Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Co jest nie tak ze swiatem?


Recommended Posts

... bo to, ze cos jest nie tak, jest oczywiste. Dowod jest prosty:

 

Dom jednorodzinny z ogrodem, polozony na spokojnych, ladnie wygladajacych obrzezach miasta kosztuje wyraznie mniej niz mieszkanie w bloku, o tym samym metrazu, polozone w srednio bezpiecznej dzielnicy, gdzie swoje zwyczaje i tryb zycia trzeba ustalac nie tylko z rodzina, ale i z sasiadami zza scian, a szczytem zblizenia z natura jest spacer po parku.

 

Rozumiem, ze z pewnych wzgledow ktos moze wolec mieszkanie od domu, ale obiektywne wyliczenie zalet i wad nie pozostawia watpliwosci: to mieszkania powinny byc duzo tansze od domow, nie odwrotnie.

 

Wiec czemu swiat stoi na glowie? Co jest tego powodem? Wzorce kulturalne, ktore zakodowaly w nas, ze trzeba mieszkac blisko potencjalnego zrodla zarobkow, nawet jezeli obecna technologia pozwala na w miare wygodny i szybki dojazd do pracy nawet z odleglosci 20-30km? Niedoinformowanie duzej czesci spoleczenstwa? A moze sam kapitalizm i wynikajace z niego zasady ustalania wartosci nieruchomosci? Jeszcze cos innego? :roll:

 

Samuel

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygoda. Dom to obowiazki, a niektorzy wola jechac w podroz dookola swiata niz zarabiac na opal, remonty, itp. I jeszcze bezpieczenstwo, mieszkanie mozesz zamknac i zniknac na miesiac. Ponadto dla niektorych osob, ktore mieszkaly juz kiedys w domu (na wsi), dom to rozdzial zamkniety.

Zeby zbudowac dom - za te mniejsze niz mieszkanie pieniadze - trzeba wlozyc kupe wlasnego czasu. Kto go ma? Kto ma nerwy, zeby uzerac sie z wykonawcami? Zycie jest na to za krotkie. Niebagatelna czesc spoleczenstwa nie ma ponadto pomyslu, jak sie zabrac za budowe, przepisy, jak kupic dzialke, strach zeby nie zostac po drodze oszukanym, kto mieszkal cale zycie w bloku, zna temat...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masza, ja całe życie mieszkałam w blokowisku i mam tego po dziurki w nosie. Ciągnie mnie na wieś.W sobotę byłam z mężem wieczorem na naszej budowie i jeszcze nigdy w życiu nie widziałam tylu gwiazd na niebie. Spokój, cisza...a załatwianie formalności trwało , przynajmniej w naszym wypadku, w miarę krótko i bezboleśnie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masza: Ja pracuje na caly etat, na dojazdy do pracy trace od 2 do 2.5h dziennie, a jakos znajduje czas i na budowe i na zycie towarzyskie. A jeszcze rok temu sam nie wiedzialem jak sie za to zabrac. Wiec chyba nie jest to az takie trudne ;)

 

Ale nawet nie o to chodzi. Roznice w poziomie zycia miedzy domem z wlasnym ogrodem i garazem, a mieszkaniem w bloku, sa olbrzymie. To jak z samochodem i rowerem - wszyscy wiemy, ze korzystanie z samochodu wymaga znacznie wiecej formalnosci, umiejetnosci, kursu i zdawania na prawo jazdy, OC, AC, benzyna, podatki, inne duperelki, wiecej sie moze zepsuc, na przeglady trzeba jezdzic i takie tam... a rower? Kupujesz i jezdzisz. I w zasadzie dla wielu ludzi dojezdzanie rowerem do pracy nie stanowiloby wiekszego problemu niz dojezdzanie samochodem. A mimo to gdyby ktos zaproponowal, zeby to rowery byly drozsze od samochodow, bo samochod to obowiazki i ciagle wydawanie kasy, to wszyscy patrzyliby sie na niego jak na wariata :lol:

 

Ale ok: popyt na mieszkania jest wiekszy, poniewaz mieszkania wydaja sie wygodniejsze w kupnie i uzytkowaniu. Co by wskazywalo, ze problem lezy w spoleczenstwie.

 

Moze napisze cos wiecej jak to przemysle :)

 

Samuel

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie problem tylko sposób na życie ;) każdy ma własne marzenia, każdy ma swój "styl", jedni wolą wieś inni wolą cywilizację. I na szczęście! Jakby wszyscy ludzie chcieli tylko budować domy lub tylko mieszkać w blokach to dopiero byłaby masakra :/ Ja mam nadzieję, że wiecej osób będzie się budowało, to może ławiej będzie mi znaleźć mieszkanie, bo szukam... :p ;)

 

Są plusy i minusy i mieszkania w domu i w bloku

mnie osobiście przeciwko opcji domu odstręcza na przykład kwestia dojazdów i tym podobnych "dodatkowych atrakcji" jak np tu - http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=38953 nie każdy lubi tłuc się pksami jak auto nawali... za to w bloku nie lubie wiertarek o 7 rano i psów wyjących przez 3/4 doby

 

Większość społeczeństwa widocznie preferuje opcję mieszkalną, więc ceny ciagną w górę. Chociaż z tym, że cena za m'2 jest absurdalna to się zgadzam :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj w Wiadomosciach poruszany byl problem blokowisk . Krotko : wielka plyta starzeje sie a spoldzielni nie stac na generalne remonty . Licza na kase z Unii . Przewiduja , ze blokowiska stana sie wkrotce schronieniem wylacznie dla ludzi gorzej radzacych sobie w zyciu . Czas pokaze jak bedzie .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Luuudzie, myślałam że wątek o tym, ktoś kogoś za 6 zł zaciupał, albo o kilkuletnich żołnierzach z Rwandy, albo o tym że cywilizowane kraje wciąż są ślepe na Tybet, na Czeczenię itd.

 

Co światu do tego, że jeden lubi kosić trawę, a drugi woli komputer od siedzenia w aucie tkwiącym w korku? :o :o :o :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie też dziwi ta relacja cen. Wytłumaczenie może być, że ceny mieszkań urosły całkiem niedawno a ceny domów dopiero startują.

Poza tym druga rzecz. Moja młodsza koleżanka z dość bogatego domu zapytana dlaczego kupuje okropnie drogie mieszkanie a nie dom wyjaśniła - domów w centrum nie ma a jak są to nawet jej na nie nie stać, dom na peryferiach odpada - nie da się wyskoczyć do klubu, do kina, do kawiarni z kumpelą, wieczorem kłopot z powrotem, taksówką na przedmiescia czasem strach, autobusu nie ma itd. No i rynny się psują, dach przecieka a jej mąż ma dwie lewe ręce. W mieszkaniu ktoś za nią o wszystkim myśli, na klatce fajni sąsiedzi w jej wieku itd.... Ale ona nie ma jeszcze dzieci :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bratki: Na temat Rwandy, Tybetu i Czeczenii tez bym pogadal, podobnie zreszta jak na tematy zwiazane jakos z filozofia czy religia... ale nie wiem, gdzie na tym forum jest na to miejsce, bo to byllby juz kompletny offtopic od budowania domow. A poza tym od razu od razu wlaczylyby sie do dyskusji nasze forumowe trolle :wink:

 

EZS: Jednak to o czym mowi Twoja kolezanka nie wydaje mi sie wystarczajacym powodem dla tak wielkiej roznicy cen, zwlaszcza ze dojazdy do miasta z roku na rok staja sie coraz latwiejsze. Rozumiem, ze z tych powodow ktos moze preferowac mieszkanie, ale nie powinno sie to tak bardzo odbijac na cenie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygoda. Dom to obowiazki, a niektorzy wola jechac w podroz dookola swiata niz zarabiac na opal, remonty, itp. I jeszcze bezpieczenstwo, mieszkanie mozesz zamknac i zniknac na miesiac.

 

Dom też można zamknąć. Jak nie ma rodziny, która chętnie przez 2,3 tygodnie poomieszka w domu i popilnuje obejścia, to są jeszcze monitoringi. Buduję dom i nie wyobrażam sobie, że mogłabym zrezygnowac z wakacji z tego powodu. :-?

Nawet już sie zastanawiam jak tu wysupłać z transzy ze 3 tys. i pojechac chociaz na tydzień z rodziną na południe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieszkamy na strzeżonym osiedlu w apartamentowcu 15 minut od centrum Łodzi. Podczas remontu podłogi mieszkaliśmy u teściów przez 2 miesiące w Tuszynie pod Łodzią oh. 34 km od centrum Łodzi. Piękny dom, las sosnowy bardzo fajna okolica na spacery z dziećmi. Po 2-3 tygodniach fascynacji domem zaczynaliśmy odczuwać dyskomfort i to z dnia na dzień coraz gorszy.

 

1/ odległość - korki do miasta rano i z powrotem po południu.

2/ jak wróciliśmy do domu po robocie to się nam już z powrotem nie chciało do miasta jechać z powodu odległości.

3/ dom miał rok po oddaniu do użytku a przez ten czas zepsuły się 2 rzeczy + furtka. Oczywiście przybywał serwis ale albo żona albo ja musieliśmy brać dzień wolny bo ekip nie można było zostawiać samych.

4/ na marketowe zakupy spotykaliśmy się na mieście bo żona sama nie będzie chodzić po marketach.

5/ raz byliśmy u znajomych na imprezce - popiłem sobie żona nie bo musiała prowadzić. Taxi z Łodzi to 120 zeta i było szkoda. Ja ro bym zapłacił, co mi tam ale żona jest oszczędna.

6/ nikomu nie chciało się do nas przyjeżdżać. Niby nie mieli czasu ale czuję, że szkoda im było na paliwo 60 km w obie strony.

Plusy:

7/ spać mi się non stop chciało - podobno przez te sosny

 

Plusy:

1/ świetne miejsce na spędzanie emerytury

2/ jak było słońce to się świetnie grillowało a zona się opalała na trawce

3/ było widać gwiazdy - zwróciłem na to uwagę

4/ fajni sąsiedzi - żyło się powoli, bez stresu. Pod koniec pobytu to w pracy dziwiłem się ludziom, że coś chcą od razu ode mnie i nie mogą zaczekać.

 

To był 2002 rok :p i nie mieliśmy dzieci. Teraz mamy synka 3 letniego i córeczkę 5 dniową. Ostatnio teściowie zapodali propozycję , że nam dadzą ten dom a wybudują sobie mały domek. Po tygodniowym zastanawianiu się podziękowaliśmy.

Nie wyobrażamy sobie koordynowania życia naszej rodziny.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość 2mm
...

Rozumiem, ze z pewnych wzgledow ktos moze wolec mieszkanie od domu, ale obiektywne wyliczenie zalet i wad nie pozostawia watpliwosci: to mieszkania powinny byc duzo tansze od domow, nie odwrotnie.

 

Wiec czemu swiat stoi na glowie? Co jest tego powodem? Wzorce kulturalne, ktore zakodowaly w nas, ze trzeba mieszkac blisko potencjalnego zrodla zarobkow, nawet jezeli obecna technologia pozwala na w miare wygodny i szybki dojazd do pracy nawet z odleglosci 20-30km? Niedoinformowanie duzej czesci spoleczenstwa? A moze sam kapitalizm i wynikajace z niego zasady ustalania wartosci nieruchomosci? Jeszcze cos innego? :roll:

 

Samuel

 

swiat nie stoi na głowie. W każdym w miarę normalnym kraju mieszkanie w bloku jest duzo tańsze niż dom. No, pomijając apartamenty w centrach miast, nie takie zwykłe bloki jak budują u nas które z apartamentowcami maja wspólną jedynie nazwe.

A nasze społeczeństwo jest takie że owszem zapłaci 1,5 mln zł za mieszkanie w "lepszym" bloku ale za dom już nie. Bo za drogo. Kwestia wygody itp. jest tylko wytłumaczeniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość 2mm
Mieszkamy na strzeżonym osiedlu w apartamentowcu 15 minut od centrum Łodzi.

 

Pozdrawiam

 

W łodzi nie ma apartamentowców, nie oszukujmy sie.

Z Tuszyna faktycznie jest trochę daleko żeby tak jeździć codziennie, ale są lepze i gorsze oczywiście rejony w mieście gdzie mozna mieszkać w domu a nie w bloku - lepszym lub gorszym. Pomijam oczywiście blokowiska typu Retkinia, Widzew czy Teofilów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieszkamy na strzeżonym osiedlu w apartamentowcu 15 minut od centrum Łodzi.

 

Pozdrawiam

 

W łodzi nie ma apartamentowców, nie oszukujmy sie.

Z Tuszyna faktycznie jest trochę daleko żeby tak jeździć codziennie, ale są lepze i gorsze oczywiście rejony w mieście gdzie mozna mieszkać w domu a nie w bloku - lepszym lub gorszym. Pomijam oczywiście blokowiska typu Retkinia, Widzew czy Teofilów.

 

...zapraszam na ul. Podchorążych :roll:

Druga strona barykady: kolega za 530.000 PLN kupił nowy dom w Sokolnikach pod Łodzią ok. 30 km od centrum - 140 m2 + działka 1600 m2. Piękne miejsce, super widok z salonu - pejzaż. Niestety, ale skończyły się odwiedziny między nami z prostego powodu. Mnie się tam nie chce jeździć i podobnie jemu. Jego żona ma już powoli dość ( 4 miesiące minęły jak zamieszkali) bo jedzie do roboty ok 1h i wraca tak samo jak dobrze pójdzie.

Robiliśmy sobie raz w miesiącu (po wypłacie :p ) popijawy w knajpach a teraz mamy jednego muszkietera mniej

 

Pozdrawiam :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość 2mm
Mieszkamy na strzeżonym osiedlu w apartamentowcu 15 minut od centrum Łodzi.

 

Pozdrawiam

 

W łodzi nie ma apartamentowców, nie oszukujmy sie.

Z Tuszyna faktycznie jest trochę daleko żeby tak jeździć codziennie, ale są lepze i gorsze oczywiście rejony w mieście gdzie mozna mieszkać w domu a nie w bloku - lepszym lub gorszym. Pomijam oczywiście blokowiska typu Retkinia, Widzew czy Teofilów.

 

...zapraszam na ul. Podchorążych :roll:

Druga strona barykady: kolega za 530.000 PLN kupił nowy dom w Sokolnikach pod Łodzią ok. 30 km od centrum - 140 m2 + działka 1600 m2. Piękne miejsce, super widok z salonu - pejzaż. Niestety, ale skończyły się odwiedziny między nami z prostego powodu. Mnie się tam nie chce jeździć i podobnie jemu. Jego żona ma już powoli dość ( 4 miesiące minęły jak zamieszkali) bo jedzie do roboty ok 1h i wraca tak samo jak dobrze pójdzie.

Robiliśmy sobie raz w miesiącu (po wypłacie :p ) popijawy w knajpach a teraz mamy jednego muszkietera mniej

 

Pozdrawiam :-?

 

jeżeli podoba Ci się mieszkanie w blokach (czy też apartamentowcach, nie ma się co sprzeczać o nazwę) - Twoja sprawa. Nie mam dalej zamiaru polemizować. Widzę że jedynym powodem jest trudność z dojazdem do pracy czy znajomych, na piwo itp.

 

Strata 1 godziny w dojeździe do roboty o której piszesz bo ktoś mieszka pod miastem? W W-wie mieszkając w jednej dzielnicy mozna jechać do pracy w innej dzielnicy dużo powyżej 1 godz. No tak już jest w mieście.

W zasadzie zgadzam się że mieszkanie np. w Sokolnikach czy w Tuszynie jest trochę kłopotliwe jak ma się codziennie dojeżdzac do centrum miasta. Ale podkreślam że są w Łodzi miejsca nadające się na mieszkanie w domu i czas dojazdu do centrum nie zajmuje 1 godz. No oczywiście cena mkw jest wyższa niż poza miastem ale to już zupełnie inna sprawa.

 

pozdrawiam, M. :lol:

 

PS. przy okazji sprawdzę gdzie jest ta ulica co podajesz i ten budynek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość 2mm
Charlie nie każdy buduje dom 30 km od miasta.

Jak juz zamieszakmy to czuj się zaproszony. Jeszcze w mieście, za taksówkę zapłacisz 30 zł, góra. :wink:

 

30zł do centrum miasta?

 

a gdzie na Brzezińskiej zaczyna się II strefa taxi?

 

pozdr. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość 2mm
Nie wiem gdzie. Ale raczej nie przed moim osiedlem. A skąd wiesz, że do mnie tamtędy? :roll:

 

kiedyś coś czytałem z Twojego dziennika budowy :wink:

 

a co do tej strefy to obawiam się ze jest z pewnością przed Twoim osiedlem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...