Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

komentarz do dziennika Ivette


Recommended Posts

Józiu - dzięki! I nie martw się - już się nauczyłam, że zdrowy egozim jeszcze nikomu nie zaszkodził - stąd to spotkanie z przyjaciółką w środku tego zwariowanego dnia. :D

Proszę bardzo - niech się "młódzież" uczy od starszych :wink:

No i witamy w klubie Wodniczek :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 280
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

taaaak miałaś pracowity dzień, ale podejrzewam, że inne też są takie, tylko ich nie spisałaś godz. po godz.

budowa = 48 h wyrobione w 24 h

tak to, jest.

jak ja nienawidzę tych wszystkich fachowców

a faceci to, naprawdę nie nadążają, robią jakoś tak wszystko wolniej. tak też jest u mnie. 3 razy obrócę w jedną i drugą stronę, a mój mąż np. dopija dopiero kawę i jest gotowy do jazdy dopiero w tą pierwszą stronę :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No mój to za to robi te wszystki pierdoły techniczne - rury, dylatacje itp.

A co do fachowców, to wkurza mnie, że oni tacy najmądrzejsi a ja niby taka głupia jestem - to muszę im uświadomić, kto tu jest inwestorem :D :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to i ja jeszcze dorzucę 3 grosze ;-)

...o ile moja połowica sprawy budowlane tak sobie znała, cytat: "Ty tam przeciez cały czas na forum, to lepiej wiesz" :o :D ...to musze przyznać się że dzielnie wozi i odbiera dzieciaczki ze szkoły i przedszkola - to jego zadanie ;-)...bo ja musze wyjechać wcześniej aby dowlec się te 30 km do pracy :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ivonesca - tak. Właśnie się dowiedziałam, że mój przyszły wykonawca udziela mi błędnych informacji aby zarobić na mnie dodatkowo ponad 1300 zł. na wełnie mineralnej do ocieplenia.

Już mnie to dobija - dlaczego nie można niczego normalnie omówić, zapłacić i mieć dobrze zrobione? :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ivette,

na dwie raty, ale przeczytałam wreszcie Twój dziennik. Ku pokrzepieniu serc!

 

Chyba sobie wydrukuję i poćwiczę "na sucho" kawałki o twardych negocjacjach z cwanymi macho. Ech, że też branża budowlana to tyle draństwa.

Trzymaj się i nie daj się. Dzielna z Ciebie kobita, jak widzę - kolejna, co to w domu nosi spodnie :wink: !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ivette - marazm wczesnowiosenny mi mija :wink: :lol: dziś się nakręciłam znów - spłaciłam wreszcie ostatnią ratę za piec, zadzoniłam do gościa, wiem jak przeprogramowac centralke od kominka i ile będzie kosztowac instalacja gazowa :-)

hurrrrra, idzie wiosna !!!!!!!!

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ivette,

mam ogromna prosbe, pokazalam twoj dziennik swojemu tacie, no i oszalal na punkcie twojego tarasu. Dlatego blagam zlituj sie i powiedz jak zrobiliscie zamiast poreczy - dachowki, co wykorzystaliscie od srodka i wogole... czy dawaliscie gasiory i takie tam.

Maja do wykonczenia spory taras, a twoj pomysl ich oczarowal, wiec jestem teraz molestowana :wink: :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

AgaTad - dizękuję bardzo - też uważam, że górny taras jak i dolny jest naprawdę piękny.

Jeśli chodzi o górny - na garażu jest wylany normalny strop. Na nim jest zbudowana normalna ścianka kolankowa wraz z wylanym wieńcem, żeby wszystko było stabilne - dość wysoka - coś tak powyżej pasa. W środku na podłodze jest oczywiście zrobiony spad - na bocznej, węższej ściance są otwory na dole, żeby woda deszczowa mogła spływać do rynny. Podłoga już jest zaizolowana dysperbitem i będzie jeszcze raz dysperbitowana a na to pójdzie styropian i wylewka, żeby ocieplić garaż od góry. Ścianka od środka będzie otynkowa i pomalowana.

Co do zrobienia zewnętrznego - pod dachówkami są takie małe krokwie i na to łaty i kontrłaty, aby można było ułożyć dachówki - u nas są 3 rzędy dachówek a na "zakrętach" leżą tzw. chlebki. Do tego dojdzie rynna z tej strony, gdzie spływa woda, otynkowanie z zewnątrz i podbitka pod spodem i gotowe! A na górze ścianki - tam gdzie się opierasz przy wyglądaniu - zrobimy kafelki, bo jest to dość szeroki rant - 24 cm, tyle co cegła. I jest to wspaniałe miejsce na postawienie np. kubka z kawką.

Na ten taras wychodzi się z naszej sypialni, więc jest jakby jej przedłużeniem - ma 27m2 - 9x3 metra! Naprawdę piękny! Siedząc na nim nie jesteś widoczna przez nikogo - możesz więc spokojnie na nim siedzieć rano i wieczorem np. czytać, zamiast w sypialni na łóżku.

 

Dodatkową zaletą jest to, że w przyszłości można nad nim zrobić więźbę i zadaszyć i wyjdą nawet 2 piękne pokoje lub jeden duży - gdyż mamy wieniec, na którym można oprzeć więźbę dachową. Do tego dwa okna dachowe i gotowe! Można też zrobić do tego schody zewnętrzne i małe mieszkanko z aneksem kuchennym gotowe.

 

Serdecznie pozdrawiam i chętnie służę pomocą! :D

Ivette

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ivette,

dziekuje baaaaaaardzo, przynajmniej nie slysze marudzenia- no napisz, zapytaj... jak beda klopoty to jeszcze cie bede wypytywala, ale powstala decyzja ze na 100% powstanie wlasnie taki taras.

Tez buduje z Tadeuszem i czasami podobienstwo reakcji jest niesamowite, wiec czytam twoj dziennik i sie smieje :D bo problemy sa jak u nas

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...