go ręce bolą albo zaczyna troszkę coś innego niż masaż U mnie jest podobnie dlaczego faceci tak szybko rezygnują? NS jesteś chyba jednym z niewielu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 11.02.2007 21:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2007 _kotka_na_dachu_: On już po pięciu minutach marudzi że go ręce bolą albo zaczyna troszkę coś innego niż masaż U mnie jest podobnie dlaczego faceci tak szybko rezygnują? NS jesteś chyba jednym z niewielu? dziekuje i musze stwierdzić ,ze nie wszyscy to zauwazaja widząc we mnie innego człowieka.dlaczego faceci tak szybko rezygnują? .Odpowiedź wydaje się prosta,,,bo skupiają się nad tym co przynosi im wiekszą przyjemnosć Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ew-ka 11.02.2007 22:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2007 mój mąż potrafi godzinę masować mi stopy ....uwielbiam to - a najbardziej... kiedy boli mnie głowa ...... dla mnie masaż byłby najpepszym prezentem walentynkowym Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
iga9 12.02.2007 23:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2007 Popieram - zdecydowanie masaż!!! I to długi! Minimum godzinę! I jeśli ma byc powiązany z ćwiczeniami fizycznymi, to ja osobiścle wolę po Bo po masażu jestem już tak szcześliwa, rozanielona i rozleniowiona, że mogę tylko polegiwać Ja muszę powiedzieć, że w walentynki nienawidzę wychodzenia do zatłoczonych knajpek, kina etc. I prezenty staram się dawać takie drobne- uczuciowe. Np. piekny brelok z kluczami do domu, własnoręcznie narysowany portret, ciekawie oprawione wspólne zdjęcie no i olejek do masażu lub ksiązka o tym też się przewinęła. Czesto są to prezenty dla nas obojga. W tym roku myślę o wielkoformatowym zdjęciu na ścinę do domu. A jednym z milszych prezentów było jak mój małżonek, który nakwet kanapki nie potrafi apetycznie sklecić, specjalnie dla mnie szkolił się i przygotował mi smażone w cukrze babany z bitą smietaną- polane gorącą czekoladą. Prawdziwa poezja... hmmm Doceniłam jego starania Ja to bym taki budowalny akcent dała mężowi raczej bez okazji, albo na imeniny- nie na walentynki czy rocznicę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jea 12.02.2007 23:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2007 Ja też jestem za masażem z jednoczesnym ćwiczeniem pośladków... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.