hes 13.02.2007 23:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2007 Tak mi błysnęło : Z kominami tyle problemów i strata ciepła. A gdyby tak: dopieca doprowadzona rura z zewnątrz, a w tej rurze mniejsza....( usunięto)... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bwojtek 14.02.2007 06:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2007 Ameryki nie odkryłeś. Poczytaj o "kominach turbo" do kotłów z zamkniętą komorą spalania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hes 14.02.2007 08:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2007 Wiem, że podobne stosuje się np. w gazowych podgrzewaczach wodyale tam stosuje sie wentylator, którego chciałbym uniknąc. Ta rura w rurzeteż nie wydaje mi sie wymogiem koniecznym, chociaż na razie wydaje siekorzystnym (wymiana ciepła- spaliny podgrzewają powietrze do spalania) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bwojtek 14.02.2007 10:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2007 Zdaje się, że bez palnika wentylatorowego przepisy nie pozwolą na zastosowanie takiego cuda. Ale pewny nie jestem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hes 14.02.2007 12:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2007 Jak już uda mi się sprawę doprowadzić do czegoś sensownego,to potem tylko pozostanie czekać na zmianę przepisów... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Janussz 14.02.2007 19:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2007 Odpowiem na to tak: nie ma dymu bez ognia jak powiada przysłowie. Jeżeli jest ogień, to zawsze wir(wiry-płynące płyny zawsze tworzą wiry)) podgrzanego powietrza unosi dym do góry.Można zrobić doświadczenie na unoszenie dymu przez podgrzane powietrze. Bierzemy papieros bez filtra. Bez filtra, bo filtr stwarza opory przepływu i może nam nie wyjść. Zapalamy papierosa i kładziemy go poziomo na popielniczce, albo tak jak piszesz skierowany tu gdzie ustnik lekko w dół. Dym od strony żaru unosi się do góry. Z drugiej strony opada, bo tam nie ma ognia. Trudno wyobrazić sobie w palenisku taki efekt. Zawsze mamy tam ogień, a więc nastąpi unoszenie spalin go góry w strumieniach tworzących się wirów ciepłego powietrza. Zakładając, że masz rację, to co będzie się dziać, jak temperatura spalin wzrośnie?Uważam Twój pomysł za nietrafiony. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hes 14.02.2007 20:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2007 Usunięty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Janussz 14.02.2007 21:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2007 , Widzisz kolego Hessie. Z tymi spalinami trochę mieszasz. Rozpalasz w kotle, to dym gdzie się w nim zbiera jak nie masz ciągu? Dolnymi, czy górnymi drzwiczkami wali w 99,9%? Gdyby kocioł nie miał tzw. przewału, tylko zbudowany był na zasadzie pudła bez przegród, to nie trzeba byłoby wzbudzać ciągu w wyczystce jak go nie ma. Pytałeś kiedyś o ten korek powietrza w kominie. Częściej występuje korek w kotle, zaraz za przewałem, niż w samym kominie. Pewnie, można kombinować. Można tak schłodzić spaliny, że zamiast w atmosferę, to wpuszczać je do specjalnego spalinszamba. Potem obok postawić wytwórnie wód gazowanych, a wszelkie smoły do rafinerii sprzedawać . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hes 14.02.2007 21:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2007 Janussz spokojnie, jeszcze nic nie powstało. Ten piec, który ma z tymirurami pracować, to będzie konstrukcja specjalna .Jezeli uzyskam tylko niewielki ciąg, juz będe miał połowę problemów z glowy.Ja wcale w tym piecu nie chcę niczego dusić ani wytwarzać smoły. Spaliny będączyste. NIe mogę sobie pozwolić na marnotrawstwo energii. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Janussz 14.02.2007 22:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2007 Pamiętam moje pierwsze spotkanie z Panem Zubielem z Instytutu Techniki Grzewczej w Łodzi. Rzekł mi tak: podnieś chłopie temperaturę spalin na czupuchu ze 160 do 250st.C, a sprawność kotła skoczy z 70 do ponad 80%. Myślałem, że robi sobie ze mnie żarty, ale miał rację. 5 minut rozmowy z nim dało mi więcej niż 50kg literatury fachowej i kilka lat moich własnych przemyśleń i doświadczeń.Wszystko sprowadziło się do jednego. Wyższa temperatura na czopuchu w przytoczonym wyżej przykładzie o 90stopni, to wzrost temperatury w palenisku o 400stopni.I to byłoby w tym temacie z mojej strony na tyle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hes 14.02.2007 22:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2007 Janussz po 5 minutach rozmowy ze mną zrozumiałbyś, że wypuszczanieprzez komin gorących spalin to naprawdę nic dobrego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Janussz 14.02.2007 22:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2007 Janussz po 5 minutach rozmowy ze mną zrozumiałbyś, że wypuszczanie przez komin gorących spalin to naprawdę nic dobrego. Hesie, a znajdź chociaż jedyny mój post w którym piszę, że wypuszczanie spalin pod jakąkolwiek postacią w atmosferę jest dobre? Tylko, że jest taka sprawa z pozoru niewinna. Temp. spalin 198stC-CO 5000ppm. Temperatura 210st.C-CO 200-300ppm. Nie musi tak być zawsze, ale w moim kotle tak właśnie było. Kotły na opał stały w szanującym się laboratorium z temperaturą spalin przy mocy znamionowej poniżej 200st.C są odrzucane. Szkoda im aparatury do badań. Wybacz Hesie, ale mozemy pogadać na inny temat. Rób swoje doświadczenia i zyczę Ci w tym powodzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.