Gość 25.03.2004 09:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Marca 2004 Józiu - dzięki! I nie martw się - już się nauczyłam, że zdrowy egozim jeszcze nikomu nie zaszkodził - stąd to spotkanie z przyjaciółką w środku tego zwariowanego dnia. Proszę bardzo - niech się "młódzież" uczy od starszych No i witamy w klubie Wodniczek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
czupurek 25.03.2004 11:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Marca 2004 taaaak miałaś pracowity dzień, ale podejrzewam, że inne też są takie, tylko ich nie spisałaś godz. po godz. budowa = 48 h wyrobione w 24 h tak to, jest. jak ja nienawidzę tych wszystkich fachowców a faceci to, naprawdę nie nadążają, robią jakoś tak wszystko wolniej. tak też jest u mnie. 3 razy obrócę w jedną i drugą stronę, a mój mąż np. dopija dopiero kawę i jest gotowy do jazdy dopiero w tą pierwszą stronę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moira 25.03.2004 11:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Marca 2004 Czupurek, a ja myślałam że to wyłącznie przypadłość mojego męża. Razem wracamy z pracy, ale zanim mój mąż wejdzie do domu, to ja już odgrzeję obiad, zmyję naczynia, wstawię pranie i jeszcze z córką się pobawię. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
czupurek 25.03.2004 11:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Marca 2004 eeeee, nie może być tylko twojego jak widać, za dobrze byłoby Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MALINKA 25.03.2004 12:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Marca 2004 Jakbym czytała o swoim. Oni to chyba mają we krwi. Ale dzięki temu że wszystko na spokojnie dłużej żyją. Gdybym nie wzięła sprawy w swoje ręce to chyba jeszcze bym załatwiała mapy do pozwolenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 25.03.2004 12:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Marca 2004 No mój to za to robi te wszystki pierdoły techniczne - rury, dylatacje itp. A co do fachowców, to wkurza mnie, że oni tacy najmądrzejsi a ja niby taka głupia jestem - to muszę im uświadomić, kto tu jest inwestorem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
czupurek 25.03.2004 13:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Marca 2004 zamiast komentarzy zrobił się wątek pt."małżonek" a mój pełni rolę doradczą, psychoanalityka i socjologa czyli spotkała się praca umysłowa z fizyczną Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ivonesca 26.03.2004 08:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Marca 2004 no to i ja jeszcze dorzucę 3 grosze ...o ile moja połowica sprawy budowlane tak sobie znała, cytat: "Ty tam przeciez cały czas na forum, to lepiej wiesz" ...to musze przyznać się że dzielnie wozi i odbiera dzieciaczki ze szkoły i przedszkola - to jego zadanie ...bo ja musze wyjechać wcześniej aby dowlec się te 30 km do pracy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 26.03.2004 09:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Marca 2004 Ivonesca - Pozdrawiam serdecznie i trzymaj za mnie kciuki! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ivonesca 26.03.2004 10:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Marca 2004 ivette- trzymam !!!!!!!!!!! ...a gwoli śisłości - za ocieplenie?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 26.03.2004 10:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Marca 2004 Ivonesca - tak. Właśnie się dowiedziałam, że mój przyszły wykonawca udziela mi błędnych informacji aby zarobić na mnie dodatkowo ponad 1300 zł. na wełnie mineralnej do ocieplenia. Już mnie to dobija - dlaczego nie można niczego normalnie omówić, zapłacić i mieć dobrze zrobione? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kasia Nova 26.03.2004 16:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Marca 2004 Gdy czytam o Twoich perypetiach z budowlancami, to mysle sobie Kobiety sa z Wenus, Faceci podobno z Marsa a budowlancy... tez nie z tej ziemi, tylko skad? Biała marynara i czarne trzewiki... rodem z kabaretu . Smiac sie czy płakac - jak w kabarecie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bikosa 26.03.2004 17:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Marca 2004 Ciekawe czy w konkursie na najwioększego łgarza starurje wielu fachowców Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maggie 27.03.2004 23:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Marca 2004 Ivette, na dwie raty, ale przeczytałam wreszcie Twój dziennik. Ku pokrzepieniu serc! Chyba sobie wydrukuję i poćwiczę "na sucho" kawałki o twardych negocjacjach z cwanymi macho. Ech, że też branża budowlana to tyle draństwa. Trzymaj się i nie daj się. Dzielna z Ciebie kobita, jak widzę - kolejna, co to w domu nosi spodnie ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 29.03.2004 08:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2004 Dzięki kobitki za zrozumienie! Pozdrawiam serdecznie! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ivonesca 30.03.2004 10:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Marca 2004 ivette - marazm wczesnowiosenny mi mija dziś się nakręciłam znów - spłaciłam wreszcie ostatnią ratę za piec, zadzoniłam do gościa, wiem jak przeprogramowac centralke od kominka i ile będzie kosztowac instalacja gazowa hurrrrra, idzie wiosna !!!!!!!! pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgaTad 06.04.2004 16:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2004 Ivette, mam ogromna prosbe, pokazalam twoj dziennik swojemu tacie, no i oszalal na punkcie twojego tarasu. Dlatego blagam zlituj sie i powiedz jak zrobiliscie zamiast poreczy - dachowki, co wykorzystaliscie od srodka i wogole... czy dawaliscie gasiory i takie tam. Maja do wykonczenia spory taras, a twoj pomysl ich oczarowal, wiec jestem teraz molestowana Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 07.04.2004 10:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Kwietnia 2004 AgaTad - dizękuję bardzo - też uważam, że górny taras jak i dolny jest naprawdę piękny. Jeśli chodzi o górny - na garażu jest wylany normalny strop. Na nim jest zbudowana normalna ścianka kolankowa wraz z wylanym wieńcem, żeby wszystko było stabilne - dość wysoka - coś tak powyżej pasa. W środku na podłodze jest oczywiście zrobiony spad - na bocznej, węższej ściance są otwory na dole, żeby woda deszczowa mogła spływać do rynny. Podłoga już jest zaizolowana dysperbitem i będzie jeszcze raz dysperbitowana a na to pójdzie styropian i wylewka, żeby ocieplić garaż od góry. Ścianka od środka będzie otynkowa i pomalowana. Co do zrobienia zewnętrznego - pod dachówkami są takie małe krokwie i na to łaty i kontrłaty, aby można było ułożyć dachówki - u nas są 3 rzędy dachówek a na "zakrętach" leżą tzw. chlebki. Do tego dojdzie rynna z tej strony, gdzie spływa woda, otynkowanie z zewnątrz i podbitka pod spodem i gotowe! A na górze ścianki - tam gdzie się opierasz przy wyglądaniu - zrobimy kafelki, bo jest to dość szeroki rant - 24 cm, tyle co cegła. I jest to wspaniałe miejsce na postawienie np. kubka z kawką. Na ten taras wychodzi się z naszej sypialni, więc jest jakby jej przedłużeniem - ma 27m2 - 9x3 metra! Naprawdę piękny! Siedząc na nim nie jesteś widoczna przez nikogo - możesz więc spokojnie na nim siedzieć rano i wieczorem np. czytać, zamiast w sypialni na łóżku. Dodatkową zaletą jest to, że w przyszłości można nad nim zrobić więźbę i zadaszyć i wyjdą nawet 2 piękne pokoje lub jeden duży - gdyż mamy wieniec, na którym można oprzeć więźbę dachową. Do tego dwa okna dachowe i gotowe! Można też zrobić do tego schody zewnętrzne i małe mieszkanko z aneksem kuchennym gotowe. Serdecznie pozdrawiam i chętnie służę pomocą! Ivette Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
czupurek 08.04.2004 05:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Kwietnia 2004 gdzie się ogląda te tarasy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgaTad 08.04.2004 12:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Kwietnia 2004 Ivette, dziekuje baaaaaaardzo, przynajmniej nie slysze marudzenia- no napisz, zapytaj... jak beda klopoty to jeszcze cie bede wypytywala, ale powstala decyzja ze na 100% powstanie wlasnie taki taras. Tez buduje z Tadeuszem i czasami podobienstwo reakcji jest niesamowite, wiec czytam twoj dziennik i sie smieje bo problemy sa jak u nas Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.