Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Uwaga na ofertę Cyfrowego Polsatu!!!


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 59
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Z tego co napisałęm o swoim przypadku absolutnie nic nie przesadzam wbrew opinii anpi. Po prostu tak są zawierane umowy.

 

Napisałem, że przesadzasz, bo przecież nic się nie stało - nikt Ci nie zabrał żadnych programów. Poza tym umowy się czyta przed podpisaniem, więc nie możesz twierdzić, że polsat Cię oszukał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

anpi nie wiem czy Ty dobrze go zrozumiałeś.

 

Ja ci podam przykład ze swojego podwórka.

 

Biorąc cyfrę brałem ją między innymi dlatego, że posiadali w swej ofercie BBC Prime. Bardzo lubię ten program. Po podpisaniu umowy, po ok. 2 m-cach BBC Prime zniknęło z oferty!!

 

Cyfra tłumaczyła się, że nie doszła do porozumienia z BBC Prime i nie podpisali z nimi umowy. W umowie było napisane, że Cyfra ma prawo tak postąpić. Czytałem umowę i wiedziałem o tym, ale swoje rozczarowanie im okazałem. Umowa chroni operatora w porządku. I nawet literka po literce czytając umowę nie zapobiegniesz takim sytuacjom, ponieważ taka sytuacja nie wpływa na rozwiązanie umowy, tak jak np. ostatnio gdy TPSA musiała zmienić swój regulamin, co uprawniało użytkowników do przedterminowego wypowiedzenia umowy bez ryzyka płacenia kar itp. Tak niestety w cyfrze nie można zrobić.

 

I myśle, żę o takiej sytuacji mówił właśnie autor postu. Zarzucanie ludziom głupoty, iż nie czytają umów jest delikatnie mówiąc mało kulturalne. Większość tutaj przeszła niezłą szkołę budując się i doskonale wiedzą co oznacza nieprzeczytana do końca umowa.

 

Swoją drogą zły jestem na Canal + ale przyznać im muszę, że w ramach przeprosin dali mi inny program płatny. A w ciągu ok. 2 m-cy podpisali w końcu umowę z BBC Prime i znów kanał się pojawił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

anpi nie wiem czy Ty dobrze go zrozumiałeś.

 

Ja ci podam przykład ze swojego podwórka.

 

Biorąc cyfrę brałem ją między innymi dlatego, że posiadali w swej ofercie BBC Prime. Bardzo lubię ten program. Po podpisaniu umowy, po ok. 2 m-cach BBC Prime zniknęło z oferty!!

 

Cyfra tłumaczyła się, że nie doszła do porozumienia z BBC Prime i nie podpisali z nimi umowy. W umowie było napisane, że Cyfra ma prawo tak postąpić. Czytałem umowę i wiedziałem o tym, ale swoje rozczarowanie im okazałem. Umowa chroni operatora w porządku. I nawet literka po literce czytając umowę nie zapobiegniesz takim sytuacjom, ponieważ taka sytuacja nie wpływa na rozwiązanie umowy, tak jak np. ostatnio gdy TPSA musiała zmienić swój regulamin, co uprawniało użytkowników do przedterminowego wypowiedzenia umowy bez ryzyka płacenia kar itp. Tak niestety w cyfrze nie można zrobić.

 

I myśle, żę o takiej sytuacji mówił właśnie autor postu. Zarzucanie ludziom głupoty, iż nie czytają umów jest delikatnie mówiąc mało kulturalne. Większość tutaj przeszła niezłą szkołę budując się i doskonale wiedzą co oznacza nieprzeczytana do końca umowa.

 

Swoją drogą zły jestem na Canal + ale przyznać im muszę, że w ramach przeprosin dali mi inny program płatny. A w ciągu ok. 2 m-cy podpisali w końcu umowę z BBC Prime i znów kanał się pojawił.

 

Dobrze go zrozumiałem. I nie zarzucałem mu głupoty.

Ale napisał tak: "Temat dla tych, którzy jak ja juz dali sie naciągnąć". Przecież każdy wie, że w reklamach nie są podawane wszystkie szczegóły oferty. Idąc więc po zakup dekodera autor wątku mógł przeczytać umowę i ewentualnie jej nie podpisywać skoro uznał, że mu nie pasuje. A podpisywanie umowy i za chwilę publiczne pisanie, że to naciąganie - to moim zdaniem lekkie przegięcie. Tym bardziej, że nie ma do tego żadnych podstaw. Mam polsat od ponad roku i przez ten czas żadnego programu z pakietu podstawowego nie usunęli - wręcz przeciwnie - doszło kilka bardzo atrakcyjnych, m.in. AXN i Disney Channel. A cena abonamentu się nie zmieniła. Nie uważam, żeby można to było nazwać naciąganiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiecie co myślę? że te przybywające czy znikające kanały , dekodery na własność czy na "pożyczkę" i te podobne temu historie to pół biedy. Dla mnie koszmarem jest kontakt z obsługą infolinii Polsatu. Jak masz do nich sprawę i chciałbys po prostu porozmawiać z konsultatnetm, to wybij to sobie z głowy. Od słuchania meledyjek w słuchawce uszy się odparzają. :evil: :evil: :evil: Moim rekordem jest odsłuchiwanie jej 50 minut i to bez efektów oraz po klikadziesiąt!! prób dziennych......zgroza :evil: :evil: :evil:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hoc

Z tym też nie mialem problemu. Dwa razy dzwoniłem na początku naszej współpracy i bez problemu się połączyłem a ostatnio fakt nie mogłem się dodzwonić ale po co tracić nerwy, głos w słuchawce poinformował mnie że jestem 18ty w kolejce oczekujących to odrazu zrezygnowałem, kolejnym razem zadzwoniłem to było zajęte, postanowiłem więc zadzwonić w nieco nietypowej porze i to właśnie poskutkowało, byłem drugi w kolejce i za kilka minut już załatwiłem swoją sprawę. Ostatnio mieli tłok właśnie z tymi nieszczęsnymi Cinemax'ami i stąd te zamieszanie. Nie to żebym bronił Polsat ( najmniej oglądam jego propozycje programowe ) ale to ma służyć naszej rozrywce i poco dodatkowo się stresować, mało to stresów w pracy ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

anpi, wydaje mi się, że nie do końca słuchasz i czytasz co mówię ja lub adam78, któremu bardzo dziękuję, bo dokładnie rozumie, o co mi chodzi. Powtarzasz w kółko, że nie przeanalizowałem szczegółowo umowy (to prawda) i nie zauważyłem, że chcą mnie oszukać, podając mi jednocześnie (dosłownie!) folder ze spisem programów wchodzących w skład pakietów i cenami (są przy tym zabezpieczeni prawnie bo drobnym maczkiem piszą, że ten folder nie stanowi oferty). W umowie gdzieś drobnym maczkiem wymieniają te programy w ilości znacznie mniejszej od tej w folderze. Twoim zdaniem to fair? Zajrzyj dziś na WWW. Masz tam pakiety, ceny i ani słowa o tym, że tylko część jest gwarantowana (za tą samą cenę). A teraz zadzwoń na infolinię i pociągnich ich dobrze za język (bo sami Ci nie powiedzą). Dowiesz się, że tak naprawdę w pakiecie Familijnym niewiele ponad połowa tego co widać w pakiecie na www jest gwarantowana.

Mam wrażenie jakbyś Ty lub ktoś z Twojej rodziny pracował w Polsacie Cyfrowym bo analiza konkretnie prawnych konsenkwencji użycia terminu "naciąganie" to juz lekka przesada. Ja pracuję w marketingu i wiem, że sposób reklamowania oferty Polsatu to temat, którym spokojnie mógłby sie zająć UOKiK. Jeśli znasz sie cokolwiek na prawie i strategii marketingowej w tym zakresie to doskonale wiesz, że Polsat nigdy nie pójdzie do sądu z taką sprawą, bo strzeliłby sobie w kolano. Jak chcesz spróbować to możesz donieść na mnie. Przyślą na to forum tuzin swoich pracowników, którzy mnie zakrzyczą, żeby rozmyć temat. Wiem jak takie rzeczy są robione.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam wrażenie jakbyś Ty lub ktoś z Twojej rodziny pracował w Polsacie Cyfrowym bo analiza konkretnie prawnych konsenkwencji użycia terminu "naciąganie" to juz lekka przesada. Ja pracuję w marketingu i wiem, że sposób reklamowania oferty Polsatu to temat, którym spokojnie mógłby sie zająć UOKiK. Jeśli znasz sie cokolwiek na prawie i strategii marketingowej w tym zakresie to doskonale wiesz, że Polsat nigdy nie pójdzie do sądu z taką sprawą, bo strzeliłby sobie w kolano. Jak chcesz spróbować to możesz donieść na mnie. Przyślą na to forum tuzin swoich pracowników, którzy mnie zakrzyczą, żeby rozmyć temat. Wiem jak takie rzeczy są robione.

 

Ani ja ani nikt z mojej rodziny/znajomych nigdy nie pracował w polsacie. Kiedyś pracowałem co prawda w biurowcu obok polsatu, ale to chyba się nie liczy :lol: Nie zamierzam na Ciebie ani na nikogo donosić, ale musisz pamiętać, że trzeba się liczyć ze słowami. Mam swoją firmę i gdyby któryś z klientów, któremu się nie chciało przeczytać umowy, po jej podpisaniu zaczął publicznie wypisywać, że jestem naciągaczem - skierowałbym sprawę do sądu. Jest wolny rynek i klient sam wybiera co kupuje. Nie podoba Ci się umowa polsatu - masz jeszcze C+ i N. Jest w czym wybierać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

anpi, wydaje mi się, że nie do końca słuchasz i czytasz co mówię

 

Zacytuję Ci to, co napisałeś na początku. Zwróć uwagę na wytłuszczone fragmenty:

 

Temat dla tych, którzy jak ja juz dali sie naciągnąć i ku przestrodze tych, którzy dopiero zamierzają instalować TV SAT. Polsat Cyfrowy komunikuje w reklamach, na WWW, na infolinii dość atrakcyjne oferty programowe (tzw Pakiet Familijny, Relax Mix itd). Przy podpisaniu umowy okazuje sie, że tak naprawdę tylko część z tych programów jest gwarantowana i wymieniona jawnie w umowie. Pozostałe programy, nie wymienione w umowie, mogą w każdej chwili zakodować mimo, że wg ulotek wchodzą one w skład pakietu. Wygląda to na świadome działanie nastawione na nieuwagę klienta przy podpisywaniu umowy. Ja sie dałem wciągnąć w lojalkę 17-tomiesięczną. Kto ma podobne doświadczenia z Polsatem Cyfrowym (w Cyfrze chyba tego nie robią), nie się dopisze. Ku przestrodze amatorom TV Sat - ja póki co odradzam Polsat Cyfrowy za świadome wprowadzanie w bląd na etapie decyzji o zakupie.

 

Skoro pracujesz w marketingu, powinieneś wiedzieć, że umowę się czyta PRZED podpisaniem. Chyba, że nie wiedziałeś co robisz. A stwierdzenie "dałem wciągnąć" to sugeruje. Chyba, że tak jak panowie rządzący tym krajem, wszędzie widzisz swoich wrogów i "układ" knujący kolejne spiski :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O Cyfrze to ja także mogę napisać książkę.

 

Abonamentem byłem już za czasów wizji. Wtedy było ok. Zapłaciłem z góry bodajże 500 zł i przez rok nie musiałem się niczym martwić. Przeprowadziłem się do mieszkanka z kablówką. Więc zrezygnowałem.

 

I teraz najlepsze:

 

Napisałem do nich, że rezygnuję. Otrzymalem pismo informujące o konieczności zania dekodera, chociaż za niego zapłacilem!!

 

W ch.. mi potrzebny był dekoder, płakać nie będę więc zgodnie z pismem od nich czekam na kolejne, w którym ma przyjść formularz potrzebny do zdania dekodera. Ten formularz przyszedl do mnie wraz z wezwaniem do zapłaty kary umownej za zwłokę w oddaniu dekodera!! Oba pisma były w tej samej kopercie z tymi samymi datami!! Wypełniłem formularz, poszedłem z nim do punktu obsługi oddałem dekoder i powiedziałem mu, że ma się walić.

 

Przez dobry rok dostawałęm pisma od niejakiej firmy Kruk czy jakoś tak. To byla windykacja mojego niby pseudo długu za zwłokę. Po kilku takich numerach wku...y poszedłem do swojego radcy prawnego we firmie, przygotował mi pismo podpisał się i wysłałem je. Od tej pory był spokój. Żadnych wezwań ani pism. A zagroził im procesem o nagabywanie i wyłudzanie pieniędzy.

 

Drugi raz podpisałęm umowę z cyfrą przeprowadzając się znów do mieszkania, w którym nie było kablówki. Polsat wtedy raczkował. Mając w pamięci poprzednie numery, robiłem wszystko, żeby się nie przypierdalali. I jednak znów było tak jak ktoś opisał wyżej. Włączali mi kanały, których nie zamawiałem, a za które się płaci. PO kilku telefonicznych awanturach i pismach. Skończyli z tą procedurą, ale zażądali kasy za te włączone programy, których nie zamawiałem. Cyfra była tym razem na żonę więc chyba nie wiedzieli, że mają do czynienia z osobą, któa ich kanty już zna. Następne pismo poszło podpisane przeze mnie. Wiecie co zrobili?? Rozwiązali z żoną umowę!! A bodajże w ciągu tygodnia, przyszła propozycja podpisania nowej, na gorszych warunkach. Jednak po rozwiązaniu umowy znów zażądali dekodera, chociaż w umowie jak krowie na rowie napsiane, dekoder jest na własność. Ale oni zrywając umowę uznali, że nie wywiązałem się z umowy i dekoder musi wrócić. Więc wykonałem poprzednią ścieżkę. Radca napisałą pismo, że zatrzymuję dekoder na czas zwrotu pieniędzy za niego i parę innych kwiatków. Wtedy oni zrobili jakąś kompensatę tzn. rozliczyli te niby zamówione przeze mnie programy i odesłali mi 15 zł za dekoder.

 

Szkoda gadać. Polska to dziwny kraj.

Ja też dostawałam jakieś debilne wezwania do zapłaty od tzw.firmy kruk. Oczywiście żądania zapłaty wydumanych przez nich długów. Te wezwania przychodziły zwykłymi listami wiec od razu wyrzucałam je do kosza. Mieliśmy nawet zamiar podać ich do sądu o nękanie, ale w natłoku innych spraw nie zdobyliśmy się na ten wysiłek. Może szkoda bo te bandę oszustów trzeba ścigać. pozdrawam i nie dajcie im się nabrać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

anpi - nie wiem, w jakim biznesie działasz ale gdybyś tak sprzedawała swoje usługi jak to robi Polsat i ktoś nazwałby Cię z tego powodu naciągaczem to podając go sądu udzielisz sobie krótkiej satysfakcji zakładając, że uda Ci sie wygrać. Ale zaraz potem na pewno zmienisz sposób postępowania, jeśli masz instynkt samozachowawczy. Dobra firma walczy jakością i rzetelnością o zadowolenie i lojalność swoich klientów. Nie sądzę, żeby ktoś doszedł to tego sądami. Stara prawda marketigowa: 1 niezadowolony klient to większa szkoda, niż korzyść z kilkudziesięciu zadowolonych.

Radzę, przeczytaj uważnie jeszcze raz moje posty i przeanalizuj, jak promowano, unformowano o ofercie i jak mi sprzedano usługę Polsatu. Jeśli nie widzisz w tym nic złego i jeśli działasz podobnie jak oni to odradzam również Ciebie Twoim potencjalnym klientom. Mam nadzieję, że nie podasz mnie do sądu:)

 

ps: ja działam w marketingu na rynku masowym (tak jak Polsat). Gdyby np. TP SA chciała sądzić się z klientami wyzywającymi ją na forach, musiała by zamieszkać w sądzie i nikt przy zdrowych zmysłach tego nie robi. Jestem spokojny, przekonany o swoich racjach i w końcu zakonspirowany. Po prostu J-23 :lol: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Anpi tu nie chodzi o to co napisane jest w umowie tylko o reklamę mijającą się z prawdą. Ja miałem do czynienia z tymi delikatnie mówiąc naciągaczami z Polsatu w czasach gdy reklamowali się jako pierwsza TV Satelitarna bez abonamentu. Do dzisiaj nie zwrócili mi około 50 zł kaucji za dekoder, mimo że go zwróciłem. Nie wiem jak to rozwiązane jest dzisiaj ale wtedy umowę dostawałem do ręki w momencie wizyty kuriera z dekoderem pod pachą. Jaką masz wtedy możliwość dokładnego przestudiowania czy konsultacji takiej umowy z kimś z mądrzejszym? Co innego gdybym dostał wcześniej umowę a dopiero po jej podpisaniu dekoder. Czy taki sposób załatwiania sprawy nie można było nazwać naciąganiem. Widzę, że w przypadku Polsatu niewiele się zmieniło.

Nie pamiętam dokładnie ale chyba jest jakiś przepis mówiący o tym, że reklama nie może wprowadzać w błąd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

anpi - nie wiem, w jakim biznesie działasz ale gdybyś tak sprzedawała swoje usługi jak to robi Polsat i ktoś nazwałby Cię z tego powodu naciągaczem to podając go sądu udzielisz sobie krótkiej satysfakcji zakładając, że uda Ci sie wygrać. Ale zaraz potem na pewno zmienisz sposób postępowania, jeśli masz instynkt samozachowawczy. Dobra firma walczy jakością i rzetelnością o zadowolenie i lojalność swoich klientów. Nie sądzę, żeby ktoś doszedł to tego sądami. Stara prawda marketigowa: 1 niezadowolony klient to większa szkoda, niż korzyść z kilkudziesięciu zadowolonych.

Radzę, przeczytaj uważnie jeszcze raz moje posty i przeanalizuj, jak promowano, unformowano o ofercie i jak mi sprzedano usługę Polsatu. Jeśli nie widzisz w tym nic złego i jeśli działasz podobnie jak oni to odradzam również Ciebie Twoim potencjalnym klientom. Mam nadzieję, że nie podasz mnie do sądu:)

 

ps: ja działam w marketingu na rynku masowym (tak jak Polsat). Gdyby np. TP SA chciała sądzić się z klientami wyzywającymi ją na forach, musiała by zamieszkać w sądzie i nikt przy zdrowych zmysłach tego nie robi. Jestem spokojny, przekonany o swoich racjach i w końcu zakonspirowany. Po prostu J-23 :lol: :lol: :lol:

 

Nie wiem dlaczego zrobiłeś ze mnie kobietę :lol: Ale nic to. Fakt - niezadowolony klient to problem. Ale zauważ, Ty nie jesteś niezadowolony z oferty polsatu, tylko z tego, że nie przeczytałeś umowy przed podpisaniem. Jeszcze bym zrozumiał, gdyby rzeczywiście polsat wyłączył Ci jakiś program, który był w ulotce, a nie było go w umowie. Ale nic takiego się nie stało. Powiem więcej - od roku nic takiego się nie stało. O co więc tyle krzyku, i takie mocne słowa (naciąganie klientów).

 

A co do Twojego marketingu - jest między nami różnica - Ty pracujesz w jakieś tam firmie, przychodzisz na 8 godzin odwalasz swoją robotę i idziesz do domu. Ja mam swoją firmę, haruję dzień i noc. Szlag by mnie trafił, gdyby jakiś klient nie przeczytał umowy (jaka by nie była), i chcąc się wyżyć - publicznie wypisywał, że go naciągnąłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przestudiowalem umowe i ulotke. umowa opisuje jakie programy masz zagwarantowane, ulotka jakie masz dostepne. w sadzie nic im nie zrobisz. z doswiadczenia rocznego wiem ze w polsacie cyfrowym raczej programy sie pojawiaja niż znikaja, te cinemaxy nie zniknely tylko teraz trzeba za nie doplacic dziesiec zlotych.

a teraz czekam kto pozwie danona za jego actimele to dopiero markeingowy sukces a zeczywiste ewidentnte wprowadzanie w blad klientow.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...