Ceramika czy silikaty

[Gość]

No właśnie z czego lepiej budować - biorę pod uwagę Maxa i Silkę i jakoś nie mogę zdecydować. Może coś doradzicie.

[Gość]

Jeśli mogę radzić wybierz sylikat. Jest to najzdrowszy materiał. Wada jest taka ze jest zimny ale przy ścianie dwuwarstwowej to chyba nie problem - dowolna grubość docieplenia.

Cegła noturalna, co będę pisał, poszukaj w internecie słowa - RADON

[jprzedworski]

Silkaty zyskały złą sławę w okresie, gdy ocieplenia budynków były marne. Zimne ściany szybko się zagrzybiały, choć podobna skład silikatu (wapno) powinien chronić przed zozwojem grzybów. Przy obecnych materiałach izolacyjnych nie ma problemu przemarzania. A i same silkaty nie takie same: równe, gładkie, dokładnie wykonane. Ściana wyjdzie równiej, niż przy ceramice, bo silkat ma mniejsze tolerancje wymiarowe. Lepiej stabilizuje temperaturę w budynku, tak szybko się latem nie nagrzewa. Wada, to większa waga (trochę się trzeba nadźwigać). No i trochę trudniej robić bruzdy pod instalacje ze względu na większą twardość. To nie to, co beton komórkowy, że wystarczy trochę poskrobać.

[Osówka]

Teraz powstają z silikatu wenętrzne ściany naszego domu. Jestem zaskoczona dobrą jakością materiału - równiutkie aż miło. Jewstem za silikatem.

 

[Krystian]

Ja wybrałem silikaty. Producent - KLUCZE (woj.małopolskie), cena przystępna, efekt zadowalający. O zaletach możesz poczytać w materiałach reklamowych, ale atmosfera w takim domu jest super, aż chciałoby się już mieszkać..., ach ten przyjemny chłodek w upalne dni...

[Gość]

A jakie grube te ściany zewnętrzne i wewnętrzne z silikatów?

[Osówka]

Nasze ściany wewnętrzne nośne z bloczków 24 (albo 25) cm, wewnętrzne inne 12 cm.

[mifim]

Jeśli chodzi o ściany nośne to w zupełności wystarczy 18 cm.

[jprzedworski]

No właśnie. Często na forum padają różne pomysły, zresztą dobrze, bo to jest miejsce do dyskusji. Ale w praktyce każda decyzja dotycząca elementów konstrukcji musi być zatwierdzona przez konstruktora. Silikaty dobrze znoszą obciążenia (naciski). Teoretycznie nawet 15cm w ścianie nośnej byłoby pewnie do przyjęcia. Ale jeśli ściana ma dużą powierzchnię i jest cienka, może się po prostu złożyć przy wystąpieniu sił prostopadłych do niej. Mówiąc żartem, pijany murarz wjedzie taczkami w ścianę i zawali dom. A wiatr - bywają huragany.

[jprzedworski]

No właśnie. Często na forum padają różne pomysły, zresztą dobrze, bo to jest miejsce do dyskusji. Ale w praktyce każda decyzja dotycząca elementów konstrukcji musi być zatwierdzona przez konstruktora. Silikaty dobrze znoszą obciążenia (naciski). Teoretycznie nawet 15cm w ścianie nośnej byłoby pewnie do przyjęcia. Ale jeśli ściana ma dużą powierzchnię i jest cienka, może się po prostu złożyć przy wystąpieniu sił prostopadłych do niej. Mówiąc żartem, pijany murarz wjedzie taczkami w ścianę i zawali dom. A wiatr - bywają huragany.

[Krystian]

Moje takie same (jeżeli chodzi o grubość ) jak u Osówki...